blazers

Powiem tak jak z ostatniego zbioru dzisiaj wpadnie 15 gniazd to w całości zrobię, jeżeli mniej to pnącze sprzed nosa ucieknie.

Wczoraj miałam 1 etap rozmowy na wyjazd do Anglii....trochę nie tego się spodziewałam. Mamy jak najszybciej dosłać im CV i list motywacyjny po angielsku i wtedy dadzą znać kto jedzie. Ten wyjazd może być w każdej chwili. Może być za miesiąc, a może być w poniedziałek. Co ma być to będzie. I trochę bez sensu będą te zjazdy do Polski co 3-4 tyg. Na chwilę obecną pobyt tam to od 9-12 tygodni. Taki okres można od razu za jednym zamachem pociągnąć. Jak mnie wybiorą i będzie taka możliwość to ja nie będę zjeżdżała do Polski na weekendy. Nie opłaca mi się to. A na weekendy co Ci będą w Polsce to ja wsiadam w pociąg i jadę na weekend do kuzynki. Jeszcze do kuzyna można się wprosić w razie wu.


Bry

 

Bry

Jednym w Ciebie rzuciłam Trzymam, żeby się udało

Faktycznie te 2- 3 miesiące to znowu nie tak długo, a bilety też kosztują. Tym bardziej, że masz u kogo się zatrzymać w razie czego Tylko to czekanie i to że trzeba być gotowym w każdej chwili bo nie wiadomo kiedy. Ale co ma być to będzie. A będzie dobrze. Powodzenia

​

 

Bilety nas nie obchodzą, bo tak czy inaczej Anglia płaci za nie. My nie ponosimy żadnych kosztów. Ale jadą tylko 4 osoby. 1 z czwórki dostanie awans, pozostała trójka będzie na takim samym stanowisku. Podnosi nam to kwalifikacje, ale na tej samej stawce najprawdopodobniej. Jak zrobimy te specjalne certyfikaty ( które nikt poza naszą czwórką nie będzie miał) to będziemy całkowicie odpowiedzialni za nowy produkt i jego zwalnianie. Nikt poza nami nie będzie mógł tego robić, więc jak ktoś z nas wolne weźmie to produkcja leży. I nie będzie powrotu na poprzednie stanowisko.

 

Przynajmniej o koszty się nie musicie martwić.
Jak już ogarniecie te certyfikaty, to będziecie mieć za dobre kwalifikacje do tej roboty

Robale rano skończyłam. Siać dodatkowo nie będę

 

Dobra czyli zrobię event, bo zbiór po 12, a już tylko 1 gniazdo. Dziękuje wszystkim za wypadajki, bardzo pomogły
Itemy średnie, ale pnącze https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/legenda-wikingów.58421/#post-1768872

 

Dzień dobry.

Też skończyłem przed chwilą robale.
Trzy zbiory zrobię jeszcze - nie chwalę się wcale.

Spoiler: J23 - 16

https://drive.google.com/file/d/0B7U5_UnalAvtUXpicXhBa2JmZE0/view?usp=sharing

 

Dobra Cv po angielsku mam, ten list motywacyjny to trochę większe wyzwanie, bo trzeba coś sensownego wymyślić na wyjazd na szkolenie. Porażka

 

I super że wielkanocny na ukończeniu
Szkoda, że ten największy item ma bonus tylko na warzywa, nie ma limitu ilości na jednym polu i można by niezły % uzbierać A pnącze ładne Czas długi, ale mnożnik zacny

Gratulują robali Niech Ci coś fajnego dodatkowo jeszcze wpadnie Dzięki za Klossa

No właśnie 3 miesięczne szkolenie a trzeba aplikować jak na etatową posadę. Dasz radę

 

W przypadku pracy coś tam łatwo się wymyśli, ale jak napisać list żeby Cię zabrali na szkolenie. Co niby tam mam napisać, że mam doświadczenie? Że rzetelnie wykonuje swoje obowiązki. Tylko tyle mi do głowy przychodzi. No nic popatrzę na przykłady i pozgapiam co można pododawać.

