Survivor: Worlds Apart

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika kamel98, 7 lutego 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. Roystone

    Roystone Okazjonalny autor

    Przeczytane i nie, nie jest bardzo źle, Kamil : D Jest bardzo w porządku.
    Wiem jak monotonne i pracochłonne jest pisanie przebiegów, więc gratuluję Kamil, zwłaszcza pierwsze dni są okropne!
    No, zachęciłeś mnie do czytania kolejnych, więc czekam.
     
    Ostatnie edytowanie: 1 kwietnia 2015
    dantic3 lubi to.
  2. ells.w87

    ells.w87 Komandor forum

    to i ja jeszcze dorzuce gratulacje do zwyciezców - dla Casino w szczegolnosci ;) prezenciki polecialy :)
    Kamel gratulacje pomyslowosci :)
     
    dantic3 i casinoroyale007 lubią to.
  3. kinga4157

    kinga4157 Ekspert forum

    Jabłecznik wysłany :)
     
    dantic3 lubi to.
  4. (Sylvia)

    (Sylvia) Forum Pro

    Oj Casino ale było blisko. Ale i tak dzielnie walczyłeś jak prawdziwy heros :inlove:.
    Gratulacje dla zwycięzcy :).
     
  5. ells.w87

    ells.w87 Komandor forum

    cos mi sie zdaje ze Casino :inlove: i tak jest zwyciezca- zgromadzil najwieksza ilosc fanek 8)
     
  6. -nefretete1-

    -nefretete1- Chodząca legenda forum

    Coś w tym jest Bond nigdy nie narzekał na brak powodzenia;)
     
  7. kamel98

    kamel98 Półbóstwo forum

    Odcinek 2: "Gdyby to była milka, to bym brała od razu"

    PORADOWE WTF

    Zaskakująca eliminacja Jade'a z rozgrywki wywołała wielką burzę wśród uczestników. Emocje wszelkiej maści od rozgoryczenia, aż do euforii wylewały się z zawodników. Niektórym podobał się fakt blindside'u, a inni krytykowali przetrwanie nieobecnej Eskarin.

    Nefretete: Gry przez internet mają to do siebie, że trzeba go mieć. Nie mam nic do Eskarin, ale ile jeszcze nie będzie mieć tego internetu? Może dojdzie do finału?

    W Escameca Felix ubolewał nad faktem eliminacji sojusznika...

    Felixuss: Co mogę powiedzieć na ten temat, no chyba tylko mogę zacytować klasyka: ...i cały misterny plan poszedł". Niestety jedno ogniwo sojuszu się ukruszyło ale są jeszcze trzy i mam nadzieje że dotrwamy do końca. Ale szkoda Jade nawet nie mial szansy pospiskować przeciw mnie, ani przeciwko nikomu innemu.

    ... z kolei Royowi i Willy'emu było to nawet na rękę.

    Roystone: Dobrze, że odpadł Jade. Mam go na liście, nie dogadalibyśmy się pewnie xd. Ale nie miałem nic wspólnego z tą akcją. Willy miał szczęście do HII i uratował w Masayi kogoś na kim mi osobiście specjalnie nie zależy. Pozbawił się tylko HII

    Willy: [ciach]. I Felixuss się zasmucił wywaleniem Jade'a :D

    Marmolada sama nie wiedziała jak ma zareagować. Nie była całkowicie przekonana co do pancernych, ale utrata jednego głosu z pewnością ją dotknęła.

    Marmolada: Pierwszy pancerny do konserwy. Tylko nie Jade, najlepszy gracz ;c No dobra nie najlepszy. Co się stało kurde. Jak on mógł odpaść. Felek mógl przegrać i by było OK, a tak to zostałam tylko z nim i Anią. A co będzie jak oni też odpadną?

    Casino dzięki zasadzce zaczął pomału odnajdywać się w pełnej kłamstw i oszustw grze.

    Casino: Totalne zaskoczenie. Nie wiem co powiedzieć, ale wychodzi na to, że ta gra właśnie polega na eliminowaniu najlepszych w taki sposób.

    Ola Z, pół-sojuszniczka Felixa wykazywała coś w stylu połączenia rozczarowania z ogromną nutą obojętności.

    Ola Z: Ktoś musiał odpaść, szkoda, bo miałam plany co do jego osoby.


    Przemyślana współpraca Seleny, Willyego i Eskarin doprowadziła do eliminacji Jade'a, która czy tego chcieli, czy nie jak widać po wcześniejszych wpisach nie pozostała niezauważona. Zaskoczony nie był sam chłopak, ale także jego sojusznicy i osoby, z którymi utrzymywał w miarę dobry kontakt, czyli Leks- która wbrew przekonaniom Jade'a nie miała nic związanego z tą akcją.

    Leks: Dobra akcja, ale noo...wolałabym o niej wiedzieć.

    Dziewczyna powiedziała Eskarin, że będzie głosować na Jade'a po czym oddała głos na nią. Po ogłoszeniu wyników wiedziała, że popełniła błąd i spróbowała dokonać małego [ciach], który wyglądał mniej więcej tak:

    Leks: Powiem ci tak. Piękna akcja. Nie ufałam Ci, ale muszę przyznać, że umiesz się bronić.
    Eskarin: Szkoda, że nie udało mi się ciebie przekonać :>. Myślałam,że dobrze nam się gada, mam nadzieję, że na następnej radzie będziemy bardziej zgodne jak coś xd. Mój brak kontaktu też tu sporo zawinił, więc rozumiem, czym się kierowałaś.
    Leks: To nie było nic osobistego w żaden sposób. Ja też uważam, że dobrze nam się gada i chciałabym rozwinąć tą znajomość; czyt. proszę bądź częściej na GG. Chcę ci ufać, ale musimy zbudować jakieś podstawy jeżeli chcemy, żeby coś wyszło.

    Pomimo trwania w błogiej niewiedzy podczas pierwszej, prawdziwej rady plemienia Leks chciała za wszelką cenę utrzymać przy życiu sojusz Masajskiej Trójki dziewczyn, tj. Leks+Syrenka+Nefretete ; jednocześnie odrzucając Eskarin na dalszy plan, jednak nie na tyle, aby ta chciała dokonać zemsty pod jakąkolwiek postacią.

    Leks: Chcę nadal grać z Seleną i Nefre (choć czuję, że jest jak ciocia, która karci mnie za wzięcie cukierka). Muszę też zrobić wszystko, żeby Eskarin na mnie nie głosowała. Kto wie, czy nie ma jeszcze innych HII.

    Sytuacja po zwycięskiej stronie Syrenki wyglądała zupełnie inaczej. Podwodny świat oceanu zdawał się przynosić jej ogromne pokłady niewyczerpanego szczęścia...prawie jak czterolistne wodorosty, na których wypisywała poszczególne profity wynikające z wyniku rady:

    Selena: tyle mięska na jednym ogniu
    1. Nie ma Jade'a.
    2. Nie ma sojuszów Jade-Leks lub Jade-nef lub Jade-leks-nef.
    3. Byłam lojalna wobec sojuszu 3 dziewczyn.
    4. Byłam szczera z Eskarin
    5. Willy już nie ma HI

    Selena przedstawiła również na tym etapie plan swojej strategii na najbliższy okres czasu. Oprócz tego, że nie można było zaprzeczyć, że na razie była najbardziej dominującą osobą w grze, chciałaby być również kimś, do kogo będzie się zwracać każdy., kiedy znajdzie się w potrzebie. Dążyła do tego, aby każdy uważał ją za swoją sojuszniczkę, ale wciąż myślała o powtórzeniu jakichś nieprzewidywalnych ruchów

    Selena: Staram się każdego okręcić wokół palca i udawać że jestem jego najwierniejszym sojusznikiem. Taka taktyka syrenki, fajna. Chciałam też może sfałszować jakąś rozmowę, ale na takie ruchy to chyba na razie za wcześnie.

