W oczekiwaniu na kolejne GT

Taaak. Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!

Dobroczynność - cokolwiek ktoś przez to rozumie - to sprawa własnego sumienia. Wymachiwanie komuś tym przed nosem... To moja racja, niekoniecznie najmojsza Jednocześnie oświadczam, że bardzo pobieżnie poczytałam ostatnie parę stron wątku, w związku z czym nie bardzo kojarzę, kto jaką ma opinię i kto tam komu czym wymachuje.

 

Mam pewne zasady, którymi kieruję się w życiu.
Jedna z nich brzmi: nie wdaję się w dyskusje z osobami, z którymi nie da się dyskutować.
Nie warto, szkoda czasu i klawiatury.
Więc w oczekiwaniu na zasłużonego bana (no i gdzie się podziała ta ochotnicza rezerwa?!) pozwolę sobie udać się na któreś z wielu innych forów, gdzie niewątpliwie znajdę osoby, które opanowały trudną sztukę erystyki.

 

Co to znaczy sprawy personalne? Przecież dyskusja była raczej ogólna..Dośc gorąca ale mam wrażenie,że nikt nikogo nie obraził..
Zapomniałam..Barcelona górą!

 

a jeszcze odnośnie różnych fundacji, to jak dajecie 1% w zeznaniu rocznym, nie ważne komu, to starajcie sie podawać cel szczegółowy czyli na Kasie xx, Misiexx, czy burka, bo jak się nie podaje celu szczegółowego, to pieniązki te sa przeznaczane na cele statutowe czyli najczęściej nie na pomoc, a na wypłaty, czynsze, art biurowe itp, a jak się przyjrzeć niektórym fundacjom to cele statutowe to wydatki 80 - 90% darowizn, a rzeczywista pomoc to reszta czyli margines, smutne ale prawdziwe, na szczęście nie w każdej fundacji tak jest.

 

Sookie to nie do Ciebie ,nie o sama dyskusje wczesniejsza chodzilo,ten do kogo pisze dobrze rozumie o czym mowie i jeszcze tej osobie nadmienie ze jadem sie pluje zazwyczaj wtedy kiedy ktos atakuje a jak sie nie rozroznia jadu od dyskusji, to nie moj problem zaiste.sposobnosc byla rozumiem bo zywa dyskusja byla prowadzona to po jej zakonczeniu wycieczka dobrze sie umiejscowila. no peeeechhh i to wielki bo nie pierwsza z Sookie taka fajna dyskusja w tym watku prowadzona nigdy nas nie poroznila tak zeby sobie do gardel skakac

 

Mam nadzieję, że wyrażenie własnej opinii na określony temat nie jest niczym nagannym? Generalnie mam alergię na umoralnianie, wywołuje u mnie reakcję odwrotną do zamierzonej...

 

To co trzyma mnie w tym wątku to niewątpliwie duża różnorodnośc osobowości i poglądów. Staram sie nikogo nie obrażać,lubię nawet(nie bijcie) jak alusia-milusia cos tu wrzuci bo przynajmniej wywołuje dużo różnych reakcji-jednym słowem coś się dzieje.I to co radzimy ja i Monika (akinomrd) -zanim napiszesz odpowiedź idź się napij wody..Czasem ze 2 litry mi pójdzie ale warto
Ps. Plucie jadem na ekran może spowodować jego nieodwracalne uszkodzenie co wiąże się z dodatkowymi kosztami a zatem-mniej pieniążków na pomoc będzie

 

A ja uwielbiam te ,,niewybredne żarciki w nadziei,ze Władza nie zauważy"-cytat z zzizzie.Uwielbiam i już. Kreatywne z nas osóbki/chciałam napisać ,,kreatury" ale może ktoś by sie obraził/.Tyle razy się śmiałam w głos,tyle razy przy nich zapominałam ze boli,ze smutno,ze....Bardzo mi pomagały i pewnie jeszcze nie raz pomogą.
Możemy dyskutować,różnic sie poglądami a jednocześnie dobrze sie bawić i śmiać.
Jak miałam w czerwcu ciężki czas w życiu to miedzy innymi od Was otrzymałam cieple słowa wsparcia.Pomagały i to bardzo

 

