W oczekiwaniu na kolejne GT

A mi zimą jakoś idzie chudnięcie, bo piję sporo herbat (żeby się rozgrzać = mniej jem), mam większą ochotę na ćwiczenia (żeby cieplej było) itp. Latem to mam wielkiego lenia i tyle... No i zimą mam więcej czasu - mniejszy ruch w artykułach biurowych i szkolnych, teraz jest kongo... Więc wracam z pracy tak zmęczona, że ledwo obiad gotuje... Samych nadgodzin w tym miesiacu będę miała koło 40, a ja i tak wychodzę wcześniej, bo mi dzieciak pół dnia sam w domu siedzi


Wyciągnęłam właśnie ze spółdzielni 58 gwiazdek i 30 florków - będzie na najbliższe TS-y Mam jeszcze 30 do odkrycia, ale potrzebuje 3 pieczone indyki i idę wymiksować, o na targu mam szaro

 

pewnie, że można dobrać wszystkie dodatki i z tego powodu pomyślałam tylko o sypialni
a właściwie pokoju najstarszej, który zamieniliśmy na naszą sypialnię jak się wszystkie wyniosły z domu
no i na toaletce są ślady jej dziecięcych lat
a że toaletka stanowi całość z regałem i szafą więc jak malować to całość
ale może masz rację, tylko wiórkowanie lub przeszlifowanie i ponowne woskowanie powinno wystarczyć



Sylwia świetne określenie kalorii

mnie latem jeszcze nigdy nie udało się przybrać na wadze ale zimą to zawsze

 

Pisałem już kiedyś w innym wątku, o badaniach rosyjskich naukowców, które niezbicie dowiodły ...

... że kobieta z kilkoma kilogramami nadwagi, żyje zdecydowanie dłużej ... niż mężczyzna, który o tym wspomni.

Dlatego poczytam sobie tylko ... po cichutku
Dzień dobry wszystkim

 

A czy na te stworzenia w szafie działają kulki na mole? Ja w 100% mam takie stworzenia w szafie!
Zamianę szamponu na płyn do mycia naczyń też zastosuję.
A mąż żyje szczęśliwie, bo nigdy nic na ten temat nie mówi. Siedzi cichutko taj jak ty Marku. Marek też mu na imię.
Dobrze, że o tym wszystkim dowiedziałam się od Was.
Żyłam bym dalej w nieświadomości ))

 

Cześć już prawie wieczornie , szybciutko wątek poczytałam i jak dla mnie kwestia odchudzania to na daną chwilę ''temat tabu''. Natomiast kolorki w domku fiolet z limonką bomba , pewnie w przyszłym roku mieszkanko przemalujemy, więc każdy fajny pomysł chętnie ''ukradnę'' . Tęsknię za kilkoma osobami z Naszego wątku, ale mam nadzieję, że we wrześniu będziemy w komplecie

 

No widzisz, mój mąż też Marek, ale raczej dyplomata z niego marny. Przy każdej okazji wypomni mi każdą kalorię, która mieszka w naszej szafie, a najlepsze jest to, że jego ubrań ta owa "kaloria" też nie oszczędza

 

Pasażerowie czekają na start samolotu ale odlot się opóźnia. Czekają, czekają, po 2 godzinach widzą 2 pilotów. Pierwszy idzie pomagając sobie białą laską, drugi jest prowadzony przez psa. Piloci wchodzą, samolot rusza, kołuje po pasie, do końca pasa zostaje 500 metrów, 300, 100, pasażerowie zdenerwowani zaczynają krzyczeć i w ostatniej chwili samolot podrywa się i zaczyna lecieć.
W kabinie pilotów jeden do drugiego:
- Jak kiedyś nie krzykną to się rozbijemy
Wszyscy Nasi już polecieli więc żarcik na luziku

 

Ja za 14 godzin odlatuję samolotem... bardzo proszę o inny zestaw dowcipów

 

Ups przepraszam
Jasio czeka na gości, patrzy przez okno i widzi - jadą wujek i ciocia. Woła do mamy:
- Mamo, jadą wujek z ciocią!
Mama na to:
- Nie mówi się wujek z ciocią, tylko wujostwo.
Jasio poszedł dalej patrzeć - jadą stryj i stryjenka.
- Mamo, jadą stryj ze stryjenką!
Mama:
- Nie mówi się stryj ze stryjenką, tylko stryjostwo.
Jasio wraca i widzi, że jadą babcia i dziadek. Po chwili zastanowienia woła:
- Mamo, przyjechało dziadostwo!
Dla Ciebie

