Jeśli czujesz to rymujesz

Dalszy ciąg Was wita
Ale nie obchodzi mnie żadna Nita
Ja w Irminie zakochany
Razem będziem łowić ryby - pany

 

Ryby? Wszak to pietruchina działka,
nie możemy być jak kalka.
Nie będziemy nic powielać.
Może lepiej grzyby zbierać?
Ty się lepiej nie zakochuj,
w Big Brotherze wspólny pokój.
Będą wszyscy Cię podglądać,
w ślad za Tobą wszędzie stąpać.
Nic już wtedy nie ukryjesz.
Jak Ty Tomek to przeżyjesz?

 

Jeszcze jedno wideo doszło,
Polecam ,,Paryż, miłość i my''
Słońce już dawno wzeszło
Ale nie rozumiem czemu dziewczyny nie mogę sobie znaleźć ani moja druga połówko chłopaka - Ty
Poczekajmy z tą miłością
Nie jesteś wcale moją własnością
Tylko królową
Ale poczekajmy, masz rację, najwyżej porozumiewajmy się sową
A przede wszystkim cieszmy się sobą
Ale tego nie ujawniajmy
Tylko innych z domu Big Brothera wyganiajmy
Więc zapisz się moja droga
Bo nie jesteś wcale w doświadczenie uboga

EDIT :
Lato to wrażeń moc
Lato to moc
polecam wam ten odcinek ,,fineasza i ferba''
Ale nie wiem co to werwa

 

wiat powiawa
upał dzisiaj straszny
może coś postraszy
opalać będzie się można
zrobić jakiegoś rożna

 

Na lato mam inne plany,
nie na Bigiego być skazanym.
I chociaż Kamil obiecuje,
to trochę czasu ludziom zrujnuje.
Ja sobie cenię wolność, bracie,
nie lubię czuć się jak ryba w wacie.
Ale dylemat ogromny znam,
za kogo kciuki trzymać mam.
Niezła ekipa tam się szykuje,
będzie się działo, już dziś to czuję.

 

O, dzięki ci waderówku, kochanie
Że za mnie trzymasz kciuki
Przypomniała mi - nie wiem sam czemu - ryb ogromne branie
Gdy ty pojawiłaś się tam, gdzie ryby łowiłem z kumplami
Dzięki Tobie nazbieraliśmy ich chyba z milion
Może nawet i trylion

 

Pocałunek polityczny
Jeden mocny, drugi cwany.
Kiedyś były wszak z nich Pany!
Kiedyś były wielkie plany,
a najczęściej pięcioletnie.
Bardzo wtedy było szpetnie.

 

Oj, ty, niedobra
Zrobię z Ciebie bobra
I przerzucę się na Pati
Która mnie z kimkolwiek swati(a)
Ale wierzę jej, że z tą jedyną
Jak ja kocham Cię z tą miną
Nie no, nie uwolnię się od Irminki
Tej prześlicznej dziewczynki
W której od pierwszego rymu się zakochałem
Na podróż przedślubną ją zabrałem
,,Za nią pójdę jak na bal''
W zaczarowany wspomnień świat

 

Do krasnala wpadła wiosna,
krasnalowi coś przyniosła.
Teraz mu amory w głowie
i stokrotki ma na głowie.
Ciągle chodzi uśmiechnięty,
jakoś dziwnie jest przejęty.
Coś mu trzeba zaserwować,
trzeba niebożę ratować.
Antidotum więc szukajcie
i na pomoc przybiegajcie.

 

Ojojojojoj, chyba w wakacje poczytam nasze wypociny od początku
Czy u Was wszystko w porządku ?
Jak evencik, drogie dzieci
Czy już od Was w siną dal leci ?
Czy może tak jak Mi się do tego zbiera
A dopiero potem swoimi zadaniami przebiera

 

Nie mam głowy do eventu,
narobiło się zamętu.
Cała farma zdemolowana,
człowiek sieje wciąż od rana.
Nic nie myśli, nic nie widzi.
A w efekcie będą nici.
Chyba więc wrotami trzasnę,
no i w końcu może zasnę.
To maskara te ilości,
a mój Wader przez to pości.

 

Całus, całus
U gwiazd całus
Pies z kobietą
Wszyscy im biją brawo
Pies z psem
Zachwycą nas też dodatkowo weselem i ślubem




Pamiętajcie, nie liczy się wygląd, lecz to co w środku
Wtedy będziecie w świata (o)środku
Czyli pępkiem świata
Który Was zeswatał

 

krasnal w waderówce zakochany ?
czyzby mieli jakies plany ?
co ja widzę co ja słysze ....
pozostawie ja tą ciszę
niech się dzieje wola boska
to nie moja jest dziś troska
i całuski pozostawiam
dziś ja wszystkich tu pozdrawiam

 

Pocałunku dzionek mija
Wiele było dziś słodkości
Niekoniecznie to oznaką
Najwspanialszej jest miłości
Tylko takiej lew Wam Wszystkim
całym swoim sercem zyczy
A z sympatii którą kryje
Skryty w płowej grzywie pysk
Płyną do Was ( miłe Panie)
Słodki całus i ciepła myśl

 

a słodkości było wiele
pietruchinie mój aniele
czas się rozstać pózna pora
taka dziś juz była sfora
a że godzina pózna już
niech nam czuwa zawsze stróż

 

Dobranoc, miłych snów kochani,
nie bądźcie nigdy sami.
Na marzenia teraz czas,
jakieś każdy ma gdzieś z nas.
A jutro........
może będzie nie tylko futro.

 

kołysanki wysłuchałam
prawie przy niej spalam
to do jutra moi mili
obyscie dobrze śnili
ostatnie całuski przesyłam
dziś z wami fajniscie się bawiłam

 

Dzisiaj ?
Wiesław na gongu wisiał
Bo za dużo wypił
A nikt mu tego pomysłu z głowy nie wybił
A my znów rymujem
I bawim się z wujem
Jest dziś Dzień Seksu
Do którego nie mamy refleksu
Nie będziem go świętować
Bo modzi nam nie będą wiwatować
Tylko bana dadzą
A my sobie z nim nie poradzą
Lecz świętujmy Dzień Chemika
Choć nam H2O tam gdzie chce fika

 

Tłumy przyszły na Festyn,
bo występował Celestyn.
A że był Dzień Chemika,
przyleciała nawet Wika.
Z chemią jesteś za pan brat?
Była dla mnie jak ten bat.

Zawsze były z nią problemy
i ściągałam od Omeny.
Dziwna trochę to nauka,
tak mi dziś kukułka kuka.
Ale skoro ma swe święto,
to jej życzę kiełbach pęto.

 

Wika - nie wlewaj nigdy wody do kwasu
Bo narobisz duuuuużo hałasu
Potem znajdę swój zeszyt od techniki chemicznej
W pierwszej klasie licznej
Szkoda, że nie trafiliśmy na w trzeciej
Myślelibyśmy spokojniej o lecie
Super żart, waderówek
Która ma na farmie mnóstwo chłopów - krówek
I mnie z nimi zdradza
Bo świat ją z nimi dziwnie połączył, zeswatał
Twierdząc, że to dla niej chopy
Ale ona woli ludzkie tropy, a może stopy
Co do związków trwałych
Woda nie łączy się z solami
Ani fal wibracjami
Oj, wszystko mi się myli
To fizyka, drodzy mili