blazers

Do odblokowania baśki potrzeba 50 G.
Można to osiągnąć na 3 lvl farmy?

 

Dobry wieczór

Ryś, wiec od początku ...

Pierwsza edycja eventu z królową, składała się jakby z trzech części.
Część pierwsza - to był w zasadzie normalny event z zasiewami i wypadajkami, a naszym zadaniem było dekorowanie karnawałowego wozu królowej. Wóz nie był mały, składał się z trzech części, więc w miarę postępów w evencie, mieliśmy możliwość udekorowania każdej z nich. Kiedy ten wóz był już taki piękny i cudowny, część pierwsza była zakończona.
Co nam to dawało ?
Dawało nam to możliwość uczestniczenia w części drugiej, która polegała na tym, że ...
... królowa zasiadała na tym pięknym wozie i uradowana z naszej dobrej roboty, rzucała do nas prezentami, które my skwapliwie i sumiennie łapaliśmy w koszyki, szczerząc paszcze z zachwytu nad jej szczodrobliwością.
Ale to nie wszystko ...
Wśród prazentów, które udało nam się złapać, były również słodycze, które wypunktowano w skali trzystopniowej - 10, 6 i 3 pkt.
Naszym zadaniem było uzbierać tych słodyczy na ogólną wartość 2.500 pkt.
Każdy, któremu to się udało, otrzymał nagrodę za ukończenie 2 części eventu, a wyglądała ona tak :

​

To nie było jakieś dodatkowe utrudnienie, ponieważ te słodycze łapały się jakby przy okazji polowania na konkrety typu zośka, banany, farmarki, skarpeta, super pasza i super nawóz. Dla średnio zaawansowanego gracza, nie było problemem uzbieranie słodyczy na 2.500 pkt i zainkasowanie nagrody. Nie było problemem Ryś ... bo się chciało grać, bo się nie chciało odejść od kompa, był w tym sens, ponieważ nasze zaangażowanie było wynagradzane po królewsku.
Część trzecia - nie podlegała już żadnym uwarunkowaniom i ograniczał ją jedynie czas trwania eventu, możliwości własne i oczywiście harmonogram dnia.

Po roku ... nawet nie wiem kiedy Ryś, bo do nieistotnych wydarzeń nie przywiązuję uwagi, pojawiło się coś, co ten pierwowzór królowej usiłowało naśladować. Owszem, też starało się toto obdarować nas konkretnymi prezentami, ale zmienił się bardzo istotnie stosunek tych konkretów, do nic nie znaczącego badziewia. Być może dla początkującego gracza, była to jakaś odmienność, która stanowiła atrakcję ... być może te wypadające ilości również były zadowalające, bo przecież lepiej mieć coś, niż nic ... ale mając w pamięci pierwowzór, można było byc tylko rozczarowanym.

Teraz jesteśmy przed kolejną wizytą królowej i cóż widzimy ?
Z pierwowzorem nie da się tego porównać w absolutnie żaden sposób, ale jeżeli porównamy do nieudolnej podróby, to również zauważymy, że w sposób drastyczny zwiększono wymagania wobec nas, oferując namiastkę tego, co podróba oferowała.
Za słodyczami, których wyleci cała masa, nikt nie będzie się uganiał, bo przecież nie to stanowi sedno sprawy. Sednem są nawozy, super pasza, banany i farmarki, które będą pojawiać się w znikomych ilościach. Dlatego znikomych, ponieważ ich ilość ograniczono o połowę, a w przypadku super nawozu nawet o 3/4. Zamiast 25 sek gry, królowa będzie aktywna przez 15 sek, z czego 2 sek na opóźniony zapłon, więc realnie pozostaje 13 sek. Wypadajka nie daje dostępu do gry ... dostęp trzeba sobie wyprodukować w młynie. Zrezygnowano z punktacji słodyczy na rzecz oznaczenia ich wartościami PD. Może to i ciekawe rozwiązanie, które jednak nie ma żadnego znaczenia wobec tak destrukcyjnych zmian w formule całego eventu.
Troszkę szkoda, no ... ale trudno - jest jak jest.

