pietruchin48

Jak go za ogon szarpniesz za mocno albo na łapę staniesz

 

A kto barana szarpie za ogon? Szkoda by było, tego ogona. A po łapach i owszem czasem się trafi, jak je pcha, gdzie nie trzeba.

 

Łapy barana mają wiele zastosowań ,z pewnością nie służą do tego by je obijać !!!

 

No tak! Ale by było pięknie jakby miał ich przynajmniej 4

 

marzycielka i na dodatek zachłanna

Zapomniałam się przywitać, więc witam serdecznie ...

 

Kogo moje oczy widzą. Witaj! Tylko nie wiem jak masz na imię
Alekar to jedyna forumowiczka, przy której się zmyliłam. I przecz jakiś czas byłam pewna, że to facet. Piszę o tym, bo kiedyś wspominaliśmy nasze forumowe pomyłki.

 

A to zabawne , bo też nie wiem jak masz na imię , chociaż trochę się już znamy .

 

No i mam same sady , puszcze i dżungle nawet fajnie to wygląda witaj Alekar

 

A ile owoców będziemy mieć , jutro od 18 do 22 będzie B B , żeby dobrze leciały gałęzie to ewent migiem zrobiony .

 

Witaski popołudniu

Dziś już jakiś ruch zapanował, znaczy musicie być bez śniadania

A ja wiem Aleksandra, no chyba że coś poplątałam, ja czasami mam problem z imionami, ale tu to tak na 90% jestem pewna
wpadnę wieczorkiem

 

Uffff sie narobiłem ale wyszło chyba nieźle ?
Jakoś modne się zrobiło wpadanie tutaj jak po ogień . Wysmerfowałem czarodziejską studnię Może tam się ktoś wpakuje w przelocie a wtedy pomogę się wygramolić , ale nieprędko i nie tanio !!! A i pozostali zwolnią swoją gonitwę . Już rozmyślam jaka będzie kara dla pierwszego choć znając życie pierwszej wpadającej tu jak gdyby kogoś stado lwów czy wilków goniło !!!

 

A sam przewidujesz wpaść do tej studni?
Studnia i otoczenie piękne Chętnie wpadnę Z ratowaniem proszę się nie śpieszyć

 

Ja Piotr nie wpadam , nie raz przychodzę , zaglądam , ale jak nikogo nie ma , to sobie idę , sama ze sobą gadać nie będę .
Takie czasy się porobiły , że czasu kobitki nie mają . A pewnie będzie jeszcze gorzej , bo nie długo , święta , pózniej wiosna , lato,
kto przy komputerze będzie siedział. A obrazek piękny , jak z bajki .

 

Eee, nie będzie tak źle Choć czas przedświąteczny dla kobiety pracującej faktycznie jest wyzwaniem. Ale święta wielkanocne są łatwiejsze, jeżeli chodzi o przygotowania. Byle tylko chałupę wychodzić.

 

No kochana , wystarczy okna umyć , generalnie wszystkie pomieszczenia wysprzątać , firanki powiesić i już . Zakupy , troszkę więcej niż na niedzielę , ze święconką iść i po świętach . O rany , zapomniałam , zając przecież , no przynajmniej u mnie , ale tylko
dla małych dzieci , stare odpadają .

 

Mycie okien to specjalność Danusi
Ja mam wolne już w Wielki Piątek. Pierwszy raz!!! Cud.

 

A ja nie , dopiero w sobotę ale za to poniedziałek wolny No i w niedziele cała chałupa gości .

 

Ale pewnie córki i synowe pomagają coś upichcić

 

U mnie przed świętami to tylko dużo pracy w pracy, w domu to tylko okna umyć, powiesić firanki i tyle
nie przewiduje zakupu nowych zasłon, mąż też przed świętami nigdzie nie wyjeżdża, to malować nie będę
a najbliższy wolny dzień to wielka sobota

jak długo i za jaką cenę chcesz pomagać się wydostać z tej uroczej studni

 

No , białą kiełbasę i szynkę zamawiają u gospodarza , taką prawdziwą ze wsi , pachnie w całym całym domu . Mówią ,że to wystarczy , ja też tak myślę .