W oczekiwaniu na kolejne GT

a to się zagadka rozwiązała tylko co ja Ci wtedy obiecałam
a i na moje styczniowe też czekaliśmy to teraz nas razem uszczęśliwił

 

tak zrobie bo zarzadczyni wspolnoty olewa mocno ta sprawe...polaczymy sily w kupie razniej a tlu...maczyc nie bede...to choroba jest MaDzo ... napina ludzi dookola ale to jednak choroba i nic nie poradzisz poki leczyc sie kobitka nie bedzie chciala..a najgorsze w tym jest to ze za sciana mieszka jej rodzina i nic sobie z tego nie robi....

 

i dobrze nie dajcie się kobitę trzeba leczyć i tyle cóż prawda taka,że ludzi z różnymi chorobami przybywa i trzeba być czujnym, bo mogą być niebezpieczni ale i tak uważajcie na siebie i Natalkę ostrzeż przed babą, to mądra dziewczynka, a lepiej żeby wiedziala co i jak i się pilnowała i zachowała ostrożność

 

Wszystkim Annom i Krzysztofom

Pamiętam, bo ja 21 stycznia miałam imieniny i miało być GT, a teraz miałam urodziny to GT w prezencie również dla mnie

Przypomniała mi się moja poprzednia praca. Szefowa miała urodziny 23, ja 24, mieliśmy Krzysztofa 25 i Annę 26. Impreza w pracy trwała cały tydzień

Dzień dobry wszystkim

 

Aniu teraz to i Tobie na imieninki dał po prostu czekał aby uszczęśliwić prezentem jak największą liczbę osób tu imieniny, tu u dziewczyn urodziny...

Ano właśnie wtedy też impra była łączona

 

No w sumie racja,ze to choroba ale na to nieustanne otwieranie drzwi i wietrzenie jest sposob-super glu.I rodzinka sie zaangazuje

 

dziś to żyć się chce, w końcu chłodno ale słońce nieśmiało wygląda z za chmurki może tak 1 dzień posiedzi zawstydzone za chmurkami i da nam nacieszyć się chłodem

 

oo to niedawno urodzinki mialas -wszystkiego najlepszego,zdrowka i pomyslnosci

Natalka urzeduje u babci i tam do szkoly tez bedzie chodzila

 

Wszystkim solenizantom sto lat
moja mama tez Anna
jezeli ktores z solenizantow ma jakies zyczenie imieninowe lub urodzinowe niech pisze jak tylko to mam to podesle w prezencie

 

Dzień dobry wszystkim solenizantom życzę spełnienia marzeń i wielu zdobyczy na tym długo oczekiwanym gt

ankagdw- współczuję - ciężka przeprawa Cię czeka ale jak Cię znam to sobie poradzisz i babka będzie musiała się ugiąć

Po wczorajszej imprezce dopiero wstałam moje dziecko jeszcze śpimąż w pracy a ja siedzę sobie sama w ciszy z kawusią i forum - taki relaksik niedzielny w pełni mi odpowiada

 

pamiętam ale jednak na weekendy ma przychodzić do Ciebie Ty nie dasz po sobie jeździć itp, ale najłatwiej odgrywać się na dziecku, bo mniejsze, słabsze i niestety, w tym wypadku dobrze wychowana i nie odpyskuje starszej pani więc może,żeby lepiej wiedziała co i jak a Ty mądrą matką jesteś to też jak ją delikatnie przygotować na ewentualne wyskoki babsztyla

 

Dziękuję bardzo

Pierwsze oczywiście co zrobiłam rano to poleciałam do akwarium sprawdzić czy nie ma jakiejś nowej tragedii, ale stan rybkowy od wczoraj pozostał bez zmian. Stwierdziliśmy z mężem, że nie będziemy dzisiaj sobowtóra szukać, tylko dopiero za dwa tygodnie, bo jeszcze nie wiadomo ile trzeba będzie podmienić tych gupich gupików

 

no w sobote to bylam najmadrzejsza matka na swiecie..."zegnaj rozum spotkamy sie pod stołem "ale pewnie,ze uprzedze.z reszta mialysmy juz okazje na ten temat pogadac..i zna temat ...i czuje..

 

Dzień dobry!

Ja również przyłączam się do życzeń tych zaległych - dla Krzysztofa i tych dzisiejszych - dla Anek. Niech słońce świeci każdemu codziennie według potrzeb I niech się spełnią wam wszystkie marzenia

 

a ja zmykam po Kubutka i na obiad do mamusi do popoludnia
( zbiera sie na burzę )

 

wiekszosc z was juz poimprezowa a u mnie dzis po poludniu kilkoro gosci sie pojawi, ale bedzie na luziku. przewidziany tylko symboliczny "szampanik" co by o suchym ... nie siedziec, kawka, falszywe kremowki, ciasto z rabarbarem, 2 salatki (jedna juz zrobiona, druga w trakcie popelniania), a na cieplo leczo z cukinii.
wreszcie duchota poszla sobie, ale sloneczko pieknie swieci a temp - baaardzo przyzwoita 22 stopnie wiec zyc mozna

 

Witam wszystkich serdecznie
dziękuję za życzenia i również życzę wszystkim jubilatom i solenizantom dużo zdrowia i samych radosnych chwil w życiu

 

Dla wszystkich Anek i Krzysztofów wszystkiego naj.

Ja zmęczona i ubawiona, wesele się udało.

Idę evencior robić, zaległości mam.

Bry solenizanckie.

 

Ja proponuję wyjeść wszystkie resztki poimprezowe, na pewno sporo ich wala się w lodówce
Nawet jak raz nie zje się czegoś na gorąco to przy tym upale i tak świat się nie zawali

 

Brakują mi 4 przyjaźnie do zakończenia eventu , na farmie drzewa sobie kwitną , to do późnego wieczora jestem uziemiony , a TPD ucieka.
Pomóżcie dobrze Duszyczki .

Wszystkim co obchodzą , lub obchodzili w niedalekiej przeszłości , życzę udanego życia i zadowolenia z siebie.
Zawsze zapomnę , czy nie wiem jak złożyć niebanalnie życzenia i stąd takie obsuwy , wybaczcie Solenizanci (mówi się tak jeszcze ?) i Jubilaci.

Bry niedzielno - leniwe.