W oczekiwaniu na kolejne GT

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika TETUNIA, 4 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    W oczekiwaniu na... w środę wybieram się na "Zjawę".
    "Planeta singli" trafi w takim razie na listę.
    Odpuścić wypady - tak.
    Problem w tym, że komary zarażone wirusem już podobno zapukały do drzwi Europy (Hiszpania)
    Czyli pozostają moskitiery w oknach i siedzenie w domu...
     
  2. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Byliście kiedyś w Brazylii? Ja byłam raz. I to było magiczne przeżycie. Barwy,roślinność, ludzie-zupełnie inaczej nastawieni do życia niż u nas ,że uważam odpuszczanie sobie wypadów za marnowanie życia.
    W Brazylii pierwszy(i jedyny) raz trzymałam w rękach anakondę. A niebo-nocą :inlove::inlove::inlove:
     
  3. blazers

    blazers Wszystkowiedząca wyrocznia

    Na wolności xD:pxD.
    Każda minuta była kwartałem , godzina to już wieczność .......
    Dziękuję za kolejną życiową naukę.

    Bry po targach.
     
  4. draculik34

    draculik34 Chodząca legenda forum

    Nauczka dla żuczka, żeby o zaworach bezpieczeństwa i innych chorobach nie debatować 8)
    Dobry wieczór :)
     
  5. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Odpuścić wypady? Nie.
    Zastosować tylko środki ostrożności. Zakażenie wirusem zika nie jest szczególnie groźne dla dorosłych ludzi. U tych 20% zakażonych, u których pojawiają się objawy, są one podobne do objawów grypy i utrzymują się około tygodnia.
    Wystarczy zatem w trakcie wakacji i przez jakiś czas po powrocie z zagrożonego rejonu wstrzymać się od aktywności w pewnych dziedzinach i ryzyko urodzenia chorego dziecka spada do zwyczajnego poziomu.
     
    aweva55, Sookie oraz Kasialka lubią to.
  6. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Chyba się nie zrozumieliśmy.
    Miałam na myśli kobiety oczekujące dziecka :)

    Ja mam szczęście, bo komary omijają mnie bardzo szerokim łukiem :)
     
  7. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    A ja nie planuję już ...
    Dzień dobry oczekujący. Jak tam? Hojna Królowa karnawału?
     
    Ostatnie edytowanie: 7 lutego 2016
    ross2, aweva55 oraz toDzasta lubią to.
  8. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dzień dobry :)

    Bardzo hojna :) Takiego wydarzenia nie pamiętam na farmie. Event przeszedł wszelkie oczekiwania i zaskakuje do dzisiaj.
    Kurki non stop odkręcone na maksa więc szkoda tego nie wykorzystać :)
    Ciekawy tylko jestem, co firma wykombinowała, że postanowiono nas tak wzmocnić i zatowarować :)
     
  9. Sekme

    Sekme Generał forum

    Dzień dobry :)
    A może Pan V. na urlopie jest, a jego Pani Kanadyjka zastępuje... ;) Albo Pan V. się zakochał... :inlove:;) Wiosna idzie xD

    Też jestem ciekawa, co nas czeka. Event jest szokujący... :)
    140 ZB na plusie... kranik cały czas odkręcony... i jeszcze 230 koszyczków, a wieczorem następne... Po tym evencie trzeba będzie na urlop... uff... ;)


    Miłego dnia i wspaniałych łowów! :)
     
  10. aweva55

    aweva55 Fanatyk forum

    Dzień dobry
    A ja sobie myślę że tu zadziałał sposób na "kij i marchewkę" :p8)
    Kijem był komunikat że baobaby i zielony ekspres został definitywnie wycofany :cry:a marchewką jest królowa karnawału :inlove:
    Teraz farmerzy ,którzy zamierzali zrezygnować z gry dostali nadzieję że taki event będzie powtarzalny i zostaną do następnego kija xDxD;)
    Kiedyś ktoś powiedział że królowa jest tylko jedna i teraz tamta została zdetronizowana jak nic xD:inlove: Królowa karnawału jest jedyna :inlove::inlove::inlove:
     
  11. marynia53

    marynia53 Fanatyk forum

    Witam w południe, no właśnie odpuścić wypady? Szkoda, bo są okazje z których my obecnie nie korzystamy. Znajomi polecieli do Gambi i Somali na 16 dni. Cena zachęcająca bo 4 tyś + jakieś dodatki w euro. Oczywiście 4 tyś to pojęcie względne. Ja powiem tak: szkoda, że na remont łazienki i jakieś tam malowanie wyddaliśmy 7 tyś.

