Big Brother 4: The RoadKill

Krasnal.. na pewno ktoś ci wrzuci przebiegi podczas trwania sezonu
Po pierwsze Kamil nie wrzuci przebiegów starszych edycji, bo jest zbyt zajęty finałem tej edycji, musi przekonywać jurorów do siebie.
Po drugie ja nie wrzucę przebiegów tej edycji, bo ONA JESZCZE TRWA. Mógłbym zepsuć całą edycję, zamieszczając wcześniej przebiegi, bo jurorzy nie kierowaliby się samą grą finalistów, tylko tym co w przebiegach.

Myśl trochę, myślenie nie boli


Do końca finału zostały 4 dni i 10 godzin!
PS. A mi po 36 dniach wreszcie udało się ogarnąć klucze!

 

Hey Guysssssssssssssssssss....Snake Joke.

Ofc, na poczatku chce podziekowac kazdemu za super sezon, z wiekszością z was grało sie wspaniale, z niektórymi odnowiłem stary kontakt, z niektórymi rozpoczaełem nowy, a z niektórymi jeszcez bardziej polepszyłem relacje xd. Ale do rzeczy. tu nie afryka, tak sie mowy nie domyka.

Trudno uwierzyć, że to juz ostatnia prosta tej edycji! A jednak. Siedzę tu, w finale, właśnie teraz... i szczerze mówię, że po raz pierwszy w tej grze coś nie zależy ode mnie. Nie mam pojęcia jak napisać tę mowę, więc będę totalnie improwizował, czasami tak własnie wychodzą najlepsze kwestie!

Przyszedłem do tej gry...no w sumie to zostałem zaproszony..jako weteran, czyli nie dość, że kazdy i tak miał mnie za ogromne zagrożenie to dodatkowo miałem do siebie przypiętą ogromną łatkę, która tylko to potwierdzała, więc musiałem robić wszystko zeby sprawić, aby ludzie przestali tak myśleć, żeby brali mnie za kogoś z kim można próbować kogoś wywalić a nie kogoś kogo można wywalić.

Oczywiście nie każda osoba jest na takie coś podatna, dltego wiedziałem, że musze wygrać pierwsze HoH i wtedy dopiero zacząć przekonywać do siebie osoby, a w międzyczasie eliminując jednego z tych graczy, którzy nawet nie dali mi szansy na wspólną grę i od początku chcieli mojej eksmisji.

Wszystko w mojej grze w tym sezonie było całkowicie obmyślane, nie podejmowałem żadnej decyzji na szybko, czysta kalkulacja co mi się bedzie bardziej opłacać. Grałem tylko i wyłącznie strategicznie i choć czasami czułem pewne emocje i smutek przy eksmisjach to nigdy nie pozwoliłem im przejąc kontroli nad moim myśleniem.

Z takim spojrzeniem na sytuacje podczas weeku 1 stworzyłem pierwszy ośmiosobowy sojusz w edycji, który łączył grupe veteranów i czterech nowych graczy. Do sojuszu wybrałem takie osoby, które byly silne, na kóre wiedziałem ze w jakis sposob jestem w stanie wpłynąć i dzięki temu przez kolejne weeki mogłem sobie dryfować bo po kolei wygrywali HoH, a na poczatku nawet byly to osoby z mojego teamu wiec byłem bezpieczny i tak przez twist. Po moim pierwszym HoH przeszedłem kompletnie w gre under the radar. Siedziałem, pisałem z ludzmi, miałem wpływ na nominacje ale całość starałem sie rozgrywać tak, żeby inni mnie nawet nie zauważali no i faktycznie to mi sie udało, bo niektórzy wrecz zapomnieli ze ja też w tej edycji grałem <3.

Nie zamykałem sie tylko na jeden sojusz, kiedy nasza grupa miala wladze, ja w razie czego starałem ise tez utrzymywac dobre kontakty z innymi osobami na tyle na ile mogłem. Mój socjal w stosunku do niektórych w tej edycji był koszmarny, ale to tylko dlatego, że z tymi osobami grać nie chciałem, wiec nie chciałem również marnować czasu. Natomiast dla osób z którymi swoją przyszłosć wiązałem zawsze byłem dostepny. miły, otwarty, gotowy do pogadaniao g rze i o niczym, o obojetnie jakiej porze dnia i nocy. Przez to powstało więcej mniejszych grupek i sojuszy, których byłem częścią. Od jakiegoś Weeku 3 byłem dosłownie kryty z każdej strony. Jesli któś mówił o tym, żeby mnie wywalić...odpadał, wystarczy spojrzec na Pablo i Satis.

