W oczekiwaniu na kolejne GT

Obiema nogami jestem tutaj
W wątku sadzonkowym nic się nie dzieje.
Pewnie jak wydali 420 Florków to teraz czekają z odkrywaniem , bo 60x3 to dodatkowo 180FL

 

Dzień dobry

Ktoś niecierpliwy się znalazł i to efekty: https://board-pl.farmerama.com/inde...ty-temat-do-rozmów.10549/page-378#post-418773
Jeśli pokazują się tak ładne drzewka, to sama liczę, że z tych moich 15 TSów na Wyspie wyrośnie coś ładnego, najlepiej z tych, które wycofują
Miłego dnia

 

MOD_Cookie* życzę samych nowości.

 

No,jestem wyspana,mogę zasuwać drugą nockę Ciekawa jestem okropnie,co się z tych pakiecików ludziom powykluwa

Bananków mam jeszcze 70,spoks Całkiem na gapę na Rafę się nie wybieram A śpię z jaśkiem-poduszeczką,to po co mi banan?(nie odpowiadaj,to było pytanie retoryczne -na wczasy za zimno )

 

Dokładnie... albo czekają z chwaleniem się, żeby uniknąć linczu

 

Albo dostali same nowości i szybko kupują następne nie chwaląc się tym

 

Niestety z tym linczem to masz rację , takie jest to forum...takie nasze..polskie
ale pierwsi niecierpliwi już odkrywają, efekty nawet , nawet. Oby jak najwięcej tych nowości trafili, to szybciej się na targu pojawią

 

Ale to nie był pakiecik
Mnie interesuje zawartość pakiecików
A że te najlepsze rzeczy wychodzą zaraz po starcie eventu, to nawet ja wiem

 

Pakiecik niestety nie, ale może działają one na tej samej zasadzie?
Zobaczymy..

 

Zuzka zapytam z innej beczki, czy dajesz Gordonowi do jedzenia rybę? Moja sunia ją uwielbia, ale słyszałam, że w nadmiarze szkodzi psom, tylko zastanawiam się jak często to nadmiar? Właśnie zjadła mi całą moją porcję obiadową dorsza, a ja grzecznie zjadłam surówkę

 

Gordon jada (z miski, bo między posiłkami to różnie ) tylko taką specjalną karmę dla starszych dużych psów z chorym kręgosłupem.
Jakoś nie dotarła do mnie info o szkodliwości rybki dla psów - w nadmiarze to pewnie wszystko szkodzi (a gorzka czekolada to nawet zabija). Ale moim poprzednim psom rzadko dawałam rybkę... ze względu na dość zabójczy chuch

 

Ja też do miski dałam jej dorsza, z talerza nigdy jakoś nie zdejmowała na szczęście, po prostu jak widzę te jej proszące oczęta to jak męża nie ma w domu dokarmiam ją troszkę moim jedzeniem, a chuch to..... wiadomo u prawie 11-letniej staruszki nawet po odkamienianiu zębów nie jest milusi

 

Proszące oczęta to oni wszyscy mają dopracowane do perfekcji
W oczętach widać i bezbrzeżną miłość, i bezbrzeżny głód, i na wszelki wypadek bezbrzeżną urazę - jak to, nie dasz?!
Zaraz znajdę takie piękne zdjęcie na temat, nie pamiętam, gdzie je wepchnęłam

EDIT: już mam
Napis brzmi (w wolnym przekładzie):
"No przecież usiadłem i wszystko zrobiłem! Zasługuję na ciasteczko!"

​

 

Czekam na nie, ciekawe czy będzie jak moja Tessa

 

Mój Karol (jamnik miniatura)wiecznie miał minę ciężko niedożywionego psa,jak widział,że do obiadu siadamy.A jak jeszcze był to kurczak...No ale teraz mi tego brakuje...Ryby też lubił,ale czego nie lubił,byłoby szybciej napisać

 

Pamiętam Karola
W Krainie Wiecznych Łowów co chwilę dostaje kurczaka
Tak, to jest dokładnie to - mina ciężko niedożywionego psa. Najlepiej wychodzi u zwierzątek z hmm... powiedzmy lekką nadwagą

 

Karol jeszcze białka oczu pokazywał ale generalnie mina podobna

 

Teska też tak wygląda jak ten piesio, fajniutkie to zdjęcie

 

Gdzieś kiedyś wygrzebane - zbieram takie
Ten wyraz oburzenia w oczach, no jak to, siad zrobił, a ciastka nie dają

 

Z moją jest podobnie, od szczeniaka za zrobienie kupy dostaje ciasteczko, więc szybko to załatwia i dzięki temu rano jest łatwo, a jak zagapię się to właśnie tak patrzy i nie chce iśc . Lubię zwierzaki