W oczekiwaniu na kolejne GT

A mój Mieczysław spoczywa w spokoju... zadusiłam, posoliłam i spaliłam, najlepszy sposób na demony.
Więc nawet duch Mieczysława odrażającego łba nie podnosi w sprawie nowości na sztuki albo (tym bardziej) w pakieciku.
Ale pozwolę sobie z okazji piątunia wystąpić w roli tzw advocatus diaboli (czyli adwokata diabła): jeśli już kupować te sadzonki, to tylko w pakietach, szanowni państwo, tylko i wyłącznie w pakietach... jedna nowość gwarantowana, a na samym początku super mini eventu pewnie trafią się jakieś dodatkowe wśród tych jabłonek XL. Że już nie wspomnę o tych poprzednich nowościach, też jeszcze całkiem świeżych.
Cóż to jest te sześć dych w realnym groszu...

I jestem baaardzo ciekawa, ilu farmerów - tak właśnie rozumując (czyli usprawiedliwiając się przed samymi sobą) - dokona stosownego zakupu.
Ja nie dokonam z przyczyn oczywistych - jak się nie gra, to nowości są jak wrzód na dowolnie dobranych czterech literach.
Ale gdybym grała -

 

Też tak myślę, kurek zapewne będzie przykręcony i to na pewno do ostatniego gwinta...Jednak pakietu kupować nie będę..
Jedna myśl mnie dręczy....Co zrobią przy następnych TS..?Powiedzmy sobie szczerze wielu graczy kupi pakiet(czego wcale nie potępiam, nie wyśmiewam,każdy robi jak chce jego kasa jego decyzja)będą mieli nowość choćby tą gwarantowaną. Następne TS to już nie taka nowość i co wtedy?Jedna nasuwa mi się odp..
Następna nowość i następne pakiety?

 

Eee..tam...Po co się kobieto dręczyć Już tam pan V cosik stosownego w kolegialnej burzy mózgów wykombinuje Spadam spać,bo znowu dziś na nockę Proszę uprzejmie o zapewnienie stosownej lektury do popołudniowej kawki

 

Dokładnie tak właśnie przewiduję - przy każdej nowości będzie oferta pakietu.
A nowości będą się pojawiały regularnie, na pewno dość często... chyba że dzisiejszy pomysł nie wypali i zyski będą niższe od oczekiwanych.
Ale mam wrażenie, że tzw target - czyli wartość docelowa sprzedaży - zostanie osiągnięty.
Hmm... co miesiąc nowość, co miesiąc nowa misja... ciekawie się zrobi

 

Ciekawie? Czyli koniec wyrównywania szans ?
edit
Gosia kobieto ja do domu się wybieram a ty mi kawę proponujesz.

 

Jak to koniec...?
Najwyższa postać wyrównywania szans, masz kasę na dwa pakieciki (farma + wyspa), to masz dokładnie takie same szanse, jak gracz na setnym levelu.
To jest dopiero wyrównanie

Do tego misje z nowościami będą coraz bardziej smakowite... więc gracz z 20. poziomem szybciutko wskoczy na - dajmy na to - poziom 80.
I wszyscy będą żyli dłuuugo i szczęśliwie

A właśnie, jeśli wynosisz się wreszcie z tego szpitala, to mam nadzieję, że wybierzesz się z nami do Hamburga na następną wyprawę protestacyjną

 

O kurza stopka!! Kiedy?? Byle nie za szybko bo ja na świeżym powietrzu nie byłam już ponad 3-miesiące..nie chce wracać zbyt szybko do Kliniki Podpisuje się obiema rękoma na liście jeśli takowa istnieje..

 

Spoko, jakie świeże powietrze, świeże powietrze farmerom szkodzi
Lecimy prywatnym Dreamlinerem Farmerii, a na miejscu w tym Hamburgu najwyżej cię owiniemy jakąś folią, jeśli tamtejsze powietrze wyda ci się zbyt świeże

 

Tylko ten gracz na 100-ym ma już co nieco tzw Mieciów i stertę sianogroszy i za właśnie te sianogrosze może dokupić brakujące np. owoce nowości już gotowe na targu
Z wyjatkiem ,że jest niecierpliwy i musi "mieć" natychmiast

 

No i właśnie o to chodzi... o ten brak cierpliwości
Na to liczy firma i podejrzewam, że się nie przeliczy

 

Też tak myślę,że się nie przeliczy
Co do mnie się przeliczy, ja jestem bardzo cierpliwa.