Nie dość, że nikt nawet nie myslal o mojej nominacje (pomimo tego ze kilka razy byłem calloutowany: nazwany wężem ) to dodatkowo gdziekolwiek ktoś próbował robić sam natychmiast to do mnie docierało. Przykład? Pati chciała sojusz ona-luks i kogut, wiedziałem o nim szybciej niż Lukas. Wszystko dzieki temu, że wytworzyłem z róznymi osobami na tyle dobrą relacje, ze oni wiedzieli ze jestem korzystny dla ich gry i eliminowanie mnie sie im kompletnie nie opłaca. A jak komuś udowdonić, że che sie z nim grać? Mówić mu wszsytko to co mówią inni.

W ten sposób mimo, i ze grałem under the radar miałem wiedzę o wszystkim co sie działo w grze i miałem wpływ na wszystko co się działo w grze. Większość osób, które wygrywało HoH szukało porady u mnie..no a ja pomocy nie odmawiałem. I dzieki temu nawet gdy Głową Domu nie byłem nominowane były prawie zawsze osoby, które sam bym nominował.

Ludzie w mniejszosci sie dziwili czemu nikt nie chce sie ode mnie odwrócić, ale ja robiłęm wszystko by zapobiec temu, mimo iż wygrałem najwiecej zadań edycji, bo az 10 chyba to mógłbym ich wygrać znacznie więcej, gdybym nie pomagał innym. Przez to ludzie mieli wobec mnie dług wdzięczności który chceili spłacic poprzed bycie lojalnym. No i co do zadań, wygrałem najwiecej HoH, najwiecej Vet, jedno RK...to chyba dużo.

Poprzez to, że każdy mi ufał manipulowanie graczami było banalnie proste, co np. potwierdza wyeliminowanie Anji, podczas gdy miała nagrode za dziennik. Ja sam też nagrodę takową miałem. Wygrałem obie nagrody za dziennik. Jedna mi dawała możliwość usunięcia sie z bloku jakbym był nominowany, druga podwójny głos. Nawet nie musiałem ich uzywac bo zawsze głosowania szły po mojej mysli a nominowany nigdy nie byłem. Dodatkowo byłem mocno zaangażowany w gre, uczylem sie jej (to moj pierwszy bb w długiej wersji ), studiowałem jej przebieg, przez co zadania zwiazane z pamięcią były dla mnie łatwe. Przeszukiwalem forum, dzieki czemu znalazłem wskazówke którą kopertę wybrać, zeby miec w niej powrót (byla to dziewiątka).

Naprawde nie wiem co mogę więcej tu napisać. Czasami w finale wypada przyznac sie do błędów, ale ja wiem, że ich tym razem nie popełniłem. Podsumowujac: wygrałem najwiecej zadań, najwiecej HoH, zawsze głosowałem z większością, kolejność odpadania była ustalana przeze mnie, wszystko miałem obmyślane, dominowałem strategicznie, socjalnie i zadaniowo, miałem mnóśtwo sojuszy pomiedzy którymi przeskakiwałem; zawsze w odpowiednim czasie zaczynalem współpracować z odpowiednimi osobami; a co najważniejsze...JAKO JEDYNY nie byłem nominowany ani razu aż do F2 w historii BB na farmie, nawet w wyniku automatycznej nominacji, kóra moze nastapic w F3. To wg mnie są najważniejsze atuty mojej gry, atuty dzięki którym myślę, że zasługuje na wygraną jak nikt inny, ponieważ wiem, że nie mogłem grać lepiej i zawsze podejmowałem najlepsze dla siebie decyzje. To inni byli zalezni ode mnie, a nie ja od nich. Nikt nie był w stanie mną manipulować.

Jeśli macie jakies pytania...to wysyłajcie je na konferencjach jurorskich, a pewnie jakies bedziecie miec bo nie zawarłem calego przebiegu gry w mowie (to jest taike nudne zawsze ). A więc ja czekam i życzę Channel powodzenia. Niech wygra lepszy weteran.






*czesc ludzie...wężowy żart
*poza zasięgiem radaru

 