 

Mhmmm... Mnie właśnie dopadaja kalorie i wcinam pancakes z borówkami i malinami

 

Witam wszystkich
Na kalorie nie zwracam uwagi niech sobie siedzą w szafie jak im dobrze
Dekorator wnętrz ze mnie żaden więc powiem tylko,że jestem szczęśliwą posiadaczką jesionowej sypialni,której nie zamienię na żadną inną
Kolory preferuję tradycyjne,ciepłe chyba z racji tego,że za oknem przez większość roku mam biel
Agi, jeszcze raz!!! Szczęśliwej podróży


Pewna para w średnim wieku z północnej części USA
zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać
na dół, na Florydę i mieszkać w tym hotelu, w którym spędziła noc
poślubną 20 lat wcześniej.
Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej.
Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.
Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:

Do: Moja ukochana żona

Temat: Jestem już na miejscu

Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.

PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

To tak dla rozładowania emocji

 

Bry

Pokój w fiolecie, bieli, czerni i szarości. Trochę dodatków srebrnych i amarantowych. Mój ulubiony zestaw i taki sobie zrobiłam w pokoju. Naszło mnie na zmiany. Pojechałam do marketu, kupiłam farbę, obrazy, karnisze, firany, zasłony, doniczki, kwiaty, poduszki i inne dodatki i prawie sama zrobiłam cały pokój w weekend Prawie sama, bo ktoś nie chciał mi dać wiertarki do ręki i sam wiercił dziury Męska duma czy co? Kilka rzeczy wyrzuciłam, kilka dokupiłam i pokój nie do poznania Teraz jak tak się rozglądam i piszecie o dodatkach w kolorze limonki, to nawet by pasowały i ożywiły pokój

Dziękuję Nie ma za co
Nie prasuj i tak się pogniotą Przerabiałam przed chwilą, wyciągałam na wczasach sukienki z walizki i zastanawiałam się po co ja je prasowałam? Głupi materiał Na szczęście żelazko było na miejscu

Udanej podróży życzę

 

ufff jestem z zestawem szlifierskim spowrotem do tego kupilam jeszcze troche "mazidla "do usuwania farby olejnej -umyslilam sobie ,ze machne kaloryfer za jednym brudem no glupek jestem jakis naprawde

 

Mówi wnuk do dziadka.
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu....
Jak Ty w ogóle babcię poznałeś?
- No jak nie było? Wszystko to było - odpowiada dziadek
- Ale jak to?
- No przecież babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to ja stałem na czatach,wychodziłem i z babcią na gadu-gadu, a jakby nie komórka to i Ciebie i Twojego ojca by nie było...

 

Skąd ja to znam Ja tak się rozpędziłam że nawet chciałam podłogę wymienić sama, ale ktoś wybił mi ten pomysł z głowy Teraz żałuję, że posłuchałam. Ale co się odwlecze, to nie uciecze

 

Dzień dobry weekendowe.

Ja w opozycji do tych bieli, pokój mam bordowo-brązowy, meble w bardzo ciemnym drewnie z pogranicza brązu i czerni (nie umiem nazywać kolorów) dodatki szare, srebrne i czarne. Lubię swoją jaskinię .

Forum mi dalej świruje, z sentymentu odwiedziłam FantasyRame i tam dokładnie to samo...

 

przy duzych powierzchniach mozna sobie na to pozwolic... u mnie w tym jednym jedynym pokoiku bylo by optycznie mniej miejsca i ciemno...kazdy lubi co innego..mi sie zmienia ...dlatego tez nie robie scian w jednym z tych kolorow bo jak mi sie uwidzi za dwa lata czerwien albo turkus to bedzie klopota kobieta zmienna jest
moj chlop dzisiaj tylko mnie poprosil aby jego narzedzia wrocily na miejsce i aby ich nie ubylo...troche sie martwi biedaczyna...oczywiscie nie o to czy mi wiertarka z rak nie wyleci tylko zebym wierteł mu nie polamala wszystkich i zebym wiertarki nie zabiła

 

Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, amerykańskie wolność po wypowiedzi.
Na koniec żarcików

 

ja nie tykam narzędzi chłopa/oj co by to było/,ale nie muszę "dziadek" jest na miejscu, pozdrawiam Aniu serdecznie ja też po remoncie kuchni i pokoju, przeżyłam, och nigdy więcej