Raszple 50+

Witajcie Raszpelki i nie tylko. Piękny , słoneczny dzionek.
Ewent zakończyłam. Miłej niedzieli.

 

Witam Raszpelki i ciepłego dnia życzę

 

Witam niedzielnie
wpadłam na kawkę i ciasteczko, oczywiście rzuciłam się na ulubiony serniczek
we Wrocławiu piękna polska jesień, ciepło i słonecznie...
miłego dnia życzę...

 

Witajcie Kochane Raszpelki. Danusiu dzięki za kawkę i cisto. Ja siedziałam i obierałam jabłuszka do suszenia bo spadają z drzewa. A w słoiki nie robię bo już mam dosyć. Jeszcze mi się suszarka zepsuła. Zięć pojedzie z pracy to ma mi kupić nową. Teraz idziemy na spacerek, wykorzystać ten piękny ciepły i słoneczny dzionek, pewnie jeden z ostatnich tej jesieni. Życzę wam pięknej , słonecznej niedzieli.

​

 

Witajcie Raszpelki w piękną słoneczną niedzielę Dzięki za wirtualne ciasto i kawę, przynajmniej takie nie idzie w obwody..Jutro zaczynam zabiegi na te moje powichrowane kręgi, to się nawet tak śmiesznie nazywa - turnus, czyli prawie jak sanatorium, tylko bez wyjazdu w dobry klimat Codziennie przez dwa tygodnie - i podobno mam być jak nowa Pożyjemy, zobaczymy.
Do potem Raszpelkowo

 

Witajcie kochaniutkie Raszpeleczki u nas też dzisiaj był bardzo piękny dzień więc po południu z moim TŻ wybraliśmy się na spacer do lasu tak tylko podziwiać uroki jesieni bo grzybków niestety nie ma sucho aż pod nogami strasznie trzeszczy i szeleści ale spacer był udany .
Danusiu dzięki za wspaniałe ciasto i pyszną poranną kawusię .
Ja jeszcze ewentu nie zakończyłam brakuje mi jeszcze ponad 60 kierpców ale mam jeszcze rośliny do zbioru za ponad godzinę to myślę że tyle mi wypadnie bo to długo rosnące.
Kochaniutkie milutkiego wieczoru i do potem , Hejka!

 

Witam wieczornie... jestem już po gościach... mieszkanko ogarnięte... jestem zmęczona... dziś wcześniej idę spać...
evencik skończyłam... dziękuję za prezenciki...

​

Tereniu... sygnaturkę jesienną Tobie zrobiłam...

Spoiler: dla Tereni

http://s2.ifotos.pl/img/4ATqev91m_shnxxae.png

​

​

 

Witam i miłego dnia życzę Mireczko , dzięki za nową kieckę

 

Hejka, witam w poniedziałek. Danusiu dzięki za kawkę, a Tobie Mireczko za nową kiecuszkę. Kiedy to zrobiłaś, nie zauważyłam? Wczoraj było pięknie, spacer się udał, ubrani byliśmy na letniaka, gołe nogi, krótkie rękawki, aż się nie chciało wierzyć, że to pażdziernik. Szkoda, iż ten piękny czas się kończy. Teraz idę zapalić w piecu bo w domku jednak jest już chłodnawo. Życzę miłego dzionka, aaa Tereniu wytrwałości w rehabilitowaniu, a Tobie Mireczko gratulki za skończenie eventu. Za ciebie Krysiu trzymam kciuki na pewno wypadną potrzebne wypadajki. Pa, do później. Dzisiaj operacja mamusi.

Nikogo nie ma ???


​

Witam wieczorkiem. Jest młoda godzina a na dworze wygląda jakby była 23. Ja dzisiaj jakaś senna jestem i tak zastanawiam się czy nie wskoczyć pod kołderkę. Poprzedniej nocy nie mogłam spać, myśli kłębiły się po głowie. Mamuś po operacji, ale nic nie wiem bo do jutra musi leżeć plackiem, więc jak już będzie mogła wstać da mi znać i porozmawiamy. Życze kochane spokojnej nocki. pa do jutra.

​

​

 

Mireczko dzięki- przecudna jezdem
Siedzę na zwolnieniu , kręgosłup powiedział - STOP!!!

 

Dzięki Mireczko

 

​

Witam wieczornie... jak już pisałam wczoraj goście odjechali... sterta naczyń została... ale jakoś ze staruszkiem mieszkanko ogarnęliśmy... dosyć wcześnie poszłam spać... rano nie mogłam się wykaraskać... ale do pracy zdążyłam...
pogoda była wspaniała... w sobotę zrobiliśmy sobie spacer na ruiny naszego zamku i do lasu... straszna u nas susza... grzybów chyba nie będzie...
w niedzielę pojechaliśmy nad wodę... staruszek złowił dla gości 2 szczupaki... miał szczęście... reszta drobina... grillowaliśmy... kobietki piwkowały... miałam naprawdę udany weekend...

​

Niech miłość...

Miłość niech kwiatem w Twym sercu zakwita,

każdy dzień nowy – nią co rano witaj.
Na każde drzewo spoglądaj z miłością,
każdego kamienia dotykaj z czułością.
Miłość jest wzlotem w niebieskie otchłanie…
Kochaj swoje życie…
Z miłością patrz na nie.
Ty miłością jesteś, jeśli jeszcze nie wiesz…
Popatrz głęboko w duszę, tam spotkasz…
Siebie…

z netu...




