Jeśli czujesz to rymujesz

Jakaś zjawa tu do nas zajrzała,
straszną historię opowiedziała.
Nie mogłam uciec, bo skamieniałam,
tylko dantica po kostkach kopałam.
A to marzena nas wystraszyła,
dobrze historia się zakończyła.

 

mało strasznie się przebrałam
za bardzo wystraszyć nie chciałam
do halloween jeszcze trochę czasu
na razie idę straszyć do lasu

 

A kogo w lesie będziesz straszyć?
Tam przecież wszystko może się zdarzyć.
Może krasnala jakiegoś znajdziesz,
zresztą daleko sama nie zajdziesz.
Noc głucha już zapadła,
odwagę mi skradła.
W grupie zdecydowanie raźniej
i w grupie człowiek mniej marznie.
Ty już lepiej nigdzie nie chodź,
na sedesie sobie usiądź.

 

marcin i pietruchin nowe hobby mają
butelkami podrzucają

dlatego nie mają czasu tu zaglądać
bo ma kto inny ich oglądać
trzeba ich ściągnąć na ognisko
wtedy do baru będziemy mieli blisko
już nie pójdę do lasu
na straszenie szkoda czasu

 

W koło ciemna noc nastała
Gdzie kompania się udała?
Czyżby koniec grillowania?
Jeszcze wczesna pora jest
Na swawole i zabawy fest!
Widać brać już dosyć ma.

 

kybek z krzaczków wyszła
szkoda że na wczorajszą zabawę nie przyszła
rymuj częściej z nami
po co mamy imprezować sami
w zimną noc brać jabłek się napiekła
i szybko pod ciepłą kołderkę uciekła
teraz zostawiam śniadanie i kawę

jak wrócę rozkręcę nową zabawę
chyba że zabawa już trwać będzie
to usiądę w pierwszym rzędzie
a na razie cześć i czołem
rozgrzejcie się gorącym rosołem

 

Wcześnie Marzenka wstała
Śniadanko nam zgotowała
Kusi rosołek
Choć jeszcze nie pora
Wypiję kawusię
schrupię ciasteczko
i utyję deczko.
Kybek jest nieśmiała
To nie imprezowała
Kibicowała zabawie fest
I teraz zmęczona jest !
Przyszła na chwil kilka
Poszukać gdzieś wilka.
Pewnie syty teraz śpi
Nie przeszkadza wcale mi
Ale Dantik czujna jest
I wilczycę zbudzi wnet.
Marzenka też odleciała
O gawiedzi zapomniała,hej!

 

nie ma co się wstydzić
nikt nie będzie z Ciebie szydzić
nikt Ciebie nie wyśmieje
a rymować razem będzie weselej
o nikim ja nie zapomniałam
tylko dużo pracy miałam
ale teraz ja już jestem
na początek poczęstuje was ciastem

dantic wychodź z krzaczków
rozpoznaje cię po twoim kubraczku

 

a ze jestem pani z miasta
od marzenki pojem ciasta
i napije się tez kawy
dzisiaj jakoś nie mam wprawy
do pisania ,rymowania
mało było w nocy spania
a to czemu Helenka nie grilowała ?
tylko za krzakami się chowała ?
a o pełni nie wiedziałam
tulipany se nasiałam
ciiiii waderówka jeszcze śpi

 

waderówka jeszcze śpi
ciekawe o czym śni
jak wstanie może nam opowie
że śniły jej się Góry Sowie
wczoraj było bardzo miło
lecz chyba was pieczenie jabłek zmęczyło
nikt nic nie piszę,normalnie nie wierze
to dzisiaj będziemy rwali pierze

waderówek nie musi niech smacznie śpi
za nią ktoś inny to zrobi

 

marzenka wszystkie gęsi mi zabrała
i teraz skubać pierze nam kazała
ja poznaje ta po lewej to Helenka
obok koleżanka to Irminka
a Marzenka ta co stoi
jeszcze krowy dziś wydoi
tyle było przy tym śmiechu
wader łózko ścielił w pośpiechu

a na koniec ciastem was częstuje
niech wam wszystkim smakuje

 

Gęsi z piór oskubane,
teraz są jak łyse lale.
A tu korale trzeba szykować.
kierbce i sukno wyprodukować
Kozy w las poleciały,
świnie gdzieś się pochowały.
Wiśnie dawno w kompocie przepiłam,
choć kury sobie ocaliłam.

 

smaczne ciach od dantic zjadłam
ale jeszcze na nowy pomysł nie wpadłam
co tu wymyślić dzisiaj
może uszyjemy misia
waderówka się zbudziła
wiśnie z kompotu przepiła
może one jednak były w likierze
bo jakoś w ten kompot nie wierzę
kierpców i sukna dużo nie potrzebuje
bo ja w takiej długości gustuje

tylko korali mi brak
ale je zdobędę tylko nie wiem jak

 

marzena na ludowo wystąpiła,
aż męska gwardia zaniemówiła.
Do tego z kuflem w ręku,
ileż w tym wszystkim jest wdzięku.
Na ludowo lecz nowocześnie,
tak sobie baran widzi we śnie.

danticka nasego tys na ludowo ubrałam,
nałozyłam mu com miałam

 

Zespół "Marzenie" - Serenada pod śmietnikiem"
zagra dla Was, nie wiem z jakim wynikiem.
Przytupiemy, potańczymy sobie nieco,
już do tańca same nogi moje lecą.
Hej ludowa ma ojczyzno!
Do serca Cię baran przycisnął.

 

Na ludowo potańczymy,
choć się dzisiaj nie wyśpimy.
Już korale każda ma
więc zaśpiewa: wina dwa!
My słowianki to umiemy,
gdy do wina się dorwiemy.
Same nogi podrygują,
słowa same się rymują.

 

ale się dziewuszki rozspiwały
nózki im juz same tuptały
i do wina się dorwały
górolicka se sukały hej
hej górol jo ci górol z pod samiuckich Tater
hej dyscyk mie wykumpoł ,ukołysoł wiater hej

 

Nas słowianek nic nie zmoże,
czego nie mam, sama stworzę.
Lecz z pustego nie naleję,
a tu kur już jakiś pieje.
Trzeba szybko się zakrzątnąć,
komuś coś spod nosa sprzątnąć.
Tu polecę, tam zakręcę
i dostanę coś w podzięce.
Hej dana, dana,
do białego rana.
A z rana do roboty,
bo śpią lenie, młoty!
Jak obrobię całe poletko,
to uśmiechnie się słoneczko.

 

Polska nie tylko góralami stoi,
i tak na ludowo się stroi.
O mazurze zapomnieli?
Z centralnej Polski go wzięli.
Do poloneza podobny
wszak jest zwiewny i skoczny.

 

I Kujawy swój taniec mają,
potańczą jak im zagrają.
A że morze blisko mają,
to falowo nadają.