W oczekiwaniu na kolejne GT

haaaa a co by bylo do kompletu tych niekomfortowych sytuacji to zostaje od soboty na nowym mieszkaniu bez kablowki i netu...wydzwaniam po wszelkich mozliwych firmach wlasnie...upc ani netia nie obsluguja...a to scisłe centrum miasta!! mam od lat umowe z upc i musimy wymowienie zlozyc i placic do sierpnia wlacznie bo maja miesiac wypowiedzenia no nic szukam dalej..
ktos zna moze jeszcze jakas firme oprocz upc i netii godna polecenia co bym mogla z farmy korzystac? bo chyba sie zaplacze

 

witam w słoneczny poranek

sprawdź, czy w związku z brakiem możliwości przeniesienia nie pozwolą Ci wcześniej zrezygnować....właśnie z powodu ich braku w centrum....
czasem można w takich sytuacjach coś "wytargować" albo oni proponują przeniesienie do innego operatora z ich usługą....
i najczęściej w takich sytuacjach ma się jeszcze jakieś bonusy

 

Anka, rozumiem brak kablówki, ale tak bez neta???
A za to, że wcześniej nie powiedziałaś, że Ty z dzieciakami komunikacją krajową się chcesz przeprowadzać masz ode mnie i mojego chłopa opr.

U mnie etap świadectw zakończyliśmy rok temu. Teraz matura co pół roku, czyli sesja. Letnia na szczęście zdana i rok zaliczony.
No i skubane moje dzieciaczki się wzięły i zaręczyły.
Aż mi się tęskno zrobiło do zielonych glutów cieknących z małego noska

 

no to u mnie od września zacznie się szkoła
mój wnusio zakończył edukację przedszkolną i idzie do szkoły
oczywiście babcia przeżywa bardziej niż on sam

 

no wlasnie nie mam z kim negocjowac bo tam nie wiadomo co obsluguje...mozliwe ze jakas osiedlowka

yyyy no tak jakos wyszlo ...szczerze mowiac ta jutrzejsza wyprawa mnie przerasta...pikus przeprowadzka ale chore dziecko to wiesz jak to jest... a to 3 godziny w autobusie

 

a dotychczasowy Twój operator nie chce Ci pomóc???
zapytaj o przeniesienie miejsca odbioru a jak tłumaczą, że oni tam nie działają to im podpowiedz, żeby zaczęli....czasem to daje rezultaty....moja córka jak zmieniali mieszkanie chciała przenieść kablówkę i neta... co prawda kablówki jej nie zapewnili ale zwolnili z opłat a neta dostała radiowego i jeszcze z lepszym przesyłem niż miała wcześniej, a za niższą cenę

 

Ania a próbowałaś z mobilnym internetem ? Ma go w ofercie polsat , play , orange i pewnie jakieś inne . Ostatnio jest reklama mobilnego z telefonem na kartę . Nie wiem jaki jest koszt . Mam mobilnego z playa i jest dużo lepszy od stacjonarnego z netii i własciwie teraz częściej jego używam .

 

w upc mi powiedzieli ze obsluguja numery 95,97 a 96 nie i nie ma opcji ...

tak Ewa zrobie z playa wezme... stary ma 2 telefony w playu to moze i net bedzie tanszy i lepszy..tylko on we Francji i kto umowe podpisze jak ja narazie nie pracuje to moga mi nie dac...szlag mnie trafi nagły...

 

A z upowaznieniem od DP by nie dalo rady? Skoro mozna sie wymeldowac w urzedzie miasta z upowaznieniem, to i neta zalatwic chyba tez?

 

biurokracja....biurokracja....
ale chyba "Ślubna Pamiątka" może to zrobić zdalnie....przez internet...
i często jest to taniej niż osobiście....

 

dzien dobry

przepraszam ze sie wtrace. kiedys byla oferta w plusie internetu mobilnego na karte. Ja uzywalam jakis czas temu (w okresie przejsciowym pomiedzy przeprowadzkami).
jest jeszcze strona dostawcy-internetu.pl moze tam wynajdziesz jakas opcje?

 

Ty cierpisz na jakieś przerosty ambicji typu Siłaczka i inne takie chore pozytywizmy...?

