Jeśli czujesz to rymujesz

No to może ja zacznę:
Śniadanko nadzwyczaj smaczne,
lecz jest wiosna i niestety
niektóre starsze kobiety
dopada taka ochota.
Zostawią męża i kota,
biorą kanapki lub chałkę
i pędem gnają na działkę!
Tam się dopiero wyżyją!
Trochę pokopią ,poryją,
posieją pietruszkę i maki,
skoszą trawniczek i krzaki....
Tam więc miły Marcinie
większość czasu im płynie.
Na rymowanie niestety
nie mają czasu kobiety....

 

Śniadanko pyszne Marcinie,
Nikt tutaj na szczęście nie zginie.
Mam taką nadzieję...
Bo dzisiaj na dworze nie leje.
To jedzenie nie było otrute (Uff...).
bo gdyby było to Marcinek dostał by butem(a może batem ?).
Lecz... bardziej by mi pasowało brytyjskie śniadanie,
Wszystko tam bają(oczywiście, że mają )... nawet jakże drogie u nas - jajka na bekonie
Szkoda tylko, że tam gdzie to znalazłem, nie było po angielskiemu napisane,
Tylko... hmm... w okrąg wpisane ???
Co to za rymy pokraczne mi dziś drogę grodzą,
Niech sobie pójdą stąd, niech komuś innemu drogę zagrodzą.
Uff... poszły sobie
I znalazły się wierszokleto - w Tobie.
Czekają na odpowiedni moment by się ujawnić - moment twojej śmierci.
Co oznacza i nie oznacza końca twej twórczości.
Taka jest ich rola.
Czas zaorać pola...


I już po problemie...
Bo uwierzyłem w siebie

 

to jest prawda co j0hn pisze
ja na działce lubie cisze
a na grzędzie wielki rumor
ale zawsze jest tu humor
a na działce robie grządki
bo już muszą być porządki
i posiałam też pietruszkę
tez podlałam sobie gruszkę

acha i krasnalki wyłożyłam

strasznie na się na nie patrzyłam

 

strasznie na się na nie patrzyłam
co ja tu klikam (widzę) ???
Chyba : ,,strasznie się na nie napatrzyłam''
Co za polski, co za gbur,
Gdybyś dostała tym, czym jest but, polski byś podszkoliła!
To hańba!

Wiersz wolny
autor : Tomasz Piórek

​

 

Wpadła krasnali banda
Aż uciekła moja panda.
A wśród nich jeden gbur,
który postawił z błędów mur.
Butami porzucał,
coś do nich powrzucał
i mówi, że jest wolny,
jak wietrzyk polny?

 

Witajcie wszyscy z rana!
Ojć...
chyba z południa!
Przepraszam za pomyłkę!
Witajcie wszyscy z popołudnia,
czy event już skończony?
Ja nawet nie zaczęłam!
Zaraz biorę się do lekcji,
lecz wcześniej zbiorę ziemniaki,
ogórki, truskawki, słoneczniki
i inne owoce, warzywa i kwiaty,
następnie napiszę coś w różnych wątkach
na Kurzej grzędzie,
może zajrzę raz jeszcze na Zwierzęcy Konkurs
lub na Exploda jeszcze zerknę okiem,
a może na coś rymowanego?
A może coś matematycznego?
A skąd mogę to wiedzieć!
Ważne, by odrabianie lekcji było miłe!
Oh, jak ja lubię się rozpisywać,
ale nie lubię, gdy muszę na serio się z Wami
pożegnać...

Wika7022

 

Wika! Czy odrobiłaś lekcje?
A czy potrzebne są wakacje?
I co było pierwsze: jajo czy kura?
Czy nie za bardzo jesteś ponura?
Piszesz do siebie czy piszesz do innych?
Czy farmerem jesteś pilnym?
Czy masz zadyszkę kiedy tak biegasz?
Dlaczego nowych wątków już nie otwierasz?
Czy boisz się duchów?
Wielu masz wokół siebie druhów?

 

Witam szanowne panie
a gdzie dzis jest sniadanie
znowu glodny bede
chyba wiecej tu nie przybede
Nie dbaja o mnie kobiety
i jest mi przykro niestety
Chyba sam do kuchni pomaszeruje
i sniadanie przygotuje

 

Marcinie nasz drogi,
pomysł na śniadanie u mnie ubogi.
Nikt nie zrobi go lepiej niż Ty
więc nie pchają się takie baby jak my.
Mistrza zasługi uznajemy
i ze smakiem wszystko zjemy.

