W oczekiwaniu na kolejne GT

a ja sobie zalozylam chyba,ze sie pojawi jakas praca,ktora mi sie spodoba tak bardzo,ze dodatkowego klikne chyba nic w tym złego?

no tak to leciało taki osobnik w zadnym wypadku nie jest pasywny -ile trzeba sie nalatac przy tym
klacz dzisiaj wyszla ze stajenki niedaleko ale wylazła ,walczy ze swoja pasywnoscia ! poniekad troche ja zmotywowalam wiadrem mrozonego grochu mowilam Ci ,ze wylezie

 

Każdy przyjmuje jakieś własne zasady oceniania i nic w tym złego. Tylko wydaje mi się, że "zużywanie" kliknięć na bieżąco w takim wypadku może spowodować, że ich braknie, jeśli później pojawią się dobre prace.

 

to przeciez Ci napisalam ,ze jak cos to doklikam

 

Uwielbiam wydawać 'kasę na waciki'' i tak myślę sobie, wydajemy na jedzenie, a po tym na ----kupę, wydajemy na ''współczucie'', a po tym ''na siebie'', wydajemy na grę, a po tym mamy wyrzuty sumienia, a może po prostu żyjmy bez ''po tym''

 

To jeszcze napisz do tego konkursu coś od siebie i nie patrz na te wszystkie multi czy inne dziwne stworzenia. Napisz dla oczekusiów, nałogów i wszelkich innych stowarzyszeń kawowo-ciasteczkowych. My tu nie wstydzimy się własnych poglądów i nie musimy korzystać z multi, żeby ukryć nasze nicki

 

rany. To znaczy że czytamy różne teksty. Ja znalazłam 3 warte uwagi

 

juz lece
jak bede miala kiedys cos ochote zrobic to zrobie to dla siebie a nie dla nalogow i klubow ciasteczkowych-nie uczeszczam nawet
no jaja sobie robisz

 

Sookie, w sekrecie Ci powiem, że dotychczas też polubiłem 3 prace

Anka, to masz ciasteczka i nie daj się prosić

 

dorzuc jeszcze cmokaska i witaska to focha strzelę

 

Dam Ci śliczniutką różyczkę, tylko wstaw swoją prackę do konkursiku

 

Anka no nie bądź taka...Się Zgredek stara przecież

 

Tetunia ciasteczuniem sie poczestuj pojdzie łatwiej paffff

 

A tu się nie zgodzę
Są są, tylko zagłuszeni przez to otaczające wszędzie dno
Kult ma swoją sztandarową piosenkę na bis (oprócz Polski oczywiście) Wolność po co wam wolność
Masa ma telewizję, interwizję, eurowizję. Ma igrzyska i ma komu oddawać cześć i styka.
I tak się wydaje wszystkim co gonią za szmalem/popularnością (czyli szmalem).
Tylko jedna uwaga, fakt te osoby o których wspomniałem mają po 30-40 lat, z młodszymi słabo i net co miał być lekiem na całe zło staje się niestety przekleństwem bo to od tableta i fejsa nie odchodzi 24h

PS nie mam konta na facebooku, badoo, nk itp. Mam tylko na Twitterze (o kim? o czym? chyba poprawnie) bo tam pisze się krótko i na temat

 

Wolność to stan umysłu. Tak twierdził Mahatma Ghandi.Trudno jest znaleść właściwy wzorzec do naśladowania bo ludzie mądrzy,charyzmatyczni rzadko są zapraszani do telewizji śniadaniowych.Nie są ciekawi ponieważ nie chcą epatować swoim życiem osobistym. Nie skandalizują. Są wręcz niebezpieczni bo mówią rzeczy dające do myślenia a widz myślący nie jest potrzebny .Bo mógłby zauważyć jakimi ignorantami są prowadzący te...audycje.Lepiej zaprosić jakąś pseudogwiazdkę i niech uczy masy gotować
I niech komentuje rzeczy,o których nie ma zielonego pojęcia ale kreuje się na guru. Widz myślący mógłby zauważyć,że jest oszukiwany.Lepiej niech poogląda jak oni tańczą,śpiewają,odchudzają się..Bo oni mają być niedoscignionym wzorem dla szaraczków...
p.s mam konto na facebooku..Służy mi do pisania wiadomości w messengerze...

 

Mam konto na LinkedIn
I zgadzam się oczywiście, że dno - czyli ta papka telewizyjno-netowa - skutecznie zagłusza tych myślących, którzy mogliby mieć coś ciekawego (ale trudniejszego) do powiedzenia. Łatwiej się żywić papką, bo gryźć nie trzeba.
Ale to jest zjawisko powszechne, niestety... gorszy pieniądz wypiera lepszy i z tym to się raczej nie wygra.
Pozostaje mieć nadzieję, że te pochowane po kątach niedobitki jakoś jednak znajdą wyznawców.
Z tym, że moim zdaniem kluczowym elementem jest tu charyzma.
I tak się zastanawiam: czy charyzma jest czymś, co można wartościować...? Czy to jest tylko taka jakaś umiejętność przekonania bezpańskiego kundla, żeby sam wlazł do wozu hycla...? Czy charyzma może być groźna...?
Chyba za wcześnie wstałam

 

Może. Groźna, arcygroźna, destrukcyjna. Hitler miał charyzmę...

