Survivor: Worlds Apart

Wcale nie chodziło o to , że byłem za spokojny. Po prostu wiedziałem, że plan z fałszywym immunitetem jest dla mnie bardzo korzystny i warto pójść w tym kierunku. Ja też miałem spory wkład w tę akcję, bo to ja urabiałem Patrycję i to ja wymyśliłem , że immunitet podrzucił mi Sabotarzysta. A to było ważne, bo nikt do końca nie wiedział, że to była zaplanowana akcja.
I jeszcze jedno sprostowanie z przebiegów bo Kamil napisał, że Selena mi "nakazała " co nie było prawdą, ponieważ wszystkie ruchy wspólnie ustalaliśmy i ściśle współpracowaliśmy żeby nie popełnić jakiegoś głupiego błędu.

 

Weźcie również poprawkę na to, że piszę to wszystko na podstawie tego co dostałem w czasie gry. : /
Jeśli mi czegoś nie napisaliście, to potem są takie skutki, że kogoś jest więcej, że ktoś wychodzi na nie wiadomo kogo, albo że kogoś w ogóle nie ma, np. o takiej Ani wiem tylko tyle co napisali mi inni, więc jeśli będzie przedstawiana to z ich perspektywy, bo sama z siebie mi nic nie napisała, a sam przecież nie mogę sobie czegoś wymyślić : /.

 

Ale ja do Ciebie nie mam żadnych pretensji
Chciałem tylko uzupełnić.

 

Nie no, spoko, spoko. Ja się teraz chciałem tylko tak wytłumaczyć

 

O akcji pojęcia nie miałam.. Co do HII casino.. uwierzyłam że jest prawdziwe Gdyby Ania i felixuss trochę więcej pisali przed radą.. to pewnie zdania bym nie zmieniła W tedy do końca świadomie nie grałam

 

Kolejny odcinek i kolejne wow - miałam plany o których nie wiedziałam, mówiłam rzeczy których nie pamiętam - wiek już chyba nie ten i demencja mnie dopadła. I straaasznie ciekawa jestem kolejnego wpisu - co też ja tam mogłam zrobić w kolejnych dniach?
Nie mogę się doczekać następnego odcinka

Kamil, poza kilkoma literówkami czyta się to całkiem nieźle

 

Mnie też demencja dopadła co do 1 wypowiedzi:-D

 

Casino, tyle, że ja dopiero w trakcie głosowania dowiedziałam się, że posiadasz fałszywy immunitet. W mojej wypowiedzi podawałam moje podejrzenia, co do Syrenki, dlaczego ona, a nie inni. Ja tylko analizowałam kto może kontrolować wyniki tej rady, czyli - czy ty kontrolujesz, czy Syrenka. Nie oskarżam Cię o bycie jej "pionkiem", bo nie wiem jak naprawdę było, to tylko moje spekulacje, które miałam podczas gry.

 

No Kamil wiesz, ja rozumiem, że przebiegi robisz na podstawie dzienników. Ale irytujące jest to, że opierasz się w głównej mierze na podstawie dziennika Syrenki, który no właśnie był pisany tak samo jak mowa. Teraz już i tak tego nie zmienisz, więc nie ma się co czepiać, ale tak dla przyszłych dziennikowców - najlepiej pisać przebiegi najbardziej obiektywnie. Nawet takie małe zmiany słowne jak ''ustalili'' kontra ''nakazała mu'' mają znaczenie i zmieniają odbiór. Jeśli są jakieś nieścisłości to zawsze można spytać graczy podczas czytania przebiegów jak według nich było, bo potem wychodzi takie Syrenka Show.
Ale no, nie czepiam się już, nie czepiam, jak na pierwszy raz i tak jest super : D

 

Felek odpadł bo wolał grać ze mną w [grę] I gdybyś [ciach] trafił do plemienia z samymi babami dziewczynami * to byś odpadł pierwszy <chyba, że trafiłeś>



*na wszelki wypadek xd

Nazwę gry usunęłam, gdyż jak mówi Regulamin:
"2.6. Reklamy
Reklamy na forum są zabronione, np. reklamy innych gier, for, itp. Zabronione jest również zakładanie na forum tematów, które mają na celu czerpanie korzyści finansowych."

