Raszple 50+

Witam wszystkich obecnych i nieobecnych w pokoiku rankiem

Choć za oknem ponuro i wiatr wieje ja w sercu mam nadzieję,że słonko przebije się, rozgoni szare chmury,co spoglądają z góry ...
Rzuci nam promienie swe,a wtedy jaśniej zrobi się i cieszyć będziemy się kolejnym ciepłym dniem .​

Kochani wszystkich Was pozdrawiam i nie wiem czy mogę ale witam Marysie moja ukochana sąsiadkę z fanty jak i tu.
Czytam Was zawsze za krzaczków dziś znowu zimno a zlota jesień chwilowo brak.
Milutkiego dzionka

​

 

Witam raszpelkowo i poranną kawusię przyniosłam razem ze słoneczkiem

 

Witam i słoneczka życzę na cały dzień Za oknem szaro i buro a w Raszpelkowie słoneczka

 

Hejka Danusiu dzięki za słoneczko, nie ma go dzisiaj u nas ani wczoraj, mglisto i dżdżysto. MOD-ko Kleopatro dzięki za kawkę o poranku. Tereniu, Marysiu, dzięki, wierzę będzie dobrze, musi być. Życzę Wam dziewczynki miłego, słonecznego dzionka.

​

 

Jesssu..oplułam monitor Ale ta sadista w sumie mi doskonale pomaga, to nie co narzekać za bardzo..to nie masaż relaksacyjny, niestety.

Haneczko - wpadaj cześciej, tak miło Cię "widzieć" jawnie, nie zza krzaczków.. czasem mnie polubisz i wiem, że jesteś, ale nie zawsze spojrzę.. słoneczka życzę
.............
MoD i Danusi buziola za Słoneczko, zaraz znowu wybywam do sadisty

 

Witam serdecznie wszystkie Raszpeleczki i te zza krzaczka też , witam też MOD-ki i odwiedzających gości zapraszam do częstego odwiedzania naszej ławeczki dzięki za kawusię i cieplutkie słoneczko MOD-ko Kleo i Tobie Danusiu.
Ja się ucieszyłam z rana bardzo jak zobaczyłam przez okno ,że wreszcie i u nas zaczęło padać i mam nadzieję ,że jeszcze popada jutro a potem mogło by się zrobić cieplutko , może jeszcze wróci babie lato.
Aluniu życzę Twojej mamusi zdrowia i sprawnego kolana .
Tereniu myślę ,że ta rehabilitacja wiele Ci pomoże i będziesz jak nowa ale to wymaga czasu wiem co mówię bo w styczniu też jeździlam na podobne zabiegi i pomogło .
Kochaniutkie miłego wieczoru życzę i do potem. Hejka!

 

Uffff , nareszcie po dyżurze / a był mocno pracowity/.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco.

 

Kochaniutkie wpadłam jeszcze na chwilkę aby Wam życzyć cieplutkiej i spokojnej nocy, dobrych i kolorowych snów i do jutra , buziolki. Hejka!

​

 

Ja też Wam życzę spokojnej nocki. Oglądam Dianę. Dobranoc.

​

 

Witam i miłego dnia życzę

 

Hejka. Dzięki Danusiu za kawusię i chyba pączusia. Pogoda pochmurna, ale nie pada tylko mocno wieje wiatr, który daje odczuwalny chłód. Dzisiaj mam trochę sprawunków do pozałatwiania, więc niedługo wypad. Życzę Wszystkim miłego, pogodnego dzionka.

​

 

Też mam nadzieję, że wróci babie lato.. i że będę jak nowa Dzięń doberek, a właściwie dobry wieczór RaszpelkowoJuż teraz lepiej się czuję, a koniec zabiegów we wtorek.. odstawiłam przeciwbólowe, owszem, budzę się w nocy przy przewracaniu, ale i tak jest OK.
A MOD Kleo dziś właśnie zdjęła mundurek..szkoda, była ciut starsza od niektórych pań z ekipy i jakby to elegancko powiedzieć .. bardziej znała życie i savoir vivre.... naprawdę szkoda.
.......................
Jutro znowu następne tajemnicze sadzonki, zaczyna to wyglądać na wyścig do naszej kasy.., ech, uzłosliwiłam się

 

Witam, oj pustawo na ławeczce. Tak jutro nowe sadzonki a jeszcze poprzednich nie mam, już niedługo będę musiała zapisywać czego brak bo zapomnę. Dzisiaj dojechała maszyna do ćwiczeń dla mamusi na kolano tak, że zaczynamy powoli rehabilitację. U mnie w ciągu dnia nawet słoneczko nieśmiało wyglądało zza chmurek, ale ok. 19 tej. zaczął padać deszczyk. Życzę miłej nocki i kolorowych snów.