 

Dlatego ten list to tak trochę na wyrost w przypadku szkolenia. Jak się z takiej a takiej firmy staracie o szkolenie to wiadomo, że doświadczenia macie. Oprócz sumiennie wykonywanych obowiązków jedyne co mi do głowy przychodzi to to, że się chce rozwijać, podnosić kwalifikacje i poznawać nowe możliwości /metody itp./ Poprzeglądaj te przykłady na pewno coś tam będziesz mogła podglądnąć

 

No lepiej wysłać to i to, chociaż mi mówiła, że albo CV albo list, innym mówili, że to i to. Coś tam na szybko wymyśliłam. Za mało czasu żeby coś wymyślić, zwłaszcza, że najlepiej żeby dzisiaj im to wysłać. Głownie skupiłam się na opisywaniu doświadczenia (zaczerpnięte z przykładów), że to pomoże mi w wykonywaniu nowych obowiązków. Dodałam trochę o sobie i tyle musi wystarczyć, bo nie mam za bardzo pomysłu co jeszcze dodać. Dużo tego nie ma...przeciągałam jak się da, żeby nie wyszły 2 wersy

 

Też dostaję masowo wiadomości od Chrisa G. I bardzo dziwne, bo zablokowałam go a wiadomości dalej przychodzą :/
Czy ktoś wie jak to możliwe i co mogę zrobić?

EDIT. Teraz doczytałam że to żart związany z eventem primaaprilisowym :/
Ale śmieszne... :/ Słabe bardzo :/

 

Odpowiednie akapity, marginesy i odstępy między wierszami czynią cuda Będzie ok

Chris to żartowniś eventowo prima aprilisowy. O północy skończy się event i wiadomości już na pewno nie będą przychodzić

 

I drążenie tego samego w inny sposób


Dobra Wielkanoc skończona, robaki nie. Może gdyby jutro się kończył to bym w całości zrobiła. No, ale już posiałam normalną roślinę, mimo,że po pracy dałabym radę jeszcze 1 zbiór zrobić, ale nie będę już odpalała kompa.

 

Przepraszam, że się wtrącam, obiecuję poprawę.
Ale taka sugestia z punktu widzenia drugiej strony barykady: wypunktowanie korzyści dla pracodawcy potrafi czynić cuda.
W sensie, ile też pracodawca na tym skorzysta, jak pracownika pchnie na szkolenie.
Można to dowolnie rozwijać, zależnie od tego, jak bardzo ci zależy na tym szkoleniu.
Aha, zależnie od sytuacji można też wspomnieć o godnym reprezentowaniu i dbałości o wizerunek firmy.

 

Agata - trzeba podkreślić Twój związek z firmą. Ten list musi być inny od wszystkich. Trzeba napisać, że znalazłaś w tej branży, czy w tej firmie miejsce, w którym doskonale realizujesz swoje zawodowe pasje i zainteresowania. Jesteś pełna inicjatywy, starasz się wykonywać swoje obowiązki w sposób najlepszy z możliwych, masz na tym polu osiągnięcia takie i takie, ale zdajesz sobie sprawę, że to nie wszystko, że możesz i chcesz dać z siebie więcej. Podniesienie kwalifikacji z pewnością miałoby istotny wpływ na zwiększenie Twoich możliwości w wykonywaniu obowiązków, a także przyjęcie na siebie nowych zadań, w których mogłabyś wykazać się swoim zaangażowaniem w sposób jeszcze bardziej efektywny.
Trzeba również podkreślić, że widzisz w branży i firmie swoją przyszłość zawodową, a mając w perspektywie wieloletnią współpracę, chcesz oby opierała się ona na obopólnej satysfakcji i zadowoleniu. Zapewniasz, że inwestycja w podniesienie Twoich kwalifikacji, z pewnością będzie bardzo pomocna w realizacji tego zamierzenia.
Nie powielasz danych zawartych w CV, podkreślasz swoje zalety, ale nie budujesz wrażenia, że jesteś niezastąpiona.
Podnosisz swoją wartość, wymieniasz znaczące sukcesy i osiągnięcia, ale przekonujesz, że możesz i chcesz dać z siebie o wiele więcej.
Zapewniasz, że pozytywna decyzja o podniesieniu Twoich kwalifikacji, to dla Ciebie zobowiązanie na przyszłość i każdym dniem pracy wykażesz, że to była słuszna decyzja.
Nie znam zupełnie uwarunkowań, nie znam schematu organizacyjnego, układów z przełożonymi, dlatego bardzo trudno coś konkretnego wykombinować, ale może coś z powyższego wyciągniesz
Powodzenia

