W oczekiwaniu na kolejne GT

Witam.Odliczam ostatnie godziny urlopu Na 19-tą do pracy idę Kiedy,kurka wodna,te 3 tygodnie zleciały? Po porannym zbiorze i wizycie w świątyni,mam 5 TS-zwierząt i 10 TS-drzew.Chyba jakieś nowiusieńkie dostanę-tak jest w opisie Jarząb dmoway mi wyrośnie Co do przedszkola,to się wymądrzać nie będę,bo się nie znam. Wiem natomiast z doświadczenia(szkolnego już),że co niektóre "panie" zupełnie się do pracy z dziećmi nie nadają.Mój młodszy jest dyslektykiem i dysgrafem a w pierwszej klasie "pani"z niego klasowego głupka próbowała zrobić.Na szczęście udało mi się jej zapędy w zarodku zdusić A później młody trafił do przecudnej szkoły i problemy się skończyły.

 

dobrze, że dziś p. Dorotka, to szybciej będzie uśmiech na twarzy, na dodatek prawdopodobnie druga będzie po południu, to będziesz miała okazję i czas na spokojnie z nią porozmawiać
również powiedzwyraźnie, że nie chcesz, żeby go zmuszano do jedzenia....bo niestety....dużo rodziców uważa, że dziecko ma jeść w przedszkolu, i w domu nie szykują dla malucha obiadku...więc panie czują się w obowiązku dopilnować ....
a śniadanie jest ważnym posiłkiem, bo daje energię na cały dzień....więc albo dawaj mu ulubione śniadanie w domu i mów o tym po przyjściu do przedszkola, albo pogadaj z Kubą, żeby jednak troszkę jadł
będzie dobrze....
a przedszkole lubiłam... i mimo wszystko, przez dziurę w płocie chodziłam do mamy do pracy na chwilkę....żeby pani nie zauważyłam, że mnie nie ma

 

No to kawa Dzień dobry Żonko :* Dzień dobry Oczekusie

Niestety idąc przez życie własne i dziecka nie wyrobiłem sobie najlepszej opinii o niosących ogarek oświaty, niezależnie od wielkości ogarka i wysokości jego uniesienia. Zapamiętałem jedną ważną sentencję ..."Nauczyciel to nie zawód, to diagnoza".
Jak w każdej dziedzinie życia tak i tu można napotkać chlubne wyjątki ale o nich mówi się mniej gdyż w naszej pamięci zostają najdłużej szkolni pedagodzy negocjujący z dzieckiem kapcie lub kanapkę z pozycji terrorysty. Anka jeżeli nauczyciel nie szanuje dziecka to nie będzie szanował też rodzica. Jeżeli do tej pory ciało pedagogiczne nie pokochało swojej pracy i dzieci to znaczy że trzeba zasady wymóc.
Czyli babsko powinno się przynajmniej Ciebie bać. Myślę ze w tej kwestii dyplomacji i zimnego spokoju Ci nie zabraknie Kobiety potrafią Wy nawet gdy mówicie spadaj to można mieć wrażenie czekającej nas egzotycznej podróży.
Nawet nie próbuj dochodzić jak to wyglądało z innej strony bo na dziecko kopary się nie rusza zwyczajnie nie wolno w przedszkolu czy w szkole gdyż jest to forma przemocy werbalnej, zastraszania. Są inne metody których wymaga się od pedagogów.
Przypisek brzmi...ludzi nie należy wrzucać do jednego worka lecz traktować indywidualnie
Czytałem też że dzieci przynoszą Wam pluszaki do pocerowania ....hyh, jeżeli macie wtedy tę samą minę co moja Żonka gdy niosę jej moją pluszową koszulę z dyndającym guzikiem to jesteście okropne

 

no dobra deska mi zostala i do niczego nie pasuje

 

półeczka będzie ?

Mężusiu to że psuj jesteś to oboje wiemy guziki to pikuś

 

Najbardziej mi sie podoba tlumaczenie tych 'zdiagnozowanych', ze za malo zarabiaja, zeby sie strac Niech prace zmienia, nikt im nie kazal nauczycielem czy przedszkolanka zostac

Nie umiesz guzika do koszuli przyszyc Atomcia, jeszcze duzo pracy wychowawczej przed Toba

Pewnie nie uwierzycie, ale pluszaki u nas reperuje 9-letni syn. Wygladaja potem jak frankensteiny, ale nikt mi nie zarzuci, ze dzieci we wszystkim wyreczam

Zapasowa na wszelki wypadek dali

 

no wlasnie nie nadaje sie na poleczke bo to taka drewniana beleczka 5x5 x 100

 

W gratisie Ci dali kawalek innego lozka

 

Zagma...Ty Brutusie związany solidarnością jajników z moją Żonką
Zdarzenie należy traktować jako wyraz naszego szacunku dla umiejętności i uznania Waszej niezbędności w naszym życiu nie że jakiś szowinista od podziału prac na damskie i męskie ..nie, nie. W naszym wykonaniu taki guzik mógłby zostać umieszczony do góry nogami..(i nie używaj argumentu że jest okrągły!), mógłby wypaść z szeregu pozostałych albo zostać nawet zgubiony !!! Co nie znaczy że nie potrafimy zabijać smoków no

 

a to nie przypadkiem pod materac miałoby iść?Jako wzmocnienie?

