pietruchin48

Tu się z tobą zgodzę w 100%
piosenki w rosyjskim wykonaniu( nie tylko ballady) brzmią cudownie jak dla mnie, wszak każdy ma inny słuch i nie każdemu musi się podobać to co mnie


Bardzo proszę powiedzcie żebym już sobie poszła spać, bo zaraz wypaćkam całą Sp

 

Z pewnością znają wszyscy ale przerobione na nasze to wykonanie lepsze i ciekawsze
packaj paćkaj przy muzyce

 

tak superowo się zrobiło a ja już muszę iść
jutro sobie posłucham po południu
rano trzeba wstać do pracy
Dobrej Nocy Wam życzę

 

Spoko cnoko kolorowych snów

 

dantic3

Twój post usunęłam zawierał sam cytat

 

dobranoc domownikom i gościom

 

Wzajemnie dobrej, spokojnej nocy
Dobranoc

 

Dobranocbranoc

 

Hejka

i bawcie się dobrze w niedzielę

 

Dzień dobry

Dzień dobry Irminko, widać jak przez krzaki się przedzierasz
Dużo słoneczka Wam życzę u mnie na razie mży

 

Dziękuję Ci bardzo Marzenko i nie będę kokietować, że mojej roli w wycieczce po Armenii nie było.
To trudna zabawa na forumowe warunki, ale można ją zrobić rewelacyjnie.
Zorientowałam się o tym, kiedy włóczyłam sie z Piotrem po Warszawie.
Nikt tu sam takiej wycieczki nie poprowadzi. A dzięki temu, że się włączyłam, była ona żywa, nie monotonna, i nie nudna.
A ile sie dowiedziałam o kraju zupełnie mi nie znanym!!!! Od Marzeny i z tego co wyszperałam. Nie z wikipedii czy innych takich bezpłciowych źródeł. Trafiłam wtedy na blog, gdzie pisali ludzie zakochani w Armenii.
Po zakończeniu zabawy jeszcze przez kilka dni z Armenii nie wyjeżdżałam.
To, że Marzence było trudno, nie dziwi mnie. Bo o czym konkretnie i jak miała pisać, skoro my nawet pytań nie zadajemy. Zwyczajnych z ciekawości. Ograniczamy się tylko do czytania. To skąd miałaby wiedzieć co nas interesuje?

Czy to o mnie? Możesz być spokojny. Nie będę sie nad tym nawet zastanawiała. Nie wpadam jednak na forum, żeby sobie lub innym psuć dobry nastrój. To jest raczej widoczne na 311 stronach tego wątku. Ale widoczne jest też coś innego.

Na to, niestety jest mała szansa

Witaj

Jestem pod wrażeniem Piotra znajomości języków obcych. A oba są mi bliskie.
Hiszpański, to język mojego zięcia i będzie mojego wnuka.
Ludzie mieszkający w ciepłych klimatach są bardzo serdeczni, życzliwi, rodzinni. Czy to jednak wpływ słońca?
Rosjanie (nie ekipy rządzące, tylko szary, zwyczajny człowiek), których klimat raczej nie rozpieszcza, też tacy są. A przecież to naród, który przez wieki całe był trzymany za tzw buzię. I życie miał ciężkie.
Jedni i drudzy lubią wypić. Rosjanie do tego tematu podchodzą ostrzej.
Cóż! Taka tradycja. Z czego mieli produkować wina? A na wysokoprocentowe napoje byle co wystarczy.
Mój zięć kiedy przyjechał pierwszy raz do nas, a miał już na karku trzecią dychę, po raz pierwszy w życiu pił wódkę. I podszedł to tego jak do piica wina. Czyli, po łyczku, rozprowadzić po buzi, delektować się smakiem. Przetrzymałam go tak przez 2 kieliszki, bo to zabawne było (przynajmniej dla mnie) Ale czym prędzej pomyślałam, że gościu nie może wyjechać stąd z wrażeniem, że wódka jest wstrętna. Smaczna to ona nie jest, ale wstrętna też nie. No i nie pije się jej dla walorów smakowych.
Szepnęłam więc, po drugim kielichu, córce, żeby zrobiła mu szybkie szkolenie, jak to się robi. No i wtedy poszły konie po betonie. Najbardziej podeszła mu żubrówka.

Miłej niedzieli, dobrego humoru i wesołych postów

 

Dzień dobry!
Wstawać Śpiochy!
U mnie już "myszkowanie "po kuchni się odbywa ..
Chyba zapomniały ,że to niedziela hihihi
Pozdrawiam Was...

 

Witam wszystkich cieplutko w ten niedzielny poranek
Śniadanko do łóżek roznoszę
A co, niech wstają śpiochy

 

Dzień dobry wszystkim o świcie Życząc milej niedzieli jak to zwykle ja pozwolę sobie nie zgodzić się z Irminą ,że wódka nie jest smaczna ! Ale to tylko na marginesie, w koncu to niedzielny brzask i pora najmniej odpowiednia na takie napoje

 

Picie przed obiadkiem kończy się tak .
Na ślubie mojej córki była jej koleżanka z narzeczonym - pochodzi z Jamajki,
mieszka w Londynie. Strasznie mu się podobało , a najbardziej to , że pod koniec
już nic nie pamiętał . On nie pije , ale wiecie jak to na weselu . Własny ślub zrobili
w tym samym lokalu , ale on już nie pił . Za to jak przyjeżdżają do Polski to się
dzieje

 

To wina Irminy! Mnie też się te pierdoły spodobały .... hihi

 

Taka wina bardzo mi sie podoba Chyba wasze screeny zacznę oglądać bez okularów

 

Hm ..... Do jakiego eventu jest gotowa Helenka ?

 

Podobno we wtorek ruszają duchy.duszki..........znaczy się Wiosenne porządki...