    Selena, jak to syrenki była pełna dziwnych przeżyć dotyczących jej prawdziwego i wymyślonego życia, które całkowicie zmieniały jej postrzeganie gry raz na jakiś czas.

    Selena: Miałam sen, w którym Jade siedział na tronie, Nefre go wachlowała liśćmi, Leks robiła paznokcie, a ja gotowałam mu obiad. Eskarin w tym śnie nie było o_O. Jezu, jak dobrze, że on odpadł, bo mógł mieć z nimi wszystkimi sojusz. Przestałam tak bardzo ufać Leks i Nefre, najbardziej mnie teraz kieruje w stronę Willy'ego, bo jest ze mną szczery, ale każe się nazywać Szpon. Ma dziwne pseudonimy. Silly jest jeszcze gorsze.

    Sam Willy nie miał tylko dziwnych pseudonimów, dostawał różnych olśnień podczas pierwszych etapów gry i obiecywał prowadzącemu, że zdradzi mu je, jeśli ten przekaże mu ukryty immunitet (<3)

    Willy: Propozycje wciąż do wzięcia!

    A W TLE SABOTAŻ

    Po eliminacji Jade'a Sabotażysta zwrócił uwagę ryzykantów na jeden bardzo ważnych szczegół- ukryty immunitet, którego użyła Eskarin był niebieski, czyli należał oryginalnie do plemienia Escameca, a następnie pozostawił do otwarcia kolejną Puszkę Pandory, którą jako pierwsza wypatrzyła Marmolada.

    Marmolada: Trololo, otwieram puszkę! Boże...co ja zrobiłam ;_;.

    Po uwolnieniu zawartości skrzyni pokus światło dzienne ujrzał piękny, błyszczący złoty przycisk resetu. Amanda zaczęła mieć rozterki. Bardzo chciała nacisnąć guzik, ale bała się tego co może być w środku.

    Marmolada: Bo ja chcę nacisnąć go. Jest taki złoty i piękny. Nie może być zły. jestem jak 5- cio letnia Amanda, któa musi rozwalić każdy czteropak piwa w sklepie.wczoraj krzyczałam, ze ktoś otworzył pierwszą puszkę,co nie. rozterki amandy ;-;
    Amanda podchodzi do guzika.
    Przygląda się jaki jest piękny.
    Taki piękny żółty guzik, nie może być zły
    Amanda będzie miała realny wpływ na grę!
    Dalej, Amando! Chcesz tego! I tak to zrobisz
    Amanda naciska guzik.

    Nawet po podjęciu ostatecznej decyzji Marmolada miała co do niej wątpliwości, które pogłębiał tylko fakt braku jakiegokolwiek sygnału od pozostałych z Nagarote.

    Marmolada: Nienawidzę mojej drużyny. Nic mi nie odpisują. I ten przycisk. Gdyby to był czekolada to bym brała od razu, a nie guzik jakiś. Co to za pokusowa edycja : (. Ale...naciśnięcie guzika było takie fajne <3.

    Inną osobą, która chciała zasobotować wszystkich była Patrycja, jednak nie zadziałała ona w miarę szybko.

    Patrycja: Naciskam przycisk :D <diabełek>

    Amanda nie wiedząc, że jej koleżanka z drużyny Patrycja również nacisnęła guzik, postanowiła ją strollować.

    Marmolada: Jak sądzisz, kto był na tyle głupi, żeby nacisnąć przycisk?
    Patrycja: Nie mam kurde pojęcia. :/

    Kiedy funkcja przycisku został ujawniona- a było nią wywołanie kolejnego przemieszania zadowoleni wydawać się byli tylko członkowie plemienia Masaya i Willy:

    Selena: Super, bo nie wyobrażałam sobie rady w czwórkę, zwłaszcza, że każda laska może być fałszywa.

    Willy: BOŻE, DZIĘKUJĘ CI ZA TE TWISTY

    Ale nic nie mogło być tak piękne i znalazł się również ktoś, komu plan kolejnej zmiany drużyn się nie podobał, a byli to między innymi skrycie się hejtujący Felix i Roy..czyli jednak hejt może łączyć ludzi!

    Felixuss: Kto był takim idiotą, żeby znowu się połasić na tą głupią puchę.

    Roystone: Boże, Kamel ogarnij się xd.

    TOURNAMENTOWE USTAWKI

    Tym razem dokonano przemieszania na innych zasadach. Drogą losowania wybrano cztery nowe plemiona, które będą ze sobą konkurować w drabince turniejowej. Cztery nowe drużyny i ich podział na pary wyglądały następujaco:

    Masaya: LepkiePlauszki, Ola Z, Marmolada, Ania S
    vs
    Nagarote: Esterka, Nefretete, Roystone, Eskarin

    Nameda: Selena, Casino, Leks, Piotruś
    vs
    Escameca: Anja, Felixuss, Willy, Patrycja

    Początek nowego twistu wiązał się z dość krótką i smutną nowiną, która wyjaśniała nieobecności Lepkiego. Chłopak nie mógł korzystać z internetu z powodów problemów rodzinnych (wyjazdy, przejazdy, przeprowadzki, etc), jednak w przeciwieństwie do Nany nie chciał osłabiać jeszcze bardziej swojego plemienia.

    Lepkie Plauszki: Dopiero po przegranym zadaniu im powiem, że nie mogę grać. Żeby nie było tak jak z Naną. Kurde...a zapowiadało się fajnie, a musiało wyjść...tak jak zwykle. Nie mogę grać : (.

    Siły w nowych plemionach za sprawą twisty turniejowego (1vs1 i 1vs1) rozłożyły się w miarę równo. Po zadaniu cztery plemiona miały się połączyć w dwa, a nazwa kolejnej drużyny miała być bezpośrednio związana z wynikiem zadania o immunitet. Każda drużyna miała w razie wypadku jakąś deskę ratunku, choć nie każdy ją widział. Skrajnie pesymistyczne nastawienie miał Willy:

    Willy: Gorzej być nie mogło. Mam w plemieniu ukryte nemezis. Dwie osoby których nie znam. I jedno HII z Syreną na spółę. Jesteśmy w złej pozycji.

    Wraz z zobaczeniem Puszki Pandory Felix postanowił, że dobrze by było jeszcze bardziej się zabezpieczyć na wypadek nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, które uwielbiają zdarzać się w Survivorze. Zaproponował sojusz jedynej osobie, z którą jeszcze nie miał ani jednego układu- Roystone'owi.

    Felixuss: Wysłałem Royowi "A może powinniśmy mieć sojusz?". Chyba się ucieszył, wie, że jest na wylocie.

    To czy Roy się ucieszył, czy nie, było pojęciem mocno względnym, ponieważ chłopak propozycję Felixa skomentował ironicznym:

    Roystone: Mistrz Strategii! xD

    Sytuacja po wymieszaniu na cztery plemiona doprowadziła dosłownie do powstawania zarzewi znajomości między wszystkimi osobami, więc nie ma sensu tworzyć osobnego podziału na plemienne ustawki. Najwięcej informacji krążyło wokół osób Roya i Seleny, choć na małą część pierwszego planu wysunęła się również Ola Z

    Ola Z: Napisałam do Roystone. Pogadaliśmy trochę, było miło. Myślę, że możemy na siebie liczyć. Royowi, chyba się podobało, podobno nawet uwierzył w nasz sojusz.

    Po przemieszaniu ze wszystkich zawodników wbrew pozorom, które powstały w oryginalnej Escemece to właśnie Roy- ktoś na kogo prawie każdy polował miał najlepszą pozycje. Był kryty z każdej strony. Pomimo tego, że większość swoich sojuszników miał porozrzuconych po wszystkich pozostałych plemionach.