Usunęłam również jedno słowo, proszę o stosowniejszy dobór określeń którymi zostają obdarzani inni Gracze.
Rozumiem że jest to taki typ zabawy, ale bardzo Was wszystkich proszę o stosowanie się do zasad panujących na naszym forum.

MOD_Wadera*

 

Karmelku, odcinek boski. ♥ nie przejmuj się nimi, nie potrafią docenić piękna i głębi syreniej strategii. to nie moja wina że poświęcałam więcej czasu i energii tej grze niż inni i lepiej wyszłam w przebiegach. każdy mógł robić co chciał i ile chciał a że tylko ja oddałam się tej grze bez reszty to... trudno się mówi. syrenka jest tylko jedna ♥

i nie spinajcie się wszyscy, proszę, to ma być tylko zabawa. : ) a widzę że mało kto tak do tego podchodzi. nie bierzcie też na poważnie wszelkich słów które napisałam w przebiegach o Was. to nie było podyktowane złośliwością czy hejtem a jedynie żartem i nieco zakręconym poczuciem humoru. mam ochotę napisać na koniec piękną angielską wstawkę, ale sobie przypomniałam że moderacja tutaj wyjątkowo napalona jest, to może sobie daruję nie chcę ich prowokować ♥

 

Jade, Twój post teraz wygląda jak po klasówce z polskiego

 

co do następnych odcinków; non omnis moriar, he he

Spoiler: tłumaczenie dla opornych 1

nie wszystek umrę, he he

albowiem exegi monumentum

Spoiler: tłumaczenie dla opornych 2

albowiem wybudowałem pomnik (opcjonalnie twardszy niż ze spiżu)

smoki, dimidium facti, qui coepit, habet

Spoiler: tłumaczenie dla opornych 3000 (oraz moderatorów)

połowę dzieła wykonał, kto je rozpoczął

miałem zakończyć cytatem z odi profanum vulgus, ale nie chcę być vulgarny [diabełki]

 

TY wiesz że cię kocham TY wszystko wiesz. :* Takie tam wyznanie miłosne od wiernej fanki.

 

In Szpone veritas, że tak powiem : D

Spoiler: żeby nie było, że nie po polsku

''W Szponie prawda'', jeśli przyjmiemy, że Szpon będzie w III deklinacji spółgłoskowej

 

<dwa odcinki połączone w jeden, bo samotnie to by się nie obroniły>


Odcinek 4&5: "Prywatna shitburza, p1"

POŁĄCZENIE A W TLE DRAMATY

Po wyeliminowaniu z gry sześciu osób nastąpiło połączenie. Uczestnicy, którzy tworzyli nowe dwunastoosobowe, fioletowe plemię Saranda dostali aż tydzień wolnego czasu, ze względu na nieobecność prowadzącego, który wesoło szusował po lodzie w miejscu bliżej nieokreśłonym. Mając dużo czasu dla siebie zawodnicy mało kombinowali między sobą, ograniczając się do kilku rozmów, aby utrzymać niezbędne do przeżycia kontakty. Większość przerwę w zadaniach uznało jako przerwę całkowitą. Mało kto opisywał przeprowadzone pogadanki. Nie licząc Roya, Syrenki, Eskarin i Marmolady każdy popadł w stan leniwej katatonii.

Przez okres przerwy Roystone nawiązał bliższy kontakt z Patrycją, która jednak ogromnie go irytowała. Za każdym razem jak chłopak wchodził na GG Patrycja od razu do niego coś pisała, sprawiając, że chłopak nie miał ani chwili wytchnienia.

Pochwalił się jej, że brał już udział w kilku edycjach, co Pati od razu rozpowiedziała kilku innym osobom.

Patrycja: Dowiedziałam się od Roya, że grał w kilku edycjach i postanowiłam to powiedzieć kilku innym zaufanym osobom.

