blazers

No u mnie niestety różnie to bywa, tak czesto jest że nie zawsze wiem czy i ile bede miała czasu jutro

Wiesz kicia w mnie w poprzedniej klatce była i to nie jedna, tylko pewnie on o tym nie wiedział

 

Niestety, real rządzi się swoimi prawami i czasami coś wyskoczy i nie zawsze jest czas, ale mam nadzieję, ze tym razem będziesz mogła spokojnie poszukać skrzynek i pohandlować badylem
O kicia jak by wiedział o tych innych kiciach tak blisko to pewnie by chadzał w odwiedziny do sąsiadów częściej


Maż wraca od innej o czwartej nad ranem. Zapala światło i widzi żonę z wałkiem w ręce.
- Zwariowałaś! O czwartej rano kluski robisz?!

 

To sie okaże

Tylko z wejściem na tamte balkony miałby problem, obok do sąsiadki to tylko skok w bok był i juz był u sąsiadki a tak to by musiał sie wspinać

 

No to już by się trzeba było wysilić pazurki mocno wczepiać w rynnę czy mury, ale dla odpowiedniej kociej Julii, to kto wie

Posiałam hortensję na dwóch polach na jutro, na leśnej zagrody i drzewka. A od jutra tylko zagrody będą w ruchu

 

Bry.Trochę mnie nie ma,bo znalazłam super serial"Opowieść podręcznej"(dzięki u nas za 500+,bo to różnie by mogło być )Event robię ale jest tak gorąco,że nie wiem co i jak...

 

Oj jeszcze jak kicia by tak ochoczo pomiałczała do niego to szybko by znalazł sposób

Ja wiem ze juz mózg mi sie nawet gotuje

 

No masakra Jak takie upały,to burze powinny być chociaż a nas omija wszystko

 

Ta o codziennie ostrzeżenia, u mnie wczoraj tylko sie błyskało alb nic wiecej, teraz właśnie od dosłownie chwili wiatr zaczyna szaleć, no ciekawe co przywieje

 

U mnie nic nie wieje-no chyba,ze taki mały klimatyzator w pokoju-trochę pomaga ale nie za wiele Lapek mi się grzeje,muszę mu przerwy w pracy robić Idę juz,dobranoc

 

No u mnie od kilku min wieje ale jeszcze chwile temu była straszna duchota.
Dobranoc

 

o to mi chyba na HBO go mignęło idę obczajać

mi się wszystko gotuje jeszcze z każdej strony /no prawie, bo bez jednej ściany/ blok pokryty falowaną blachą jajka na parapecie mogę smażyć wyotwierałam na przestrzał okna i balkon, ale nic nawet małej bryzki. A naczytałam się o gradach itp. wystarczył by wiaterek i deszczyk lekki

o klimatyzator to mi przyjdzie zamówiony może jutro, albo pojutrze czekam z utęsknieniem Kolorowych i chłodnych Gosia

jak by mumiałknęła "o mój Romeo.. ten no kicieo, gdzie jesteś" to w 3 sekundy by był na balkonie

 

Bry
taki już klasyk...

 

postałabym.. tak z parę minutek
o tak już zapomnieliśmy

​

ale jest jakiś plus malutki, bo

​

 

niby teraz narzekamy że tylko straszą o tych gradach, wiatrach i deszczach a tu nic ale to co spadło w Gorzowie to juz masakra

To i tylko ciekawe czy wtedy nadal lodówka by zadziałała

Ja w tym roku to zime tylko na obrazkach widziałam

Ale byłoby to najszybsze odśnieżanie

 

czytałam właśnie, 10 cm grad chyba nie zasnę wogóle dzisiaj

oj trudno wyczuć, obawiam się, że to kuszące miałczenie mogłoby zagłuszyć lodówkowe odgłosy i mogłaby przegrać

taa i to takie samoodśnieżające się odśnieżanie, 5 min i śnieg stopiony no ale już samą myślą, człowiek by się okrutnie zmęczył

 

Kota nie mam ani jednego, ale niektórzy wiedzą, że z kotkami pracuję. Dlatego zostawię ostrzeżenie. Nie zostawiajcie uchylonych okien tak, jak gdzieś tam powyżej na zdjęciu wychodząc z domu. Jeżeli już, to nie w pomieszczeniu, gdzie przebywa zwierzak. Zdarzają się przypadki, że kicia chcąc jednak się przecisnąć przez to okno po prostu się powiesił i odszedł
To, że kot nie robi czegoś przy nas, nie znaczy, że nie robi, albo nie próbuje tego robić gdy nie widzimy.
Nigdy nie widziałam, żeby mój podopieczny kot gryzł kabel. Tylko dlaczego kabel od ładowarki do laptopa mam cały pogryziony?

 

Co Ty tak osądzasz tego biednego kicię... Może mysz chodziła po kablu a on chciał ją złapać.

I już zmykam

 

Bry

No u mnie trochę grzmiało i błyskało ale nie było tak żle A teraz znowu juz duchota

Hmm wiesz, zastanawiam sie czy by go to skusiło, bo on pozbawiony, no ten tego, wiesz

Czy aby ani jednego? a takiego tyci, tyci, no chocby maleńkiego No tego w głowie

Jak wychodzę z domu to tylko w sypialni tak zostawiam bo ona zamknięta i tam nie wejdzie, kuchnia i drugi pokój tylko delikatnie rozszczelnione, bo choć jak jestem to on tam sie nie pcha to jak wychodzę gdzies to zawsze sie obawiam czy jednak nie spróbuje

Mój zawsze miał awersje na biały, nie wiem czemu ale biały cały pogryzione i przymnie też go sobie próbował podgryźć a dziwne bo czarnego nie rusza

 

Dzien dobry



Milego dnia ,,koteczki" i nie roztopcie sie na słoneczku

 

Bry

no bo teraz jest tak

ja już jestem jak ten koteczek


​

u mnie nawet malutkiego grzmotku nie było, za to dusić nie przestało ani na chwilkę

oj tam, ale serenadę może zaśpiewać i na kolację zaprosić

​

jak bym miała kicię to też bym zamykała, bo bym się bała, czy by jednak nie pokusił się o przeciśnięcie. U mnie na parterze jest strasznie balkon nisko i można spokojnie z trawnika na niego wejść i nawet bez kici bym zamykała, żeby czasem ktoś mi nie wszedł, ale mieszkam na 1 piętrze, to mogę otworzyć

o to dziś imprezka z zimnym jacuzzi Panów wojskowych też zabierzemy, należy im się trochę ochłody

O i już wiadomo, co nowego przywiezie Renzo

Wesołe miasteczko Renza

biedronę napewno zgarnę, resztę zobaczymy

​