W oczekiwaniu na kolejne GT

Przeżyłam !!!

My tez irolskiego łyskacza chylimy.
Ku...jak my sie cieszymy.A jutro pani Marzenka/ja/ dumna jak pawica do roboty pójdzie i bedzie kuprem na prawo i lewo kręcić.

 

eee tam ,pijana jesteś ze szczęścia ,a nie że 4 driny i taka reakcja

 

ale likierek przywieziesz? ano wlasnie wlasnie a kiey bedziesz?
Agula no ba pewnie ze ze szczescia

krec kuprem MaDzo krec -przez plot bede paczac

 

Niech Pani Marzenka pamięta o odpowiednim stroju, żeby współpracownicy mogli w pełni kuper podziwiać
A tak w zasadzie urlop okolicznościowy powinnaś dostać na świętowanie

Anka, jak będę jechała, to likierek przywiozę, chociaż we Wrocku jest do kupienia, więc dźwigać nie będę.
Jajcówę mogę dźwigać, bo takiej nie kupisz.
Nie wiem nadal, kiedy przyjadę...

 

MaDzo tak krec:


Zła o ta jajcowke mi chodzi

 

Marzenka,zazdraszczam ci strasznie,że tam mogłaś [ciach] pokazać na żywo Polska,biało czerwoni...

Post edytowałem, proszę o staranniejszy dobór słownictwa.

BA_Chris

 

No co Ty? Nawet jakbym miała stan przedagonalny to bym popełzła żeby zobaczyć ICH miny.Wczoraj i jeszcze dzisiaj w pracy docinki były i prężyli muskuły

 

ja chyba nic wiecej nie wymysle madrego dzisiaj wiec mowie dobranoc i grzecznie lulu ide

dobrze Marzenko-utarlismy im nochale przeszczesliwa jestem

 

Witaski.
Poplakalam sie pod koniec ze szczescia. A ogladalam druga polowe tak bardzo zestresowana, ze teraz ide leczyc bol glowy z emocji. Nawet przez chwile nie wierzylam, ze to my wygralismy!
O, bym zapomniala, za pozno wlaczylam i nie wiem - kto strzelil pierwsza bramke? Tak chotycznie pisza, ze nie moge sie tego dowiedziec.

 

Pierwszą strzelił Krychowiak.

 

Dziekuje

 

Nie ma sprawy
Encyklopedia piłki nożnej (mąż) pod ręką akurat jest

 

Nie bardzo wiem o co kaman* ?
Widziałem z liva* (18.00h) mecz koszykówki i moje Twarde Pierniki (bez podtekstów proszę) , zresztą na miejscach vipowskich* , potem powrót do domu , na chwilę strych i ....
.... jakiś Lewy , mega sukces , emocje , czy już zostaliśmy Mistrzami Europy w piłce kopanej ?
Coś mi się zdawało , że to dopiero za rok .

*1 - chodzi
*2 - na żywo
*3 - dla szych


Bry już nocne.

 

Witam w ten piękny, słoneczny poranek Razem Wami kibicowałam wczoraj naszej reprezentacji siedząc w krzaczkach
Dumna jestem z naszych chłopaków, dali czadu Przypomina mi się 1974 rok, cała Polska była dumna i szczęśliwa, mam nadzieję na powtórkę z rozrywki we Francji.

 

Witam poniedziałkowo oczekusiów życząc miłego dnia

 

Dzień dobry Kibicki i Kibice w ten radosny poniedziałkowy poranek

O to kaman Rafałku,ze
Prawy do LEWEGO
LEWY do prawego
jedziemy* do Francji
nasz drogi kolego


* reprezentacja POLSKI
Kibice się cieszą bo nie musieli wyrzucać telewizorów przez otwory balkonowe tudzież okienne/nie zawsze otwarte/

 

Rafale, głównie o to, że wreszcie sami zapracowali na awans. Nie było liczenia na innych A co pokażą we Francji, to się dopiero okaże

Dzień dobry śnieżne Ja mam jeszcze kwiaty na balkonie

 

Dzień dobry
W Bielsku też zasypało troszkę ( ze 2 cm ) ale ja wczoraj profilaktycznie zagoniłam moich chłopaków do przeniesienia kwiatków do piwnicy .
Wiadomo ,że teraz przed naszymi piłkarzami zaczynają się schody ale można powiedzieć nareszcie mamy drużynę
A we wczorajszym zwycięstwie piękne jest to ,że zjednoczyło to większość Polaków (od lewego do prawego) i jak przypuszczam będzie to krótkotrwałe ale w obecnej sytuacji bardzo potrzebne i miłe .
Dziękuję Wam za wspólne przeżywanie tych nerwowych chwil

 

Dzień dobry

Ja jestem człowiek emocjonalnie prosty jak mi smutno to marudzę, a jak jestem szczęśliwa to się tym szczęściem dzielę gdzie tylko mogę i się nie zastanawiam, czy wypada Tak piszę, bo wczoraj na twarzowym portalu społecznościowym widziałam dużo oburzonych, że "ło matko, mecz się udało wygrać i wszyscy się ekscytują publicznie" pfff. Tutaj to rozumiecie, więc chciałam powiedzieć, że się wyspałam i nadal się cieszę

Miłego dnia wszystkim

 

Ja się nie wyspałam i też się cieszę
u mnie dziś rano był w domu monter od kablówki ,bo mi cos sygnał zanikał i spędził jakies 1,5 h na naprawie ,bo się okazało ,że to wina kabla i trzeba było ciągnać nowy ,ale zmierzam do tego ,że rozmowa z monterem o awarii trwała 5 minut ,gość robił swoje ,w końcu fachowiec ,natomiast resztę czasu spędziliśmy na rozmowie o meczu
i założe się ,że to dzisiaj jest główny temat rozmowy w każdym miejscu ,od pracy zaczynając
a na tym portalu twarzowym to Zuzki naszej przypadkiem nie było ?