    Roystone: Mam tyle sojuszy, a żadnego w tym plemieniu Xd, ale teoretycznie każdy kto chce mnie wywalić też jest w innej drużynie xD.

    Jak sam określił, znowu zaczął się wciągać w edycję i grać z pełnym zaangażowanie. Był zwolennikiem wyrzucania duchów z gry jak najszybciej, dlatego rozpoczął paktowanie z przeciwnym plemieniem, w którym znajdował się LepkiePlauszki.

    Roystone: Mogę się zgrać z Eskarin. Nefretete nie ogarnia nic, a teraz przekonuję Eru (anię), żeby Masaya podłożyła zadania, żeby wywalić Plauszki.

    Osoba Dawida (Plauszka) wywoływała wiele kontrowersji ( x D ) ponieważ nikt nie był do końca pewny, czy literówka w jego nicku jest w nim specjalnie i czy aby czegoś nie oznacza.

    Anja: Ta literówka to celowo? xD Może on jest tym Sabotażystą!

    Innym dość charakterystycznym pół-duchem, który był aktywny na forum, ale w grze niekoniecznie była Esterka

    Esterka: Nie mogę o niektórych porach siedzieć na kompie.

    Jej osoba wywoływała irytację już od samego początku.

    Nefretete: Jak to jest, że jest na forum, ale nie w grze.

    Anja: To ona gra? Może jeszcze sobie doczłapie tak do końca? Zero głosów w finale.



    ROY, MOCNA CZWÓRKA ORAZ KŁAMSTWA LEKS

    W grze, która dzięki twistom zaczęła nabierać tempa musiał wreszcie powstać jakiś konkretny sojusz. W wyniku eliminacji Jade'a powstał wakat w sojuszu Czterech Pancernych, który szybko znalazł swoją właścicielkę. Do świty Tadeusza dołączona została Ola Z

    Ola Z: Podobno jestem teraz w sojuszu z Marmoladą, Felixusem i Anią.

    Ania: Istnieje mocna czwórka: Ja, Amanda, Felix, Ola


    Ania powiedziała o czwórce Royowi, bo bardzo chciała, żeby on też dołączył do tego sojuszu. Zdawała sobie sprawę, że cztery osoby to trochę za mało, jednak Roy miał inne plany. Zawierały one osobę Ani, ale chłopak chciał się pozbyć z gry Felixa. Dodatkowo posiadał inne plany długofalowe.

    Roystone: to plan na dalszą grę jest taki: Udawać przed Leks i Marmoladą że jest wszystko w porządku, za nic nie wydać znajomości z Eru i Eskarin. Wytrzymać z Nefretete... I poznać się z Olą Z.


    Drugą ważną sprawą był kryzys znajomości Leks z Syrenką. Ta druga uważała i wiedziała (miała dowody), że Leks ją nieustannie okłamuje. . Bardzo ją to irytowało, uważała, że Leks ma ją za idiotkę i swoje +1 do głosów, które zrobi wszystko czego sobie zażyczy. Syrenka nadal zamierzała stwarzać takie pozory, lecz coraz bardziej utwierdzała się w tym, że powinna być ostrożna w kontaktach z Leks. Czarę goryczy przelała rozmowa Leks z Willym, w której dziewczyna wyśmiewała się z Syreni. Selena bardzo drażnił również fakt, że Leks okłamywała ją w sprawach tak błahych, jak chociażby powiedzenie jej, że z nikim jeszcze nie rozmawiała danego dnia. Zaczęła darzyć dziewczynę coraz mniejszą sympatią i dopuszczała do głowy myśl, jej eliminacji.

    Selena: myśli sobie leks że jest fałszywa i kontroluje syrenkę jako +1. tylko syrenka jest bardziej fałszywa od niej i nie będzie tańczyła jak jej zagra :d Jeju, jak ja chciałabym ją wywalić HII.


    Syrenka co raz bardziej doceniała postać Willy'ego i chciała się do niego zbliżyć jeszcze bardziej.

    Selena: ten willy mi spadł z nieba, gdyby nie on to bym nie miała z kim tu gadać normalnie.


    Wyśmiewanie się z Syrenki przelało falę goryczy, ale apogeum frustracji wywołała informacja Leks, w której mówiła, że gra po raz pierwszy.

    Selena: Ile razy mi to jeszcze powie? Od Willy'ego wiem, że już gdzieś grała. Cały czas kłamie. Oddycha kłamstami.


    Sama "kłamczucha" w ogóle nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej pozycja w grze coraz bardziej się pogarsza i zaczęła szukać wrogów w osobach, które były do niej dobrze nastawione.

    Leks: Nie ufam Patrycji. Jest taka neutralna. Ciągle używa tego uśmieszku, żeby uśpić naszą czujność.


    Patrycja: Leks wydaje się bardzo kontaktową osobą, taką z którą mogłabym grać.

    ZAWIROWANIA WOKÓŁ RADY

    Zadanie wygrały plemiona Nameda oraz Masaya, ale po triumfie w obu szczepach pojawił się plan oddania immunitetu przeciwnikom, aby pozbyć się z gry duchów. W Namedzie chciano pozbyć się Piotrusia, jednak stanowczo się na to nie zgadzał Casino.

    Casino: Jak już wygraliśmy to powinniśmy mieć ten immunitet. Nie ma mowy, że go oddamy.

    Trochę inaczej sprawa się miała w Masayi. Trzy dziewczyny zadecydowały, że nie ma po co trzymać w grze Lepkiego, który sam ich poinformował o tym, że chce odpaść jak przegrają.

    Marmolada: Skoro on nie chce grać to chcemy oddać immunitet.

    Amanda była fanką planu przekazania immunitetu, ale dopiero po wygraniu. Kompletnie nie podobał jej się plan Ani, żeby podkładać zadanie. Bardzo nie lubiła przegrywać. Kiedy Ania nieustannie proponowała na konferencję, żeby coś wymazać "żeby masaya przypadkiem nie wygrało" Amanda dostawała szału.

    Marmolada: Teraz mam taką ochotę wyrzucić Anię : (. Pasek dziennej nienawiści jak w TS3 lvl max.

    Masayi udało się wygrać i Amanda bezproblemowo mogła wcielić w życie ideę przekazania immunitetu plemiennemu Nagarote. Nie zrobiła tego jednak kompletnie bezinteresownie. Liczyła na to, że po przekazaniu immunitetu dostanie od czerwonych kredyt zaufania.

    Marmolada: Wyrzucenie lepkiego było bardzo, ale to bardzo dobrym posunięciem strategicznym. Dobra Amanda wyzwoliła biednych przegranych od rady... i... co? Och, tak! Dostała prywatne podziękowania od Skałka Roja i drużyny-której-nazwy-nie-pamiętam!

    Jej przewidywania nie spełniły się w taki sposób jak chciała. Oprócz podziękowań od Roya nie dostawała żadnych innych wiadomości. Pozostali czerwoni uznali, że to po prostu okazja, której nie można zmarnować.

    Nefretete: Dali nam propozycję, a my z niej skorzystaliśmy.

    Dzięki temu układowi pierwszą ofiarą twistu turniejowego stał się Lepki. Sprawa z drugim przegranym miała się trochę inaczej, bardziej skomplikowanie. W niebieskim plemieniu Willy czuł, że przez Felixa może pożegnać się z grą, dlatego zaczął rozmawiać z Syrenką co zakończyło się kolejny przekazaniem HII. Syrenka oddała żółtą moc Szponowi. Jednak podyktowała przy tym pewne warunki. Umowa była taka, że odpaść ma Felix, którego Selena podejrzewała o bycie Sabotażystą. O chłopaku również dobrze nie świadczył fakt, że wyrażał się niezbyt dobrze o samej Syrence, o czym dowiedziała się wcześniej. Willy'emu oczywiście taki układ pasował, bo powszechnie wiadome było, że Felix(nazywany Alfonsem) chciałby doprowadzić do eliminacji jego i Roya.

