Magiczna Kocia Chata

Witam wieczorowo .
Oddałam dzisiaj popołudniu książki. Biblioteka bardzo chętnie wzięła . A potem szukałam okapu, bo mój mąż stwierdził, że skoro nowa kuchenka to czy nie potrzebny nowy okap . A w takich przypadkach ja nie odmawiam .

Stokrotko, jesteś cudnie delikatnie kolorowa .
Zgadzam się z Tobą co do Camilli, ale i tak mi się podobała i ta skandynawska atmosfera i wątek obyczajowy. Na pewno przeczytam je jeszcze raz za jakiś czas .

Fajne obrazki wstawiasz , ale tego angielskiego tekstu lepiej nie tłumaczyć, jak już pisała Waszunio.
Cieszę się, że podobają Ci się nasze sukienki .
Też zdobyłam tylko jedno pnącze i wcale nie żałuję .
U mnie temperatura na minusie i coraz więcej śniegu, to na razie bryi nie ma.

Camilla była moim pierwszym skandynawskim kryminałem i od razu spodobał mi się klimat w jakim pisze, więc następne książki też musiałam mieć i przeczytać . Millenium kupiłam Tacie pod choinkę, ale do słuchania. Słucha bardzo chętnie i mówi, że mu się podoba. Będę musiała zdobyć wersję na czytnik , bo nie mam jak książek słuchać i wolę czytać.

Przyznaję, że momentami Marek szybko przeskakuje z tematu na temat, ale jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza, choć też wolę porządek i w filmach bardzo mi to przeszkadza .
Co do mojej wycieczki do Maroka, była naprawdę bardzo krótka. Byłam na wczasach na południu Hiszpanii i na jeden dzień pojechaliśmy na wycieczkę do Maroka do Tetuanu - miasta, które jeszcze całkowicie nie zostało przystosowane pod turystów. Chodziliśmy po medynie, byliśmy w aptece berberyjskiej, w garbarni (straszne przeżycie, myślałam, że nie dam rady przejść do końca przez niesamowity smród ), w restauracji. Jedzenie nie było najgorsze, ale trochę przygotowane pod turystów więc napój ponoć nie był tak słodki jak oni piją, a i tak ledwo dało się pić taka słodycz, za to obiad mało słony, ale po chwili przywykliśmy i było ok. Bardzo smaczny chlebek podali i byliśmy w piekarni gdzie go codziennie panie pieką. Nie robią tego w domach tylko rano przynoszą do piekarni, która im go wypieka. Pani przewodniczka mówiła, że mimo iż wiele lat już tu bywa dalej nie wie po czym te kobiety poznają potem swoje chleby . Śmierdziało prawie wszędzie, ulicami płynęły często ścieki, na ulicach powykładane towary np. ryby, na straganach świeże mięso czyli żywe kury . Malusieńkie sklepiki, zakłady krawieckie. Wielkości mojej kuchni niedużej. Panie chodziły rzeczywiście zakryte, szczególnie te starsze.
Jak jechaliśmy do Tetuanu mijaliśmy pałac sułtana - mnóstwo straży, piękna trawa, czysto. Dalej, trawa przy samej drodze, a kilka metrów dalej wysypisko śmieci. No i mieliśmy 3 stróżów na wycieczkę liczącą 10 osób . Jeden przewodnik, Pan Szczotka idący na końcu i pilnujący żeby się nikt nie zgubił, no i tajniak, który po krótkim czasie przestał być tajniakiem i był bardzo przystojny . Krótko mówiąc, byłam widziałam i wystarczy do końca życia . Nawet mój mąż, który nie jest wybredny, stwierdził, że dość widział. Ale spotkaliśmy ludzi, którzy byli na wczasach w Maroku, ale na zachodzie i byli zachwyceni Marokiem. Wszystko zależy od punktu widzenia i gustu . Wolę Hiszpanię .
Idę porządkować łazienkę, bo jutro przychodzą fachowcy od remontu .