Kobieto, taż było wcześniej powiedzieć, bym cię przetransportowała komfortowo moim dużym pojazdem do przewozu dużego Gordona (ale poza bagażnikiem całkiem normalnym - pojazd jest duży jako taki, bo raczej brak na rynku małych samochodzików z wielkim bagażnikiem).
Gordon by w domu został oczywiście

 

behehehee a skad ja mialam wiedziec ,ze tu tyle dobrych duszek? i tak mam wrazenie ,ze zbyt duzo tu melduje i komus sie moze zrobic od tego tak:
co do netu to pomysle o tym pozniej ...narazie musze hopsnac szczesliwie i w miare mozliwosci sprawnie jakies 300 km reszta to pikus...z reszta tydzien u mamy bede zanim mieszkanie odgruzuje tak zeby mozna bylo tam sie z dziecmi przeniesc to bede miala net i pomysle w miedzyczasie...daja w playu za 49,99 zl tableta z netem 25 gb ale czy mi to starczy ? pojecia nie mam ...lubie sobie wlaczyc forum i z doskoku zagladac...to troche ciagnie napewno no i nasza wspaniala gra tez zarloczna ...

 

syndrom Zosia-Samosia raczej, niestety nieuleczalny- wiem cos o tym. Jedyny jego plus to uczucie satysfakcji 'znowu dalam rade'

 

no cos poniekad ale tez wez pod uwage,ze nie mam na kogo liczyc w sumie...niekoniecznie z ochoty ale z sytuacji to wynika i z musu...wczoraj bylam u sasiada po rozpuszczalnik bo olejna malowalam kaloryfer ...cala upackana ...myslisz,ze zapytal czy pomoc?zapomnij ...widzi ze baba cale lapy w farbie ,starego nie ma ,2 dzieci,przeprowadzka myslisz ze chociaz pro forma pytanie grzecznosciowe zadal?
a jak tony smieci wynosilam ,albo wory do piwnicy to myslisz ,ze jak mnie jeden czy drugi sasiad mijal zapytal czy pomoc?
dzieci sie nasze przyjaznia a widzisz jakie uprzejmosci..

 

Znieczulica w spoleczenstwie kroluje, bo przy niej nie trzeba sie wysilac, sama przychodzi z latwoscia
Jak wywozilam gruz na wysypisko w 8 miesiacu sloniowatosci, to myslisz, ze tlum chlopow z pomoca sie rzucil? Zapomnij A ze wysypisko czynne w godzinach pracy Slubnego, to na mnie padlo.

 

E tam dobra dusza, lubię sobie pojeździć
A rzadko mam okazję gdzieś dalej się wybrać

Gdybyś Siłaczko (= Zosiu Samosiu, @zagma - to dokładnie ten syndrom, bardzo szkodliwy) zameldowała choć ze dwa dni wcześniej, jakim środkiem transportu zamierzasz się wlec, to bym jutro od bladego świtu warowała pod twoim krakowskim domem.
Dziś to musiałabym przebukować ten bilet i anulować rezerwację w hotelu, coś mnie podkusiło, żeby posiedzieć przez weekend w pewnym zagranicznym miasteczku, w którym w poniedziałek odbywa się pewne Bardzo Ważne Spotkanie (nie dałam rady się wykręcić, choć bardzo próbowałam).
Ale jeśli bardzo trzeba, to pal diabli, przebukuję, anuluję i przyjadę

A net to może wstrętna stara Tepsa...?
Co jak co ale ten drut od telefonu to w każdym lokalu w ścianie siedzi
Fachowcy wiedzą, co myśleć o Tepsie (orange to się chyba teraz nazywa), ale przynajmniej net stacjonarny, czyli - jak to w PL - jednak stabilniejszy od tych komórkowych rozwiązań (pamiętaj o kokosach i innych przynętach ).

 

o ranyy... to wspolczuje ja zaznalam tylko uprzejmosci w komunikacji miejskiej..i kolejkach w urzedach

hahahaa siedz tam spokojnie ja sobie rade dam
ale miło , miło -doceniam bardzo
hmmm dzwonilam wiec do play...powstrzymac sie nie moglam...trafila sie omkła konsultantka,ktora bardziej milczala albo odsylala pod inny numer niz radzila...ja zapytalam o aktualna oferte promocyjna -nie wiedziala o czym mowie
i mam wybor ...placic 69,99 i miec dekoder i nielimitowany net albo 49,99 z tabletem 4G LG i 25 giga netu miesiecznie plus od polnocy do 9 rano za darmo...hmm...i co tu robic....

 

Aniu Kochana ja korzystam z internetu w playa co prawda pod Warszawą i mam problem że kiepski zasięg bo tu kiedyś były w koło tereny wojskowe radary i te sprawy,ale play dobrze się sprawdza koleżanka córki pracuje w polsacie i nie polecała mi internetu polsatowego ja Tobie z czystym sumieniem play polecam mam korzystam i jestem zadowolona a dla chorowitka dużo zdrówka życzę i trzymam kciuki że jakoś szczęśliwie do Wrocławia dojedziecie

 

dziekuje sasiadko napewno w playu wezme tylko musze przemyslec ktory....czy mi 25G starczy ?nie mam pojecia zielonego... bo dokupywac pozniej 5 G po 10 zl ...to niebardzo..