blazers

Ja na razie niebieskich kamyczków mam 40 sztuk. Dobrze, że jutro weekend to coś tam nadrobię, bo tak to by było krucho.

 

Szkoda mi SN,bo bym szybciej skończyła-ale czas jest a na bonusie podgonię wszystko...

 

Podgonisz przy +200 to leci do stodoły aż miło
Jeszcze 5 schodków i item babciowy mój w rurkach na drugim okrążeniu w 5 planszy jestem, zbieram mozolnie talary

A wszystkim Marysiom "gromnicznym" wszystkiego najlepszego z okazji imienin Niech się Wam spełni to czego najbardziej pragniecie a szczęście Was nie opuszcza Najlepszego !!!

 

Przy 12 kręceniu kołem trafiłam +200% pd ,a przy 16-tym + 100% do stodoły. Wolałabym na odwrót ale dobre i to.

 

Ale się Wam bonusy sypią Gratuluje Ewa. Przed chwilą miałam na kole +200 i +100 /na jednym kręceniu/ i jedną wejściówkę. Zakręciłam, ale żadne się nie trafiło. Koło ma mnie dziś gdzieś

 

Przy okazji trochę super paszy zyskałam.. Na karmienie kocich elfów

 

Dziewczyny, gratulacje takich bonusów, też chciałam wykręcić, ale na 50 prób, nagroda główna jaka mi się trafiła, to 8 farmarek i oliwka xxl, zamknęłam koło na 4 spusty.
Z sadzonek duchów macki fosfory i stado jabłonek.
Z 50 skrzynek z piniatami, otworzonych po urodzinach dostałam same SG i PD, ani jednego itemu nie było, że o jaju nie wspomnę.Tak to u mnie z tą losowością jest
do nagniotka, to się chyba nawet nie mam po co wybierać...

kocich mordek mi jeszcze 130 zostało, nie wiem czy tym razem się uda, o nietoperzach nawet nie myślę.
bry.

 

Moje koło teraz też słabo, ale i wejściówek nie miałam już za wiele Na moje 17 sadzonek duchowych jedno drzewko piankowe reszta fosfor, jabłonki i macki. Te sadzonki rzadko nowością sypną. Niech Ci się te koty mnożą zastraszająco i pozwoliły las odblokować

A to też dobrze

 

To prawda, że marnie z tymi nowościami, przekonałam się o tym kupując sporo sadzonek jak pierwszy raz w TS-ach były, stwierdziłam, że więcej ich nie kupie, potem z duchów z misji/eventu wypadła mi gromnica i kilka innych, więc ciśnienia już nie mam, ale ta losowość...

Jeszcze 100 kocich mordek, popycham je Sp ile wlezie, zobaczymy, no i misje z ogrodem dendrologicznym zaczynam dłubać, nietoperze dalej głodne siedzą

 

Taa losowość BP jest no...
Ogrodu nawet jeszcze nie ruszyłam, może jak badyl wysieję, to się za niego wezmę A nietopery u mnie też bez papu, zagłodzę je bidule Tobie też niech te mordki się mnożą i las się odblokuje


Mama odebrała wyniki z węzłów... nie ma przerzutów

 

Ufff, mogę przestać trzymać kciuki.

 

No i to jest świetna wiadomość

a nietoperze muszą na post ścisły przejść, nie ma opcji
edit:
No i Miecio wygrał, poszłam do nagniota i wybłagałam to nowe drzewko, ale potrzebuje wzmożonego leczenia, a doktor zamiast pacjentów leczyć, hazard uprawia i w jakieś zakłady wchodzi

 

Agnieszko nie żałuj nietopków. Nakarmiłam 50 i wystarczy. PD, TPD, SG, doniczka , upiorny bukiet. Nic nie urywa.

 

Super informacja. Teraz obie dochodźcie do siebie

Skusiłam się na Nagniota- no i wreszcie pierwsze gromniczne mi się trafiło. I już nie kuszę

 

Nagietka odwiedziłam ,sypnął mi 3 fosforami i 2 te nowe krzaki dostałam wydałam 75 florenów
Benia ,super wiadomość ,bardzo sie cieszę

 

Faktycznie nie urywa, to tym bardziej nie jest mi ich żal, wole koty karmić

 

No i widzisz, jak dobrze trzymałaś Wszyscy super trzymaliście, jest moc Dzięki kochani

Dzięki Nietoperze mają ścisłą dietę, nawet chleba i wody nie dostaną
Doktor ma hazard we krwi /chodzą słuchy, że krupierem był/ Pewnie już liczy ile pd będzie miał z wygranej Gratuluję drzewka

Dzięki Teraz dopiero czuję, jak mnie nerwówka opuściła. Strasznie się cieszę Gratuluję gromnicy

Dzięki
Też poszłam do Nagniota. Kupiłam dwa rzuty, raz z tym nowym i raz z gromnicą. Dał po 3 i fosforów i reszty parę. Nie jest źle

 

hazard czy zakłady ,to ludzka rzecz ,jeden z nałogów
mnie bardziej zastanawia to , że ten zakład to doktor zawarł z pacjentką i spodziewa sie wymiernych korzyści dzięki temu , a to mi już pod nowy rodzaj łapówki podpada wyobraźnie sobie teraz ,czego teraz zażąda za leczenie !!!!! za zwykłe tabsy !!!!!

 

No fakt, o tym nie pomyślałam,
a jak za leczenie "babcinych" itemów zażąda,to ja wymiękam, moja rodzina w farmę nie gra niestety, próbowałam kiedyś DP namówić, ale popatrzył się na mnie wymownie, więc już więcej nie drążyłam tematu

 

z braku "babcinego " itemu powie ,pacjencie lecz sie sam