    Willy: Felix poleci jak nic. Powinno być 3:1 na mnie, ale głosy w mojej głowie twierdzą, że Felix chce zrobić 2:2 i kamienie, ale dziewczyny chcą głosować na mnie, więc muszę tylko wkurzyć Felixa, żeby też na mnie zagłosował.

    Tymczasem Felixuss w ogóle się niczego nie spodziewał. Pewność siebie wciąż go nie opuszczała.

    Felixuss: Moim planem na radę jest już całkiem bezwzględne wyeliminowanie Willyego, wcześniej myślałem że będę miał wyrzuty sumienia wywalając sojusznika ale dowiedziałem się że próbował przekonać obie dzeiwczyny na swoją stronę, w celu wywalenia mojej osoby. Na szczęście dziewczyny są nowe i dzięki zadaniu stworzyliśmy chyba dość porządny sojusz i na moje szczęście napisały mi o tym na konfie. Więc leci dziś Willy.

    W głowie Szpona kiełkowały również różne dzikie ewolucje tego planu, zawierające postacie pozostałych dwóch dziewczyn (Patrycji i Anji).

    Willy: albo napiszę anji i patrycji żeby zagłosowały na felixa, a one pobiegną do niego i we troje pójdą na mnie, a ja użyję hii albo zagłosują ze mną i wyleci felix, tak czy siak, na tej radzie nie odpadnę.

    Chłopak faktycznie napisał do obu dziewczyn. Anja nie chciała mu odpisywać i go ignorowała, a Patrycja odbyła z nim krótką rozmowę, w której jasno dała do zrozumienia, że nie opłaca się jej głosować z Willym i że najprawdopobniej będzie 3:1. Willy nie mógł uwierzyć, że ktoś może mówić tak otwarcie o swoich planach.

    Patrycja: Jakbym zagłosowała z Willym to by było 2:2, bo Anja i Felix zagłosują na niego. Z tego powodu chcę z nimi głosować na niego dlatego napisałam to im na konfie sojuszowej.

    Po odczytaniu wiadomości od Willa, Anja rownież postanowiła podzielić się z nią Felixem. W ogólę nie brała pod uwagę możliwości grania z osobą, której nie było na zadaniu.

    Anja: Celuję w Willa, nie było go na zadaniu, byliśmy osłabieni. Bezwzględna strategia zwalczania nierobów xd. I jeszcze chciał mnie w jakiś spisek wciągnąć, pff.

    Niedługo po tym Willy zapytał się prowadzącego o czerwony ukryty immunitet. Usłyszał, że wejść w jego posiadanie może jedynie osoba z oryginalnego czerwonego plemienia. Przesłał szybko hasło Eskarin, która aktualnie należała do Nagarote, jednak dziewczyna nie mogła zdobyć HII- jej oryginalnym plemieniem było żółte Masaya. Oznaczało to, że ostatni ukryty immunitet może zostać znaleziony tylko przez: Casino, Anję, Patrycję, Esterkę, Marmoladę lub Piotrusa.

    Pomijając kompletny brak entuzjazmu dziewczyn na plan głosowania na Felixa, Willy postanowił się do nich jak najbardziej zbliżyć. Zaczął je czarować, owijać wokół swojego palca. Nie chciał tracić HII, które potem mogłoby się o wiele bardziej przydać. I właśnie gdyby nie ta chciwość bylibyśmy świadkami kolejnego blindside'a. Willyemu po rozmowach z dziewczynami wydawało się, że jednak udało mu się przekonać je na głosowanie na Felixa. Oddał ukryty immunitet Syrence. Zaczęła go gubić pewność siebie, tak charakterystyczna dla Felixa. Podczas gdy on stracił ochronę pozostali rzucili się na niego bezlitośnie.

    Felixuss zaczął wcielać w życie swój "szatański" plan. Również zbliżał się do dziewczyn, co doprowadziło do tego, że mu przesyłały to co o nim myśli Szpon (Felix wiedział również od Roya, że Willy będzie go chciał wywalić). Założono sojusz trzyosobowy: Felix-Anja-Patrycja. Zgodnie z planem Felix miał udawać głupiego i ustalać z Willym, którą dziewczynę wywalają, podczas gdy dziewczyny miały po prostu udawać, że są przeciwko Felixowi.

    Patrycja: Piszę Willy'emu, że jestem absolutnie po jego stronie.

    Anja: Nie chcę z nim grać. Chce głosować na Felixa, a ja na niego, a zawsze jest tak jak ja chcę <3.

    Felixuss: Wychodzi na to, że będzie super plan :D Super zasadzka. Chciałem z nim grać na początku. Trochę, ale skoro chce mnie wywalić to sory.

    Swój ukryty talent do survivorzenia odkryła Anja. Wpadła ona na pomysł, żeby powiedzieć Willyemu, że Patrycja ma ukryty immunitet, który miał za zadanie go skołować.

    Anja: Powiem mu o tym, to mu da jeszcze większą pewność siebie.

    Wszystkie akcje spowodowały u Szpona opisaną wyżej pewność. Chłopak był przekonany, że wszyscy polują na każdego tylko nie na niego, dlatego co raz bardziej ośmielał się w rozmowach z innymi.

    Anja: tak, powiedzilam mu że Pati ma immunitet, a on podsunął pomysł żeby podpuścić Felixa żeby na nią zagłosował xdd. to sensu nie miało a on w to uwierzył, sama się zaczęłam gubić we własnych zeznaniach a ten nic xd

    Anja co raz pyszniej bawiła się przy rozmowach z Willym.

    Anja: Jezu, wierzy mi we wszystko, a ja mu taki kit wciskam xD

    Willy, tuż przed odczytaniem wyników zaczął mieć coraz większą paranoję. Bał się, że tak na prawdę wszystko zmiawają się przeciwko niemu (co było prawdą). Syrenka próbowała oddać Szponowi swoje Hii, ale chłopak go nie chciał. Do końca liczył, że jego plan blindside'u się powiedzie i będzie nadal grał z immunitetem w kieszeni. Niestety dla niego wszystko potoczyło się inaczej. Na radzie dostał trzy głosy i pożegnał się z dalszą grą. Blindside na Felixie się nie powiódł, za to na Szponie tak, jednak odpowiedzialny za niego nie był tak na prawdę Felix. Najwięcej czarnej roboty odwaliły dziewczyny, korzystając z debiutanckiej czystej karty.

    Anja: Wiesz co, podoba mi się tutaj coraz bardziej ; >.

    Aby było ciekawiej Patrycja postanowiła podczas wyników jeszcze trochę potrollować.

    Patrycja: Napisałam na konfie po odczytaniu dwóch głosów "sory Felek" :D


    WYPOWIEDZI

    1.Anja 8 (9)
    2.Marmolada 7 (13)
    3.Patrycja 6 (7)
    4.Roystone 5 (10)
    5.Selena 5 (17)
    6.Leks 4 (13)
    7.Felixuss 4 ( 8 )
    8.Ola Z 3 (5)
    9.Nefretete 3 (6)
    10.Casino 2 (3)
    11.Eskarin 1 (4)
    12.Ania 1 (2)
    13.Esterka 1 (1)
    14.Piotruś 0 (2)
    15.Willy 5 (13)
    16.Lepkie Plauszki 1 (1)
    17.Jade (6)
    18.Nana (1)