Post edytuję, usuwam obrazek w cytowanym poście,

SMOD_Atena.

 

hej dziewczynki jak tam wieczorek mija ja dopiero od dentysty nocnego wróciłam bo ząb mnie tak bolał że musiałam iść go wyrwać

 

To znowu ja .
Przyszłam życzyć dobrej nocy .

 

Coś wszyscy poszli wcześnie do łóżek. Dobrego snu

 

Millenium mam tylko w wersji papierowej. Nawet nie wiedziałam, że jest też audiobook.
Bardzo lubię audiobooki. Parę lat temu w jakiejś sieciówce elektronicznej była wyprzedaż audiobooków. Obłowiłam się wtedy pod sam sufit. Poprzegrywałam je na mp3 i co jakiś czas zmieniam w odtwarzaczu. Słucham z reguły przed zaśnięciem.
Mam też ebooki. Są to z reguły klasyki dziewiętnastowieczne.
Mam je na pendrive. Czytam na komputerze.
Nie potrafię wybrać czytnika. Żaden mi się nie podoba.

Mi też w zasadzie nie przeszkadza takie przeskakiwanie. Przyzwyczaiłam się.
A w filmach czasem takie skoki są potrzebne.
Najbardziej w książce podobały mi się historie o zwierzętach.
A numerem jeden jest wychodzenie żółwi na brzeg morza i składanie przez nich jaj.
Mimo, że autor nie mógł zrobić zdjęć, to opisał to tak plastycznie, że widzi się te ogromne żółwice.

Nutko Ty też bardzo pięknie opisałaś to co widziałaś w Maroku.
Prawie czuje się zapachy tej garbarni i słyszy nawoływania kupców na targu.
I widzi te panie w piekarni.
Masz dar obserwacji i umiesz przekazać to co widzisz. To wielka sztuka. Niewiele osób to potrafi.

Tekla - biedulko - nacierpiałaś się dziś bardzo. Współczuję Ci.

 

Witam Was...nareszcie piątunio
Nutko z zaciekawieniem równym zaciekawieniu Waszunio czytałam o Maroku poczułam atmosferę tych miejsc i kiedyś chciałabym sama je zobaczyć ale chyba w sferze marzeń to pozostanie

Szykujesz się do remontu...jak ja lubię remonty....bałagan z każdym dniem większy a później to porządkowanie aż wszystko jest takie nowe i takie piękne i czyste ale póki co nie czeka ani ciekawa podróż ani remonty dzięki temu mam czas na książkę, pogaduchy z Wami i inne przyjemności

Miłego dnia

​

 

witam Was milo w piatkowy poranek
dzisiaj bedzie poradnik do eventu koniecznie poczytajcie moje mile
stokroteczko kochana ciesze sie ze masz czas dla nas tak 3maj

 

Witam w ten mrozny dzien ...wszystko takie negatywowe czyli biel i czerń.. ale byle do wiosny....Tekla czy to był ząb mądrości?
tak tak ....ja cały czas stosuje się do rozcieńczania Stokrotki...obrazek doskonały w wymowie!

Pozdrawiam znikam do codzienności ..!

 

Witaj Grazynko (jesli sie nie myle, zapominam), dziekuje. Wiekszosc piosenek juz nie moge sluchac. Albo sa bardzo glosne, albo rytmy nie moge, albo to i to.. i moich nie moge tutaj wstawiac - tylko by ich usuneli i mnie zbanowali..