 

i nie sa w stanie sprecyzowac co to za deska uwielbiam tam dzwonic
pytalam tez dlaczego na aukcji jest bawelniany pokrowiec bialo niebieski a ja dostalam biala ,plastikowa szmate ktora sie pruje przy zamku?a ona mi na to ze maja biale a to na zdjeciu to chwyt marketingowy-dali kolorowe przescieradlo na wierzch do zdjecia...mowie ze to wielce nie fer a ona mi mowi ze zwroci na to uwage komus tam bueheheheheh i ze jak sie zniszczy owa ****** z zamkiem to zeby zadzwonic-wysla nowa ..w gratisie mowie to pani szykuje paczuszke albo ze dwie bo po kazdym praniu bede dzwonic
Gosia nie wlasnie,lozko jest na 80 szerokie i ma beleczki pod materacem...-znaczy pod kawalem pianki ucietej bo materac -to szumnie powiedziane jednak cena czyni cuda

edit:a co to mi sie wygwiazdkowalo scierka ,lepiej?

 

Chyba się samo gwiazdkuje,mi nie dawno samicę psa wygwiazdkowało Szkoda,że nie możesz wstawić obrazkowego kursu składania tego cuda-może razem byśmy rozkminili,gdzie to by miało być zamontowane

 

Zagma nooo jeszcze sporo pracy przede mną
Super te frankensztajny muszą być

taaa na smoki to Ty byś pierwszy poleciał

a co do guzika to najpewniej byś go krasnoludki gdzieś wyniosły

Aniu jak nie półka to pewnie podparcie pod spód stelaża materaca (wspornik )

Na poprawę humoru coś
Wiek mężczyzn:
0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20 - 30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30 - 40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40 - 50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50 - 60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60 - ... lat - wypada zmienić markę.


Post edytuję, usuwam podlinkowanie ponieważ prowadziło do niestosownej na nasze forum strony.

SMOD_Atena.

 

Widzisz, w ramach tzw rownouprawnienia pozwolilabym Ci ten guzik przyszyc, zeby pozniej moc Cie pochwalic. Nic tak nie dziala na plec meska jak pochwaly manualnych zdolnosci

Trzeba dodac, ze oszczedzacie sily na te smoki, co nie?

Wspolczuje Chyba by mnie szlag trafil, gdyby sie okazalo, ze taki bubel mi wcisneli
Dlatego wszystkim meblom robie testy wytrzymalosci, czy mozna po nich skakac, szarpac i takie tam. Bez tego nie kupie. Wiem, ze na internecie taniej, ale na zdjeciu wszystko ladnie wyglada, a potem- szkoda slow
Wole czasem doplacic i moc wpierw wyprobowac co kupuje, szczegolnie, ze mebli nie wymieniam co 2 lata.

Najlepiej by bylo dokupic nowy materac do tego lozka, ale ze wzgledu na nietypowa szerokosc moze byc ciezko

 

standardowa szerokosc dokupie na luzie. a co do zakupow-no musialam sie przejechac widocznie

 

Witam Pytanko : te smoki , na które mężczyźni polują są dwunożne czy takie z legend ?

 

Ciezko wyczuc
Za chlopem nie nadazysz

 

Mara oczywiście, że prawdziwe baśniowe nigdy nie wiadomo czy się gdzieś jakiś nie uchował w legendach też jest ziarno prawdy
Z dwunożnymi smoczycami to ja bym się rozprawiła

 

Bry pochmurne przy kawusi
Ania musisz zalatwic sprawe z pania bo Kubus nie zasluguje na takie traktowanie najgorsze jest to ze dziecko sie dopiero aklimatyzuje a tu taka jedza ,nosi mnie lozeczko przesliczne a dziecko to cud ,miod i orzeszki -wspanialy chlopczyk

 

Zebrałam już te 5 Ts i w sumie 20 t.s-owych drzewek (chyba część na wyspę a część na farmę) ale ich jeszcze nie wystawiam..Nie wiem.Może poczekam na Boże Narodzenie
Może Wam się narażę ale uważam,że tym razem Alusia-Milusia trochę racji ma..Przechodziłam przez przedszkole,szkołę..Matki nie są bo nie mogą być obiektywne w ocenie własnych dzieci..I niestety bezgraniczne zaufanie to bład.Każdej z nas się wydaje ,że nasze dziecko jest jedyne i wyjątkowe.Najlepsze na świecie. I tak jest-ale tylko w naszych oczach.Dla nauczycielki w przedszkolu jest jednym z wielu dzieci .I sama wiem jak bardzo potrafi się zmienić dziecko jak mu się wydaje,że rodzic nie patrzy..(oczy przecierałam ze zdumienia bo nie poznawałam własnego dziecka)
Efekty nie dostrzegania wad we własnych dzieciach- ja widzę siedzące na osiedlowych ławkach...