    Dwa obcojęzyczne zwroty bez tłumaczeń niestety usunęłam. Przypominam, że nasze forum należy do for polskojęzycznych i piszemy na nim w naszym rodzimym języku.
    MOD_Dotti
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 2 kwietnia 2015
  8. matiz321

    matiz321 Hrabia forum

    Świetne odcinki Kamello :D

    [​IMG]
     
    dantic3 lubi to.
  9. _Ola_Z_

    _Ola_Z_ Wielki mistrz forum

    Jej ilu ja miałam sojuszników... I Tadeusz :)
    żebym wiedziała, to nie poszłabym do szpitala tylko z Wami walczyła (nie żeby Was pokonać, tylko żeby współpracować i pokonać wszystkich innych) :)
    Kamil nie mogę się doczekać kolejnych części
     
    dantic3 lubi to.
  10. Roystone

    Roystone Okazjonalny autor

    Marmolada: Jak sądzisz, kto był na tyle głupi, żeby nacisnąć przycisk?
    Patrycja: Nie mam kurde pojęcia. :/

    Hahah xD
    Nom, super to wszystko, gratuluję Kamil :3
     
    Anja8787 i dantic3 lubią to.
  11. kamel98

    kamel98 Półbóstwo forum

    Odcinek 3: "Z włosów Sel byłby idealny mop"

    Eliminacją Szpona nie był zadowolony krąg, który pochodził z NWD, za to sojusz Czterech Pancernych mógł zaliczyć pierwszą udaną dla siebie akcję (i chyba ostatnią). Jej powodzenie zależało w dużej mierze od szczęścia, bo gdyby Willy nie oddał swojego immunitetu nadal by grał i miałby dość ciekawe perspektywy. Ale niestety postanowił oddać HII Syrence, a po odpadnięciu zaczął namawiać prowadzącego na wprowadzenie do gry Puszki Pandory z Wyspą Odkupienia.

    Willy: Teraz to normalnie błagam o jakieś Tardis. Daj wyspę odkupienia!

    Oprócz sojuszu Pancerniaków, zadowolone ze swoich poczynań mogły być również Anja oraz Patrycja, od których w głównej mierze zależał wynik poprzedniej rady.

    Anja: Nie wierzę, że to się udało x D. Sama nie wiedziałam co jest już prawdą, ale wyszło. Zaczynam się wkręcać, tak bardziej.

    Odczucia Seleny co do rady czteroosobowej Escameci zdawały się być bardzo trafne i prawdopodobne, dlatego bardzo ją zirytował fakt, że Willy nie chciał posłuchać jej rad.

    Selena: Miałam dobre przeczucie, że go okłamywali. Chciałam mu oddać to HII, ale nie chciał, a nie będę mu go wciskać na siłę. Jestem zbyt wielką egoistką xd. Nie nadaje się do tej gry i kolejny raz to potwierdził.

    Poprzez wyrzucenie z gry "Boga Farmeramy" (jak Willy sam się nazywał) Syrenka straciła osobę, z którą mogła normalnie porozmawiać, więc zaczęła odnawiać i ocieplać kontakty z Leks, która ostatnio ją niemiłosiernie irytowała swoimi kłamstwami. Dziewczyny zaczęły gadać o planach na przyszłość, ale Syrenka bardzo szybko się znudziła i rozpoczęła trolling na Leks o jeździe figurowej i wyścigach, co wbrew pozorom miała coś zbadać (przyp. eksperyment!)

    Selena: Chcę po prostu sprawdzić ile wytrzyma mojego szaleństwa :d. z włosów sel na mojej sygnie byłby idealny mop ♥

    Syrenka, która do tej pory robiła dobrą minę do złej gry, zaczęła pogrążać się w smutku i irytacji wynikającej z aktywnością ducha Willy'ego. Ponure nastroje wpłynęły na nią do tego stopnia, że prawie zrezygnowała. Była już bardzo blisko tego, oddała nawet swoje żółte HII, pozostając Syrenką nawet wtedy pisząc "że Roy i tak z nim odpadnie, bo ma to w zwyczaju".

    Szybko pozbierała się po małym kryzysie i postanowiła nie poddawać się tak szybko, nawet pomimo tego, że straciła swoją ochronę.

    [​IMG] [​IMG] [​IMG]

    (plemienne ukryte immunitety: Escameca ; Nagarote ; Masaya -> możliwe do zdobycia tylko przez oryginalnych członków
    tych plemion)

    POŁĄCZENIE W DWA PLEMIONA

    Z trzech plemion początkowych powstały cztery turniejowe, żeby wreszcie połączyć się w dwa przemieszane. W grze znajdywały się teraz dwie drużyny po siedem osób każda.


    Nameda: Casino, Selena, Patrycja, Leks, Anja, Piotruś, Felixuss
    Masaya: Ola Z, Esterka, Marmolada, Nefretete, Ania S, Eskarin, Roystone

    Pierwsza inicjatywę integracji z innymi wysunęła Marmolada w kierunku Eskarin, ale ta jej nie odpowiedziała.

    Marmolada: Ta od HII to kolejny humanoidalny bez odpowiedzi


    Eskarin była dla Amandy na tyle niecharakterystyczna, że ta nawet nie była w stanie zapamiętać jej nicku i nonstop myliła ją z Esterką.
    więc postanowiła, że na GG zapiszę Eskarin jako "Ta od HII" na cześć jej poprzedniej akcji.

    Sytuacja poprawiła się za to u Roystone. Chłopak dzięki twistom, przemieszaniom wreszcie znalazł się w miejscu, w którym był całkowicie bezpieczny, z tego powodu zaczął snuć teorie o innych uczestnikach. Najbardziej zaintrygowała go postać Felixussa, który próbował jeszcze bardziej pomóc mu w stworzeniu stabilnej pozycji, którą już posiadał namawiając Anię do podjęcia rozmowy.

    Roystone: Boże Felixuss, nie ogarniam go, naprawdę. Z jednej strony ma swoich jeźdźców Apokalipsy, a z drugiej mówi mi "Zaraz polepszę Ci sytuację w plemieniu" i pisze do Ani, żeby miała ze mną sojusz.


    W zielonej Namedzie wyróżniał się sojusz dwójki Patrycja-Anja (który wkrótce miał się rozpaść na kawałeczki), który częściowo trzymał się Felixussa. Patrycja nie uważała Felixa za konieczny do dźwigania ciężar, za to Anja bardzo chciała trzymać się dalej z chłopakiem.

    Anja: Trzymam się razem z Patrycją. Ostatnio współpraca poszła nam koncertowo i chciałabym, żeby to się utrzymało. Razem jesteśmy blisko też z Felixem, który jest takim prawie prawdziwym sojusznikiem i mentorem.

    Patrycja chcąc utrzymać się jak najdłużej w grze rozpoczęła paktowanie z Syrenką, którego wynikiem była propozycja sojuszu.

    Patrycja: Rozmawiałam trochę z Syrenką i uznałam, że dobrze by było mieć z nią jakiś sojusz.

    Syrenka co do sojuszu z Patrycją miała mieszane uczucia

    Selena: Wczoraj Patrycja zaproponowała mi sojusz. wydaje się być ogarnięta bardziej niż leks i ponoć może mieć hii. muszę na nią bardzo uważać. jeśli jednak laska myśli że syrenka będzie jej służyła jako +1 to już może spłonąć 8D


    Pomimo ocieplenia relacji z Leks Syrena nadal najchętniej by ją wyeliminowała albo co najmniej wkopała przed innymi. Jednak
    pomijając kompletny brak zaufania względem jej, zdawała sobie sprawę, że dziewczyna, może być na razie przydatna, choćby do wyrzucenia Felixussa i dalszego sprawiania wrażenia sojuszniczki każdego.

    Selena: Felixus to fałszywy cwaniak. wywalenie go byłoby miodzio. no i jeszcze piotrek największa zagadka. czuję się tak średnio w tym plemieniu. Anja wydaje się być materiałem idealnym na +1 więc z nią chcę być w jak najlepszym kontakcie. poza tym to moja rówieśniczka musimy trzumać się razem. Casino też wydaje się mi być w porządku i chyba nawet lubię go bardziej niż pozostałe laski. ale to gość z rodzaju tych co mogą skrywać mroczne sekrety jakieś. Głupia Syrenka ma spore pole do popisu i postara się je wykorzystać. niech każdy myśli że jestem jego +1. w końcu najlepiej wszystko się robi w białych rękawiczkach.


