blazers

Nie dość ,że wiertarkę to jeszcze druty..takie bardziej ortopedyczne. Teraz może sobie haluksy sam zoperować..
On ma po prostu zestaw "mały ortopeda"- gotowy na ŚDM
A po co chcesz w takie upały się ubierać?

 

Do jadła i napojów też się mogę dorzucić Ale odziać mogę co najwyżej głowę, jakiś kapelusik modny czy inny tupecik. I wystarczy
Marzenko, strasz tego "dziada" niech wyłazi w trymiga raz na zawsze, żeby wizyta w Dublinie nie była konieczna, trzymam mocno kciuki Za Azjatów też trzymam, żeby się dobrze sprawili i żebyś planu nie musiała wprowadzać w życie bo oni jeszcze nie wiedzą, co ich czeka w razie czego

 

I weź sie z takim pocałuj A jak nie daj bozie udar włączy przez przypadek?Oj jojojo,az mnie zabolało
Nie ma Cie całymi dniami i nocami.Pacjenci sami się ratują nawzajem... i raptem jaki ja bidny Co sie stało? Z Aldona sie pokłóciłeś/759 raz/?
Goły. To chyba dobrze.Mniej prania

 

Nowy wymiar pocałunku.Niepowtarzalny niezapomniany ..Można się nieźle nadziać
Wygląda na to,że tym razem Aldona puściła go w skarpetkach..

 

I bez kromki chlibaMusiało być ostroTym bardziej ze dzisiaj piątek a Pan Doktor w gabinecie i nie daje nam przepustek na łikend

 

Pewnie poszlo o to, kto na gorze ma byc Tak to jest, jak sie dwa dominanty spotkaja- iskry leca az milo

Przepustki na likend sami sobie wystawimy, podpatrzylam, gdzie blankiety Dochtor chowa

 

No odkuć się musi. Żeby tylko nie kazał nam z kopertami do gabinetu wchodzić

 

Coś mi się kojarzy, że piątek to dzień wsadów. Aldona pewnie z zazdrości Doktora nie chciała puścić na trening . A jak jeszcze ten strój koronkowy do koszykówki schowała (a chyba schowała bo Doktor nie odziany) to w ogóle kiepsko. W czym Doktorek będzie wsadzał (piłkę) do kosza?
Ale nie jest źle, mamy Doktorka w wersji przewiewnej w gabinecie

 

Madzia a może to o ostatnie ,,akcje" doktorka poszło?Wsady,nożna,kibicowanie,grile,wiskasy.Pewnie jeszcze jakies focie z fankami.Później kac gigant a... kobita cierpiWzięłaby i cos wypolerowała ale nie ma co bo nie dość ze sam poszedł to i miecz zabrał
Doktorku-chlebek owsiany z dżemem dyniowym.Wypasu nie ma ale jakoś przeżyjesz Masz,czy przysłać

Za toaletę tez trzeba będzie płacić???

 

Doktor pisal, ze skonczyl sezon wsadow. I moze o to poszlo. Teraz bez treningow pewnie mu gorzej idzie

Albo i tak
Na dwoje babka wrozyla

Pytanie, czy Doktor sie przyzna, ktora wersja blizsza prawdy

 

Doktor,chociaż rosły chłopak,pewnie gdzieś się drzewa trzyma i do gabinetu dotrzeć nie może-tak wieje,jakby się cygan albo i cały tabor obwiesił

 

Taaaaaaa przyzna sieWidzialas chłopa który bez kilkugodzinnych/-dniowych/ tortur słownych sie sam dobrowolnie przyznał
Mam dylemat,co z nim zrobić? Czy odpuścić/kolejny raz/ czy tak solidnie przećwiczyć,żeby na przyszłość pamiętał

 

Co sobie raczki bedziesz brudzic? Poczekaj, Aldona Go w obroty wezmie, to tylko furczec bedzie.
Siedze i czekam w pierwszym rzedzie, czipsy i piwo w pogotowiu

 

Aaaa, no fakt, sezon się skończył. Coś w tym braku treningów może być A może za dużo na zamknięcie wydał i dla Aldony nic nie zostało, albo za długo dochodził (czyt. wracał) do domu po tym zamykaniu

Wypolerowała, naoliwiła czy co tam jeszcze, ale niestety rów nie to samo co miecz

Lecę z popcornem

 

Bardziej miałam na myśli żeby go gołego,SAMEGO na kozetce zostawić i...niech sie przemyśli to i owo
A my se usiądziemy i popatrzymy jak sie meczy sam mając tyle pokus w zasięgu reki
Miejsce mi zajmij.Jabłka przyniosę na pokuszenie
Sookie,Ewa... oblatana w temacieTylko musi sie zgodzić
Reszta będzie robić za żmije ...ssssssssssyyyyyyyyyyyy

 

Pytanie czy my wytrzymamy tylko patrzac i syczac, watpliwosci mam

 

Dam radeZ wiekiem stwardniałamTabletki tez swoje robią

 

Chciałem coś błyskotliwego /jak zawsze/ napisać , do tego rzucić ciętą ripostę , ale nie mam siły .

 

Madry doktorekA myślałam,ze będziesz się stawiałZ osłabionym łatwiej pójdzie

 

A ja mysle, ze czkawka Cie meczy i uszy pieka. Pewnie dlatego tu przyszedles, bo w takim stanie ciezko mecz ogladac, co