W oczekiwaniu na kolejne GT

Ale zarabiam na walizkach... Wybudowałam kilka dodatkowych warsztatów, bo cena za walizkę to u mnie 26-31 tysi

 

Pozycz targ, u mnie po niecale 14 tysi

Ale sie chryja po konkursie zrobila, szkoda slow

 

Wczoraj chodziły po 6 tysi i tak było od dawna, a dzisiaj oszalały Klej też zniknął i jest szare zero... Ktoś mam nadzieje że robi misje, albo szykuje się na bobry

 

To mamy podobny gust ,jeśli chodzi o trzydniowy zarost

 

Kleju tez pod dostatkiem
Jak gruchnela wiadomosc o kolorowaniu bobrow, to sobie na nich zarobilam, na paszy i drewnie tez.
Teraz mysle, ze sie gracze szykuja do eventu, mamy w nim oprocz roslinki oddawac roznosci ze stodoly jak w urodzinowym

 

czyli gustujemy w tych samych mężczyznach , bo mały procent mężczyzn nosi 3 dniowy zarost, tylko ''kaszaneczki'' (czytaj najmężniejsi }, eh uwielbiam oznaki mocy męskiej, czyli właśnie ten 3 dniowy zarost , nasz rośnie po jednym dniu na nogach

 

Zakładam,że 2-3 dniowy zarost twarzy a te okolice to głowa?

 

no i wlasnie taki ma byc mezczyzna a nie gogus ulizany

 

Zdążyłam w kozie napalić,wykapać się,pogadac pół godziny przez telefon a Wy dalej o zaroście
Doczytałam,że Azik wrócił czekam na relacje z urlopu
Jutro wraca Aga więc opowieści będzie sporo
Teraz zmykam,bo mój DP wraca z pracy i wiezie moje ulubione oscypeckijeszcze ciepłe
Nie chcę słyszeć o żadnej diecie oraz kaloriach zawartych w serachPłakać będę jutro a dzisiaj grzeszę na całegopopijając zimnym piwem

 

wrocilam-ochlonelam....jednak ten Krakow byl idealny...idealna odleglosc od tesciowej

 

eh teraz moja natura skorpiona mówi ''super, że nie tylko ja tak mam''

 

a co ty sie nia przejmujesz powiedz jej jak ja swojej ze tesciowa to nie rodzina ...i dobra tesciowa to martwa tesciowa obrazila sie i mialam ze 2 lata spokoju

 

Tetunia -nie wiem ,czy dokładnie w TYCH samych ,ale na pewno w podobnych

Gogusiom mówimy zdecydowane - Nie

 

na moim DP by sobie odbila franca..taka zmija podstepna ale zle trafila bo ja tak latwo po sobie pojezdzic nie dam...a Łukaszek to juz moj i po mojej stronie -nieglupi widzi co jest grane -na szczescie .ale meczace jest takie glupie zachowanie...
wogole to sobie przypomniala ze synka ma odkad we francji siedzi i pieniazki zarabia lepsiejsze,probuje ugrac cos przekrecajac sytuacje tylko durna nie wie ze moj stary ma swiadomosc co jest grane.a ze mnie robi potwora aa i pretensje ma wielmozna jasnie pani ,ze zawsze dzwonie w nieodpowiednim momencie jak jest zajeta...(od 5 lat jest zajeta ZAWSZE)bo ja glupia wydzwanialam zeby sie z wnuczkiem spotkala a ona czasu nigdy nie miala.za kazdym razem jak we wrocku bylam...uhhh grubsza sprawa..a jak jej Łukasz mowi ,ze bzdury gada o mnie i przekreca to leci na niepoczytalna i na zalamanca....dosyc mam babska co za gadzina przeobrzydliwa

 

Ta twoja tesciowa jakby troche podobna do mojej
Dobrze, ze daaleko od siebie mieszkamy

 

Ależ Wy płodni jesteście . Nie dam rady już dziś przeczytać nawet. Jeszcze trochę prasowania i pakowanie . Wczasy są fajne, ale te dni przed nimi to straszna orka.
Życzę wszystkim w najbliższym czasie wykonywania wszystkich eventów (do kogo ja to piszę ? ) i jak największego zarobku na nich . No i w ogóle jak najmilszych najbliższych 2 tygodni . Pozdrawiam wakacyjnie .

 

Kaszaneczki są cudne .

Wybacz , wiem że dla Ciebie to poważna sprawa , ale ta gadzina .....

Za 5 minut oglądam na HBO "Godzillę" , bez związku .

 

szczescie masz...tez mialam ale sie skonczylo dobre...
a co za smrod w konkursie bo nie w temacie jestem?

chris gratki 4 miejsca

Blazers-no wypisz wymaluj pasuje-to pewnie ona

 

olej dziadowke i juz co sie jedza przejmujesz ...niech jej bedzie ze to ty ta zla jestes i juz ...ja tak mialam i jak sie moj DP cos wtracal to mu powiedzialam zeby sie pakowal i spadal do mamuni swojej przecudownej i kochanej i odtej pory mam spokoj teraz to sie nawet lepsza zrobila dla dzieci bo mnie to moze w tyl plecow cmoknac i tyle nie zalezy mi na tym zeby mnie lubila bo i po co jak sie widze z nia raz na rok ...niech sie wypcha sianem i juz gwiazda swej wsi

 

Ehh...i koniec weekendu, szybciej zleciał, niż czekałam na niego. Kolejny weekend dopiero 26.09 będzie wolny. Do tego już mnie irytuje koleżanka, ja mam kiepskie dojazdy, ale jakieś tam mam. Ta nie chciała tak dojeżdżać jak ja, więc szukała sobie transportu samochodem (takie dojazdy na 5 min, bo co chwile ktoś ją wystawia). I oczywiście czy może ze mną się zabierać. Dobrze, że z powrotem jej mama nas odbiera w takim wypadku, bo już dawno bym jej odmówiła.