W oczekiwaniu na kolejne GT

Przemilczę...
Ja sobie na kompie nie zapisałam i oczywiście, że szukałam i znalazłam zgubę

Tylko nie zgub tej babci, albo nie podmień na inną

 

o zgrozo a co tu tak cicho i pusto? z grypa w lozku leze przylazlam cos poczytac a tu nie ma nic do poczytania
moglabym pojsc pietro wyzej ale meldunki o wypadajkach mogly by moj stan pogorszyc to lece spowrotem za krzak i milego dnia Wam zycze oczekusy

 

Aniu, świetną masz sygnę Zdrowia życzę. Ja też nadal albo znowu? pociągająca jestem. Okropna jest ta pogoda...

 

Anka zdrowia!

Dzień dobry.

Jakoś chyba pula dozwolonych tematów na razie niezbyt ciekawa. U mnie z ciekawszych rzeczy, to w nocy mi karnisz wziął i spadł - jakby kogoś to interesowało Teraz mam gołe okno i nie wiem co z nim zrobić, bo mądrzejsi ode mnie orzekli, że tam jakaś belka(?) w ścianie jest i nie da się dobrze przewiercić, więc nie będzie się trzymać. Chyba kołek w sufit wbije i na sznurku zawieszę
Dodatkowo z wyżej wymienionego powodu się wzięłam i nie wyspałam, więc jestem zła I to by było na tyle niesamowicie ciekawych wywodów moich. Może ktoś chce się odnieść to tego? Moglibyśmy np. podyskutować na temat wyższości pomysłu z kołkiem w suficie nad podparciem tego kijem o podłogę, albo odwrotnie? Ja jestem chyba za kołkiem...

 

Już dawno wyrosłem z rozmów o kołkach , ale jeżeli kogoś to bawi i interesuje , proszę bardzo .....
Nawet tego nie skomentuję , bo to temat zdecydowanie poniżej mojego libido (to chyba o jakiś inny wraz chodziło ?)
Także zdecydowanie i jednoznacznie nie czytam.


Bry LM (nareszcie).

 

Kołek to kołek, nie ma sensu drążyć. O kołek rozporowy mi dokładnie chodziło, jeśli Cię ta wiedza jakoś usatysfakcjonuje.

 

A ja się odniosę do tego kołka, ponieważ jestem zaprawiona w boju ze spadającymi karniszami.
Najciekawiej było, jak runął karnisz nad łóżkiem, bo małżonek zaplątał się w zasłony. Były długie, a teraz je skróciłam.
Ale do rzeczy.
U mnie jest problem, bo stare budownictwo i różne taki.
Teraz już karnisze trzymają się mocno, a jak będziemy chcieli je wymienić, to z połową ściany.
Okazuje się, że łatwo karnisz zamontować na amen.
Należy rozwiercić większą dziurę, niż potrzebna na kołek. W wywiercony otwór wpsikujemy piankę montażową i w piankę w odpowiednie miejsce wkładamy kołek.
I teraz UWAGA!
Pianka puchnie, rośnie. W związku z tym na bieżąco ją przycinamy, poprawiając kołek. I tak do czasu, kiedy pianka nie zastygnie z kołkiem w środku.
Potem przykręcamy karnisz i gotowe.
U mnie już cztery lata wisi i ani myśli się ruszyć z miejsca.
A miałam tak, że wszystkie po kolei spadały.

Można też kupić dłuższe kołki i śruby, żeby pewniejsze było.

 

Nie bardzo , widzę że chcesz mnie wystawić na minę i to wcale nie głupią.
Po ostatnich przygodach jestem mega czujny i nie będą rozmawiał o żadnych kołkach rozporkowych.
Nie , nie , nie.

Obecnie mam ochotę pogadać o deklinacji słowa "łonka" w dialekcie kaszubskim.
Średnio mnie obchodzi , że mało kogo to ......
... kto mądremu zabroni ?

 

Blazers heheh rozporowych a nie rozporkowych to wielka różnica

Z wrażenia zapomniałam się przywitać

 

Jak tylko "Pan Domu" wróci na włości przekażę mu ten pomysł! )

A tu to nawet nie ma co komentować... i tyle

 

.
Jak dla mnie wbijanie kolka ma wiele wspólnego z libido. I to musi być niezle libido

 

Dobry wieczór wszystkim

Współczuję ... nie daj się

... no, ale w sufit ??

 

mozna tez w sciane łatwiej siegnac-mniej akrobacji

 

w ścianie i na wylot i będzie podwójny haczyk

 

faktycznie2 w 1

 

Toż mówię, że w ścianie się nie da, bo jakaś belka blokuje, podobno trzeba by naprawdę konkretny sprzęt, z bardzo konkretnym wiertłem, żeby weszło. Niestety żaden z otaczających mnie facetów nie dysponuje takowym


P.S. Jakby ktoś był zainteresowany: miejsce w sąsiadach mi się znowu zwolniło, pogrom jakiś za tym moim płotem

 

no popatrz a kazdy zachwala sprzet a jak przyjdzie co do czego to sie okazuje ze albo wiertlo za male,albo mocy ni ma albo obroty nie takie jak trzeba i na koniec ze sciana sie nie nadaje

 

Bo ta krowa co dużo ryczy, mało mleka daje ... a cicha woda brzegi rwie, jak Reksio surowy boczek

 

Dlatego piszę, że naprawdę niezle musi być. A poza tym - może sufit nisko..
Anka - Zetka wcześniej pisała, że jak otwór dla kolka za duży to pianki montażowej można użyć

 

taaa Reksio surowy boczek albo [ciach]

jak by nie byl nisko to niewygodnie i nieporęcznie

Post edytuję, usuwam treści, które mogłyby kogoś urazić i bardzo proszę o stosowny dobór słów i porównań.

SMOD_Atena.