 

Zycze smacznego
i doniose cos pysznego
o kiebietki to dbac trzba
bo jak nie dbasz to jest bieda
grymasza od razu i marudza
gotowaniem za to sie nie trudza
wiec jak przystalo na gentelmena
przytaszcze cos do zjedzenia

 

Dobrze jest pochwalić chłopa,
potem w rękach pali mu się robota.
Gorliwością swą zaraża,
to nie rzadko wszak się zdarza.
Nie śmiem pytać o obiadek
choć na niego mam już smaczek.
Lecz nie troskaj się marcinie,
wieczór spędzimy przy winie.

 

Dobry dobry dzien dla poetek
moich ulubionych wierszokletek
Obiadku wczoraj nie bylo
bo mi sie tak zlozylo
ze ciezko pracowalem
i rady z tym nie dalem
Dzis niestety tez pracuje
wiec obiadu oczekuje
moze waderowek sie zabierze
i z garami zawrze przymierze
Cos wymysli i upichci
mam juz bardzo grzeszne mysli
schabowy ui kapucha mi sie marzy
a z marzeniami mi do twarzy
MIlego dnia
zycze Wam ja

 

Jakże ja mam obiad pichcić!
Potem garnki trzeba czyścić!
A jeżeli się przypalą,
to mnie goście nie pochwalą.
To ryzyko dla mnie duże,
już ja wolę letnią burzę.
Więc na miasto szybko lecę
może znajdę jakąś kiecę.

 

Hejka Waderowek zakrecona
z Ciebie bedzie swietna zona
nic nie ugotujesz i nie nabrudzisz
za to na zakupach sie utrudzisz
kasiorke wydasz cala bo przecie
musisz miec kolejna nowa kiece
Nie wiem co wy Kobiety w glowie macie
ze tyle czasu na zakupach spedzacie
A ja siedze glodny i chlodny
choc dzien dzis zrobil sie pogodny
to musze sam do garow sie brac
powinienem powiedziec....
ale za to na wyspy sie wylatuje
wiec zbastuje

 

O linię trzeba dbać,
na linie nie wolno się chwiać.
Kondycją na zakupach buduję,
to nic, że czyjśportfel rujnuję.
Szkoda czasu na gotowanie
wszędzie kupisz gotowe danie.
Wystarczy dosolić, dopieprzyć,
po co się zatem męczyć.
A jak dziewczyna ładnie wygląda
to marcin chętnie się wtedy przygląda.
Strawa dla oka czy dla żołądka?
Schabowy czy kolorowa bombka?
Życie z "pieprzykiem"
czy kucharskim wynikiem?

 

Kucharski wynik jak wiecie
wazny jest bardzo w swiecie
Bo przez zoladek ponoc sie trafia
prosto do serca tak sie mawia
ale ja tam sie na tym niezbyt dobrze znam
wiec gotuje dla siebie sam
A zakupow nie lubi ei po sklepach nie biegam
szkoda czasu lepiej mi gdy na kanapie zalegam

 

Nie zalegaj jedna zbyt długo,
bo staniesz się ropuchą.
Lepiej chyba księciem być
i o księżniczkach sobie śnić.
Na tej skałce widać trzy
choć tam coś troszeczkę mży.
Zatem gotuj dobrze sam,
tak jak ja o kiecki dbam.

 

wpadlem dzisiaj ze sniadaniem
nakarmic moje panie
bo chyba w krzakach wciaz siedza
a czemu? bo nic nie jedza
Milego dzionka Wam zyczonka zostawie
potem tutaj jeszcze zabawie

 

W krzakach siedzę już od rana
ale wyjdę z tego cała.
Mokra wprawdzie trochę jestem
lecz osuszę się jak zechcę.
Kiecka mi się też pomięła,
wstążkę gąsienica wcięła.
Muszę się uporządkować,
potem znowu się gdzieś schować.

 

Witaski dziubaski moje
dlaczego znowu sam tu stoje
wylazcie z karzakow raz dwa
Marcinek sniadanko da
a moze wy jeszcze spicie?
tacy to maja zycie
wiec dla leniuchow dzisiaj specjalnie
do lozka sniadanie - genialnie