Dodatkowo Patrycja zaczęła być znana z nieustannego tworzenie konferencji trójkowych(albo i nawet większych). Miały one łączyć kilka osób w mniej lub bardziej fałszywe sojusze, aby zapewnić jej bezpieczeństwo, ale pomału zaczęły być tematem do żartów.

Co raz to nowsze konferencje mocno wkurzały Roystone'a, który razem z Eskarn wykorzystali fakt, że Patrycja chce wyeliminować z gry Marmoladę, przekazując jej hasło do ukrytego immunitetu. Gąska od razu odpowiednie słowa przesłała dalej i już po chwili mogła się cieszyć z czerwonego ukrytego immunitetu. Tym sposobem, wszystkie HII zostały znalezione, a jedno niebieskie nawet użyte.

Marmolada: TAK! jest mój, nareszcie mam HII!! wreszcie!

Dla przypomnienia, żółty immunitet leżał spokojnie w kieszeni Roystone, który dostał go po kryzysie Syrenki.

Amanda nie miała pojęcia o tym, że stała się częścią większej intrygi przeciwko Patrycji, choć gdyby miała o niej jakiekolwiek pojęcie z chęcią by się do niej przyłączyła. Nie darzyła ona Patrycji zbyt dobrymi uczuciami.

Marmolada: Patrycja z tymi swoimi konferencjami jest barzo denerwująca. Nie mogę wejść spokojnie na GG nawet, to moje nemezis!

Inna dziewczyna- Anja, którą połączenie uratowało, ze względu na nieciekawą pozycję po eliminacji Felixussa- zaczęła prowadzić swoją własną intrygę, próbując wyjść z dołka po nieudanym poprzednim głosowaniu.

Anja: Zaproponowałam sojusz Royowi, któremu wcześniej Felix napisał, że może być mnie pewny.

Roystone nie uważał, żeby Anja go okłamywała, jednak to z kimś innym łączyła go najszczersza więź.

Roystone: I wyszło na to, że najpewniejszy sojusz ma z Selenką_Syrenką

Oprócz sojuszowych lawiracji na forum powstała głośna rozmowa, którym głównym tematem była uczestniczka do tej pory dość rzadko widywana w grze: Esterka. Jej nieobecności, brak odpisywania na wiadomości wreszcie zaczęły mocno irytować innych uczestników. Najbardziej sfrustrowana małą aktywnością koleżanki była Nefretete.

Nefretete: Nie rozumiem po co ona się zgłaszała. Mówi, że nie może sobie pozwolić na korzystanie z komputera w tych godzinach, no ale to nie jest jakiś duży problem, żeby go sobie wtedy załatwić. Wystarczy poprosić innych...

Jej irytacja urosła do tego stopnia, że zaczęła planować wstępne rozwiązanie na zakończenie tygodnia przerwy.

Nefretete: Chcę głosować na Esterkę, nie zasługuje na dalszą grę. Myślę, że uda mi się zdobyć wystarczającą ilość osób.

Esterka, która na GG wchodziła stosunkowo rzadko, ale kiedy zobaczyła wyrzuty skierowane w stronę jej osoby na forum zaczęła się bronić.

Esterka: Nie wiem o co im chodzi, przecież jeśli mnie nie ma to mają łatwiej. Nie mogę pozwolić sobie na korzystanie z komputera o niektórych porach.

Defensywa nieaktywnej spotkała się z kłótniami pomiędzy uczestnikami, do której nawet włączyli się obserwatorzy. Jeden wpis był na tyle ciekawy, że wywołał ironiczny komentarz Eskarin.

Eskarin: "Wystarczyłoby poświęcić nawet 5 minut na rozmowę z ludźmi, ze współplemieńcami, a każdy postrzegałby cię jako zawodnika, a nie jako osobę idącą po trupach do celu". czyli gdybym z nikim nie rozmawiała to byłabym graczem idącym po trupach do celu? fajnie to działa

W konflikt zaangażowała się również posiadaczka czerwonego ukrytego immunitetu, jednak zrezygnowała już po jednym poście, zdając sobie sprawę, że to nic nie da.