    Co byśmy zobaczyli, to nasze. Do kosztów trzeba doliczyć hotel dla Niuniusia ale by się przeżyło.

    PS słyszalność z Gambią na skaypie bardzo dobra.:):):)
     
  12. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Maryniu ... wydaje mi się, że Twoi znajomi polecieli do Gambii i ... Senegalu ;)
    Bardzo fajna impreza i przy odrobinie zaangażowania, jest możliwośc poczucia ducha prawdziwej Afryki.
     
    AgiFarm83, ross2 oraz toDzasta lubią to.
  13. marynia53

    marynia53 Fanatyk forum

    tak tak do Senegalu, przepraszam za przejęzyczenie.;)
     
    ross2 i -MarekW- lubią to.
  14. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Pamiętaj, że Niuniusia możesz do mnie podrzucić po drodze ;)
     
    ross2 lubi to.
  15. marynia53

    marynia53 Fanatyk forum

    a wpuszczą do pojazdu takiego nieokrzasego draba???:):):)
     
    ankagdw i ross2 lubią to.
  16. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    Dzień dobry.
    Afryka kusi, ale ja np. na ten rok planuje bezpieczniejszą, bardziej przyjazną dla budżetu (koszty praktycznie zerowe) i hmm patriotyczną serie wyjazdów. Zamierzam kontynuować odkrywanie czegoś takiego jak Beskid Niski. Czyli pagórki rozciągające się od Krynicy, po granice Małopolski i jeszcze dalej w Podkarpacie. Totalnie zapomniane i niedoceniane, a niesamowicie atrakcyjne turystycznie. Jeszcze bardziej hipsterskie niż Bieszczady. Celuję w te najdziksze części i kontakt z samą tylko naturą i historią. Miejsca, w których nawet praktycznie nie ma zamieszkałych miejscowości. Tylko opuszczone wsie łemkowskie, cerkwie i cmentarze, lasy, pola, łąki i pagórki. Namiot, plecak, aparat, zapas baterii (nawet kupno aparatu było ustawione centralnie pod takie wycieczki, coby się go dało odpalić na zwykłe paluszki, bo prądu to tam nie uświadczy) i w drogę. Ewentualnie noclegi w chatach studenckich, które z zasady są darmowe, a gospodarzom odpłacamy się za nocleg np. pomocą w rąbaniu drewna. Oczywiście w tych chatach też brak prądu, mebli, bieżącej wody. Tylko strumyk. Dla niektórych wariactwo, dla mnie genialny pomysł na niejeden weekend.
     
  17. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Trafiłaś w mój czuły punkt, uwielbiam chodzenie po górach :). Zdeptałam od Bieszczad po Sudety. Największe wrażenie zrobiła na mnie przepiękna Dolina Pięciu Stawów w Tatrach i wędrówka na Halicz (Bieszczady). Kilka noclegów spędziłam w takich warunkach jak opisujesz i nie zapomnę smaku kaszy i jabłecznika w schronisku.

