Opinie Pracowite bobry

Mam depresję.Nie wiem jak sobie poradzę z posłaniem "tylu" bobrów do wora. Wartość koło 642.00 mnie dobija. A miało być 300 .....
Czas wybrać się na Żuławy i zwalczać depresję .... depresją. Trzymam kciuki za to pnącze, choć na co mi ono....??? Chyba dla satysfakcji ,jak się uda....

 

A tak pomyślcie że Ci co tu nie piszą też wrzucają w miarę swoich możliwości i podnoszą ten zielony pasek w ciszy i spokoju

 

Nie mam zbyt wiele bobrów ale dorzucam ile mogę, już niewiele czasu zostało do końca ... 13 h może się uda

 

Wrzuciłam za 907,780.... Niestety więcej nie dam rady... Ciekawe czy nam się uda... Niestety nie umiem wrzucać zdjęć...

 

zapraszam na Żuławy płasko ale pięknie, wiem co mówię, bo mieszkam w Elblągu też dorzucam co mogę do wspólnego wora i też nie wiem na co mi to kolejne pnącze ot nałóg

 

Ja połowę wrzucam na targ, a drugą do wora eventowego

 

hehehe...............
właśnie na kole za imprezową wejściówkę dostałam 8 szt. sp
rano poklonuję i wrzucę,bo teraz brak boberków

 

Witam z rana ostatnie zwykłe bobry wrzucone i zastanawiam się co zastanę jak wieczorem wrócę z pracy po cichutku liczę na pnącze
Pnącze nie takie znowu rewelacyjne ale mam do niego słabość
Miłego dnia

 

dorzucę kilku młodziutkich dentystów, dopiero co z oaz wypadli
i 40 zwykłych

 

...a ja w plecy z klonowaniem skoro tak to się nie bawię i wrzucam do wora, w końcu nie może pójść na darmo to co daliśmy. Tylko zwykłe bobry zostawiam, a dentystów w dół zapodaję

 

Ruszyłam moje zapasy SG - wczoraj poszły dwa leśne, dzisiaj było mnie stać tylko na dwa drwale Stan konta lepiej nie mówić, ale to akurat do odrobienia (w dożynkach i tak nie startuję )
Wrzucone:

Jak na farmera na dorobku to chyba nieźle
A misje? W Spółdzielni mam 26 stron nie skończonych, więc i te nowe sobie poczekają

 

Wystarczy popatrzeć na czołową 10 Najlepszych Farmerów mają tyle kasy że mogą wykupić wszystkie kolorowe na targu i nadal będą najbogatsi. Tylko pytanie gdzie oni są ? Nie wiem jak bym się zachował będąc na ich miejscu ale na pewno wspomógł bym dość hojnie globalne zadanie.Niestety nie posiadam takiej kasy i dałem co mogłem ale takie sytuacje pokazują jak jesteśmy solidarni jak trzeba zdobyć coś dla ogółu.Bogacze do dzieła jest jeszcze trochę czasu.!!!

 

I poszły do wora kolejne boberki dla pnącza, które wydaje się być już na wyciągnięcie ręki, choć zastanawiam się czy oby na pewno. Ale jak to już wcześniej ktoś wyraził, zdobywanie kolejnego pnącza to już chyba nałóg

 

no i wysłałam jeszcze drwala i leśnego strażnika
idę na targ, może się coś jeszcze znajdzie

 

Tyle dobra u mnie na targu się marnuje. Nikt nie chce kupić tych płetwonurków za 7.5mln ani traperów za prawie 5.
Tyle równowartości bezrobotnea tu jeszcze 5 godzin do końca zbiorowego amoku.
Wyszłam z mojej "centusiowej" depresji, choć na Żuławy nie dotarłam. Już nie szaleję, tylko racjonalnie czekam na zakończenie. Zabawa i tak mi się podobała.

 

No i ja się dorzucam, dałam wszystko co mam za ok 100 tys. Ale ten pasek stoi w miejscu

 

Też się dołożylam skromnie 146 tys ale zawsze coś

 

Witam
Ja również od samego początku wspieram zadanie globalne choć wczoraj już na prawdę zwątpiłam i przestałam wrzucać.
Ale dzisiaj od rana jest energia jest moc więc dorzuciłam to co miałam i jeszcze klonuję.
Mam nadzieję, że się uda w przeciwnym razie już się nie będę bawiła w żadne zadania globalne.
Życzę powodzenia wszystkim aby się udało

 

Może jednak wspólnymi siłami damy radę, bo w przeciwnym razie rzeczywiście te wspólne zadania nie mają sensu. Również dorzucam do wora co mogę, dwóch dentystów i drwala i czekamy z nadzieją co dalej.
Tylko że ten pasek w ogóle się nie posuwa, a przecież wszyscy stale się dokładają???

 

Jeśli już tak mówimy na poważnie, to liczą się tylko biedacy i filantropi. Biedacy - bo zawsze mają serce do wszystkiego i dzielą się ostatnią kromką chleba. Filantropi - zawsze mają gest. Reszta jest pośrodku.