W oczekiwaniu na kolejne GT

Ja uważam że to było mądre ..Jeżeli to wirusówka to żadne antybiotyki nie pomogą a tylko mogą zaszkodzić. Normalny pediatra właśnie tak by poradził..Zbijać gorączkę(ale tylko jeśli jest powyżej 38 stopni) i ewentualnie jakieś środki łagodzące np ból gardła..Raczej naturalne sposoby

 

No właśnie, jeśli za 2 dni pojawi się wysypka, to wszystko będzie jasne.
Inna sprawa, że lekarz mógł coś wyjaśnić... no ale wiadomo, w szpitalnej przychodni w niedzielę nikt nie myśli o takich sprawach, jak uspokajanie rodziny.
Czy już wspominałam, że zdecydowanie wolę pielęgniarki od doktorów...?

 

ja tez ,moja mama jest pielegniarka-juz na emeryturze ale powiem Ci,ze z wielkim szacunkiem do jej rad podchodze do lekarza nie zawsze z reszta co tu mowic...troszke ten "swiatek" mi mama przyblizyla ...

 

Ja to nazywam odbrązawianiem postaci
Ewentualnie -zrzucaniem z piedestału

Ja też tak mam..Wszystkie prace mi sie podobały w większości było widać mnóstwo serca i talentu ale nie mam jakoś przekonania o czyjejkolwiek złej woli. Uważam,że wszystko jest ok.

 

Sookie-ja na podstawie własnego doświadczenia Lekarz dyżurujący stwierdził grypę a okazało się,że to zapalenie płuc było i skończyło się szpitalem,zanim po 3 dniach leczenia"grypy",w poniedziałek,do przychodni się dowlokłam Co nie znaczy,że każdy na konowała trafi...

 

A tak w ogóle to bardzo ci współczuję - z takim niekonkretnym chorym maluchem jesteś zupełnie sama, bez starszych kobiet z rodziny i wypróbowanych przyjaciół... no i bez męża oczywiście.
Bo to już tak jest, jak się ma coś przytrafić nieprzyjemnego, to się zawsze przytrafia, jak człowiek akurat nie ma żadnego wsparcia pod ręką
Ale dasz radę... a Kubuś za parę dni będzie zdrowiutki
Z tym, że co się nadenerwujesz, to twoje

 

...to co wisi w powietrzu to może być następny babol BP...nie widzę żeby ktoś wylosował choć jedną xl-kę z tych najwyższych drzew na wyspie..
..i dla Kubusia dużo zdrówka i siły dla jego Mamy...

 

jak już chciałaś tutaj błysnąć ,trzeba było przeczytać wszystkie moje posty dotyczące tej sprawy !!!
bez odbioru

 

wiesz ,to prawda...zawsze wtedy kiedy to najmniej komfortowe..ale nie panikowalabym tak bo nie raz mialam dzieci chore-zadna nowosc...natomiast dzisiaj pierwszy raz w zyciu uwierz mi na oczy zobaczylam dziecko jak wyjete z horroru...i to wlasne ...blade ale rozpalone,podkrazone oczy, zaszklone,bledny wzrok,i usta biale spierzchniete-to jak zobaczysz swojego malca po przebudzeniu sie w takim stanie to uwierz mi ze mialam serce w gardle..teraz ok-obiadek zajada ulubiony i wesolutki juz po zbiciu goraczki cwaniaczek lekarstwo zagryza żelkami
Gosia ja bylam swiadkiem jak dziecku stwierdzili grype a matce nadgorliwosc a dziecko zapalenie opon mozgowych mialo
mysle ze Babula przeprosila,przyznala sie do pomylki i nie ma co tematu ciagnac

 

Myślę,że to jest nieporozumienie. Zresztą babula już to wyjaśniła.

