Kuchenne tajemnice

Muszę się zaopatrzyć do tej pory wszystko co drożdżowe to działka mego ślubnego

Macie pomysły na menu urodzinowe? Chodzi mi głównie o przekąski, bo stół będzie szwedzki, więc najlepiej coś "do łapki"

 

Zapewniam cię, że ślubnemu ugniatanie worka bardzo się spodoba
U mnie dziś znajomy ugniatał i miał przy tym dziwnie rozanieloną minę
Jak kupisz i spróbujesz, to zrozumiesz dlaczego

A co do szwedzkiego stołu, to chodzą po mnie od wieków takie kuleczki z mięsa, które się podawało z wbitą wykałaczką (żeby nie było nieelegancko, kto to widział palcami konsumować ).
Kuleczki były z którejś książki Szymanderskiej i nazywały się bodajże "kotleciki Urszuli". Miały w sobie rozmaite rzeczy i na pewno sporo zmielonej kolendry. Były rewelacyjne, ale przepis gdzieś mi się zapodział, a wszystkich dzieł pani Sz. niestety nie posiadam. Może ktoś tutaj na nie trafi...?

 

Proponuję: Wędzona makrela czosnek cebula kiszone ogórki ... można zmiksować . To na tosty które można upiec samemu. Masz gwarancję że nikt nie pocałuje ukochanego.

 

Witaj Krasnal.
Marchewkę oskrobać, pokroić w kostkę , zalać wodą dodać płaską łyżkę soli i płaską łyżkę cukru. Ugotować do miękkości.
Odcedzić , trochę utłuc tłuczkiem do ziemniaków (ja bardzo nie rozciapciuję tak żeby kawałki też były).
Zalać rosołem lub wywarem z kostki , tyle żeby zakryć marchewkę. wymieszać. Doprawić do smaku solą jak potrzeba. Zrobić zasmażkę- łyżka masła i łyżka mąki , podsmażyć. Dodać do marchewki, poddusić ciągle mieszając bo się przypali. Dodać puszkę groszku. Wymieszać i zjeść.

 

Nawet gdyby ktoś chciał, to ukochany nie byłby zainteresowany...

A pytałam poważnie...

 

W takich sytuacjach to ja szczególnie wyraźnie zauważam podobieństwa między słowem "dowcipny" a "dopochwowy"

A wiesz, takie mi się coś przypomniało, co kiedyś kochałam: te malutkie okrągłe krakersiki, na to któryś ze smakowych białych serków (mój faworyt to był chrzanowy, ale pewnie w UK słabo dostępny), a na wierzchu kiełki. U mnie - kiełki rzodkiewki, ale co kto lubi.
Niby nic, a wyjątkowo smaczne... no i szybko się robi.
Można by się też pobawić w jakieś pikantne małe pączusie na patyku...
... no w ogóle nieprzebrane możliwości, takie np mini szaszłyki na wykałaczkach... pani domu spędza w kuchni dwa tygodnie, ale goście wychodzą zachwyceni.

 

Hehe ja mam tylko i aż 3 dni na przygotowanie. Chciałabym zrobić coś, czego do tej pory nie było na moim stole czyli m.in "koziołki" i sałatka gyros odpadają... dobrze, że do urodzin mam jeszcze miesiąc

 

Poszukaj jakichś kulek mięsnych/serowych, pączusiów czy innych takich drobiazgów i dobierz do tego dipy, kilka smaków do wyboru
A ja będę myśleć dalej
A do dipów to pyszne są też takie słone paluchy z ciasta z serka topionego (na przykład)... możesz też coś małego zapakować w jakieś ciasto i upiec... jak coś wymyślę, to wklepię.

 

A jak groszek też chcę gotowany?? Mogę jeszcze obrazkowo do tego?? Bo samo opisowo to za Chiny ludowe nie zrozumiem

 

Tomku , groszek wynaleźli taki w puszce, konserwowany. I do tego pasuje jak znalazł. Się zaparzy w gorącej marchewce i starczy. On już jest miękki. Obrazowo nie dam rady, ale to coś takiego jak gotowanie wody na herbatę. Dasz radę. Ugotuj pokrojoną marchewkę i odcedź. Bo będzie gorzkawa. a reszta jak wyżej. Dasz radę.

