pietruchin48

Z kaczorami to ja sama pogadam i jeśli im życie miłe, to mnie posłuchają

 

to na Twoją torbę napadły

jak lecą wypadki?

 

Co tam napadły, całą zabrały . Nawet ślad po niej nie został. Małe to a takie pazerne.
Na początek poleciało 136 szt. Kolejna tura wieczorem, no ale to już bez drzew więc będzie mniej. Ale 200 dziś będzie.
Może się uda na samych wypadajkach. Oczywiście pomyliłam znowu funkcje w kombajnie i musiałam naprawiać
Mam problemy z budowniczym

 

u mnie z głównej, dzikiej i połowy leśnej 106 szt.
całą bahamę i resztę leśnej zbieram za 20 min.
nie jest źle

rozpoznajesz które to były

 

Nie strasz mnie proszę, bo kaczego potopunikt chyba sobie nie życzy
Nie wiadomo tylko czy kaczory są pamiętliwe

 

Cześć dziewczyny !
U mnie z wszystkich pól wyleciało 196 wypadajek ... mam wszędzie drzewka ...
Kolorowo jak w bajce ... podoba mi się
A czemuż to Wader taki uprzywilejowany i ma się opiekować kiełbasą..
Psotka tylko ją naznaczyła pazurkami (znaczy się policzyła)a Wader wszystko zaraz wtrząchnie ... hihihi
Bestia jedna ...

 

Wader ma pilnować Psotke przed złym wpływem kaczuch

z reszty wyleciało 68szt

 

Ale Wader za darmo też nie będzie pilnował. Więc najpierw pilnuje, a potem zjada nagrodę
Dla niektórych już jest po evencie.
A wszystko w drzewach musi ładnie wyglądać. Ja tak mam w deszczowym lesie. Na innych nie mogę sobie pozwolić

 

Cześć wszystkim
na początek ze wszystkich pól wyleciało mi 105 szt, eventówkę zasiałam i długorosnące ponowiłam zo baczymy jak dalej pójdzie.
Wader przystojniacha.

 

Też muszę eventówkę wyciągnąć ze stodoły, żeby pusto było A zapomniałam. Muszę godzinę poczekać

 

przecież wiesz że ja mu nawet specjalnie kotletów nasmażę


pierwszy wyścig zakończony
eventówki na razie nie sieje

 

Już widzę twoją reakcję w realu, jakby Ci notorycznie kotlety ginęły. I nie tylko, wszystko, co zbyt nisko leży.

 

Ja tam nie sieję ewentówki - w stodole prześwity to owocu trzeba nagromadzić przed zimą ...
Ale ten Wader ma klawe życie kotlety, kiełbasa .....jeszcze szkorbutu dostanie .... hihihi

 

pora na obiad


mój pies jak coś leżało na stole to siedział i błagalnie się w to wpatrywał, myśląc spadnij na podłogę to cie zjem, nic mi sam ze stołu nie zabrał

ale jak coś było na komodach szafkach to od razu było jego
stołu nie dotykał

 

Łapię się szybko za ten gar, bo mój wilczy nos mi mówi, że tu zaraz Piotr się zjawi. On zawsze wie kiedy
A tu dziś ja pierwsza Niespodzianka



Ale nastawiłam Ci mleko, to sobie gorące pochłepczesz

 

witam popołudniową porą ale to ja miałam nosa hmmmmm jakie tu pychotki wszystko pozjadam bo cosik głodna jestem ,dziewczyny co do pogody to jak juz kiedyś wspominałam nawet górale się mylą a wypadajek u mnie dopiero 110 Marzenko a Azorka to juz w sobotę do domku odprowadziłąm

 

Jdę po sznur ot co..takie smakołyki a ja tylko kleiki ,kleiki ..mam dość..Jako że nie jestem chytra to się podzielę


AA dziewczyny i Ty szanowny gospodarzu czy wiecie że w grudniu mamy mieć w oazach miłości reniferki. Ponoć Mikołaj będzie robił kasting na Rudiego..

 

Eluś apetycznie ten kleik wygląda , a to ze mam nadwagę to przerzuce sie na te kleiki ,o reniferkach nic nie wiedziałam ale fajnie będzie trzeba paszy szporować

 

nie narzekaj na nadwagę..Ciesz się że j masz..hihi
Ja muszę przytyć najlepiej 30kg..i nie mogę....Ważę zaledwie 40 kg przy wzroście 178 cm..Nie lepiej reniferki szporować miast paszy?????Chyba że pasza na handel??

 

Nie wiem jak to ma być z kolorowaniem reniferów. Przecież nie wszyscy mają taką zagrodę. Nie pamiętam jak to było z psami.