pietruchin48

Dokładnie. Na samym wejściu 2 rzeczy zawsze robią na mnie wrażenie.
Przed drzwiami wejściowymi - powstańcy idący kanałem i stalowy monument, gdzie przykładając ucho, słychać bijące serce.
Mniej więcej w 5 min jest o tym mowa
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0CCQQuAIwAWoVChMI6c7SuvySyQIVow9yCh1nYg6t&url=https://www.youtube.com/watch?v=BxlsrVqydKU&usg=AFQjCNGukkLnax9Gb_5WFplKOqehwJH5-A

Tak!
To wracamy czy szukamy noclegu?

 

Dzięki Irminko . Byłem tam tylko raz dawno temu , właśnie uświadomłaś mi że pora wybrać się znowu . Jest taki film chyba z ubiegłego roku " Miasto 44" który oglądałem zaraz po wejściu do kin jeszcze przy pełnej widowni . Wydarzyło się nie tylko po moim seansie że gdy zapaliły się światła nikt jak to jest w zwyczaju nie podniósł się z miejsca by pognać do wyjścia. Do ostatniego napisu była toootalna cisza a potem brawa brawa brawa . Jak to wspominam ciary wciąż hasaja po skórze

 

Choć nastały takie czasy, że czasami w tej współczesnej rzeczywistości się gubię i mniej lub bardziej udolnie próbuję nadążyć, to jedno muszę przyznać.
Nowi, zdolni twórcy, potrafią dziś ciekawie, wspaniale, pokazać, opowiedzieć o tym, czym karmiono nas dotychczas w taki sposób, że chyba wszyscy mieliśmy dość.

 

U mnie się coś poprzestawiało ? Nie widzę Twoich ślepi dzisiaj

 

Dziękuję Ci bardzo za to ciepłe określenie.
Ja nie mam problemu z moimi oczętami. Ale wiem, że coś jest na rzeczy i ludzie narzekają na ten problem

 

ok. rozrywkę w ciągu dnia zapewniliście, wiem gdzie mam pójść, co zobaczyć, pewnie jest tego dużo więcej,
ale teraz jest noc, co robić nocą, oprócz spania
w ostateczności gdzie iść spać?

 

wybieraj Marzenko

 

To znaczy najlepiej autem z przyczepą
muszę zmieścić rower,deskorolkę, kilka kompletów opon
a spać mogę jak wrócę do domu

 

Witajcie
Wspaniała wycieczka , dziękuję
Danusi nie widziałam , mam nadzieję , ze nie zapomniała o Azorku może głodny jest , albo zapaskudził cały domek
Dobrej nocy

 

W całym tym harmidrze nikt się faktycznie nie zajął stworzonkami . Zaraz się tym zajmę i zmykam lulu . Popatrzę jeszcze w przenikliwe spojrzenie które na szczęscie wrócilo kolorowych snów

 

Cześć
Rybki i Azor nakarmione
Psotki i rudego nie znalazłam,chyba wybrali się na wycieczkę po Warszawie,

Po prostu nie mogłam się oprzeć i kupiłam



a dziś w którą część Warszawy nas zabierzecie, ale tym razem proszę o zapewnienie noclegu

 

Dziś chyba cały dzionek trwało testowanie miejsc noclegowych . Cisza jak w kościole jakby powiedział Pawlak . Dobra nie zakłócam jej i wbijam się w swój fotelik na wieczorną porcję bujanki przed akwarium a śpiochom kolorowych snów

 

dzień dobry domek wywietrzyłam ,zwierzątka nakarmiłam ,z Azorkiem byłam na spacerku ,a teraz wstawac na kawusie

 

Hejka Wszystkim

nareszcie trafiłam na ciepłą kawusie

a nawet przedłużyło się do rana

 

cieszę sie że kawusia Marzence smakowała chyba domownicy wyjechali bo nikogo nie ma

 

Chyba ich Warszawa pochłonęła

 

Owszem pochłonęła, aż się zapowietrzyłam. Jak się odpowietrzę, to kawy się napiję. Nawet jeżeli będzie już zimna.
A Was co stąd wymiotło? Jeśli można spytać.

 

mnie akurat nic jak obiecałam tak codziennie tu siedzę na swoim krzesełku

i tak dla przypomnienia zebra jest moja

a ty gdzie się podziewasz?
nie mam z kim na targu pod płotem posiedzieć

 

Dzień dobry
Mnie wymiotło niestety do pracy .
A pro po wymiotło , jutro na północy ma ostro wiać .

 

To już koniec urlopu? Jak ten czas szybko leci. Trzymam kciuki Reniu, żeby trafiło Ci się wolne na święta.
Nie wiem jak wiało na północy, ale na południu, w nocy pohulał sobie nieźle wiatr.
Miłego dnia. Gospodarz to chyba na Mikołaja rózgę od nas dostanie. Do odkurzania swojego wątku.