Dziekuje bardzo za napisane. Myslalam, ze wystarczyloby przetlumaczyc tylko co do sensu i zeby nie bylo brzydkie. Ale juz Atena usunela obrazek i mi dala upomnienie slowne, bo nie dalam rady wczesniej z tym nic zrobic.. Ta kobieta byla mi sympatyczna i myslelam, ze nic zlego nie mowi.. Jak sie moge mylic, kiedy widze twarz sympatyczna i osoba, ktora jej nosi, nie jest taka..
Tak, tez wiem, jak wszystko mozliwe wplywa na moje dalsze zycie.
Jest to mozliwe, ze urywki tego filmu sa dobrze dobrane do tematu piosenki. Tylko ze nie slyszelam te slowa piosenki, kiedy bylam wciagnieta do tych urywkow filmu.. Potrzebowalabym przeczytac sobie tekst gdzies..
Nie znasz osoby, ktora mialaby cale piekne zycie? Widzisz i ja myslalam, ze sa tacy. Ale nie wiem.. Chyba masz racje.. Tez kiedys czytalam o niektorych, ktorzy mieli wiele pieniedzy i wszystkiego materialnego, ale brak milosci swoich dzieci, ktore nigdy nie poznali, ze oni ich kochaja... i ciezko umierali... Tylko o jednym takim czytalam, ze mu pomogl jeden czlowiek, ktory tez przezywal bardzo ciezke chwile wiele lat, ale mogl mu pomoc, tez mogl troche pogadac z jeho corka i powiedziec jej to najwaznejsze, co bylo potrzebne, i ten umierajacy jeszcze scigl przed smiercia pogodzic sie ze swoja corka i tez z Bogiem. To drugie juz w ostatnich minutach swojego zycia..
Chodzi o ksiazke od Maria Calasanz Ziescheowej "Návrat" (po czesku - po polsku = "Powrót").
Mam od tej autorki wiecej ksiazek i wracam sie do nich, jak co potrzebuje. Jest tam wiele pomocy dla zycia i jego ciezkosci..

Dziekuje bardzo. Jak pisalam Waszuni, myslalam, ze bedzie mozliwe przetlumaczyc tego z uzyciem normalnych slow, nie brzydkich. No nic, zostalo usuniete juz..

**********************************************

I ten kotek z ptaszkiem od ja-niny - TU - jest tez bardzo fajny. Czy chcialaby ktoras z was miec go w sygience? Czy mam sprobowac tego? Nikt do mnie dlugo juz nie chodzi i ostatnie, co zrobilam, nie chce..

 

ja-nina7 nie to była czwórka górna dzisiaj wypuściliśmy kotki na wybieg dwa się pokłóciły musieliśmy je rozdzielać ale nic ni komu się nie stało czytaliście poradnik do eventu wędkarskiego będzie nie zła zabawa byłyście w wesołym miasteczku ja już się nastrzelałam do baloników na co zbieracie bo ja to zbieram na jajo wiewiórki latającej mam już 560 żetonów

 

Tekla nie pochwaliłam Twoich obrazków ...super ..ale co się na tańcujesz to Twoje... też postrzelałam do baloników na dziś zabrakło już wejściówek.....Teraz czytam "Kryształową czaszkę" Mandy Scott początek super zamiast spac do 4 -tej rano czytałam ..dziś już planuje wcześniejsze wejście do łóżka by..poczytac dalej ....mój Gzymsiu wyszedł w poniedziałek na spacer i do dziś Go nie ma ...smutno mi ...mam nadzieję że wróci kocisko...do potem!

 

też mam taką nadzieję może szuka towarzystwa dziewczynki dlatego go niema

 

Jeszcze cos znalazlam..

 

W jakim celu i jakich obrazków szukacie ? może też Wam pomogę

 

Witam piątkowo .
Choć to będzie pracowity weekend . Musimy już naprawdę poszukać kafelków i innych, bo z fachowcami umowa na początek lutego . Oj, będzie się działo , ale potem będzie pięknie .

