blazers

A ja z koła tylko bonus dla drzew trafiłam i na kij mi on?

200% do stodoły z paska też nie odpale, bo to albo CMJ albo ten bonus (zajmuje slot diamentowy).


Bry

 

Tez go mam-bonus na drzewa i nic więcej nie trafiłam

 

A ja trafilam tylko raz +1 do stodoły i kupiłam +1 za farmarki, ale też ostro polewam, a co tam, urodziny są raz w roku

 

Też trafiłam a jakże kilka min przed 14-stą, na szczęście miałam drzewka na Baśce i na mrocznych polach to chociaż raz z nim zebrałam po starcie eventu

A to gratki, zawsze to chociaż ciut więcej badyla To polewamy. Raz w roku można trochę polać

 

Ten +1,co jest za farmarki mam z jakiegoś eventu w stodole ale na jutro go zostawiam.no i jeszcze mam 10 wejsciówek,to tez moze coś jutro się uda trafić-albo mnie trafi

 

Ja tam nic nie polewam. Jedynie woda. Koło nie chce współpracować.

 

Ja polewam ale na dużych polach,bo SN nie za wiele Ile to zielsko z SP by rosło z SN? wiem,ze gdzies ktoś pisała ale kurcze nie mam czasu szukać Remont w toku,to z doskoku do lapka lecę w chwili oddechu

 

Gosia jak dasz białą i kerstol to na SP rośnie 4 godziny polane SN i chyba kupka

 

To za krótko Na noc chcę dać ...

 

Dzisiaj ostatni dzień na zwolnieniu bo tak długo łaziłam z przeziębieniem,ze aż się zapalenia płuc dorobiłam
Jutro i w piątek większa czesc dnia w pracy wiec nie kręcę kołem bo sie boje,ze trafie i ...się zmarnuje.W sobote przeprowadzę zmasowany atak...mam 246 imprezowekMoze sie uda wyrwać jakieś + 100,200

 

Nie rozdrabniaj się na 100, czy 200.
Króluje 500+.

 

Nie te latka
Za 4 miesiące będzie 50+
Czekam az dadza babcia+

 

Witam, ja nie trafiłam nic do stodoły, szkoda,może koło się poprawi bo jeszcze mam czym kręcić.

 

Marzenka Kurcze krążą te paskudne choróbska jak sępy Kuzyn mi ostatnio mówił, że prawie wszyscy jego znajomi z giełdy /mają szklarnie i kwiaty to jeżdżą i sprzedają/ właśnie zapalenie płuc Ale dobrze, że już lepiej To w sobotę zmasowane trzymanie kciuków, żeby się trafiło coś %-towego

A wiesz takie +500 florków co dzień po 50-tce to by było nawet git No dobra po 40-stce /bo się zbliżam wielkimi krokami/ a dla tych co już przekroczyli odpowiedni ekwiwalent za każdy rok do tyłu

Niech się bardzo poprawi i następnym razem sypnie bonusami

 

zdrówka życzę i 500+ na kole a nie dla babci (finansowo). Babcia się podzielii co z tego będzie miała.

 

25 gier za mną i wypadajki przystopowały Średnio 80 pkt a gram tylko w tą starą. Może spróbuję jeszcze różnic w następnym razem. A jeśli o różnicach

​

 

a ja nie mogę zrobić więcej niz 70pkt Posiałam eventówkę na noc-jak mnie siku wezwie,to przesieję a jak nie,to nie-pewniei tak całego nie zrobię...Dobranoc

 

Najgorzej jest w tym ogrodzie z muchomorem Naćkane tam wszystkiego i oczopląs gotowy, te co już były to jakoś idą. Jak mnie siusiu wezwie to tablet odpalę a jak nie to też przeżyję Kolorowych Gosia

I jeszcze różnice

​

 

Ja kiedyś wiedząc, że wstaje w nocy za potrzebą zostawiłam włączonego lapka, żeby wracając z łazienki przesiać eventówkę.
Wstałam w nocy, poszłam i wracając spojrzałam na lapka, siadłam przy biurku i go po prostu wyłączyłam. Roślinka czekała do rana

 

Znowu zapomniałem o zmianie w slotach.
Itemy poszły z białą i bukietem.
Mam to chyba w duszy.
Wstawię rano wieniec i bukiet i nie zmieniam.
Ewent w czarnych barwach, na targu zero kupy.
Na samej wodzie to będzie cieniutko, biorąc pod uwagę punkty za pierwsze gry.
Na dodatek mi kolo blokuje na targu pobicie chryzantemy.
Wystawia pakiety za połowę ceny koszykowej.
I to jakie!
10x9999 szt.
Myślałem, że go wykupię i na spokojnie cenę podbiję, a kwiat sprzedam z przyzwoitym zyskiem.
Nic z tego.
Wykupiłem go, za chwilę nowa partia.
Powtórka, i znowu.
Tym sposobem, stałem się szczęśliwym posiadaczem 300.000 badyla, wydając 200 baniek.
A on wystawił kolejną partię.
No krew mnie zalała.
Skąd takie ilości?
I to nie tylko badyle.
Codziennie skupuję owoce i prawie każdy ma jego oferty.
Oczywiście w ilościach hurtowych.
Próbowałem jakoś rozkminić skąd codziennie brać takie ilości (bo owoce oczywiście biorę) i żadne kalkulacje mi nie pasują.
Magik, czy co?

A ewent jeszcze się dobrze nie zaczął, a już mam go dosyć.