W oczekiwaniu na kolejne GT

Ja jak jakaś administracja swoimi durnymi pomysłami doprowadza mnie do szału to z nimi wtedy małą pyskówkę urządzam..Złośliwie chodzę na coroczne walne zebrania i wygłaszam co myslę..
Pewnie wziełabym tę psia kupę i im w biurze do kosza na śmieci wrzuciła

 

najlepszy obraz kultury sprzatania po pieskach przedstawila Baśka nayoutubie ogladalam Baśka blog-"psia kupa" nie wkleje tu bo raczej sie nie nadaje-Baska ostro klnie ale zakonczenie tego filmiku jest mocne niektorym by sie przydal taki Swiateczny suvenirek


suvenirek-prezencik

 

A świetny pomysł, pozwolisz, że go podkradnę...?
Przez trzy dni będę przekarmiać Gordona, a później...

 

mozna w torebeczke na prezenty wrzucic ,dołozyc złota bombeczke i zaniesc przed swietami jako prezencik

 

A proszę bardzo

 

swoja droga to moze byc skuteczna metoda...gdyby sie tak kilku wlascicieli piesiow zgadalo i przyatakowalo administracje prezencikami to moze by choc ze dwa kubly na osiedlu postawili

 

Po Gordonie,to by dosyć duża torebeczka musiała być I bez złotej-sama zawartość bombeczką by raczej była

 

ale ta zlota bombeczka to taki swiateczny akcent do prezentu glownego zeby sie milej na duszy zrobilo wiesz na pierwszy rzut oka elegancko wyglada po otworzeniu dopiero zonk

 

Taa... a później spakować się i oczekiwać eksmisji jako uciążliwy lokator
Tak łatwo by im nie poszło, bo ja dumna właścicielka tego lokalu jestem i nawet czynsz płacę w terminie (oraz hucznych przyjęć nie urządzam)... ale po kilku takich prezentach niewątpliwie znaleźliby na mnie jakiegoś haka

 

zawsze mozna dostarczyc inco gnito

 

Obawiam się, że zidentyfikowaliby ofiarodawcę po rozmiarach prezentu... Gordon jest największym producentem kupy w okolicy

 

to podziel jak Baska na pare torebek

 

Jeszcze czego
No proszę jak nam się pięknie temat ustabilizował
Niestety za chwilę będę jednak musiała zająć się tym, za co mi płacą
Odbębniam pracę w domu, ponieważ wielkie szefostwo firmy, to zza wielkiej wody, umyśliło sobie serię telekonferencji w godzinach dla siebie dogodnych, czyli musiałabym sterczeć w firmie do wieczora, a ja tak nie lubię.
Ciężko mi będzie przejść na tematy inne, niż psia kupa... chyba muszę się skupić na pracy tak dla odmiany

 

Ja mam te woreczki na odchody zapachowe W jednej kieszeni woreczki w drugiej chusteczki do rąk..

 

skup sie ,skup

a co reka zbierasz?

 

Byłam obejrzeć panią Basię w akcji i leżę... No pomysł zajefajny,ciekawe na ile skuteczny...

 

No mam woreczek na ręce ..ale generalnie to ręce maja chwytne palce...
A ja pomimo wykonywanego zawodu dość "obrzydliwa" jestem

 

Jak Was czytam to mi sie lzej zrobilo -dobre pomysly macie .Tutaj to jest tak rozwiazane ze idac na zakupy mozna kupic odpowiednie czarne woreczki na qpki pupili i rekawiczki (takie jak sa u nas na stacjach paliw).Natomiast idac gdziekolwiek sa kosze z napisem do czego to sluzy i w dodatku dla odroznienia sa przykrywane wieczkiem .Takie specjalne kosze sa co kilkadziesiat metrow wzdlus deptaka spacerowego i w zagajnikach i wokol nich tak ze nikt nie nadklada drogi bo kosze ma po drodze .Jest tylko tyle ze wzdluz deptaka to trzeba kilka krokow podejsc w bok ale to juz nie problem .Na kazdym kroku widac dbalosc o zwierzeta .Rzadko jest 5 cm sniegu-w tym roku nie bylo ale i tak w mrozne dni chodzi sluzbowo ubrany czlowiek i co 20 metrow(wokol calego lasku) zostawia kupke pokruszonego chleba i nie jest wazne dla kogo i kto to zje -tego potrzebuja ptaki i wszystkie zwierzaczki z zagajnika .Aniu masz racje wielka ze z domu sie wynosi milosc do zwierzat -ja jestem chyba jakas wyrodna bo zwierzeta WSZYSTKIE kocham .

 

slusznie

 

Ciśnie mi się pytanie: Albo mi umknęło albo nie wiem gdzie szukać ale Ty w raju mieszkasz?

Reklamówka ..