Marmolada: Moja prywatna shitburza z Esterką...eh...jak ona mnie irytuje, mówi, że nie ma czasu, bo coś tam. To nie ma sensu.

ZBIOROWY SABOTAŻ

Sabotażysta w dniu zadania (a tym samym powrotu do gry) umieścił na forum zbiorowy Sabotaż, w którym skomentował wszystkich uczestników, nie zostawiając na nikim suchej nitki. Każdy zawodnik dostał indywidualny opis, jak postrzegają go inni i co o nim sądzą.Przez to nie obyło się bez prywatnych komentarzy graczy na temat słów Sabotażysty.

Marmolada: O co chodzi, przecież pancerników już nie ma. Oprócz mnie i Ani, z którą nie rozmawiam.

Ola Z: Sabotażysta nie ma pomysłu co na mnie powiedzieć.

Najnowszym Sabotażem były cytaty uczestników, więc wszyscy czy tego chcieli czy nie musieli zaakceptować fakt, że coś takiego się o nich myśli.


Przez wyzwaniem o immunitet zaczęto się wreszcie po tygodniu wolnego zastanawiać co zrobić na nieuchronnie zbliżającej się radzie plemienia. Oprócz Nefretete z inicjatywą do niektórych osób jako jedna z pierwszych wyszła Leks i na swój cel obrała Syrenkę.

Leks: Chcę ją wyeliminować, bo każdy kto do mnie pisze, mówi, że Syrena to jego najpewniesza sojuszniczka. No dajcie spokój, trzeba ją wywalić.

Po kilku rozmowach co do tego planu zdały się być przekonane Anja i Ola, jednak to było zdecydowanie za mało głosów, żeby dokonać takiego wielkiego ruchu. "Problem" jednakże sam rozwiązał się po zadaniu, które wygrał nie kto inny, a Syrenka będąca najlepsza w pisaniu bezsensownych zdań. Z tego powodu wszelkie akcje mające na celu eliminacje jej osoby, które zaczęły kiełkować już nie tylko u Leks musiały zostać poskromione i całkowicie stłumione.

Leks: Mam szansę ją wywalić...wygrywa zadanie. NO KURDE

Celownik zaczęto przerzucać na inne osoby, w tym na nieobecną Esterkę. Parę osób chciało się jej pozbyć za wszelką cenę, a parę też po prostu oddać na nią głosu dla bezpieczeństwa, ponieważ w wypadku braku oddania głosu przez kogoś, pozostałe głosy i tak są ujawnianie, więc wszystkie plany mogły zostać przez to ujawnione.

Selena wygrywając immunitet znalazła się w miejscu z dominującą funkcją, chroniona II mogła mieć wszystko pod kontrolą i udawać głupią, tak jak do tej pory. Na swój najbliższy cel obrała Olę Z i Anję, ponieważ nie uważała, żeby obie dziewczyny zasługiwały na dalszy pobyt w grze, a sama chciała dojść jak najdalej z tymi, którzy rzeczywiście grają. Syrenka, jak to miała w zwyczaju opisała również po kolei swoje relacje z innymi i to jak je odbiera.

Selena: z Anją mi się dobrze rozmawia o sprawach typowo kobiecych niezwiązanych z grą. top model. Z Eskarin mamy mocny sojusz ale nie zwierzam jej się z prawie niczego, jakby do tego doszło to bym mogła pozwolić na jej eliminację. Casino mnie oszukuje i nie ufa mi tak jakbym chciała ale mimo wszystko ciągle staram się do przybliżać do siebie i pokazywać że dla mnie jest ważnym sojusznikiem. Fajnie byłoby z nim dojść do finału. \tylko nie wiem czy on mnie widzi obok siebie. gdyby się okazało że naprawdę jest mi lojalny to byłabym w siódmym niebie. Nefretete. to moja najlepsza sojuszniczka. najbardziej jej ufam i chciałabym z nią iść do samego końca i nigdy nie wywalać.. Na pewno gdyby się mocniej zaangażowała i miała więcej czasu to byłaby co najmniej dobrym graczem. ale póki co to chyba nawet patrycja coś więcej wie niż ona, która popełnia błąd na błędzie zawierając kolejne sojusze w każdej możliwej konfiguracji. trochę mi smutno bo w końcu będzie musiała zapłacić za to krwią. bardzo ją lubie ale nie ufam jej ani na jotę no ale tacy mili fajni ludzie też są tutaj potrzebni.

