W oczekiwaniu na kolejne GT

Cześć wszystkim

Agata co do tej ścieżki, to zależy po której stronie drogi była. Bo jeśli po prawej stronie rowerzysty, to pewnie po przyjeździe zapłacił mandat 50zł. Jak była po drugiej stronie, to nie miał obowiązku po niej jechać. To takie tam zawiłości polskiego prawa

 

Przecież jestem I czytam ... również te porady sprzętowe, na których zupełnie się nie znam

"Dziękuję za cierpliwość" ​

 

ni c nie mow o nastroju skiepszczonym .. wlasnie mi sie skiepscil pomijajac deszczowa pogode w Krakowie przed jutrzejszym spotkaniem z dziewczynami to wlasnie wysluchalam przez telefon mojej placzacej mamy ,ktora odebrala od wynajmujacego faceta moje mieszkanie....ponoc dramat...tapety do wymiany,drzwiczki od mebli pourywane, jakies dziury po plazmie na scianie-ponoc duze,w lodowce polki ulamane, szafki z kuchni w piwnicy ,lozka Kuby nie ma wcale ponoc sie popsulo i wyrzucil , o brudzie nie wspominajac ,bo ponoc jest taki ze rece opadaja...mama mowi ze jak rok temu firanki powiesila przed wynajmem to nieruszone okna tez...wyobrazasz sobie okna przy 4 pasmowej ulicy w centrum miasta nie myte przez rok? czeka mnie ciezka przeprawa tak wam powiem..i remont za remontem....wydatek za wydatkiem.. a babcia moja sp.tak dbala o to mieszkanko ..zal siedzenie sciska a facio cwaniaczek wyprowadzil sie juz pare dni temu ,wymieszkal kaucje w duzej czesci ,reszta na rachunki za prad gaz wiec nic mu zrobic sie nie da i nie ma z czego potracic...a ja moim panstwu tak szoruje chalupe ..odmalowalam ,okna pomylam szoruje wszystko na blysk ...gdzie tu sprawiedliwosc? ze tez mnie tam dzisiaj nie bylo ...inaczej bym z nim zatanczyla

 

Ja też wynajmuje i staram się dbać o chatkę, bo po pierwsze nie moje, a po drugie nie lubię żyć w brudzie... A jak mi się zepsuje coś z domowych sprzętów to informuję o tym właścicielkę i razem coś kombinujemy... Albo kupuję coś co zabiorę ze sobą, albo ona kupuje i to zostanie w domu... Bo wiadomo, że rzeczy się zużywają i psują, ale trzeba być fair wobec siebie i właściciela

 

ano wlasnie mi szkoda mamy bo znajac ja zanim przyjade to odszoruje chalupe ...a prosilam zeby zostawila... i pozniej jej beda dokuczac schorzenia jakbym tam dzisiaj wpadla uhhhh...

 

To zrobiłabyś generalny remont buźki gościowi

 

Wspolczuje Ci Aniu. Brak slow na to jak sie ludzie zachowuja

Tak.

 

no naprawde sie wkurzylam ...liczylam sie z generalnym sprzataniem ,rozpakowywaniem itp wiesz..ale z czyms takim to w zyciu pieknym..sama od 5 lat mieszkam w wynajetym mieszkaniu i nie przyszlo by mi do glowy zeby zostawic syf taki...jeszcze zeby sie szarogesic meblami czy sprzetem bez uzgodnienia z wlascicielem...wiadomo ze rzeczy sie zuzywaja ale warto chociaz poinformowac wlasciciela ....swoja droga watpie zeby 1 osobowe lozko rozkladane takie jak fotel kupione 2 lata temu jakos rozwalilo sie w drobny mak...no sorry ale nie wierze ...no nic trzeba od soboty wziasc sie za szorowanie kolejnego lokalu ...ja pierdziuu ale wakacje ....a mialo byc tak pieknie sory ,ze ja tak wam przynudzam ale nie mam pod reka nikogo zeby sie wyzalic ..

 

Zal sie, zal
Mi to nie przeszkadza
Cwany typ sie trafil, bo narozrabial i jeszcze tak wykoncypowal, zebys z kaucji nic nie mogla zabrac Normalnie rece mi opadly, bo nie wyobrazam sobie, zeby mozna bylo taki numer wywinac.
Swoja droga jakie on musial akrobacje wyczyniac, zeby lozko polamac

 

Kocham to Forum, dobrze, że istnieje ... Aniu jakieś rękawice by Ci się przydały... bokserskie (na tego Pana )

 

wiesz...pol miesiaca teraz od 1 czewca wymieszkal za kaucje ,reszta to akurat na wyrownanie za prad i gaz bo tam prognozy malutkie...
nie wiem jak mozna lozko rozwalic bo spal i mial nowa kanape -nowisienka oprocz tego malego skladanego...na moje oko to zabral na nowe mieszkanie a tu powiedzial ze sory polamalo sie... takich typow na peczki ...niestety.. ukrainiec -pracowal przy budowie afrykanarium w zoo...mama mowi ze w mieszkaniu brudniej niz w klatce w zoo..ale wyklinala goscia...pewnie go uszy pieka

no ja tez sie ciesze Magiku ze to forum jest... bo czasami czlowiek musi ...


aaa dodam jeszcze to :

 

Ja załuję, że screena nie zrobiłam, bo z 4 miniaturek kurek wyszły mi 2 czarne, nie wiem jak to możliwe, bo miksa nie robiłam i powinno być do przodu...

 

żal się dowoli zawsze to lepiej niż trzymać w sobie a z gościa kawał .... jest i tyle, jutro mam nadzieję się nam pożalisz tak normalnie po ludzku przy kawce lodach lub czymś innym ech szkoda gadać, jak to powiedział mój kolega kiedyś wynajmuję przez 4 lata,aby za to co zarobię(?) zrobić remont dla kolejnych wynajmujących, coś w tym jednak jest

 

Pnącze eventowe działa, chociaż nie powala Powalczę jeszcze o item z ostatniego zadania, tylko korka mi zabrakło...

 

Ja wam powiem to zależy od wychowania chyba. Bo ja też nie miałabym serca zostawiać właściciela samego z czymś co ja zrobiłam, specjalnie czy niechcący. Trzeba rozmawiać z ludźmi a nie uciekać od tego. Ale jak widać są ludzie którzy patrzą tylko na czubek swojego nosa i mają to gdzieś.

 

Witam
Ja jakos nie mam nastroju do pakowania -zrobie to w ostatnim momencie a na razie odezwaly sie moje nerwy i latam na porcelanke
Za to skonczylam evencik i teraz sie zastanawiam co powystawiac zeby byc przygotowana do nastepnego evenciku
Zycze spokojnego lotu

 

Współczuję bardzo.
Moim zdaniem mieszkało ich tam dziesięciu.
Ale ciesz się, że to nie był Azjata - wtedy mieszkałoby dwudziestu

 

I dobrze Aniu ze o tym mowisz moze mniej Cie bedzie wewnetrznie zlosc rozsadzac -oj zdaloby sie gosciowi miske wyklepac

 

normalnie cie kocham chyba co racja to racja lepiej 10 niz 20 poki co pakuje dzisiaj wory wzielam sie za robote i zerkam na forum i w oazy z doskoku -musze sie wyladowac na czyms

Ross -koksika ze swojej sygny bym napuscila na skurkowańca