 

OK, ok .Folie zostaw, uszykowane mam maski wszelkiej maści( taki zawód)to sobie poradzę...
Cierpliwości w każdym bądź razie nie brakuje,ale mamałygą nie jestem....
Więc czekam na cynk i gotowa do wyjazdu choćby ciągnikiem...

 

Ty się nie tłumacz podobno tylko winni się tłumaczą
ale jak zabierasz moją Sąsiadkę to ja się też podłączę

niestety pewnie masz rację....patrząc na wpisy mini eventu wielu jednak skusi perspektywa pewniaka...więc plan BP wykona czy nam się to podoba czy nie....ale ja lubię tych co kupują bo dzięki nim BP chce się jeszcze coś wprowadzać

 

To wprowadzanie czegokolwiek jest takie pół na pół - fajne i jednocześnie średnio fajne.
Bo większość tych wprowadzanych rzeczy bazuje jednak na zakupach w walucie zewnętrznej
Te obecne dwa nowe drzewka - pilnie potrzebne do całkiem smakowitej misji... a później pójdą w zapomnienie.
To jest taka doraźna pomysłowość dla doraźnego zysku - nie widzę w tym żadnej długofalowej koncepcji rozwoju gry.
Smutne.

 

masz rację....nie wszystko wprowadzane jest fajne ale na szczęście to co wprowadzane jest za kasę nie jest konieczne....jak Miecio na wakacjach to można się bez tego obyć
a skoro w pakietach jest gwarancja to i cena na targu nie będzie wysoka bo wiele osób będzie miało i będzie większa podaż
więc do misji potrzebną ilość spokojnie kupi się na targu za kasę pikselową

 

Masz 100% racji.BP zachowuje się tak , jakby chciało wyciągnąc jak najwięcej kasy i zlikwidować grę.

 

chytry dwa razy traci
myślą, że jednak farma jest dla BP złotą kurą i szybko z niej nie zrezygnują


z ponad 50milionów zarejestrowanych gra ok 5-10%
ale to i tak ok miliona graczy...niech nawet tylko 2% kupi pakiety a jeszcze 1% parę sadzonek to i tak sporo kasy wpadnie przy okazji takiego eventu...doliczając SP, młyn i inne udogodnienia to na pensje pracowników i pana V całkiem sporo się uzbiera

 

Obyś miała rację. Gram już dosyć długo. Miecio mnie nie gnębi , bo niekarmiony dawno padł. Nowości jak mi potrzeba to kupuję na targu.Coś z nowości wpadnie z ewentów. Na mnie jako dość leciwej kurce tego złota nie znajdą

 

Witam z Rana Dziewczynki z Koła Gospodyń Wiejskich

Przykro mi bardzo ale z ogromnym smutkiem i rozgoryczeniem, zmuszony jestem poinformować drogie dziewczynki, iż nie zakupię ani sztuki żadnego pakieciku, wiem że was zawiodłem.

Ale myślę sobie że szansesą na zakup 10 sadzonek na farmę i 10 sadzonek na Bahamę, wystarczy że pojawi się dzisiaj odpowiedzie OO, a znając życie zaraz powinno się pojawić

Odkryłaś sobie wczoraj coś tym jednym ZB czy idziesz teraz z nim spać

 

Firma jakiś czas temu zredukowała dość poważnie zatrudnienie (skutki tego kroku w postaci mnożących się błędów prześladują nas do dziś i pewnie jeszcze długo tak będzie). Ta redukcja etatów była związana z notowanymi stratami, z roku na rok coraz to wyższymi.
W sumie nic dziwnego, że ratując skórę wymyślają głównie sposoby wyskubania kasy od graczy - może powinni to robić jakoś bardziej subtelnie... ale cóż, na pewno ich symulacje i rejestrowane na bieżąco wyniki pokazują, że te sposoby są jednak dobre wbrew temu, co nam się wydaje.
Bardziej niebezpieczne dla farmy jest ostatnie nastawienie firmy na gry na urządzenia mobilne... cóż, to jest rzeczywiście znacznie lepszy rynek tak na dziś.
A kasa na pensje to za mało - posiadacz pakietu większościowego oczekuje solidnych dywidend... nie jestem pewna, czy te wpłaty od farmerów stanowią aż tak wielki procent tak zwanego zysku do podziału.