Dzień dobry wszystkim

 

A ja dalej swoje, bo znam od środka rozmaite komisje rekrutacyjne i kwalifikacyjne.
Zamiast popadać w wielosłowie (zazwyczaj nielubiane), wystarczy jednoznacznie i niezbyt kwieciście napisać nie o sobie, tylko o bezpośrednich korzyściach dla pracodawcy.
Takie aplikacje spotykały się w mojej firmie ze znacznie życzliwszym przyjęciem, niż fascynujące bajdy o własnych pasjach, rozwoju i wartości.
I nawet nie mogę napisać: ale co ja tam wiem... bo to akurat wiem, i to dobrze.
Ale już się nie wtrącam - nie warto wiedzieć za dużo

 

Agata - czytasz wyżej ? Dlatego właśnie napisałem, że ten list powinien być inny od wszystkich.
Takich listów, które będą zapewnieniem korzyści dla pracodawcy, będzie cała góra - bo taki jest schemat, bo tak działa roboczy wół, dla którego korporacyjny kierat jest szczytem marzeń i możliwości. Trzeba zwrócić uwagę na siebie, że jesteś inna, że jesteś wyjątkowa, że inwestycja właśnie w Ciebie, w tę, która widzi swoją przyszłość w tej firmie, będzie z pewnością satysfakcjonująca dla obu stron.
Bo obie strony są ważne.
Satysfakcja z pracy pracownika, jest czynnikiem mającym ogromny wpływ na wydajność pracy.
Trzeba podkreślić swoją chęć do podnoszenia kwalifikacji w celu realizowania ambicji własnych, oraz wyrazić przekonanie, że właśnie Ty jesteś w stanie spełnić oczekiwania rekrutera związane z tym kursem. To ma być oferta, która ma na Ciebie zwrócić uwagę ... nie na bezimiennego woła roboczego, tyrającego dla firmy, tylko na Ciebie - pełną ambicji, chęci i zaangażowania osobę, dla której dalszy rozwój firmy, będzie stanowił satysfakcję własną.

 

Z watku eventowego przywlekłam Loże Masońską

Tyle czasu juz jestem na tym forum a ciągle mnie coś zaskakujeMasonem z wiedzą tajemna zostałam

 

Dzień szczura, szczury z nieba na farmie lecą, to coś o szczurkach:

Przychodzi gość do chińskiej restauracji i pyta Chińczyka:
- Umiesz mówić po polsku?
- Tak.
Gość bierze łyżkę i pyta:
- Co to jest?
- Łyśka.
Bierze widelec:
- A to?
- Wideleć.
Nagle przebiega mu koło nogi szczur. Zszokowany pyta się go:
- A to co było?
- Kurciak.

Przychodzi szczur do sklepu i mówi:
- Chciałbym kupić telewizor.
- A ile cali?
- To bez różnicy ważne żeby było dużo kanałów.

dzie facet przez targ i nagle słyszy jak jeden ze sprzedawców się wydziera:-"Maść na ściury,maść na ściury!". Zainteresował się tym nietypowym towarem, podchodzi i pyta jak owa maść działa.Uprzejmy sprzedawca wyjaśnia:-"Łapieś pan ściura za ogon i śmarujesz maściom, łapki, brzusiek i paśki, ściur zaczyna się śmiać i tak się śmieje, że z tego śmiechu zdycha".Panie odpowiada potencjalny nabywca, jak ja już szczura złapię to mogę go nawet ręką zabić,więc po co mi maść?"Moźna i tak, moźna i tak.....Maść na ściury,maść na ściury!"
Pozdrowienia dla Grubego.

Marzenka Doczytałam właśnie o Masonach No przecie to dopiero od mistrzowskiego wtajemniczenia można się do wiedzy farmerskiej dobrać A Doktorek w tym czerwonym ta się nawet ładnie prezentuje