Selena uważała, że nieobecna Esterka ma jakiś potencjał i gdyby bardziej ogarniała o co chodzi w grze to byłaby bardzo interesującą postacią. Dziewczyna miała również dobry kontakt z Olą, pomimo iż uważała, że jest osobą kompletnie niepasującą do Survivoru oraz z Anią, którą traktowała jako zagrożenie. Oprócz dobrych kontaktów, były również te gorsze. Z marmoladą oraz z Leks, której nie mogła wybaczyć tego, że na wcześniejszym etapie co krok wciskała jej jakieś kity.

W dniu głosowania było bardzo spokojnie. Wśród uczestników dominował plan podziału głosów pomiędzy Olę, a Esterkę autorstwa Roya i Syrenki.

Roystone: Planuje się podział głosów pomiędzy Olę, a Esterkę, choć proponowałem jeszcze jakieś 4:4:4.

Równocześnie po cichu Patrycja próbowała przekonać innych na głosowanie na Anię. Z tym planem udała się do Nefretete i Casino. Idea im się spodobała, jednak wiedzieli, że w tym momencie nie są w stanie tego dokonać.

Casino: Głosowanie na Anię teraz nie ma sensu. Esterka pewnie nie odda głosu, więc i tak odpadnie.

W przekonywanie Patrycji na odpuszczenie Ani włączył się również Roystone.

Roystone: Pogadałem, pogadałem, przekonałem Pati, żeby nie głosowała na Anię <pati nie odczuwała do niej zbyt dużej sympatii>, ale przez to odkryła mój sojusz z nią i mam trochę przekichane : >

Po takiej porcji informacji Patrycja, mimo że dowiedziała się o sojuszu Ani i Roya odpuściła i zatwierdzony został pomysł podziału głosów na Olę Z i Esterkę. Esterka od dawna nie była aktywna, więc i tak na 99% było pewne, że odda autogłos, ale nagłą zmianę nastawienia można było dostrzec u Oli. Nie mogło jej być na radzie, ale nie chciała oddać głosu wcześniej, licząc się z tym, że może odpaść.

Ola Z: wiesz, kompletnie mi to nie przeszkadza jeśli teraz to ja odpadnę. Zadania coraz częściej są w takich godzinach, że nie daję rady być. A jeśli ktoś bedzie mógł się bawić jeśli ja odpadnę, to dobrze

Tym nastawieniem Ola podirytowała bardziej większość plemienia Saranda i wpadnięto na pomysł, aby wszystkie głosy przerzucić na nią. Bardzo dobrze zgrywało się to z przemyśleniami Syreny, która chciała się pozbyć Oli, a skoro ona sama nie chciała głosować to wykorzystała to jako pretekst, dzięki któremu spróbowała przekonywać innych na wyrzucenie Oli, co ostatecznie się spełniło w dogrywce, ale przed nią zrealizowano podział głosów.

Selena, Roystone, Casino, Eskarin, Leks oddali głosy na Olę, która oddała autogłos.
Ania, Nefretete, Marmolada, Patrycja, Anja zagłosowali na Esterkę, która również postanowiła zrezygnować z głosowania.

Anja: Jakiś duch wreszcie odpadnie!

Podczas dogrywki nie każdy był do końca przekonany co do głosowania na Olę i Nefretete, Marmolada, Leks oraz Anja postanowiły dalej optować za wyrzuceniem Esterki.