​

 

Dzień dobry.
A u mnie pada. zupełnie jak w piosence.
ciągle pada...
...
a ja chodzę w strugach wody, ale z czołem podniesionym,
żadna siła mnie nie zmusza i nie goni ... tralala

Danusiu poczęstowałam się wczorajszym kwadratowym pączkiem. mimo, że wczorajszy, w dalszym ciągu pyszny.
I zauważyłam, że odwiedziła nas MOD Kleopatra. przyszła się pożegnać ze słoneczkiem i kawą w dłoni.
zrobiło mi się bardzo miło.
Mod Kleopatro -mam nadzieję, że odwiedzisz nas po cywilnemu. z tego co Terenia pisze, wygląda, że jesteś świetna dziewczyna.

Haneczko - nareszcie jesteś. i przychodź częściej.
a w tych krzakach nie spotkałaś przypadkiem Mireczki?

życzę wszystkim paniom fajnego piątku.

PS
mam nadzieję, że nie pogniewacie się, że tak się tutaj rządzę. i zapraszam gości.

 

Każdy w życiu, ma dwóch gości:
Jeden to cud życia, drugi cud miłości. Z jednym jesteśmy odwieczni sąsiedzi.
Drugi nie wiesz, kiedy Cię odwiedzi. Lecz szanuj obu tych gości.
Nie pozwól odejść, zwłaszcza Miłości.
​

Witam serdecznie wszystkich.

Kochani już spacer mam zaliczony , jest zimno ciemno , ale cisza jest.
Mam nadzieje dziewczyny ze przestanie u Was padać i słoneczko wyjdzie choć na trochę.
Dziś idę zrobić badanie bo na zapis to szok czekać aż 2 miesiące ,ale strach jest czy powrót choroby ,
czy znowu coś nie tak
Kochani ja zawsze jestem z Wami , życzę Wam dużo zdrowia ciepła, życzliwości, miłości i tylko dobrych słów zarówno w dawaniu jak i otrzymywaniu...samych dobrych i pięknych chwil...
pozdrawiam milutko

 

​

Witam Raszpelki . Wyjrzałam z za krzaczka.

Że się wtrącę Alicjo, jeżeli mama ma żylaki to musi brać zastrzyki przeciwzakrzepowe, ale to przepisze każdy lekarz, nie musi być ten tamten od 100 km.
A Modki Kleopatry szkoda, stara ekipa się wykrusza.
A żeby nie było ,że tak do Was wpadłam z gołymi łapkami.

 

Jakie smakołyki 233qwazi przyniosła.
zabieram kawę. po pączku trochę zaschło mi w gardle. Dziękuję.
Chociaż z drugiej strony, ta kawa tak pięknie wygląda, że szkoda ją wypić.


Haneczko - wszystko będzie dobrze. Badanie wykaże, że choróbsko poszło sobie precz.
Trzymam mocno kciuki :*:*:*

 

Pięknego dnia ....dzięki za kawę i słodkie łakomstwa.
Jeszcze jutro dyżur i wypad nad Bałtyk- nie mogę się doczekać.
Mam nadzieję że pogoda będzie dla nas łaskawa , byle tylko nie lało.
Pozdrawiam Raszpelki , MOD- ki i podglądaczy.

 

Też pozdrawiam serdecznie wszystkie Raszpelki i ludków w krzaczorach i bardzo serdecznie ex Mod-kę Kleopatrę..Dzień dobry i buziole w deszczowy dzień Dziś napsociłam sobie w kuchni - miała być zwykła "śmieciówka" czyli jarzynowa ze wszystkiego co jest w domku, jakaś taka mdła mi się wydawała, diabeł podkusił i sypnęłam szczodrze pieprzu cayenne.. ups, w końcowym efekcie dosyć dobrze imituje tajską zupę z kurczaka, pali rurę, no ale egzotyka musi być na ostro, prawda?I teraz się zastanawiam, czy odtworzę i ugotuję cosik takiego ponownie, tzn tajską zupę tak, ale czy będzie tak smakować jak dzisiejsze "osiągnięcie?" Buziole zostawiam, do potem.
PS Aniu - pozdrów Bałtyk ode mnie, też kocham tam być, oczywiście nie w szczycie sezonu..

 

Witam wieczorkiem.

Masz rację, rodzinny zapisał nam inne, bo te ze szpitala są nieosiągalne w aptekach. Jestem padnięta, dopiero ogarnęłam chałupkę a szczególnie kuchnię po pichceniu. Dzisiaj zachciało nam się zupki owocowej i racuchów drożdżowych z jabłkami. Kupiłam po 7 sadzonek, ciekawe co z tego rozkwitnie. Zawsze sobie obiecuję, że już ostatni raz kupuję bo nie mogę nic trafić, a potem i tak się skuszę. Życzę spokojnej nocki bez koszmarów.
Na koniec sorki bo nawet się nie przywitałam, pa.

​