 

No i oto mi chodziło.
Pamiętałem, że w pierwszej edycji pkt za słodycze były ważne.
Cukierek mauna III nabija PD w nawiedzonym.

Druga edycja puszczona po jakimś dużym padzie gry (o ile mnie pamięć nie myli), też była OK.
Potem pad dopadł niestety mojego trupka i na pół roku wypadłem z obiegu.
zapytałem o pkt. słodyczy bo zauważyłem różnice w opisie między dwoma FAQ.

Wynika z tego że nie ma co zawracać sobie głowy słodyczami.
Spróbuję, demolkę wyspy i tak miałem w planie po październikowych bojach.

Dziękuję Marku, za tak szczegółowe naświetlenie sprawy.

 

Bry

Ewa No i to się nazywa końcówka z prawdziwego zdarzenia Gratuluję

O tak edycja z podróbą była po mega padzie gry z premium Te cuksy to same wpadają, grunt to wypatrzeć inne fanty wśród nich

​

 

Bardzo proszę

Dzień dobry

 

Bry

Lepiej późno niż wcale, jak zwykła mawia ma idolka, czyli staruszka spóźniająca się na pociąg .

Miałam się odezwać już z tydzień temu, ale niejaki Real (pan Real?) mnie dopadł i tak przydusił, że ledwo z życiem uszłam. A i tak już słyszę, jak wrzeszczy za rogiem, żebym się nie cieszyła, bo zaraz mnie znowu dorwie i da popalić, (a tyle razu mu tłumaczyłam, że ja niepaląca ).

Tak czy inaczej, z ponad tygodniowym opóźnieniem chciałam na chwilę wrócić do farmersko-jesiennych klimatów i przede wszystkim podziękować Oldze za kolejny świetny konkurs . Jak już wspominałam, lubiłam wcześniej śledzić te Kozetkowe konkursy, bo zawsze było na czym oko zwiesić. Świetny pomysł i świetna atmosfera całej zabawy (o jednym niechlubnym incydencie, nie warto pamiętać).
Gratuluje wszystkim biorącym udział. Na własnej skórze odczułam ile pracy i czasu trzeba poświęcić, żeby przygotować taką pracę. Ale fakt, że i frajdy przy tym jest co niemiara. Postaram się w najbliższych dniach też dołożyć swoje upominki niespodzianki co najmniej dla pierwszej trójki. A jak starczy to może i dalej polecimy.

Oczywiście dziękuje też za wszystkie głosy. Zaskoczenie dla mnie było ogromne, że aż tyle ich trafiło. Zamieszczając efekt swoich debiutanckich zmagań z farmerską jesienno-podobną materią, nawet przez chwile nie spodziewałam się, że wyląduje na pudle. To naprawdę super fajne uczucie, gdy okazuje się, że niby takie nic, ale się podoba .

Co do mojego nicku, z którym wyszło nieco zamieszania. Rockiem zostałam za czasów ekipowych i doszłam do wniosku, że na forum zostanę już w tym wcieleniu. Szczególnie, że mój nick farmerski jest mocno zakręcony i znam tylko jedną osobę, która nie tylko nauczyła się go na pamięć, ale jeszcze skubany potrafi go tak szybko wypowiedzieć, że sama muszę się zastanawiać czy kolejność właściwa . A jeszcze zarzekał się, że jest on nie do zapamiętania. Wniosek, nigdy nie wierz facetowi, jak mówi, że się nie da .

Norbiemu pomyliły się ekipowowe style muzyczne (jak coś to jeszcze Soul była). Za to moje ulubione kapele jak widzę pamiętasz bardzo dobrze. Sully Erna i spółka niezmiennie należą do moich ulubieńców, podobnie jak ci panowie poniżej. Tym razem w balladce, ale David Drainman ma taki wokal, że może się i wydrzeć i zaśpiewać spokojnie, a i tak ciary zawsze są.