Nefretete: Niech odpadnie Esterka, bo ona na pewno nie będzie w ogóle grać.

Niestety dla nich, pozostali konsekwentnie wyeliminowali z dalszej gry Olę Z.

P.2

Po eliminacji Oli automatycznym celem stała się Esterka, której seria "oszukać przeznaczenie" zdawała zbliżać się ku końcowi. Jej wyrzucenie z gry było tak oczywiste, że niektórzy od razu po pożegnaniu Oli zaczęli wymieniać się z sojusznikami informacjami na temat kolejnej rady.

Eskarin: siemanko, wywalamy dzisiaj esterkę. papa!

Patrycja: jutro jak nic się nie zmieni Esterka wreszcie odpadnie, dopiero następne rady bedą bardzo ciekawe i pełne dreszczyku

Casino: Na najbliższa radę raczej taktyki żadnej nie planuje bo przecież Esterka sama sie wywali

Po wygranym zadaniu przez Nefretete, która uważała, że głosowanie przeciwko większości mogło jej zaszkodzić postanowiła, że tym razem zrobi wszystko, żeby z gry została wyeliminowana właśnie Esterka. Obie dziewczyny nie ukrywały, że niezbyt za sobą przepadają.

Nefretete: Nie odpadła ostatnio Esterka, tylko Ola. Też nie była aktywna, ale wolałam Esterkę, której teraz już nic nie ocali. Zwłaszcza jeśli mam immunitet.

Gdy w grze zostało 11 osób, Amanda wreszcie wpadła na pomysł, aby okazać wdzięczność za "podarowany" immunitet oraz tradycyjnie, jak cała reszta była za wyrzuceniem Esterki.

Marmolada: Roy i Eskarin wyciągnęli pomocną dłoń, dali mi immunitet, bo tylko ja moge być jego nocisielem i przy okazji ulżyło im, że to nie patrycja go ma. W następnej radzie nie ma siły i odpadnie Esterka : (

Jednak jak zwykle w tej grze, jeśli coś jest bardzo oczywiste i każdy jest o tym przekonany to gdzieś w głębi, w sferze owianej tajemnicami kiełkują inne plany i knowania, mające na celu pozbycie się zagrożeń, wywołanie zaskoczenia, a przede wszystkim ustawienia sobie jak najlepszej pozycji w grze.

Do tej pory słabo niewidoczny Casino zaczął wreszcie stabilizować własne bezpieczeństwo w plemieniu.

Casino: jestem w sojuszu z Leks, Selenką, Patrycją i Nefretete, która do nas dołączyła. Na razie nie mam przecieków, żeby ktoś na mnie polował. Trzymam się też blisko Eskarin i Roja ale z nimi to nic nie wiadomo.

Śmiałe plany zaczęły mieć Marmolada, którą czerwony immunitet bardzo ośmielił i zakrzepił w niej myśl wykonania czegoś ciekawego. Zdawała sobie sprawę z tego, że na najbliższej radzie musi odpaść Esterka, ale na kolejnej eliminacji chciała dokonać czegoś więcej.

Marmolada: na następnej radzie jednak marzę o spektakularnym blindside. This is a dream! I tak będzie! : D I patrycja już mnie nie chce wywalić, bo się dogadujemy xd

Dogadywanie się Patrycji z Amandą było sprawą bardoz względną i zależało głównie od humoru obydwu dziewczyn. Nawet jeśli zdawało się, że są dla siebie miłe nigdy nie potrafiły sobie zaufać do końca.

Nowej paranoi do gry wprowadziła również zawartość puszki pandory- automatycznie samozapalający się ukryty immunitet. Nie można go byo nikomu przekazać. Jego moc, która objawiała się tym, że sam się używa, kiedy tego trzeba wywołała wiele kontrowersji i stanowiła nie lada pokusę dla innych.

Selena: To przesada, chyba że to ja będę go miała.

