W oczekiwaniu na kolejne GT

Tylko dobrze licz ,żeby nie było
Idę słupa szukać , bo kręcą mnie różowe kurniki

 

Dzień dobry.
Pogłaskaj przed wyjściem kibelek bo być może po imprezie zostanie twoim najlepszym przyjacielem
A swoja droga to wie ktoś gdzie można nabyć takowy z dołączonym klęcznikiem?

 

MaDzo, skad Ty takie pomysly bierzesz
przy Tobie ciagle sie czegos ucze

nie wiem, czy mozna zakupic dwa w jednym i gdzie, natomiast znalazlam taki:


pomyslodawca tego udogodnienia jest pewien japonczyk. (angielska nazwa:Angels Knees Pillow, na polski przetlumaczone jako: toaletowy klęcznik dla panów)
juz wiem, co DP pod choinke dostanie

 

No pieeeeeekne i w moim ulubionym kolorze.
A skąd pomysł? Z życia,kochana,z życia. Co ja się niedawno/po urodzinach/ nakleczalam,co ja sie bólu nacierpiałam i to nie z powodu czyszczenia kibelka szczoteczka do zębów.
Zawsze to jest ostatni raz -do następnego razu

 

do tego, o czym myslisz, ten wklejony klecznik jest ciut za wysoki.
nie znalazlam niestety odpowiednika dla cierpiacych kobitek

 

Zuzanko co się dzieje? Nie smuć się i nie złość..robimy co się da żeby wątek ożywić/uratować

 

Próba reanimacji wątku...



Jutro piątek, mam plany nie mieć żadnych planów... chociaż raz w tygodniu

 

coś jest na rzeczy bo od kurki dostaje 3-ci dzień pod rząd licencje na prezenty i wymiane

 

Ale tak serio? Co jest takiego fajnego w tym G&T ? Ja owszem wysyłam różne rzeczy bo mam ich za dużo.Ale ani nie kręci mnie wymiana ani szukanie w balonie...A już do białej gorączki doprowadzaja mnie gracze ,którzy w odpowiednim wątku ciągle o coś żebrzą a potem to wymieniaja ..i znów coś wyciągaja..
A wątek coś rzeczywiście zamiera...
Obejrzałam zaległe odcinki Supernatural aż do tego z Charlie w wannie

Też bym tak chciała gdyby nie to,że w sobotę cały dzień wykłady..

 

dodam ,ze pozniej dziekuski zbieraja za wielkodusznosc i dobrodziejstwo jest pare takich osob i obserwuje je od poczatku gry podczas kazdego gt . kto to wszyscy bystrzy widza wylazlam z krzakow jak Cie zobaczylam

 

Wczoraj sobie zrobiłam wieczór z serialem ale dzisiaj poczucie obowiązku przygnało mnie tutaj bo widzę,że jakoś mało postów a i twórczyni wątku się nie udziela...
Ja muszę pamiętać,żeby zzizzie tę limuzynę podesłać podczas g&t a tak to nie czuję się w obowiązku nikomu nic..A wogóle to co tu tak cicho?
Ps. Ja bym klęczników w sklepie z dewocjonaliami szukała.....

 

To i ja wyjdę z krzaków na Wasz widok i przyznam się bez bicia szczególnie Ani (ankagdw) , że też zrobiłam kokosowy interes na anakondach . Zobaczyłam , że kupujesz tak namiętnie węże po 10tys a u mnie na targu były po 3,6 tys . Zacierałam rączki z radości i wykupiłam duuuuużo . Też najpierw się wkurzyłam a potem uśmiałam , bo to nie była moja pierwsza "trafiona " inwestycja .
Co do tematów poruszanych w wątku uważam , że ponieważ każdy jest inny i każdego interesuje coś innego powinien być przekrój tematów i mnie to akurat w wątku tak bardzo pojemnym nie dziwi .

 

Całe szczęście,że podchodzisz do tego z humorem. Jak sobie przypomnę jakie gromy poleciały na głowę Norbiego (chyba) Za legendarne już 3 000 000 trzciny..
A trzeba przyznać ,że dowcip był przedni...

Ja mam jednak obok łóżka zestaw: duża miska z zimną woda,ręcznik papierowy,mokry ręcznik frotte, półtoralitrowa butelka wody mineralnej.Poduszki w pozycji półsiedzącej....Nie lubię klęczeć w toalecie..

 

to pieknie

hmmm... dobrze ze wtedy zatrzymalam sie na 1/6 tej niebagatelnej sumki i zajrzalam do zgaduli

 

No akurat na te 3mln trzciny to się nie załapałam

 

Mnie się akurat ilośc wydała podejrzana. ..Ale przyznacie,że niektórzy strasznie poważnie do tej gry podchodzą.Jak czytałam potem te posty...z groźbami,obrażajace..Aż trudno było uwierzyć,że to o grę chodzi. W dodatku taka w której nie wygrywa się realnej gotówki...
Blazers- może po tym kawalerskim machniesz "focie z rąsi" i uszczęśliwisz nas obrazkiem z cyklu "Nie próbujcie tego w domu.."?

 

Cześć Gaduły, ja się nie udzielam, bo obiecałam, że w tygodniu ''mocno pracowitym'' nie zaczynam tematów, bo wtedy zarywam noce i w pracy jestem nieprzytomna, ale jutro piątunio, a to oznacza wolność słowa i siedzenia na forum . Jutro Gosiaki też do nas wracają i mam nadzieję, że też szybko powróci Emilka ..

 

Ja mam miesiąc mocno pracowity...Tzn. Jako osoba pracująca w systemie tzn. 12 na 12 na 24..co 5-ty miesiąc pracuję codziennie na dzien lub rano (bez nocy) To jest ten miesiąc. Zanim się zaaklimatyzuję wracam znów w system zmianowy..Jutro piątunio co dla mnie oznacza tylko tyle,że w sobotę cały dzień wykłady...

 

Hmm... gacie jako koło ratunkowe...?
Ciekawa koncepcja
A tak serio to nawet najlepszy żarcik powtarzany przez parę tygodni zaczyna człowiekowi bokiem wychodzić...
... no, może niekoniecznie człowiekowi, ale mnie na pewno tak.
To i się nie odzywam, bo ile można o tych gaciach

Ale mam pytanie: wiecie, jak się śpi, jeśli się jest żyrafą...? Nawet zupełnie trzeźwą żyrafą...?
O mniej więcej tak:

​

Zastanawiam się, czy ta żyrafa może ruszyć szyją po takiej drzemce

Lubisz (właściwie: lubiłaś) Charlie...?
Bo mnie ona wyprowadzała z równowagi, alergia jakaś chyba.
A tego zeszłotygodniowego nie obejrzałaś? Mocny był
Na mnie już czeka finał sezonu... a właściwie nie "", tylko "".
Trzeba będzie wrócić do oglądania od początku

 

.

Na szczęście edukację udało mi się zakończyć rok temu, teraz tylko jakieś ciekawe kursy ewentualnie kończę, a niestety odporność na ''mało snu'' jest u mnie zerowa, więc zaraz zmykam spać