 

Zuziu malo ktory lekarz "dorosly"pamieta ze istnieje cos tak prozaicznego jak "Goraczka trzydniowa"wiec diagnozy nie stawiaja -tak na wszelki wypadek.Widzisz pielegniarka bez lekarza sobie da rade i to prawie w kazdej sytuacji ale lekarz bez pielegniarki juz nie i dlatego mam Wielki Szacun dla naszych pielegniarek bo ich wyksztalcenie jest WSZECHSTRONNE !!!!!!!!!!
Aniu dasz rade jak zreszta zawsze -Kubusiowi dawaj duzo plynow bo to najwazniejsze a Tobie zycze odwagi i bojowosci w walce z wirusami .

Skarbeczku jesli laska to wroc 2 strony wstecz i poczytaj co tez ta babula tam napisala a zorientujesz sie ze wychodzisz przed orkiestre .Przepraszam -nie obrazaj sie ale czytanie nie boli ,Po przeprosinach Babuli uwazam temat za skonczony MOD-ko prosze o polaczenie moich postow bo chyba tego nie umie
Twoje posty połączyłam.Na forum zabronione jest pisanie posta pod postem,jeśli chcesz coś dopisać,to korzystaj proszę z opcji "Edytuj"przy pierwszym swoim poście.
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

SMOD_Atena.

 

Hmm... w idealnym świecie (który jak powszechnie wiadomo nie istnieje) lekarz ogólny powinien się nieźle orientować w tych najbardziej pospolitych dziecięcych dolegliwościach... zwłaszcza jeśli przyjmuje w niedzielę w szpitalnej przychodni.
Ech rozmarzyłam się

 

Też tak sądzę , ostatnio z "piasków" 15 Borneo wrzuciłem na pole i ani widu , ani słychu.
Nie widziałem żadnego wpisu , żeby ktoś trafił.
Zadałem pytanie w mini-eventach , może odnajdzie się szczęśliwiec , choć szczerze wątpię .
Anka , będzie dobrze .

 

Dla wyjaśnienia -spadochron jest to ktoś ,kto pojawia się gdzieś w 1 danym celu (u nasz na wsi tak mówią ) tutaj na forum mówimy multi albo krzak .
Do pracy farmerbaba1 nic nie mam
Lekarze przyjmujący w ambulatoriach to są lekarze różnych specjalizacji i dlatego diagnozy tychże należy konsultować u właściwego ,takie moje zdanie .

 

Wiadomo, że trzeba konsultować, i wiadomo, że ambulatorium to najczęściej zsyłka, której fachowcy unikają z dobrym skutkiem.
Rozumiem też, że diagnozę powinien raczej stawiać fachowiec... z tym, że czasami warto by było, żeby się też taki ambulatoryjny konował wysilił, bo od tego może dużo zależeć.
Dlatego napisałam tylko, że nawet taki lekarz z łapanki mógłby uspokoić zdenerwowanego rodzica... ale wiem, że to już zdecydowanie przesadne wymagania, jeśli chodzi o polską służbę zdrowia.

 

Zuziu obecnie lekarz ogolny ale z odpowiednim kursem dla Rodzinnego i wtedy sie zgadzam ale malo ktory lekarz ma cos takiego w dorobku bo i po co jak on przeciez jest lekarzem a niedzielne dyzurowanie bardziej mi przypomina rywalizacje o kase -nie wszystkich ale wiekszosci przypadkow

 

To jest rywalizacja o małą kasę... relatywnie małą
O prawdziwą kasę rywalizuje się w tym zawodzie zupełnie gdzie indziej - no ale do tego trzeba mieć jedną z tych najbardziej dochodowych specjalizacji.
Poznałam sporo lekarzy, właśnie specjalistów... cenię i szanuję ich wiedzę, inne cechy to już nie za bardzo i nie zawsze.

 

ojej rozpetalam temat lekarzy a moj Kuba wysypal gore klockow i smiga jakby nigdy nic nawet juz sie z siostra poklocic zdarzyl cwaniaczek juz pytal kiedy nastepne lekarstwo bo widzial zapas żelek

 

Mogłam napisać lekarz -spadochroniarz ,ale urazić nie chciałam ,bo a nóż jest między nami (lekarz ma się rozumieć )

 

Jako doskonały diagnosta, odwrotność pediatry z drugim stopniem specjalizacji, obstawiam jednak trzydniową gorączkę