Jeśli czujesz to rymujesz

To się wczoraj pohulało,
na ludowo tańcowało.
Sznur korali się rozsypał,
nikt o kierbce się nie pytał.
Kto tradycję swoją zna,
ten korzenie mocne ma.

 

kierpce po wczoraj się rozpadły
korale rozsypały
koralików nie znalazłam
wiec do parku sobie poszłam
narwałam jarzębiny
zrobiłam korale dla każdej tu dziewczyny

teraz przyszła pora na kawę
zanim rozpoczniemy nową zabawę


dla każdego chłopaka
wysyłam wielkiego buziaka
spełnienia marzeń
życia pełnego wrażeń
żebyście w lustrze widzieli
to co zobaczyć byście chcieli

 

Ktoś mnie podejrzał jak w mięśnie pakuję
To jednak prawda! Lusterko oszukuje !
I nic to że nieszczęścia latek czeka siedem
Obiję mu ramy chociaż jestem zgredem
A ja uwierzyłem żem jest jak Herkules
Hm...w nosie mam dwanaście prac ! Poleniuchuję
No może niezbyt długo bo w koszyku piwko
I nocą czarną ruszam naprzeciw prawdziwkom
Choć w sumie niepozorne ,zupkę wolę z kurek
Lub duszone maślaczki z płatkami cebulek
A może Panie mają sprawdzone przepisy
Na grzybki których mam nadzieję znaleźć suuuuper wysyp
O całus jakiś leci on spełnia marzenia ?
Pędzę może go złapię i........ padnę z wrażenia

 

Zanim grzyby zaczniesz zbierać
musisz plecy ponacierać.
Po grzybka trzeba się schylić,
okulary założyć, żeby się nie pomylić.
Potem przydałoby się wyprostować,
by zgiętym, jak drzewo pochyłe, nie pozostać.
Więc przygotuj się porządnie,
bo Ci grzyba każdy sprzątnie.
Temperament też się liczy,
a nie potem, skandal, krzyczy.

 

wszyscy rymokleci latają balonem,
który krąży nad miastem tam i z powrotem
nikt tu nie zagląda,
nikt zza krzaków nie podgląda
może żeby was tu ściągnąć
muszę coś z piwnicy wyciągnąć

 

O! jakie zapasy!
Wader na to łasy.
Te leżakujące
pewnie jeszcze gorące.
A może i nie
kto je tam wie.
Bo raczej nie z tegorocznych zbiorów
więc nie miejmy oporów.
Gąsiory zostawmy,
w ciepłym miejscu postawmy.

 

jedna poetka juz do nas wróciła
ciekawe gdzie tak długo była
gąsior bezpiecznie stoi
czy ktoś dotykać się go boi
proszę przynieść kieliszki
i zakąsek ze dwie miski

 

Więcej już nie dotargam
niech się dantic zamartwia.
A kieliszki? Po co nam?
Z gwinta w dziubek sobie dam.
Oj, wiem, że niegrzecznie,
ale za to jak bajecznie.
Może pobiegniemy na łąkę?
Na boso, we włosy zawiążemy wstążkę?

 

Jakie śniadanie
Będzie na nie ogromne branie!
Ale ja jestem pierwszy
I czytajcie spomiędzy wierszy
Ja zjem tyle, ile mój brzuch zmieści
A co mi tam! Zostawię Wam! Nie będziem kiepscy!
A ja ostrzegam - dużo zjem,
Zostawię Wam sam dżem

 

Tomek tu wpadł
wszystko od waderówki zjadł
ja wam obiadek tu zostawię

a popołudniu sie zjawię
może ktoś kawę zaparzy
już podwieczorek mi się marzy

 

Międzynarodowo dzisiaj sobie podjemy,
czy tego chcemy czy nie chcemy.
Warto wszystkiego spróbować,
a już na pewno nie warto głodować.
Gospodarzem, jak widać, jest szwedzki stół
i nie da się go podzielić na pół.
Nie wiem czy Szwedzi są gościnni,
ale wolą byśmy potrawy dobierali sami.

 

jak obiecałam, tak się zjawiłam
lecz zapachu kawy nie doświadczyłam
czyżby wszyscy poszli sprawdzić stan wejściówek na koło
licząc na wygranie stracha co odgania wrony wesoło

 

Stracha mam gdy z Fortuną zadzieram,
o ścianę się wtedy opieram.
I dobrze, bo z reguły przegrywam,
nic cennego nie zdobywam.
A imprezówki kolekcjonuję,
a potem za jednym machem koło taranuję.
Czerwonych kryp nietoperzy
na wagę u mnie się mierzy.

 

Czerwone krypty nie tylko u Ciebie wypadają
u mnie w pasku gęstym kurzem zarastają
kołem mam ochotę pokręcić
i dwa brakujące strach wykręcić
ale pewnie zdobyć się ich szybko nie uda
chyba że zdarzą się jakieś cuda

 

Cześć..wpadłam się cieplutko przywitać
Miło widzieć że kącik pięknie rozkwita
Będę do was częściej starała się zaglądać
Z ciekawością rymy czytać obrazki ogląć
Byście nie myśleli że o Was zapomniałam
Dlatego coś tu na bazgrałam...

 

A to miła niespodzianka,
bo empatia wpadła z ranka.
Migiem posty przeleciała
kiedy wiara smacznie spała.
Więc pozdrawiam Cię serdecznie,
dokąd teraz pędzisz sobie?
Bardzo sprytny sposób masz,
by przelecieć cały świat.

 

Dzień dobry moje panie
ślę tysiąc buziaczków na powitanie
miłego dzionka wam życzę
z radosci chyba się poryczę
empatio chcemy poczuć sie jak w niebie
ja tu z waderówką i wszyscy czekamy na ciebie

 

Lato niestety za nami
więc letnich kwiatów nie mamy.
Jesienią więc empatię powitamy,
a dynię z pomysłem wykorzystamy.
Byle słońce nam świeciło
i humorów nic nie przymroziło.
Dantic nie rycz,
kasę na imprezę przelicz.
Upieczemy sernik dyniowy,
wyciśniemy sok żurawinowy.
Kasztany dantic przytarga,
zrobimy z kasztana Frankensteina.

 

ile na tym stole różności
narobimy duzo pyszności
a te jesienne liscie i kwiatki
waderek przyniósł ze swojej rabatki
Marzenka korali narobi
empatyczną na powitanie przyozdobi
ja kasztany przytargałam
ale się zmachałam

 

Troche mnie tutaj nie bylo
widze poetow przybylo
Eventu nie robilem
GT przegapilem
Taki jestem zapracowany
moze czas na zmiany
odpoczac od pracy
z farma zbastowac
na plaze poleciec
w kocyku sie schowac????
Zmeczony jestem i do bani
przepraszam Was Kochani
Poczytam was sobie z kacika
moze potem napisze wierszyka.