A ja bym prosila, by osoba ktora tu do mnie pije, zeszla ze mnie bo mi duszno nie wiem czy ty tego nie zauwazasz, ze nie mam przyjemnosci z toba rozmawiac?? ale cicho nie bede, jesli ktos mi cos zarzuca... jesli chodzi o upychanie swoich sprawusi w bialych rekawiczkach, to ty jestes od tego specem Wyrazilam swoje zdanie, nie piszac bezposrednio do nikogo, tylko ogolnie, a ty oczywiscie nie potrafisz usiedziec i musisz wbic swoja szpileczke, bo dzien bez szpilki dniem straconym. Masz jakis problem do mojej osoby, to to wyjasnic mozemy poza forum, bo ja w przeciwienstwie do ciebie, nie jestem osoba ktora lubi jak wokol niej huczy.

 

Ja mam takie nieśmiałe pytanie...Jak się miewa Miecio? Zdrowy? Ząbek się trzyma?

 

noooo, wlasnie taka jestes smieszna

 

No i może "se ne wrati" Zuzka,bo zwykle w takich sporach wiadomo mniej więcej o co chodzi I dyskusja poziom trzyma.Ale jak go się na drobne zamienia,to i poziomu nie ma i sens się zatraca.A tutaj coraz więcej tego bezsensu jest....I nie chodzi o Twoje pieski-chwała Ci Ok,ja nie jestem dostatecznie inteligentnym przeciwnikiem,z Tobą nie wygram na potyczki słowne-ale....czy Ty właśnie chcesz z nami rozmawiać??Czy chcesz nam pokazać,gdzie nasze miejsce?Na tym forum,tak przez Ciebie ironizowanym....Kim my,gracze w "sianie sałaty "dla Ciebie jesteśmy???

 

No zesz mac,uprzedziłaś mnie o sekundę.Właśnie chciałam Ci zaproponować za free,,wypozyczenie" Miecia-Gargusia na tydzień.
Ząbek troszkę sie chwieje wiec jak możesz to zafunduj mu plombę.Tylko na oczy uważaj
PS.Kumpla tez podesłać?

 

A pewnie...Odśnieżać trzeba będzie.Dwóch jak znalazł.
Łopatą przyłoże to i dentysta potrzebny nie będzie..NFZ mu zrefunduje nowe ząbki...

 

Z zębami straci swój cały urok.Wystarczy jeden ale śnieżno-biały
I będą chłopaki łopatować,łopatować...

 

Ja tu tak mimochodem ,dla zainteresowanych..:

Ale,że niby ORMO? Ochotnicza Rezerwa Modów Operatywnych?

 

Może jestem ograniczona, ale jakoś nie zauważyłam tu plucia jadem. Na tym forum są też osoby wychowane w trochę nudniejszym czasie i może potrzebują wsparcia w wyborze odpowiedniego kierunku. Nie mam tu na myśli miłośników Ameryki bo jakoś mnie nie przekonuje koncepcja, że demokracja jest tylko tam gdzie ją Amerykanie widzą. Uf, ale się rozpisałam. W gruncie zaczęło się od stwierdzenia, że człowiek potrafi być bardzo okrutny i bezmyślny. Najgorsze, że w stosunku do słabszych. Mimo, że w niedzielę uczęszczają do różnych miejsc skupienia to robią to bezmyślnie nie wynosząc nic ze spędzonego tam czasu.

 

No potnę się chyba-niegodna jestem,to znikam "Mam pewne zasady, którymi kieruję się w życiu.
Jedna z nich brzmi: nie wdaję się w dyskusje z osobami, z którymi nie da się dyskutować."To cytat z zzizzie...Ale tak szczerze,z ręką na sercu Zuza-myślisz,że my to polityką czy czym podobnym żyjemy???Przecież wiesz,na jakim forum jesteś...A Ty wciąż zadziwiona???????????????????????????????????????????????????????? Pozdrawiam

 

No to muszę Ci napisać, że osobiście nie przepadam za ludźmi, może z powodu moich rodaków.
Pamiętam w latach 80-tych był w Polsce bardzo zdolny komputerowiec. Jego projekt komputera chyba chcieli kupić Amerykanie. Zajął się hodowlą świń bo było to bardziej przewidywalne i spokojniejsze zajęcie. Mówił, że woli przebywać ze świnkami.

Jako, że mało domyślna jestem prosiła bym o mniej zawoalowane wypowiedzi bo nie wiem komu jest wbijana szpilka i kto będzie krwawił?