Dziękuję , aż się zrobiłam czerwona z zażenowania. Twoje komplementy są niezasłużone .
Co do czytnika, to też długo nie kupowałam bo wydawało mi się, że nic nie zastąpi książki. Niestety, totalny brak miejsca spowodował, że musiałam coś zrobić i idealnym rozwiązaniem wydawał się czytnik. Mam dodatkową zaletę, że jak gdzieś wyjeżdżam mogę zabrać z sobą kilkaset książek a nie jedną . Jak już się zdecydowałam, to zaczęłam czytać jakie cechy powinien posiadać, żeby dobrze się czytało . No i chyba najważniejsze, żeby miał ekran tzw. e-papier. Kilka razy mi się zdarzyło, że odruchowo chciałam przerzucić normalnie stronę . Część osób pisało o podświetleniu ekranu. Jedne były za inne twierdziły, że jest niepotrzebne i szkoda za nie płacić. Jednak zdecydowałam się na czytnik z podświetleniem i nie żałuję . W okresie zimowym , jak budzę się rano a mąż jeszcze śpi,pies też, to sobie go odpalam i spokojnie czytam nikomu nie przeszkadzając, bo nie muszę zapalać lampki . Dlatego jestem bardzo zadowolona z jego zakupu, bo ostatnio nawet e-booki zaczynają być tańsze od papierowych książek (kolejny plus ).
Dla osób, które dużo czytają i lubią mieć swoje książki, a nie np. wypożyczać, to moim zdaniem jest to idealne wyjście.
A jeszcze kupiłam go ze specjalną do niego dedykowaną okładką, której zamknięcie powoduje wyłączenie/uspienie czytnika, bardzo dobrze też go chroni i wygodnie się trzyma w łóżku .
Ale oczywiście nie namawiam, tylko wyrażam swoje zdanie .

Znowu się zaczerwieniłam .
Super obrazek . I bardzo się cieszę Stokrotko, że będziesz miała dla nas więcej czasu .
Tego bałaganu strasznie się boję, ale Pan dzisiaj powiedział, że to będzie 2 tygodnie , a nie jak wcześniej mówił - 1 miesiąc .

Co do Renza, to popróbowałam strzelać w balony, ale to oczywiście nie dla mnie, więc wróciłam do siłacza . Żałuję, że nie powiedzieli że wycofają też jajo smoka, bo bym wtedy wzięłam moringę, bo tyle już miałam. Ale z drugiej strony będę od razu miała pitombę . Przegięli równo z SP,to było bardzo nieładne. W rybnym będzie dużo SP do zdobycia tylko podejrzewam, że nie będzie tak łatwo .

Jak się przygotowujecie do rybnego?

 

Pozwoliłam i ja sobie poczytać i stwierdzam, że nikt z niczym nie przesadza, Ciekawie i rzeczowo

Do eventu się nie szykuje bo nie wiem jak w zadnym nie brałam udziału bo mam niski poziom i to dla mnie spore wyzwanie. Nie wiem czy coś zwojuje ale będę próbowała

 

A jaki masz poziom? Zawsze coś w takim evencie możesz zrobić/zdobyć . Drzewa masz, coś siejesz i zwierzaki też pewnie masz. Event będzie się robił sam . Tylko ponastawiasz od czasu do czasu przynęty w młynie i wędkujesz, a potem coś tam w sklepie dla siebie znajdziesz . Na początek pomyśl co posiać i jakie zwierzaki postawić na polu. Ogólnie chodzi o to żeby posiać i postawić to co najdłużej rośnie .
A jak Ci idzie Renzo?

 

Jestem jeszcze kurczakiem i mam 33 poziom . Dużo zrobic nie mogę ale mnie ucieszy wszystko, myśle o super nawozach i super paszy.

W Renzo mogę jakieś punkty wyciągnąć z siłacza, reszta idzie mi kiepsko.

A te obrazki tam wyżej to po co ? Jakich szukacie? Może coś wam znajde jak będę wiedział co szukać

 

Mi też siłacz najlepiej idzie .
Obrazki to tak sobie od czasu do czasu jakieś ciekawe zamieszczamy .

 

Rozumiem...takie obrazki ku rozrywce
Nie wiem co warto kupić w tym sklepie z Renza ale najpierw nazbieram punktów a później będę myślała.
Może zaoszczędzę na nastepny raz ale nie wiem czy wytrzymam bo ja niecierpliwa jestem