Roystone: Twisty ponad poziom wymyślasz. Magiczny HII xd

Do gry zostały też wreszcie wprowadzone nagrody za dzienniki. Ich laureatami zostali: Syrenka, Roystone, Marmolada. Syrenka, która bez wątpienia posiadała najbardziej rozbudowany pamiętniczek miała największą pulę nagród, z której wybrała dwie anulacje głosów. Następnie Roy zdecydował się na podwójny głos, a Marmolada na lokalizacje ukrytych immunitetów.

Marmolada: Lol, czyli nie ma żadnych HII, oprócz mojego i Roya : D.

Całe podniecenie szybko by znikło i wyparowało gdyby nie jedno zdanie Syrenki do Roya.

Selena: A kto dostał czwartą nagrodę?
Roystone: CO??

Roystone wpadł w paranoję, ponieważ jedną z nagród był ukryty immunitet na jedną radę, który mógł wiele namieszać. Nikt go nie wybrał, ale uczestnicy nie wiedzieli, że nie było czterech nagrodzonych osób.

Roystone: Chcemy głosować na Esterkę, ale jeszcze jakaś marmolada da jej immu.

Interesujące okazały się również aktualne rozmowy Roya i Marmolady. Ta dwójka zaczęła łapać wspólny język. Zaczęli się do siebie zbliżać, zachowując przy tym odpowiednią dozę ostrożności.

Marmolada: Roy mnie sprawdza :c. A ja chce blindside'a. Tylko nie na Anię, bo ona nic nie szkodzi, a on się mnie o nią pytał. Pati też chce na nią...to bezsensu.

Roystone: W życiu nikomu tyle informacji w jednej rozmowie nie przekazałem . Marmolada <3 Jezu nasze relacje są skomplikowane teraz bardzo D W sumie wszelkie plany bezpieczeństwa robię przeciwko niej, a teraz wyjdzie na to, że ona mi w tym pomoże Znowu mam sojusz z całym plemieniem i cokolwiek zrobię odpadnie sojusznik xd.

Nawiązując do ostatniej wypowiedzi Marmolady- Patrycja faktycznie rozważała możliwość wyeliminowania Ani, jednak wytłumaczyła to w dość enigmatyczny, niekonkretny sposób.

Patrycja: Ostatnia pandora sporo zmieniła. Trzeba pomyśleć o tym by tak wyeliminować kogoś by się tego nie spodziewał. Słysze głosy.. Esterka może jednak zostanie. Ktos inny może odpaść..

Do swojego planu postanowiła wciągnąć Nefretete, której idea zasadzki niezbyt spodobała się, gdyż nadal wolała wyrzucić swoje nieobecne nemezis z gry.

Nefretete: Można wyrzucić Anię z gry, ale to a wcześnie na zasadzki. Esterka musi zniknąć.

O planie dowiedziała się również Anja oraz Leks. Nie przejawiały jednak jakichkolwiek oznak zadowolenia z tego powodu.

Anja: Ocalić Esterkę? Teraz. Jak już Ola odpadła, którą bardzo lubiłam (ale była niekatywna) to Esterka też musi wylecieć.

Leks: Esterka i tak odda autogłos. Nie ma po co marnować głosów.

Niestety dla Patrycji słyszenie głosów w swojej głowie nawet w świecie survivora nie jest normalne (pozdro HP!). Nie zapominając o swojej najbliższej sojuszniczce Roy z Syrenką przedyskutowywał wszystkie niuanse strategii. Syrenka, z którą Patrycja i Nefre podzieliły się planem eliminacji Ani próbowała im to jakoś wyperswadować.

Selena: Próbowałam im to wybić z głowy mówiąc, że Esterka nie odda głosu, ale one nadal się upierają przy tym.

Ostatecznie para RoyLena zadecydowała, że jeśli inni będą chcieli zagłosować na Anię to droga wolna, oni i tak zagłosują na Esterkę. Było to o tyle wygodne, że po radzie i autogłosie (możliwym w 99%) Esterki Ania zobaczy, że ostatni pancerny (Marmolada) obrócił się ostatecznie przeciwko niej.