    W nieoczekiwanym momencie na forum pojawił się nowy wpis Sabotażysty o uroczych glonojadach. Był on tylko pretekstem do chamskiego ukrycia nowej puszki pandory. Jako pierwsza kolejną szanse na zwojowanie świata zobaczyła...o dziwo Syrenka, która postawiła sobie za cel otworzenia jak największej ilości Pandor (podobnie jak Patrycja). Okazało się, że w środku znajdują się immunitety, możliwe do zdobycia kosztem efektywności w następnym zadaniu o immunitet. Dodatkowo Selena mogła wybrać kogoś, kto padnie ofiarą kolejnego Sabotażu i wybrała Felixussa.

    Selena: nie sądzę aby mnie o to podejrzewał. ♥ mam nadzieję, że komuś za moją akcję się oberwie i będzie na celowniku Felixusa. Przecież on nic złego syrence nie zrobił więc na pewno by nie chciała go sabotować ♥


    Felixuss: Żebym tylko wiedział, kto mnie zasabotował. Nikt z mojego plemienia...pewnie to Roy.

    Na wieść o pokusie wiążącej się ze zdobyciem immunitetu na najbliższą radę uczestnicy wykazywali dość zróżnicowane emocje.
    Leks: Oczywiście, że będę szukać II xD


    Casino: Niech tylko ktoś spróbuje szukać tego czegoś.

    Nefretete: Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś na to pójdzie.



    Po otwarciu kolejnej puszki ze stanu katatonii obudziła się Esterka, którą zaczęły nawiedzać wątpliwości, czy aby na pewno powinna dalej tkwić w grze.

    Esterka: Chyba muszę zrezygnować, nie mam dostępu do kompa : (. A to nie fair jak inni robią za mnie zadania.

    Taka informacja w plemieniu Masaya spotkała się z różnymi reakcjami, jednak od razu po niej Roy, który bardzo chciał się pozbyć z gry wszelakiej maści duchów, spytał się, czy nie można by było w razie rady zrobić to samo co z Plauszkiem. Po chwili Esterka udzieliła za prowadzącego sama odpowiedzi:

    Esterka: Jedna nie rezygnuje. Co ma być to będzie.

    ELIMINACJA PIOTRUSIA

    Po przegranym zadaniu plemię Nameda udało się na radę plemienia. Po odbyciu tradycyjnej rozmowy zieloni zwrócili się do prowadzącego z pewną prośbą. W grze przebywał pewien gracz, który był aktywny na forum, ale nie dało się z nim rozmawiać przez GG. Nikt nie chciał sobie aż na tyle utrudniać życia, żeby wysyłać sówkia, a sam zainteresowany pomimo kilku próśb nadal był nieugięty i nie chciał się udzielać na konferencjach plemiennych.

    Piotruś: Przecież wszystko możesz mi wysyłać przez sówkę. I pytania na radzie też.


    Z tego powodu plemię postanowiło się go pozbyć jednogłośnie, rezygnując nawet z oficjalnego głosowania.


    Aby złagodzić Piotrusiowi ból po eliminacji z gry Selena i Patrycja postanowiły zrobić dla niego kartki pożegnalne.

    OPOWIEŚCI SYRENY

    Syrenka bardzo chciała kontynuować swoją strategię zamęczania innych wymyślonymi opowieściami na tematy związane z jej szerokim wachlarzem zainteresowań, którego zakres rozpoczynał się od syren, a kończył na kotach, chomikach, szczurach i łyżwach.

    Selena:nienawidzę teraz chomików jeszcze bardziej, a Ty? :d

    Anja: ja ich od zawsz nienawidziłam, uwierz xdd
    Selena: moja ciotka ma dwa upasione chomiki
    cierpią na otyłość
    była z nimi nawet u dietetyka zwierzęcego
    uwierz mi paskudny widok
    nie cierpię tej ciotki
    ale przyjeżdża do nas z nimi na święta co roku
    i w wakacje :/
    Anja: hahhahahahhah xd

    Selena:to jest śmieszne. ale ona je KOCHA. całuje ciągle. Siedzą cały dzień jej na kolanach, a to wygląda tak okropnie, to jakiś rodzaj choroby chyba :/

    Anja: Opowieści Syrenki o chomikach pokazały mi pełną głębie jej traumatycznych przeżyć

    xDD

    Podczas gdy Anja miała ubaw po pachy czytając syrenowy spam, jego autorka zaczęła się zastanawiać czym uraczyć swoich współplemieńców w kolejnej partii materiału

    Selena: Muszę jeszcze coś na Felixa wymyślić. Trzeba dbać o opinię. Leks już wie o moich Axlach, ale najpierw opiszę mojego kota Anji (Nie mam kota).

    "mój kot ma na imię Lily
    chociaż jest facetem
    to niestety musiałam nazwać go Lily
    szybko się przyzwyczaił
    ciągle sobie wyobrażam że to kotka
    jakkolwiek to brzmi :/"

    Kiedy opowieść o kocie dotarła do Felixussa, ogarnęło go szczere przerażenie.

    Felixuss: Syrena mnie zaczęła trollować ;_;.


    W międzyczasie Patrycja po raz drugi zaproponowała sojusz Syrence, co ją po części rozbawiło i zirytowało. Pomyślała, że Pati ma jakąś sklerozę i nie pamięta, że już jej wcześniej coś takiego proponowała. Jednak pomimo tego Patrycja zdawała się być ciekawym nabytkiem w morskiej świcie- informowała swoich sojuszników o pojawieniu się w wątku każdego postu Sabotażysty.


    Patrycja: Jak nie ja mam ją otworzyć to ktoś komu ufam, albo ja i ktoś komu ufam- jeśli więcej niż jedna osoba mogą wykorzystać pandorę.

    Tak było też tym razem. Patrycja podzieliła się informacją o kolejnej wiadomości Sabotażysty. Selena i Eskarin otworzyły puszkę, dzięki czemu "uwolniły bunt" i dostały możliwość wybrania kolejnych ofiar Sabotażysty.

    Dnia siódmego, po przeprowadzeniu kilku rozmów o charakterze stricte strategicznym Farmeramowa Arielka doszła do następujących wniosków.

    Selena: Wniosek na dziś. Patrycja groźna, trzeba ją wkopać w coś niemiłego. Felixus również powinien iść pod stryczek. Casino i Anja to niegroźne rybki w tym akwarium. Na Leks bardziej wyrafiną zasadzkę będzie trzeba urządzić, bo jest spostrzegawcza i cwana. Nefretete to cukiereczek. Trzymać blisko siebie i nikomu nie dawać spróbować.


    Roystone dokonał podobnej analizy:

    Roystone: jestem tak na 60% pewny Ani, Eskarin raczej bardziej. Jest jeszcze Esterka, której i tak nie ma, więc odpadnie. Nefretete, która jest mi wdzięczna za wyzwanie i raczej mnie lubi, chociaż bez wzajemności i Marmolada : ) No chce mnie wywalić, a ja ją. Ola Z to jakiś random, raz ją widziałem na konfie i też jej nie ma nigdy


    Okazało się, że jednak Ola Z jest i ma jakieś plany. Nadal utrzymywała kontakty z Felixem i mocną czwórką, ale chciała się również otworzyć wreszcie na Roya i rozpocząć budowanie relacji.


    Ola Z: Chciałabym pogadać z każdym, zbudować sobie pozycję w drużynie, żeby każdy myślał, że to ja jestem ta, która z nim na pewno zagłosuje.

    Strategia podobna do tej Syrenki, o dziwo(sic!) znalazła kolejnego amatora.