 

Pojadę grubo ale chyba tak. Hitler miał niewątpliwie charyzmę podobnie jak JP II (nie krzyżować za zestawienie chodzi mi o przykład)
Ale nie o tym
Uwielbiam polską muzę z lat 80tych co nie może dziwić bo jetem 75 rocznik.
Kto pamięta inne piosenki Turbo niż Dorosłe dzieci czy taki zespół Klincz.
Piekarczyk za 51 powinien mieć dożywotnio pensję od państwa podobnie jak Rysiek Riedel (za każdy kawałek) a 2+1 za Requim
I to mnie nurtuje. Niby cenzura a dało się pisać takie utwory a teraz co? Był taki zespól Madame z Sybillą (prze utwór i teledysk a rok chyba 84) a teraz ten sam Gawliński śpiewa że Baśka ma fajne cycki a wcześniej się dało. Jaka stacja teraz puści Korowód Grechuty? Przecież zajmie to cały czas na reklamy.
Obecnie Nosowska i jednak Maleńczuk i tyle. Niestety nawet mój kochany Kult obniżył loty a Mysloviz bez Rojka to już nie to (dozgonny szacun za Długość dźwięku samotności). Aaa jest jeszcze Coma. Słyszał ktoś Roguckiego w radiu? Może Leszek Żukowski gdzieś tam latał.
To temat rzeka bo z filmem jest jeszcze gorzej i oskar dla Idy (wg mnie dużo lepsza z 2013 jest Papusza nieodżałowanego Krauzego) obraz fałszuje. Bogowie to tylko perła potwierdzająca wyjątek i to że Kot to kawał aktora jest co po Skazanym na bluesa już wiedzieli wszyscy. Macie teraz TVNowskie Listy do M 2 to się cieszcie

 

Oczywiście,że władza oparta na charyźmie może być destrukcyjna. Ja raczej skupiam się na charyźmie w kontekscie wiedzy, filozofii życiowej - nijak to się ma do tej postaci.

 

Ok jestem po spacerku z psiakiem i zakupach to opowiem wam jeszcze jedną z życia historię
Jak żądza władzy, kasy, sławy niszczy wszystko
Borowice, wieś zabita dechami, wrony i bociany zawracają, nie mieszka tam więcej niż 200 -300 osób
Jakieś 12km od Jeleniej Góry
Ale jest wśród nich jeden człowiek, który ma pomysł. Jest leśnikiem uwielbia góry i poezję śpiewaną
I tak grając i śpiewając ze znajomymi pan Waldek wymyśla Gitarą i Piórem
I nawet nie śni o tym jak lawinowo to ruszy
Początki jak to początki, mała polana, samemu zbijana scena z desek i ze sto osób na polanie.
Ale mijają ze trzy latka i nagle w sierpniu (zawsze to był weekend sierpniowy, dokładnie drugi) zaczyna się dosłownie kosmos.
W kolejnych edycjach występują i to po kilka razy i chcą (kolejność przypadkowa) Gintrowski (fantastyczny), Jakubowicz, Soyka, Przemyk, Grechuta, Rynkowski, Krzysztoń, Szałapak, Turnau, Dyjak, Kasprzycki, Czerwony Tulipan czy Wolna Grupa Bukowina, której Sielanka o domu otwiera każdą edycję i wielu wielu innych.
Impreza wsio za darmo. Nie ma biletów za wstęp, nie płaci się za pole namiotowe czy miejsca parkingowe. Miasto Jelenia Góra organizuje specjalne bezpłatne autobusy od dworca PKP bo to fantastyczna promocja miasta i to w szczycie sezonu. Powrotne po koncercie też. Pełen sukces a to 200 osobowa wieś zabita dechami.
I tu się zaczyna żądza pieniądza.
Zmienia się polanę bo ta "pierwsza" jest za mała na górkę trochę wyżej ale już tam są wyznaczone parkingi i oczywiście są płatne co da się przeżyć bo wszystko inne zostaje po staremu.
I nagle wkracza nowy gracz.
Karpacz bo o władzach tego miasta mowa. Kładą łapę na legendzie. Bo jak to taka impreza w takiej wsi?
My jesteśmy drugim Zakopanym w Polsce i to tu ludzie mają gdzie spać (nie za darmo) jak dojechać (nie za darmo) i co zjeść i gdzie zostawić dutki.
Przejmują słyną na całą Polskę nazwę i robią imprę po swojemu, jak? nie wiem bo nie byłem w Karpaczu na koncertach i nigdy nie będę a w Borowicach od trzeciej edycji byłem na każdej.
Borowice się broniły i bronią, mają dużo przyjaciół w środowisku i powstała alternatywna impreza pod nazwą Gitarą i ..
I znowu jest miło. W tym roku był w Borowicach Janusz Radek, Kasprzycki i Kasia Groniec
Tyle że Karpacz z Gitarą i Piórem ma tyle wspólnego co ja z mercedesami
Ale zapraszam wszystkich na tę borowicką imprezę (pewnie w lipcu bo oprócz nazwy zmieniono termin) WARTO

Edit Zapomniałem o wolnej scenie po
północy do rana, nikt prądu nie gasił i mikrofonów nie zwijał a czasami szczeny opadały.