Event Farmerskie Gryzmoły

PRAWO RYNKU POLEGA NA TYM ; jest kupiec to jest towar a nie odwrotnie

 

Faktycznie okropnie męczące jest to polowanie na nawóz. A dodatkowo, niektórzy wystawiają na targ po jednej sztuce. Litosci!

 

Żeby szybciej cenę podnieść....jeśli to jest teraz w ogóle możliwe. Dawniej to dało się zarobić na nawozie...

W temacie: przerzuciłam się na małe pola z SP.

 

Dzięki obecnemu eventowi chutney m-j po 40 tyś...

 

jak masz dużo SN, ale osobiście nie widzę powodu dla tej roślinki. Lepiej SN wykorzystać na dobrze uszlachetnione ze szklarni dla wypadajek.
Ja kończę 4 zadanie. Wypadajki i szkicowniki w komplecie.

 

Nie, aż tyle to nie mam przerzuciłam się z SP czyt. super pól .
SN używam tylko na początku do rozsiania eventówki, a przy tej wolnorosnącej-4h to potem już wcale, tylko małe i chutney.Chyba większość tak czyni

 

4 zadania zrobiione kupy brak
flamastry mnie trzymają zeby szkicowniki zrobić, ale spoko, wypadną
roslinki jeszcze na ostatnie zadanko mi brakuje i do szkicownikow. ale szybko leci

 

no dajesz do myślenia ja spróbuję z różami bo tylko te mam uszlachetnione na sp- rewelki nie ma bo mi rosną 1.20 ale to też coś noż muszę pogonić wypadajki a jak jest z sianiem eventówki na super polach a na małych jak lepiej?
ja dopiero 25 szkicowników ukręciłam a eventu nie zaczęłam sieję i kręcę póki co

 

No ludzie, ratujcie...
Drogi Zygmuncie...
uświadom sobie wreszcie, że tu po prostu nie działa prawo wolnego rynku.
Cena i możliwa do wystawienia jednorazowo ilość jest ograniczona odgórnie, czy to jest jasne?

 

Event zdecydowanie mało fascynujący
martwicie się nawozem? nie dziwiłabym się gdyby w tym evencie była do siania roslina długorosnąca ale 4-godzinna? ileż ten nawóz skróci? Chyba, że dajecie go do skrócenia czasu innych roślin - na wypadajki.

Juliuszko wspomniałaś o Wojtku53, szukałam na forum informacji o nim. Czy wiesz coś?

 

Powiesz coś więcej o tych "sowach" i "smokach", bo jeszcze się nie spotkałem...

Poszło!

 

Widzę, że niektórzy agrostratedzy już skończyli. Gratuluję serdecznie
Mnie się właśnie udało zrobić drugie zadanie... no i na trzecim utknęłam na dobre chyba. Brakuje mi farb, a skrzynki z misji jak na złość zasypały mnie grzebieniami, poidełkami i jakimiś pędzlami, ale ani jedną puszką farby ;(
A tyle mi ich rośnie na polach...

 

Tygrysek - to nie są palety farb - farby wylatują tak jak deski , cegły itp

 

u mnie na super polach róże z pnączem i SN rosły 2 sekundy, bez wody i qpy. W ciągu 12 minut zebrałam 697 wypadajek. Oczywiście trzeba pamięać o białej niewinności i kestolu - to musi być koniecznie. Kestol drogi ale się opłaca, ja kupuję i czasami otrzymuję.
Oczywiście róże z dopalaczem najwyższym ze szklarni.

 

Tutaj jest wszystko ładnie rozpisane.

 

No chyba schudnę od tego biegania na targ. Jest nawóz, no nie niestety nie dowieźli, pani przyjdzie później.
A wypadajki nie wypadają, no powinnam się do tego przyzwyczaić, ale nadzieja ciągle jest.
Na razie zrobiłam kilka kardynalnych błędów, ale dwa zadania za mną, tylko po co mi pracujący kombajn w nocy?
Gratuluje wszystkim, którzy skończyli, no i zapału walczącym.

 

a po co biegasz na targ po nawóz, on skraca czas o 15 minut, szkoda czasu. Takie jest moje zdanie. 4
zadania są skończone i wszystkie szkicowniki gotowe i wypadajki tez. Jeszcze trochę zielska i też koniec.

 

Jeju, ale Wam fajnie Ja zrobiłam narazie tylko 2 zadania, na resztę bral wypadajek, które niestety marnie lecą... no i roślinki, ale roślinkę spokojnie sobie wysieję, tylko z wypadajkami pewnie będzie problem... ale powoli może dam radę... Co nie?

 

Dzięki- ja to dopiero jestem inna ogarniam szklarnię przy evencie no ale kiedyś w końcu trzeba no ale mam 30 szkicowników już ukręconych tak ten kerstol i niewinność i pnącze wiem ale ja mam miłość do sn 20% to nie wiem który jaki najwyższy dopalacz co tam źle poklikałam ale muszę coś stracić by się nauczyć - wszystko przez te wypadajki- wiecznie mam z nimi problemy jakoś nie po drodze mi ten event i nagle mi spieszno jak nigdy coś mnie w nim drażni poza tym moja ukochana sąsiadka podarowała mi chutney to tym bardziej zobowiązuje- Donatko- Dziękuję Ślicznie

 

No właśnie, skraca czas. Staram się jak najefektywniej wykorzystać cmj, którego nie produkuję. Muszę go albo kupić, a kosztuje nie mało jak na moja kieszeń, albo czasami ktoś mi prześle.