Hej ! Jak ten czas szybko leci, to już koniec tej edycji ! Na początku chciałam wszystkim serdecznie podziękować za tę emocjonującą grę, bardzo się cieszę, że mogłam was poznać, jednych mniej, drugich bardziej. To była wspaniała edycja, czasem dość zaskakująca, w końcu raczej nikt nie spodziewał się powrotu Jada. Przepraszam, jeśli nie miałam czasu komuś regularnie odpisywać, lecz miałam dużo innych rzeczy na głowie, w końcu matura w tym roku. Chciałabym także zdementować pewne plotki, ponieważ doszły mnie pewne słuchy, że “wykonywałam tylko rozkazy Kamila”. To prawda, że mieliśmy mocny sojusz, ale miałam też swoją strategię, chciałam dojść do f2 i udało się ! Chciałam wydawać się nie stanowiącym dużego zagrożenia przeciwnikiem, ponieważ wtedy raczej nikt by nie chciał mi wyeliminować. Z Kamilem uzgadnialiśmy wszystko razem raczej, jednak kiedy się z nim nie zgadzałam, po prostu robiłam po swojemu. Nie zagłosowałam na Duncana, chociaż i tak wiedziałam, że odpadnie, ponieważ był w mojej grupie.
Niektóre zadania w tej edycji były dość oryginalne (np, to z pytaniem o ciągniki rolnicze). Zawsze bardzo się starałam, aby wygrać. Zostałam 3 razy HoH, więc to chyba o czymś świadczy. Za każdy razem byłam obecna na zadaniu, nigdy nie olewałam gry. Ponadto pragnę przeprosić kilka osób, które musiałam nominować (min. Pati). Przykro mi, ale nie miałam innego wyboru. Tak jak już wspomniałam, chciałam być przez pierwszą część gry niezauważona, a jednocześnie mieć mocny sojusz, dlatego też miałam zamiar pozbyć się największych potencjalnych zagrożeń.


Podsumowując,w mojej grze byłam niezależna, wygrywałam zadania, nie dałam się zmanipulować, podejmowałam dobre dla siebie decyzje i dokonywałam dużych posunięć ( min. eliminacja Pati). To są moje atuty, a ich ocenę pozostawiam Jury.

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za grę, byliście wspaniali, skoro doszliście do Jury i gratuluję Powodzenia Kamil !

 

Mowy finałowe zostały napisane, teraz czas na jurorów - jurorzy mają czas do poniedziałku, godziny 20:00 na męczenie finalistów pytaniami oraz na różnorakie rozmowy z finalistami na konferencjach jurorskich: juror+finaliści+prowadzący.

A więc po 40 dniach czwarty sezon Big Brothera dobiega końca!
Kamil, Natalia - dotrwaliście 40 dnia, doszliście aż do finału!
Można powiedzieć, że ostatnich sześć dni mieliście luźniejszych,
jednak to, co było wcześniej, tych 12 tygodni, mordercze
zadania, twisty i.. 14 osób! To zasługuje na uznanie!


Małe statystyki:
Kamil wygrał 4 razy HoH, Channel 3 razy!
Kamil wygrał 4 razy Veto, Channel 1 raz!
Kamil NIGDY nie był na bloku, Channel była tylko 2 razy,
w tym raz podczas ostatniego tygodnia, przez automatyczną
nominację związaną z niewygraniem finałowego HoH!

Do tej pory oddano na was najmniej głosów, bo na Channel został oddany.. 1 głos, a na Kamila... AŻ 0!
Jednak dzisiaj chcecie widzieć głosy na siebie, chcecie widzieć swoje klucze!

_______________________
Pora odczytać wyniki!


Głos Ani wędruje do..
KAMILA!








​

Gracz usunął swój post więc Twoje, które były jeden pod drugim połączyłam,

SMOD_Atena

 

Brawo!

 

Również głos Pati zasila konto..
KAMILA

Kamil ma już dwa głosy!






​

 

Co za emocje:>

 

Luukas oddał swój głos na..
KAMILA!

Kamil zdobywa trzeci głos!



​

 

Cóż za niespodzianka

 

Głos od Koguta...

Zwycięzcą
4 edycji Big Brothera
na forum Farmeramy zostaje...

KAMIL!!




Kamil - gratulacje!



Pozostałe głosy jurorów:
Głos Patryka - KAMIL!







Głos Cytrus - KAMIL (głos oddany kilka sekund przez zamknięciem linii, z dedykacją dla Jeremiasza )







Głos Justyny - KAMIL





​

Kamil - gratulacje jeszcze raz! Zasłużyłeś na to zwycięstwo, sędziowie to zauważyli, dzięki temu wygrałeś 7:0, dwa słowa jakie można o tobie powiedzieć to... PERFEKCYJNA GRA! Zero głosów podczas rozgrywki, wszystkie głosy od jurorów w finale.

Za moment na GG odbędzie się "Reunion", czyli taki nasz zjazd wszystkich uczestników, ostatnie spotkanie, ostatnia duża rozmowa na GG kończąca ten sezon.