    Zwiedzanie przepięknych zakątków świata jest na pewno bardzo ciekawe ale nasze góry mogą też dostarczyć nam niezapomnianych wrażeń.
    Wędrówkę na Babią Górę też polecam:inlove:
     
  18. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    Dolina pięciu była moją pierwszą "poważną" górską wycieczką w Tatrach, nigdy nie zapomnę tego wrażenia, kiedy pierwszy raz tam byłam i rozglądałam się dookoła. Z resztą przy każdym następnym razie jest to wrażenie jest tylko minimalnie mniejsze. I zdecydowanie też uważam, że tam jest naprawdę pięknie. Fajnie oglądać panoramę gór ze szczytu, ale tam w pięciu stawach człowiek czuje się, jakby był w sercu gór. Wysoko, ale i otoczony górami, we wnętrzu tego niesamowitego świata. Potem lubię sobie przez Świstówkę przejść do morskiego oka i tam z podejścia na świstówkę oglądać się co chwile za siebie. :inlove::inlove::inlove: aż w człowieku się jakieś niesamowite emocje budzą, jak o tym pisze i wspomina :)
    Ale w tatry to ja lubię jesienią, jak sezon wakacyjny się kończy i nie ma kolejek na szczyty :) a w tym roku jakoś tak poczułam potrzebę wyciszenia się tam gdzie diabeł mówi dobranoc :p
     
  19. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Ten świat, to nie tylko piękne zakątki, chociaż oczywiście można się na tym skupić. Najcenniejszą wartością, którą niesie z sobą zwiedzanie świata - to spotkania z ludźmi. Spotkania z ich kulturą, obyczajowością, tradycją, zwyczajami, obrzędami, religią, sposobem bycia i życia. To ludzie tworzą krajobraz, który potrafi być dla nas oszałamiająco ciekawy, to ludzie uzmysławiają nam nasze miejsce w świecie i potrafią przewrócić do góry wiele schematów i pojęć, które mamy utrwalone od dzieciństwa ...
    Te spotkania ... dziesiątki spotkań ... takich całkiem intymnych, w zaciszu domostwa gospodarza, albo będących uczestnictwem w wielotysięcznym zgromadzeniu ludności z okazji lokalnego święta lub obrzędu religijnego - to one są całym bogactwem poznawania świata. Suma tych wszystkich rozmów, obserwacji, doświadczeń, pozwala potwierdzić słusznośc słów Św.Augustyna ...

    "Świat jest jak wielka księga, kto nie podróżuje, czyta tylko jedną stronę"
    Dlaczego ?
    Dlatego, że poznajemy inny punkt odniesienia, poznajemy inne warunki życia, inne standardy, które daleko odbiegają od tych, które są nam znane i bliskie. Konfrontacja naszej świadomości z czymś kompletnie nowym i nieznanym, pozwala spojrzeć zupełnie inaczej na naszą codzienność. To co w naszej rzeczywistości urasta do rangi problemu, staje się nagle zupełnie nieistotne i bezprzedmiotowe.
    Oczywiście mamy swój krąg kulturowy, swoją tradycję i swoje własne miejsce w świecie ... ale doświadczenia wyniesione z podróży, pozwalają spojrzeć na życie pod innym, dużo szerszym kątem.
    Ale wróćmy do tych zakątków, lasów, gór, rzek i jezior, bo to również bardzo istotne :)
    Gdziekolwiek pojedziemy ... bez względu na ilość i jakość wrażeń ... po powrocie będziemy potrafili w pełni docenić piękno naszego kraju i tego wszystkiego, o czym byłyście uprzejme napisać powyżej.
    Tak ... zdecydowanie macie rację - mamy wiele wspaniałych, niesamowitych miejsc i regionów , z których możemy się cieszyć, możemy je przemierzać wzdłóż i wszerz z zachwytem i satysfakcją, ale przede wszystkim możemy być z nich dumni - bo są naprawdę piękne ... i są nasze, własne :)
     
  20. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Pięknie to opisałeś Marku:)

    W innym celu jednak jeździmy zwiedzać świat, poznawać ludzi, ich życie i tradycje.
    Dla mnie chodzenie po górach to odskocznia od życia codziennego, od pracy. To niejednokrotnie wielkie zmęczenie fizyczne i pustka w głowie..... po drodze wszystko przemyślisz, a później wydaje się, że już nie myślisz ...... tylko idziesz i patrzysz co jest wokół ciebie. A zawsze jest pięknie :inlove:. Miałam to szczęście, że nie miałam przykrych niespodzianek spowodowanych nagłą zmianą pogody, bo wtedy jest trochę trudniej.
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.