W oczekiwaniu na kolejne GT

ale ja lubię długie badyle zawsze szlak mnie trafia jak dojrzewa co godzinę nie mam czasu tego pilnować i w efekcie zbieram po trzech


Dzięki Agatko Was też widzę jako off



Gretka...a czy te wakacje pandy to już będzie początek rafy???

 

Dlatego nie palę w mieszkaniu

Ja tam lubię jak w tempie ekspresowym event przechodzi do historii
No dobra,lecę rzucić okiem na TV

 

niecierpliwa z Ciebie istota
spokojnego oglądania i kolorowych snów...

 

A ja sobie spokojnie palę w domu, przy kompie
Gdzie mi lepiej będzie
No i moja wiśniowo-waniliowa Casablanca wcale nie śmierdzi

Widzę, że ledwo się event zaczął, a wszyscy już zniechęceni
Jednak podjęłam słuszną decyzję... tym bardziej, że żaden wewnętrzny przymus mnie nie goni, tralalala
Mówię wam, taką farmę bez przymusu to można spoko prowadzić - zero siania, zero zbierania, tralalala, a jak człowiekowi odbije, to i jakiś ciekawszy event machnie lewą nogą siedząc tyłem do monitora

Niejako z obowiązku (acz niechętnie) przeczytałam opowiastkę do eventu
Mogło być gorzej, choć od prosiaczków wywijających koziołki trochę mi się zakręciło w głowie (bo co by było, gdyby to koziołki wywijały prosiaczki...? ).
No i najmłodszy prosiaczek, który w drugim zdaniu okazuje się być samicą, też taki trochę genderowy jest
Trzeba było napisać "najmłodsza z prosiaczków"
Ale ogólnie poprawiło się lokalizatorowi, co odnotowuję z pewną satysfakcją.
Natomiast cała ta opowiastka pasuje do "dnia rodziców" jak pięść do nosa. Nie dało rady czegoś lepszego wymyślić...?

 

No to udało się dostać na forum, gra padła mi, forum padło i lipa...

 

a ja sobie spokojnie sadzęi Was podczytuje bo sie bardzo rozpisaliście z moich 18 TS zwierzakowych godne uwagi były kiwaczki i czerwone kameleony kotki musialy też być a z drzewek godna uwagi tarina i jabłoń xl
a czemu Wam się nudz event przecież takie fascynujace jest sianie roślinki w ilosciach przemyslowych, a jakie doznania , no przecie o doznania nam chodzilo to mamy i doznania i nową mechanikę a i nie palę w mieszkaniu a dlaczego to się domyślcie, ja namiętnie wącham

Pytalyście o Justynkę siedzi w pracy na nocnym dyżurze

 

..a ja myślałam,że mam coś z kompem bo też nie mogłam wbić na farme a wcześniej mnie wywaliło..

Czy masz internet z Netii?

 

Masz już o tym OO Problemy z logowaniem w grze i na forum

Mnie akurat też wywaliło z innej gry BP, więc domyśliłam się, że coś u nich nie halo.

 

aaa i tak smierdza jak mozna cos takiego wziac do buzi fuj

 

Dziękuję aż mi lżej na sercu

 

Kolejny argument, żeby eventu nie robić - mnie nie wywalało
Poza tym karmienie gacków mnie wyczerpało, więc dzisiaj idę sobie wcześniej spać (na tym kawałku wyrka, który mi Gordon udostępni).
Spanie to piżamka...
... a piżamka to może być na przykład o taka:

​

Jutro wypoczęta przystąpię do dalszego ciągu nierobienia eventu
Kocham nierobienie eventów

 

O matko nie mów,że Gordon pozwoli się ubrać w coś takiego jeszcze np w kaczuszki i pajaca z siebie zrobić psia godność została zbrukana

 

Piżamki w rozmiarze odpowiednim dla Gordona brak w handlu
No, może w jakichś sklepach specjalistycznych dla mocno przerośniętych niemowląt
Ale i tak Gordona nie ubieram, za bardzo go szanuję
Chociaż w takim staromodnym fularze czyli męskiej apaszce (mniej więcej) wygląda bardzo stylowo

 

Pamiętaj tylko Zuza, że nic nierobienie także może męczyć

 

No przecież właśnie napisałam, że się czuję przemęczona
Zresztą mogłabym równie dobrze robić ten event - tylko niech mi ktoś powie, po co
Nawozy mam, 50 SP to kropla w morzu potrzeb, kuponami sypnęły gacki bardzo hojnie, itemy mam w wyjątkowo głębokim poważaniu, dodatkowe maszyny to tylko utrapienie...
... więc -

 

tylko nie próbuj mu szyć piżamki, żeby nie czuł sie gorszy od kumpli
nie ma nic gorszego niż piesio przebrane za pajaca
a fular to co innego mój w apaszce/gawroszce chodzi, ale to takie psie wybij okno jest wiec mu pasuje, a czasem jak deszcz pada to robi za pajaca w pelerynce psiej ale o to się sam upomina, bo inaczej spod parasola nie wyjdzie, a schnie ze cztery godziny

i nie przepracuj się w polu przy evencie, picie kawki pod gruszą też może mega zmęczyc i zaszkodzic styranej psychice

A teraz zmykam do łózia paa

 

A bo jakoś lepiej mi pasowało "wyniosłe ignorowanie" iwentu a zwykłe "nierobienie" jest...banalne

 

W ZZ Grecia nowe graficzki dala Gosi sie najbardziej spodobają, idźcie pooglądać, a ja naprawdę idę spać

mi też się bardziej podobała wyniosłe ignorowanie

 

Kurcze, no już wyjaśniałam - jakaś userka napisała kiedyś, że nudna jestem z tym wyniosłym ignorowaniem
Ponieważ zdecydowanie nie chcę tu nikogo zanudzać, szybciutko się wycofałam z ignorowania... niestety okazało się, że zwrot, którym mogłabym zastąpić to ignorowanie, nie nadawałby się do naszego przedszkola
Zwrot ten występuje niekiedy na koszulkach... znalazłam łagodniejszą wersję, żeby się Władza nie zgorszyła, jak będzie to zamiatać:

​

Więc nie miałam wyjścia i musiałam popaść w banał.
Życie to nie je bajka, to je bitwa

 

Niedobra ta userka oj niedobra ale od czasu do czasu tak dla nas zarzuć tą ignorancją może owa krytykantka akurat nie będzie czytać to nie zauważy
Ale nowy slogan z obrazka jak najbardziej może być