I w tych rockowych klimatach znikam, aż do następnego wyrwania się z pazurów reala.

 

Witam....
Wiesz ale teraz juz wiem jaki masz nick..tylko cicho sza bedzie z mej strony
a muzycznie...krecimy sie przeciez po tych samych klimatach
u mnie top 1 bez zmian.......

​

 

Generalnie nie przepadam za ostrym brzmieniem, ale akurat Nightwish lubię.

Ten mnie rozkleja (serio, zawsze przy nim mi się łezka zakręci):



Wykonanie kawałka mojej kapeli numer jeden:

 

a jaki jest tekst.....mozna odplynac.....................
przy tym zreszta tez......

​

 

No to pnącze jest

57 gierek skrzynki dały bańkę z hakiem jeszcze 5 lampionów czeka i 16 monet

Coś około świątecznego dzisiaj



​

 

Nightwish oczywiście, że uwielbiam. Dodajmy , że jest to jedna z nielicznych kapel z z żeńskim wokalem (wokalami, bo te wokalistki to oni jakoś często zmieniają ) , który mi nie tylko nie przeszkadza, ale nawet pasuje. Bo nie ukrywam, że mnie to kręcą najbardziej rasowe męskie głosy. Ale akurat w Nightwish, w niektórych kawałkach i tego nie brakuje:

 

Normalnie zapomniałem, a Benia mnie nie szturcha pod stołem.

To doprawdy kiepska sprawa,kiedy Bunia się pojawia:

Spoiler: TB 14

https://drive.google.com/open?id=1-bKapU1kbeGG7yhiLxbuDayJrGZos55b

 

O nareszcie Benia się użerała z dwoma małymi bestiami 8 i 10 lat Prawdziwe postrachy Ledwo uszłam z życiem A tu już czyha kolejna Dzięki

Lubię takie bestie

​

 

Ale maraton!

21:20
cała wyspa

21:35
pnącze + itemy + leśna (drzewka/zagrody 12h)

21:45
340 pól pełni

22:00
dwie pola farmy

22:20
koniec klikania

Następny zbiór 00:45

Są myszki chłodzone cieczą?


Za to dopełniłem trochę wybieg:



wrony 10 - na max
sowy 1 - do 10

 

No o cieczy nie słyszałam, ale z wiatraczkiem i owszem

ręka się nie poci i myszka ma chłodzenie
Rysiu Tobie to się należy puchar klikacza W 1h obrobić ręcznie to sprint

Ale wybieg już piękny masz Mój na razie taki



​

 

Zdradzę Wam sekret moich licznych sukcesów w zakresie klikania. Otóż jakiś czas temu, około rok może półtora zepsuła mi się myszka, tzn. działała cały czas, ale przy 90% kliknięć jedno traktowała jako dwa. Było to niezwykle upierdliwe i irytujące w większości przypadków, więc postanowiłem się jej pozbyć i kupić nową. Nagle jednak mnie olśniło - TA MYSZKA JEST IDEALNA DO ZASIEWU W FARMERAMIE!
Zaśmiałem się złowrogo do siebie, snując plan przejęcia władzy dzięki tej niespodziewanej technologicznej innowacji jaka zawitała na moją farmę Mam więc zbieracz półautomatyczny i to bez wydania żadnego florka hahahaha

 

Grevido Gratuluję olśnienia i pomysłu na ulepszenie sobie zbierania.

Wszystko fajnie, z jedną uwagą: nie pisz proszę dużymi literami, jest to niedozwolone na naszym forum.

Bry i Dobrej Nocy

 

A co powiesz o tej Pani...ma glos...

​

 

Bry

Muszę w domu dokładnie obczaić myszkę W razie jak by się paliwo w kombajnie skończyło będzie zawsze jakiś sprzęt zastępczy

Czyli dziś wyskokowe spódnice

​

 

Dzień dobry.

Nogi na tapecie:



Coś pod pełnię:

Spoiler: TB 15

https://drive.google.com/open?id=1CYVyaJ5jReE5yRR9owfYZh8nS5vH5kUH