Aleksander_Wielki

uu...nie robię sobie takich postanowień w ogóle..ale w sumie ogólnie bardzo mało słodyczy jadam

 

Żeby postanowienie miało sens musi dotyczyć czegoś, co lubisz i na co dużo czasu tracisz.
Proponuję na czas wyrzeczeń zrezygnować z pisania na forum
Wyjdzie z niesamowitym pożytkiem dla Ciebie i Twoich bliskich

 

Gdybyś jeszcze siostrę i mamę przekonała, aby zrezygnowały z Interneta (no chyba, że szkolne sprawy); to miód-malina

 

Zacznij od siebie. Daj im przykład

 

Ja??? Przecież jestem najmłodszy i nie wiem, czy podołam Z resztą, aby wytrzymać bez forum chyba będę musiał się przeprowadzić do babci na 46 dni, co jest nierealne, bo nawet jak jestem w stolycy, to mnie głupie autobusy wkurzają a i by mnie poganiali do spania nawet gdybym robił lekcje, czytał lektury itp...

 

dobra rada - wyluzujcie i bawcie się (a dla nałogowców polecam odwyk )

 

oo Michale zawitałeś jak tam?

 

zapracowany i przemęczony, mam siłę wejśc na farmę ale na forum już nie zawsze bywa tak że zasypiam nim wszystko zrobię

 

na szczęście długi weekend nadchodzi

 

nie wiem czy taki długi skoro 2 do pracy trzeba iść - do tego przez dłuższą przerwę będzie więcej we wtorek do zrobienia (taka uroda mojej pracy - im więcej wolnego tym więcej do nadrobienia)

 

a to tak chyba wszędzie jest nie ucieknie się od tego, że gdzieś ktoś nie miał wolnego i naprodukował innym roboty

 

z tego co mi wiadomo niektórzy biorą 2, 4 i 5 urlop i super długi weekend sobie fundują

 

tak sobie zafundowałam właśnie

 

ja bym oszalał - przez te wolne mój cały cykl dnia i tygodnia się posypał i rozleniwiłem się jak nie wiem co - takie przerwy nie są dla mnie

 

no ale żeby wypocząć na urlopie trzeba jednak ciągiem przynajmniej te parę dni mieć wolnego

mnie niestety przykrość w tym czasie spotkała, bo mi się laptop zepsuł i dopiero wczoraj naprawili, choć ciągle coś rozłącza

 

przykro słyszeć

ja się zastanawiam czy na jesień nie zmienić mojego na nowszy model

 

mój całkiem nowy, jeszcze na gwarancji taki numer wyciął... jak będziesz kupował to jednak polecam przedłużyć gwarancję, bo mojemu by się niedawno standardowa skończyła, a dzięki przedłużonej jakoś spokojniej do całego zamieszania podeszłam (mimo paru nieprzespanych nocy strach pomyśleć, co by bez gwarancji było )

 

Ja już gwarancję straciłem - zalałem laptop rosołem i teraz się do piątku zamknięty suszy

 

widzę że jakaś epidemia dopadła laptopy , muszę więc uważać, tym bardziej że mam dwa (jeden swój w domu, a drugi służbowy w pracy)

co do gwarancji to zawsze biorę tą przedłużoną na wszystko co kupuję - faktycznie się opłaca bo jakoś tak dziwnie się trafiają awarie zaraz po wygaśnięciu tej podstawowej gwarancji (jakby sprzęt był celowo tak produkowany)

 

Suszy.. Ale na stołku, w pozycji normalnej, nie do góry nogami i zamknięty - wysuszy się?