 

To możesz tak
Ze 2-3 marchewki zetrzeć na tarce na wiórki , dodać wody tyle żeby przykryło , 1-2 łyżeczki cukru, łyżkę masła ( ja nie solę). Dodajesz do tego pół paczki mrożonego groszku i gotujesz do miękkości albo pod sam koniec gotowania puszkę odcedzonego groszku).
Jak wszystko jest miękkie to w 2-3 łyżkach zimnej wody rozbełtujesz około 2 łyżeczki mąki i dodajesz do tego. Konsystencję regulujesz albo dodaniem wody albo ciut dłuższym gotowaniem

obrazki namaluj sam

 

O kurcze, ferie się zaczęły...?
To ja wracam za dwa tygodnie

 

A i owszem. Już się zaczęły gdzieniegdzie Za 2 tygodnie będą w innym województwie

 

Czemu? Może krasnolud kupi swojej mamie worek do drożdżowego? i będzie sobie ugniatał niech ćwiczy,przyda mu się kiedyś

Każdy kiedyś uczył się gotować

 

Jasne.
Ale co mnie do tego...?

 

Skoro chcesz nietypowo to pewnie nadziewane jajka odpadają Ale mogą być chyba różne zawijasy z ciasta francuskiego - ślimaczaki, paluchy, sakiewki, do tego duże muszle makaronowe nadziewane, krakersiki z różnymi pastami albo serkami, jakieś pikantne muffinki, wytrawne ptysie, oczywiście wszystko w wersji mini Oprócz wyżej wymienionych do wyboru: pieczone figi z serem gorgonzola, suszone śliwki i daktyle owinięte boczkiem, carpaccio z pomidorów i mozzarelli, surowe lub zblanszowane lekko warzywa z trzema sosami (np guacamole, pomidorowy i jogurtowy z pesto) i coś co zrobi na pewno furorę (propozycja dla masochistów ) miniaturowe galaretki przygotowywane w kubeczkach po danonkach lub w wersji hardcore w foremce na kostki lodu
Dobra, to menu już masz, daj na sowę adres w celu wysłania rachunku

 

Hahaha spoko menu akurat dla takiego nerwusa jak ja aczkolwiek o ślimaczkach z francuskiego ciasta też myślałam

a drogo się cenisz?

 

Bardzo drogo, ale po farmerskiej znajomości nie zedrę z Ciebie skóry ani nawet ostatniej koszuli
A w ogóle to uważam, że wystarczyłby Ci chrupiący świeży chleb z domowym smalcem i kiszonym ogórkiem, reszta potraw może być płynna

 

To ja też coś dorzucę do tego menu - przepisy dla leniwych
- melon z prosciutto - oklepane
- brzoskwinie faszerowane tuńczykiem, podane na liściu sałaty
połówki brzoskwiń z puszki, tuńczyk z puszki w zlewie naturalnej, odcedzić dodać majonez, rozdusić widelcem, ew. doprawić odrobiną soli i białym pieprzem, zestawienie na pozór dziwne, ale smakowite
- gruszki faszerowane serem pleśniowym, z połówką orzecha włoskiego, podane na rukoli, przepis podobny, farsz - gorgonzola roztarta z majonezem
- babeczki z kruchego ciasta (można kupić słone) faszerowane serkami o różnych smakach, sałatkami - sałatki powinny być gęste, nie cieknące
- kurczak z dipem
pokroić piersi kurczaka na kawałeczki ok. 2 x 2 cm, takie raz do buzi, ew, zamarynować na godzinę w ulubionych przyprawach
przygotować ciasto jak na racuszki:
2 jajka
300 g jogurtu lub kefiru
200 g mąki
sól
ciasto powinno mieć konsystencję śmietany, kawałki kurczaka wrzucać do ciasta i smażyć na średnim ogniu, można to zrobić nawet dzień wcześniej, a przed podaniem leciutko ogrzać, np w mikrofalówce, żeby były letnie
sos: zmiksować w równych proporcjach majonez ketchup i żurawinę, smacznego

 

Bardzo na szybko i na jeden kęs są chrupacze. Być oże banalne, ale sprawdzają się.
Tniesz na kawałki kabanosy, paprykę świeżą w paski, brokuła dzielisz na małe różyczki, krakersiki, pocięte w paseczki marchewki i co tam sobie jeszcze wymyślisz. Do tego dip czosnkowy albo hamburgerowy (oba proste do zrobienia) i leci kabarecik
U mnie powodzeniem cieszą się też owoce w tempurze.

Krasnal, najprostsze przygotowanie marchewki z griszkiem:
Kupujesz paczkę mrożonej marchewki z groszkiem, gotujesz według przepisu na opakowaniu. Na koniec dodajesz zasmażkę (dzieczyny wcześniej napisały, jak ją zrobić) i gotowe.
Żeby było obrazkowo robisz zdjęcie i wklejasz tutaj, a my podpowiemy, co poszło dobrze, a co źle