Roystone prawie idealnie rozszyfrował skład mitycznego sojuszu, pomylił tylko Jade'a z Leks, która nawet nie miała pojęcia, że coś takiego jak Pancerniki istnieje (pomimo Sabotaży).

Roystone: Wśród pancerników na pewno byli Ania, Marmolada, Felixuss i może Leks.

Intrygującą rzeczą w prawie mistycznej symbiozie Roystone'a i Seleny był fakt kompletnego braku wiary w swojego sojusznika. Selena, pomimo współpracy z Royem była pewna, że ten w pewnym momencie na pewno ją zdradzi i wyeliminuje z dalszej gry.

Selena: Roy mnie prędzej czy później oszuka i będę przez niego cierpieć. wiem że tak będzie i wiem że przez niego odpadnę ale mimo to nie chcę go wyrzucać.

Burzę przed samym rozpoczęciem rady wywołało pojawienie się Esterki. Nefretete i Pati zaczęły od razu ruszać do ataku, ale tak szybko jak to zrobiły uznały, że to nie ma jednak sensu.

Patrycja: Była mała próba blindside'u na AniS, ale nie opłaca się to teraz. Esterki nie ma i wszystie głosy na kogoś innego byłyby zmarnowane, a Ani stałaby się podejrzliwa.

Tych słów Patrycja nie wysłała Marmoladzie, która uległa jej wcześniejszym przekonaniom i oddała swój głos na Anię, zdradzając Panerniki. Innym czynnikiem, dzięki któremu eliminacja Ani przestała być tak atrakcyjna dla Patrycji było to, że dziewczyna dowiedziała się o tym, że większość osób na nią poluje. Pozbawienie elementu zasadzki całkowicie zniechęciło Pati.

Patrycja: No super, jeszcze jej ktoś powiedział.

Roy i Selena również postąpili inaczej niż planowali to wcześniej. Chłopak zdążył oddać głos na Patrycję, w celu zabezpieczenia się przed możliwym ukrytym immunitetem. Pojawienie się Esterki było fałszywym alarmem. Jakiekolwiek plany jej ochrony zostały zniszczone przez nią samą, ponieważ uznała, że taka gra dalej nie ma sensu.

Esterka: Oglądałam Survivor w telewizji, ale sama widzę, że nawet mnie na radach nie ma. Muszę zrezygnować. Real wygrał.

Skończyło się na tym, że Esterka odpadła dobrowolnie zostawiając jednak za sobą ślady nieudanych blindsideów.

Patrycja: Nie można mieć wszystkiego na raz <diabełki>.

Anja: I duchy się skończyły. Nie ma się już za kim chować.


WYPOWIEDZI

1.Marmolada 4+4 (23)
2.Roystone 3+4 (21)
3.Nefretete 3+3 (13)
4.Patrycja 1+5 (19)
5.Anja 2+2 (22)
6.Selena 1+3 (31)
7.Casino 1+2 (11)
8.Leks 2+1 (19)
9.Eskarin 1+1 (6)
10.Ania 0+0 (2)

11.Esterka 1+1 (5)
12.Ola Z 2 (6)
13.Felixuss (12)
14.Piotruś (3)
15.Willy (14)
16.LepkiePlauszki (1)
17.Jade (6)
18.Nana (1)

EDIT
porcja kolejna jednak najwczesniej w weekend

 

Kaaaarmelku, dobra robota. odcinek nie najciekawszy no ale wiadomo nie dało się tego pominąć i ty na to wpływu nie miałeś. niecierpliwie czekam na kolejny. ♥ będzie to totalny roz... gardiasz. ♥

 

jak to czytam kazdy mowi ze na mnie glosował .Tak Apropo to Ja sama dobrowonie opusciłam a to ze komus sie nie podobalo ze mnie nie ma to juz chyba moja sprawa czemu mnie nie ma.

 

albowiem caelum ipsum petimus stultitia

 

Tu się zgodze z Esterką, że nikt nie był w stanie wyeliminować jej z gry i gdyby tylko chciała to mogłaby dojść do finału, ba nawet dalej