    Roystone: Rozmawiam z Olą Z, pierwszy raz od początku gry

    jest... spoko xD W sumie dużo osób od Was jest bardzo podobnych do siebie
    ale no, uświadomiłem sobie, że powinienem sobie jakąś kurczę pozycję robić
    chociaż jednocześnie nie chcę być największym fejmem w plemieniu, ale chciałbym, żeby każdy na mnie patrzył jako takie ''hm, może on zagłosuje ze mną? Raczej nie ma sojuszy...'' : ) także no, takie trochę incognito. NO I OCZYWIŚCIE jestem kryty niesamowitym immunitetem Felixusa <3333


    PIERWSZY POWAŻNY SABOTAŻ I RADA

    Sabotażysta po raz pierwszy od początku edycji wyraźnie zaszkodził trzem uczestniczkom: Marmoladzie, Selenie i Leks zarzucając im kilka spraw, które krążyły wśród uczestników. Jakkolwiek Sabotaż nie mógł podobać się żadnej z ofiar, tak pozostałym był bardzo na rękę.

    Anja: Ale sabotażysta odwalił. O Selenie prawda, o marmoladzie zasko, a o Leks to wtf. Muszę na nią uważać.


    "Marmoladowe zasko" było najbardziej kontrowersyjną informacją. Na konferencji sojuszu Pancernychzaczęła odbywać się ostra dyskusja kto zdradził ich tożsamość. Felix od razu zaczął oskarżać Anię i Amandę.

    Felixuss: Ania, rozgryźliśmy cię. Albo Amanda, to któraś z nich, bo przecież nie ja.

    Dziewczyny nie wiedziały co ze sobą zrobić. Żadna z nich nie była Sabotażystą, a dyskusja przeradzała się w coraz ostrzejszą kłótnię.

    Marmolada: Felix się rzuca na biedną gąskę. Nie wolno, bo dziobnę.


    Amanda wkrótce zaczęła kierować podejrzenia na Felixa, w końcu to on wymyślił pancernych i on najbardziej szalał na konferencji wskazując winnych. Wszyscy wzajemnie odbijali od siebie pałeczkę, ale nikt nie był w stanie namierzyć tożsamości Sabotażysty.

    Po długim zadaniu z rebusami, które zakończyło się kłótniami o biodra zwycięskie okazało się ponownie plemię Masaya. Drużyna Nameda nie mogła się z tym pogodzić. Wykłócała się z prowadzącym, ale to nic nie dało. W plemieniu panował podział 3vs3. Trzy osoby z Escameca (Felix, Anja, Patryja) oraz trzy osoby z Nameda (Leks, Casino, Selena) Pomimo zbliżającej się rady, na której mogło dojść do prawie wszystkiego Anja czuła się bardzo pewnie. W rzeczy samej nie miała żadnych powodów do zmartwień, ale jej sojusznik Felix, z którym jak wiadomo chciała być blisko już tak.

    Anja: W sumie i tak jestem nietykalna, więc mi to loto. Mam sojusz, który mnie chroni.


    Sam Felix zaczął pragnąć wyrzucić z gry drugiego chłopaka z zielonych- Casina, aby móc zostać jedynym rodzynkiem w drużynie. Rozmawiał na ten temat z Syrenką, która jednak do tego planu była nastawiona dość sceptycznie, co nie przeszkodziło jej w sprawieniu wrażenia całkowicie przekonanej. Nie chciała wyrzucać Casina, bo ten mógł być jej idealnym pionkiem, osobą, która zrobi wszyscy co zapragnie. Dodatkowo Selena widziała doskonale, że istnieje sojusz Felix-Pati-Anja, więc nie mogła sobie pozwolić na wyrzucenie osoby, które może pomóc rozbić tą trójkę. Niedługo potem Selena już urabiała Casino, próbowała swoich czarów z Leks oraz zasiała ziarno niepewności wśród trójki z Escameca.

    Selena: Najlepszą rzeczą na teraz jest skłócenie bandy Felixa.


    Skłócanie rozpoczęło się od Anji, ale tak szybko jak się zaczęło tak szybko skończyło. Syrenka uznała, że nie ma co próbować u Anji i uznała ją za osobę "niezbyt uzdolnioną strategicznie". Dobił ją fakt, że po propozycji sojuszu, Anja odpowiedziała, że musi to skonsultować z Patrycją.


    Anja: Syrena zaczęła się do mnie znowu dobijać, ale ja najpierw muszę porozmawiać z Patrycją. Selena pewnie chce wyeliminować Felixussa, ale ja na to nie pójdę. Ma odpaść Casino, ponieważ w ogóle nie potrafię się z nim dogadać, nie czuję tych wibracji.

    Syrenka, zauważyła, iż Patrycja jest dużym zagrożeniem socjalnym. Sądziła, że w potencjalnym finale może zdobyć dużo głosów, ale drugiej strony stał Felix, którego stosunek pani morza był raczej marny.

    Niedługo po rozmowie z Anją zaczął się spełniać pierwszy punkt planu Syrenu- każdy miał ją za swoje plus jeden i mówił jej wszystko to co inni do niej piszą. Każdy oprócz Anji, która była ostrożna w kontaktach z dziewczyną.

    Anja: Nie kupuję jej postaci po prostu : ) Wszędzie jej pełno.


    Sytuacja przed radą rozdzieliła się na dwa obozy. Felixa i Syrenki. Felix, Anja i Patrycja chcieli razem głosować na Casino, przekonywali do tego również Lek Obie dziewczyny dobrze przed nimi grały, sprawiając, że powstało w plemieniu złudne wrażenie głosowania 5:1 na Casino.
    Ale nic nie mogło być tak piękne i powoli zaczęła się rozjaśniać sytuacja, w której Casino miał większe perspektywy na przyszłość.

    Casino: Felixuss chce na mnie głosować. Oczywiście się mi to bardzo nie podoba, dlatego odbyłem długą rozmowę z Patrycją i próbowałem przekonać ją jakoś do siebie. Potrzebujemy jednego głosu, z syreną i leks mamy tylko połowę.


    Patrycja postanowiła nie zostawiać dla siebie tylko jednej furtki. Brała pod uwagę połączenie sił z Leks, Syreną i przygarnięcie Casino. Założyła nawet konferencje (początkowo fałszywą ona-casino-syrena).

    Patrycja: Plan jest taki, żeby głosować na Casino, ale nie wiem, czy ja tego do końca chcę.


    W natarciu szła Syrenka, która nie chciała dopuścić, aby w plemieniu zaczął rządzić Felixuss. Jak wiadomo łączył ją sojusz z Leks i Casino. Pozornie zgadzała się na eliminację tego drugiego, ale robiła wszystko co się tylko dało, aby odpadł ktoś z dwójki Felixuss/Patrycja.

    Pierwszą akcją dywersyjną było postraszenie ich ukrytym immunitetem Patrycji. Syrena chciała, żeby w głowie Patrycji stworzył się obraz głosowania 5:1 na Casino, kiedy Casino oddaje głos na nią. Leks nie do końca się to podobało.

    Leks: Niby extra, ale po takiej akcji pozostali stracą do nas zaufanie.


    Z czasem sama Selena zaczęła również to dostrzegać, więc wymyśliła plan, który angażował cięższą artylerię- fałszywego, jednorazowego bożka nietykalności. Syrena przekazała go Casino. Wyglądał tak jak jej pierwszy HII, tylko karteczka zamiast różowej była żółta (obróbka graficzna), więc sprawiał wrażenie wiarygodnego. Nakazała Casino "zdradzić w pełnej tajemnicy" tą informację tylko Patrycji. Ona wtedy, jeśli uwierzyłaby byłaby w stanie zmienić głos lub użyć swojego ukrytego immunitetu (który wymyśliła Anja, podczas rady, na której odpadł Willy- Patrycja tak na prawdę nie miała HII, ale plotki się szybko rozchodzą).