​

Danusiu... dzięki za kawusię i za gębusię roześmianą...
Alu... jak dobrze przeczytać, że Mamuś już po operacji... że już po wszystkim... zobaczymy co jutro przyniesie... ale na pewno jest wszystko dobrze... musi być dobrze...
Aniu... oj te nasze kręgosłupy... przy łóżkach nam wysiadają... odpoczywaj... i nie wysilaj się...
ciekawe jak czuje się Terenia po rehabilitacji... nie wpadła dzisiaj na ławeczkę...

mykam już do łóżeczka... kolorków sennych... bajecznych snów... do jutra...

Tak mało...


Tak mało, prawie nic a jednak serce wzruszy,

tych ciepłych parę słów, co płynie z czyjejś duszy.

Nie znając wcale siebie, codziennie do siebie piszemy

jak Mały Książę z różą, bliżej siebie stajemy.

Gdzieś na pustyni życia, gdzie lot nasz się zatrzymał,

patrzymy w jedną gwiazdę, tak różnymi oczyma.

Choć każdy w swoją różę, w bezkresie zapatrzony

to jedna noc nad nami i księżyc zamyślony.

Więc przyjdzie taka pora, że powiesz przyjacielu

wczoraj nie miałem nikogo, a dzisiaj w sercu mam wielu

z netu


​

 

Witam i miłego dnia życzę Alu, z mamą na pewno będzie dobrze !!!!! Aniu, jak kręgosłup boli to wiesz że żyjesz !!!! Tak mi powiedział lekarz !!!!! Mało Raszpelek przychodzi na ławeczkę

 

Witam dziewczynki. Danusiu dzięki za kawkę i wszystkim za słowa wsparcia, nic jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że wszystko z mamusią ok. Pogoda robi się ładna (słoneczko wyjrzało zza chmurek). Babeczki Kurujcie się co byście były zdrowe, czego z całego serca Wam życzę. Ja dzisiaj w nocy znowu nie mogłam spać bo ciągle myślę o mamusi, a na dodatek wszystko mnie dzisiaj bolało, kolana, biodra, skurcze w łydki, nie wiem co to za noc, a taka byłam senna no i po północy było po spaniu. No,ale dość narzekania, Życzę Wam miłego, słonecznego dzionka.

​

 

Witaj w klubie A tak ogólnie to mgły, wilgotno, słoneczka nie widać.. moje wczorajsze poklepywania i "prądowania" odniosły jeden skutek - boli mnie bardziej nachalnie i w dodatkowych miejscachPodobno, aby potem było lepiej, teraz może być gorzej.. no i jest Ale nie mam zamiaru siedzieć w kocyku, o nie!! Ruszam się mimo bólu, mamusię przespacerowałam, tylko sąsiad mi litosiernie wózek wniósł na górę, bo się akurat napatoczył ( sąsiad, nie wózek) no i dobrze jest - jeszcze dziewięć rundek zabiegow przede mną, zobaczymy
......................
Mireczko, serdecznie dziękuję za nową kiecuszkę, ubiorę się wieczorkiem, teraz już nie mam czasu kombinować..buziaczki, Słoneczka

 

Witam , w Warszawie ciemno, słonka brak.
W ramach rehabilitacji wykopałam canny ze skrzyń. Jutro córcia ma urlop , zięć wolne - jedziemy do lasu. Nawet jak grzybków nie będzie to chociaż pospaceruję.

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki cieplutko pozdrawiam , Danusiu dzięki za poranną kawusię a Mireczko Tobie za przepiękną jesienną kiecuszkę bardzo mi się podoba w romantycznym stylu , piękna .
Wczoraj niestety nie było mnie w Raszpelkowie przyjechała córcia z zięciem wieczorem akurat wracali od dentysty to wstąpili a, że byli w sobotę na weselu to troszkę po opowiadali a przy okazji się dowiedziałam ,że mój wnuczek w czerwcu przyszłego roku też chce brać ślub no i babcia musi szykować kaskę na prezent .
Tereniu ja też chodziłam na te zabiegi w styczniu i lutym i dość długo odczuwałam ból ale potem przeszło nawet nie wiedziałam w którym momencie , tak że bądź dobrej myśli i korzystaj z tej rehabilitacji bo warto.
Aluniu bądź dobrej myśli wszystko będzie dobrze i Twoja mamuś szybko wydobrzeje po tym zabiegu trzymam kciuki .
Milutkiego wieczoru i do potem. Hejka!

 

Witam wieczorkiem. Mamuś po tej operacji mówiła, że gorzej się czuje tzn. bolał ją bardzo zastrzyk w kręgosłup, ponoć nie mogli się wkłuć. Mówiła, że jeżeli teraz miałaby podjąć decyzję o jakiejś operacji to już na żadną nie pójdzie, taki miała ból. Zobaczymy co pokaże jutrzejszy dzień. Dziewczynki zdrowiejcie szybciutko. U mnie przez ponad połowę dnia świeciło słoneczko, ale było chłodno tak, że rozpaliłam w piecu co by w domku było cieplej. Życzę Wam kochane spokojnej nocki.

​

​

 

Jeszcze i ja wpadłam na chwilkę co by Wam Kochaniutkie życzyć spokojnej i dobrej nocki , samych dobrych i kolorowych snów i do juterka, buziolki i zdrowiejcie szybciutko . Hejka!

 

Dobranoc Kobitki.. rehabilitacji mi się zachciało t=, no to ją mam.. wszystko boli, nawet woda z prysznica przywala w plecy jak kijem. A jak latam rano z odkurzaczem, to prawie jest OK Podobno tak jest w pierwszym tygodniu (!!), w drugim poczuję się lepiej.. szlag by to trafił. Przepraszam, że nie odnoszę się do waszych postów, czytam sumiennie, zdrowia mamie Ali życzę.. ale po tym wszystkim wieczorkiem już nie nadaję się do życia, kolorowych snów