W oczekiwaniu na kolejne GT

wyobraź sobie minę dziecka, które dziś dostaje chlebek z cukrem i masłem ... albo wcina irysy
aaa pamiętacie takie kulki z prażonego ryżu z rozpuszczoną masą z irysków ? mmmniam

 

dzień dobry,
wpadłam tylko na chwilę żeby się przywitać bo szara rzeczywistość wzywa
miłego dnia

 

hura jedno juz poszlo do szkoly zaraz pojdzie reszta i spokoj przez kilka godzin

 

O taaak, jak swoje wyprawiam za 2 godziny i spokoj do 15

 

Wszystko sie moze zdarzyc, to prawda. Szczerze wspolczuje, bo nie jest latwo zyc z przewlekla choroba X lat Zawsze moze podac lekarza do sadu o odszkodowanie za trwaly uszczerbek na zdrowiu.
Petunia, a moze ten chlopak bedzie w ten sposob odzywiany tylko na czas adaptacji organizmu do nowej sytuacji? Oczywiscie wszystko zalezy od tego, ile mu jelita wycieli.

Bry biale

Taka mala uwaga: zagrod smoka dostaniemy tylko 5, sprawdzalam w niemieckim faq i to jest prawidlowa ilosc

 

może i mniej chorowali ale żyli dużo krócej

jak skórę jeszcze masz to nie będzie źle
a przy wczorajszych upałach to nie można było inaczej niż stałe "płukanie"....jedynie to przynosiło ulgę
a dziś, żeby nikomu nie było przykro, że czas do szkoły i to nie tylko po plan lekcji ale na naukę, aura postanowiła się zmienić
wieje, i słonko za chmurami....jeszcze mogła by popadać....

QUOTE="zagma, post: 739911, member: 14292"]Ja za godzine papirusa zbieram i posieje nimfee na noc i tez zamkne kram



W podstawowce mimo mundurkow bylo wesolo, nie czuje sie jakos szczegolnie poszkodowana. Dzis dzieciaki kolorowo ubrane, ale za to kazdy z nosem w telefonie albo innym gadzecie, rzadko kiedy bawia sie wszyscy razem To jest dopiero smutne[/QUOTE]
a no właśnie....smutne to były te czarno-białe fotografie, ale my mieliśmy więcej uciechy ze wspólnego przebywania....
fartuszki nam tego wcale nie utrudniały a jeszcze na dodatek, nikt nie wyglądał gorzej

pewnie, że nie...nawet to, że wiecznie przed wejściem do szkoły trzeba było przypinać tarczę
owszem... miała być przyszyta, ale ja miałam tarczę "obszytą" a przypinałm szpilkami
jako, że na wierzchu widać było nici to nikt za mocno się nie przyglądał....a zawsze po wejściu do szkoły można było podać przez okno, temu kto zapomniał o swojej
i pomyśleć, że teraz z własnej woli noszę herb szkoły

 

Dzień dobry.Pochmurno i u mnie.I różnica ok.20 stopni od wieczora-co to za pogoda teraz ? Toż to organizm za zmianami nie nadąża Przynajmniej mój-zwykle 2 kawy dziennie a dzisiaj zaraz druga,bo mnie jedna nie dobudziła

To się lament znowu w eventowym zrobi

 

[

witaj i miłego dnia
wczoraj w ogóle nie mogłam nic napisać ani polubić....a dzisiaj w ogólnych zamknięte...
a jak teraz działa, to ja muszę zmykać

 

Działa ale nie do końca dobrze jeszcze-pracują nad tym,podobno

 

Witam porannie
Ech widzę, że czekałyście z utęsknieniem na rok szkolny

 

No u mnie tez jakby ciut lepiej, ale jak to sie mowi: nie chwal dnia przed zachodem slonca

Lament bedzie, inaczej nudno by bylo Szkoda, ze tylko 5 smokow, mniejsza szansa na cos fajnego

 

A co to miałoby być,to "coś fajnego"???Bo może u mnie na Ciebie czeka... Ja na nic nie liczę,co będzie,to będzie-drzew nawozowych nie ma w nagrodach

 

Na jeszcze jedne zolwie bym sie nie obrazila Ale znajac moje szczescie, to znowu zlote boberki dostane
A u Ciebie buziak na mnie czeka, to wiem na pewno

 

przyszedl kryzys dnia drugiego tak wył ,ze go na koncu ulicy slyszalam mowi ,ze:Kubusiowi sie selce rozpęka przez Ciebie rozpękało - cala droge chlipałam
bry-wcale nie bry

 

O losie-grubo idzie po bandzie Ale się przyzwyczai chyba...Chyba,ba ja się nie dałam Ja ryczałam tydzień w przedszkolu a pradziadek na wsi-i musieli zaradzić rozpaczy

 

Szybko mu ten kryzys przyszedl. Oby do piatku i caly weekend macie dla siebie

 

To tak,jak syn znajomych szedł do szkoły,do zerówki.Pierwszy dzień ok.A na drugi mówi,że już nie chce,bo przecież wczoraj był

 

ale nie wiem co mu sie stalo szedl chetnie a jak babke w przedszkolu zobaczyl to w ryk...nawet do grupy chetnie biegl....tylko sie do niego odezwala zeby umyl raczki i szedl z dziecmi na dywan -i ryka tak sie pruł ,ze jak bylam juz na ulicy to Sylwia przez telefon slyszala

 

Moze pani sie wczoraj ostrzej do kogos odezwala, albo jemu zwrocila uwage?
Podpytaj go po poludniu, moze cos Ci powie

 

Rączek nie chciał myć a Ty od razu-kryzys Wiem,wiem,dobrze mi się śmiać...