A ja od siebie powiem jeszcze parę słów - na początku chciałbym podziękować WSZYSTKIM za tę edycję. I uczestnikom, i obserwatorom - a wiem, że kilku ich było Myślę, że ten sezon można zaliczyć do udanych, z pewnością był lepszy niż Surv 20 w moim wykonaniu. Wpadki jak to wpadki - w każdej dobrej edycji powinny się zdarzyć. Było ich zdecydowanie mniej niż w poprzedniej mojej edycji, z czego jestem po części dumny No i nie było takich dram jak rakietkowa i grozerowa w survie, a za te błędy i dramy, które były i które wam napsuły nerwów.. przepraszam
Uwierzcie mi, nie jest łatwo zorganizować na sysuś, glansuś i miseczka edycji w dwa tygodnie Tak, idea organizacji BB4 powstała w lipcu, podczas pobytu nad morzem Więc po powrocie do domu (w czasie zapisów, stąd tak długi ich czas ) od razu zająłem się tworzeniem szkieletu edycji, potem powstawały zadania, a dużo było jeszcze "dopinane" po starcie edycji. I jak na kilkanaście dni przygotowań uważam, że wyszło naprawdę bardzo dobrze

Jak to mówią - do trzech razy sztuka, więc... nie wykluczam tego, że jeszcze kiedyś - może w niedalekiej przyszłości, np. we wakacje - coś jeszcze zorganizuję

Co do samego castu edycji - nie był najgorszy. Co więcej - tuż przed edycją myślałem sobie, że to jeden z najlepszych castów jaki dotąd mogliśmy na tym forum obserwować. No cóż.. pozory mylą, na niektórych BARDZO się zawiodłem. No Krzyś, niby dobre opinie po jego występie na innym forum, a tu co.. kompletnie nieaktywny, mógł się w ogóle nie zgłaszać. Satis, jej zachowanie było karygodne, napsuła mi nerwów w pierwszych dniach gry, przegięła z tym mówieniem wszystkim o powrotach. Jade i Luukas też trochę zawiedli, obrażanie wszystkich (a głównie Pati, i jeden i drugi) to trochę przegięcie, zwłaszcza w sytuacji, kiedy jeszcze można się ocalić od eksmisji. Jill i jej rezygnacji nie skomentuję, też zajęła tylko miejsce w caście. Chociaż trafiły się "perełki" Queen, może grą nie reprezentowała nic, ale osobowością nadganiała, i gdyby nie to, że zaczęła trochę irytować graczy, to mogłaby zajść dalej. Kolejna Justyna.. to jej wygrane Veto ze sloganami Była nieaktywna i praktycznie przychodziła tylko głosować, ale jakby nie patrzeć, dotarła do F5, może nie sama, ale liczy się co, a nie jak Kogut, wielki nieaktywny, a zarazem wielki master zadaniowy. Jakby nie patrzeć, w tej edycji byli nieobecni, wielcy.. i wielcy nieobecni

Także jeszcze raz dziękuję wszystkim za edycję, za to, że byliście, że wspieraliście w trudnych momentach, że zgłaszaliście szybko jakieś błędy i niedociągnięcia, że edycję się udało zorganizować i że edycja się udała
Jak mówiłem, tak zrobię - przebiegi tej edycji będą na pewno Póki co mam niestety zrobione tylko 3 pierwsze odcinki - też mi uwierzcie, ale będąc między 6:22, a 15:17 poza domem, bo #technikum, a potem między 20:00, a 22:30 codziennie przeprowadzać zadania, nie jest łatwo pisać przebiegi Myślę, że odcinki będą pojawiały się raz na tydzień, w weekend, pewnie wieczorem w niedzielę, zobaczymy jak mi pójdzie z edycją tekstu pierwszego odcinka (kolorki, pogrubienia, żeby ładnie wyglądało na forum).

Tyle ode mnie Jeszcze raz - trzeci chyba już - dziękuję wszystkim, uczestników zapraszam na GG na luźne pogaduchy, a obserwatorów zapraszam do wyczekiwania kolejnych edycji BB lub Survivora.

 

Czy mam rozumieć, że skoro zabawa jest zakończona to temat do zamknięcia?

 

Póki co prosiłbym jeszcze o pozostawienie otwartego wątku Jak będą jeszcze jakieś ogłoszenia to będą się pojawiać tutaj, na przykład informacje o przebiegach

PS. Wątek BB3 został zamknięty dopiero w zeszłym tygodniu, mimo tego, że zabawa skończyła się dawno temu, więc i temu wątkowi dajmy trochę.. "ostygnąć"?

 

Jak sobie życzysz

 

Brawo Kamil !!! Jako prowadzący kiedyś byłeś, teraz BB wygrałeś, bo wtedy olbrzymi staż zdobyłeś

 

QueenOfSaigon

Twój post usunęłam ,bardzo proszę nie prowokować kłótni.

 

QueenOfSaigon

Twój kolejny post usunęłam.


2.10. Podważanie decyzji członków ekipy/skargi na ekipę
Jeżeli nie zgadzasz się z decyzją członka ekipy, to możesz napisać skargę w odpowiednim dziale na forum. Na forach, które nie posiadają działu skarg, zgłoszenie należy kierować bezpośrednio do pomocy technicznej. Zabronione jest omawianie decyzji ekipy w wątkach innych niż do tego przeznaczone.

Kara:
11 - 51

 

Zabawa już dawno dobiegła końca więc temat zamykam i przenoszę do archiwum.