    Selena: Patrycja wtedy w optymistycznej wersji zacznie zbierać głosy na Felixa, który odpadnie z gry <3.


    Selena bardzo chciała zatrzymać w grze Casino. Uważała go za swoje +1, a sam Casino był jej całkowicie oddany, więc puszczała kątem oka fakt, że ją irytował swoim niedostatecznym ogarnianiem.

    Casino: Syrena to osoba, z którą chcę trzymać. Jesteśmy razem, ufamy sobie.


    Cały plan zasadzki na Felixa zaczął się spełniać. Patrycja próbowała coś namieszać, przestraszona immunitetem. Sama jej postać jak na debiutantkę jest bardzo ciekawa. Pati prowadziła bardzo rozbudowaną grę nafaszerowaną różnymi kontaktami o różnych stopniach zażyłości.

    Patrycja: Moja gra głownie opiera się na kontaktach z innymi, socjal to się profesjonalnie nazywa <diabełek> ale lubię też trochę poknuć. Dowiedziałam się o immunitecie Casina. To psuje mi plany. Bardzo. Teraz muszę przerzucić głosy na Felixa.


    Patrycja mimowolnie doszła do tego samego wniosku jaki przewidziała Syrenk, która lawirowała pomiędzy wszystkimi, grała przed każdym jego najbardziej oddanego sojusznika. Ta strategia się opłaciła. Przed radą tylko ona wiedziała co dokładnie się stanie. Inne osoby miały szczątkowe informacje, bo...dziewczyna po prostu "nie chciała ich martwić"

    Tuż przed radą nastąpił również coś zaskakującego, tym razem ze strony weterana. Felixuss wyczuwając pomału, że coś się święci... chciał zmienić głos na Patrycję. .Udał się jednak do złej osoby- oczywiście Syrenki. To tylko przypieczętowało jego los. Mechanizm zaczął działać, koła zamachowe pod postacią graczy, kręciły się tak jak je naoliwiła Selena. Patrycja ostatecznie przekonała się do głosowania na Felixa, kiedy dowiedziała się, że ten ją chce wyeliminować


    Patrycja: Nieładnie Felix. Teraz już jestem pewna, że ty powinieneś odpaść <diabełek>

    Casino był wręcz zachwycony poczynaniami swojej ogoniastej sojuszniczki. Tak samo jak inni, czekając w napięciu na wynik rady. Każdy był pewny swego, nawet Felixuss.

    Casino: Super to wymyśliła. Miało być na mnie pięć głosów, a będzie tylko jeden :D.


    Patrycja: To będzie zaskakująca rada będzie się działo!


    Felixuss: wszystko idzie dobrze, odpada Casino, prawie na własne życzenie.


    Anja: Szamanie, wszystkie twoje znaki się sprawdzą i odpadnie Casyn.


    Jedyną osobą, która podchodziła do planu z dozą sceptyzmu była Leks. Uważała on, że ten plan się nie opłaci i zaszkodzi w późniejszej grze, ponieważ wprowadzi wiele zamieszania, które wystawi na próbę prawdziwe sojusze.

    Leks: Będziemy tego żałować, bo po radzie będzie masakra. Nikt nie będzie wiedział co siętak na prawdę stało.


    W ostatniej chwili tuż przed odczytaniem wyników Casino postanowił użyć swojej fałszywki, wpadając na świetny pomysł, jak wytłumaczyć fakt jej zdobycia.

    Casino: Po prostu powiem, że Sabotażysta mi go dał :D.


    Klamka zapadła. Anja i Felix byli pewni, że na radzie odpadnie Casino, podczas, gdy cała pozostała czwórka zagłosowała właśnie na Felixa dokonując spektakularnego blindside'u.


    WYPOWIEDZI

    1.Selena 10 (27)
    2.Anja 9 (18 )
    3.Patrycja 6 (13)
    4.Casino 5 ( 8 )
    5.Roystone 4 (14)
    6.Leks 3 (16)
    7.Marmolada 2 (15)
    8.Esterka 2 (3)
    9.Nefretete 1 (7)
    10.Ola Z 1 (6)
    11.Eskarin 0 (4)
    12.Ania 0 (2)


    13.Felixuss 4 (12)
    14.Piotruś 1 (3)
    15.Willy (14)
    16.LepkiePlauszki (1)
    17.Jade (6)
    18.Nana (1)


    _______________
    następne odcinki są niestety krótsze, pisaliście mi dużo, ale o tym samym 8D więc musiałem tylko wybierać najlepsze kawałki. Będę się je starał wklejać partiami, ale nie wiem, czy jutro coś wrzucę, bo cały dzień mam zapchany, w każdym razie do końca przyszłego tygodnia na pewno się wyrobię : d.


     
    Ostatnie edytowanie: 3 kwietnia 2015
  12. Yottskry

    Yottskry Okazjonalny autor

    Don Kamello a kiedy napiszesz przebiegi 18 edycji ? ;D
     
    dantic3 lubi to.
  13. kamel98

    kamel98 Półbóstwo forum

    To jest pytanie na które nie da się otrzymać jednoznacznej odpowiedzi 8D
     
    dantic3 lubi to.
  14. felixuss

    felixuss Moguł forum

    No cóż, w tej edycji wyszedłem na kompletnego debila, ale tak to jest jak nie do końca chce się grać. Nie chciało mi się z nikim pisać, kombinować, myśleć na zapas. Odpadłem i nawet się tym nie przejąłem, szkoda trochę braku miejsca w jury:(

    Jest jeden wielki plus mojej eliminacji, nie będę się musiał wstydzić za mój mistrzowski idiotyzm w tej edycji:D
    A zapomniałbym o drugim dużym plusie, odpadłem po Jade:D
     
    Anja8787 i dantic3 lubią to.
  15. Roystone

    Roystone Okazjonalny autor

    Nawet w przebiegach musi być tak dużo Syreny?
    Znaczy rozumiem, że robiła tam dużo, ale no to ma wydźwięk taki, że jako jedyna się tam liczyła. Ech.
     
    Anja8787 i dantic3 lubią to.
  16. casinoroyale007

    casinoroyale007 Chodząca legenda forum

    Popieram Roja. Ech.
     
  17. kamel98

    kamel98 Półbóstwo forum

    Teraz już nie będzie jej tak dużo, ale na początkowym etapie była zamieszana w dużo spraw, więc musi być, nic na to nie poradzę.
     
  18. Anja8787

    Anja8787 Generał forum

    Wychodzi na to, że jestem jedną z niewielu, która nie dała omamić się urokowi Syrenki. Ech, tuż przed radą wyznała mi coś, co sugerowało, że to ona kontroluje tę radę, niestety już było za późno, sama też pewna nie byłam. Swoją drogą byłam wściekła na Pati, która zaczęła niszczyć nasz sojusz. Jak dla mnie zdecydowanie najgorsza eliminacja. Brakło tego socialu. xD Trudno, czekam na dalsze odcinki. xD:p
     
  19. Roystone

    Roystone Okazjonalny autor

    Była zamieszana czy kontrolowała? : )
     
  20. Anja8787

    Anja8787 Generał forum

    Kontrolowała. Wywnioskawałam to na pewnej podstawie. Nie mógł tego kontrolować Casino, bo wydawał się zbyt spokojny i uprzejmy, ale mój wniosek i tak był niejednoznaczny. Czyli mógł być czyimś (w tym przypadku Syrenki) "pionkiem" albo mógł być nieufny wobec niej i zrobić po swojemu. Od razu było widać, że to Pati dała jej się omamić, a Leks, no cóż była dla mnie prawie nieobecna, co dla mnie sygnalizowało, ze bez szerszych kontaktów nie może tego kontrolować. Takie były moje wnioski, niestety w chwili, gdy miały być ujawnione głosy.
    Nie wiem czy to jest zrozumiałe. xD Zbyt skomplikowany jest ten mój tok myślenia. xD
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.