W oczekiwaniu na kolejne GT

Zawsze dwa dania i przystawki..a ja już nie mam młodych rąk..osoba,

która mi pomaga wyjechała na miesiąc..i muszę sama tyrać..

Nie rób tego, nie odchodź bo znów będę cierpiała..
..nawet nie Wiecie ile ja się upłakałam jak zablokowali naszych podczas dożynek..a nawet tych ludzi bliżej nie znałam..no taka jestem..wszystko co dzieje się obok ma na mnie wpływ....odziedziczyłam to po Tatusiu....raz jak byliśmy na targu..było wyjątkowo dużo osób ,,którzy prosili o pomoc, jakieś pieniądze lub coś do jedzenia..i tak szliśmy a Tatuś każdemu dawał drobniaki..zapytałam dlaczego to robi, przecież wśród nich mogą być oszuści.., nawet w prasie, w TV można się o tym dowiedzieć....a Tatuś odpowiedział..a co mnie interesuję co w prasie piszą czy w TV mówią, ja wiem swoje,myśl o tym,że choć jedna z tych osób będzie mogła kupić chleb za te drobniaki ..

 

Widzę,że jakoś strasznie na niektórych negatywnie wpłynął biuletyn...
A mnie rozbawił. Będę sobie grała i pisała na forum mniej w oczekiwaniu na g&t a bardziej w oczekiwaniu na kolejny biuletyn.
Nie odchodźcie..przynajmniej z forum..Będzie na prawdę szkoda. Mi na pewno bo fajnie się z niektórymi pisze....

 

O podpisuje się obiema rękoma....całkiem nie głupi pomysł..

 

Nas też biuletyn rozbawił, do łez
I nie wiem jak inni, ale ja czekam już tylko na kolejne biuletyny
A że wyczyściłam farmę - i tak dawno temu należało to zrobić... gra jest mocno taka sobie, a jej jedyną zaletą (poza biuletynami rzecz jasna) jest forum.
Ponieważ na forum można wleźć tylko z farmy, loguję się dzielnie na to moje pustkowie, zbieram PD z Misia ( ) i udaję się na forum. Dotąd też tak było, ale miałam wyrzuty sumienia, że garbusy i osły w gnoju po kolana stoją... więc amputowałam sobie te wyrzuty sumienia wywalając wszystko z farmy.
Grać, tak po bożemu, na pewno już nie będę. I wcale nie dlatego, że się na coś / kogoś obraziłam - po prostu ta gra nie odpowiada mi aż tak bardzo, żeby mi się chciało w niej siedzieć bez końca.
Co innego forum

 

Zzizzie, pochwal się zdjęciem farmy w odpowiednim wątku Fajnie musi wyglądać samotny miś na polu

 

Zapewne sporo ludzi z takim alternatywnym poczuciem humoru uznałoby to za obrazę i prowokację... więc raczej sobie daruję
Co innego tutaj - zaraz machnę screena

EDIT: oto moja farma (w rogu zostawiłam jeszcze te pucharowe pornosy, bo nie wymagają obsługi)

​

 

cudna jest Twoja farma i tak trzymaj

 

przyznać Ci Zuzka trzeba że potrafisz rozbawić aż zaplułam monitor kawą ze śmiechu

 

Uuuuu... Ale widzę, że nawozu Ci trochę zostało

 

A sprzedam, jak będzie jakiś event z sianiem... chyba że zapomnę
W każdym razie nowego już nie będzie, na dzikiej łące dorastają trzy kotlarnie, które zbiorę... chyba że zapomnę oczywiście

 

Zzizzie strasznie samotny ten miś.Jak doczekamy do G&T to chyba podeślę Tobie miśka.Co dwa to nie jeden

 

Nie, nie miśka, ja jej podeślę coś innego ale równie strasznego.....(nie chodzi o moją fotkę, bo ta by ją mogła zabić a tego nie chcę )...

 

Hej...ten rozwód z forum jednak nie przejdzie niezauważony. Nie jestem stałym bywalcem ale bywam i Twoją nieobecność zapewne bym zauważyła.
Może chwilowa separacja naprawi ten związek
Pozdrawiam

 

Misio nie jest samotny, ma króliczka do towarzystwa

Włączyłam sobie nawet animację, żeby się pogapić... króliczek póki co czujny, problem będzie dopiero wtedy, jak się za którymś razem zagapi i Misio sam zostanie
Błagam, niczego mi nie przysyłajcie (za rok, jak będzie G&T w wersji testowej), bo każdy nowy fant to konieczność kliknięcia, brr
Gretka, ja przecież wiem, jak wyglądasz... chwaliłam już ten fryz spod pancernej suszarki
Wyglądasz rewelka, no po prostu wymiatasz

 

A ja w oczekiwaniu na G&T spełniam swoje noworoczne farmowe postanowienia - robienie misji czasowych, wiszących od stuleci w spółdzielni Zrobiłem sobie spis zwierzaków, które potrzebuję do Zoo i Arki Noego. Zacząłem kupować tyle zagród, żeby na jeden zbiór zakończyć misję. Ku mojemu zdziwieniu,z 1 miliona zostało raptem 90 tysięcy Ale dobrze, przynajmniej będą zagrody "na zaś" [do tej pory miałem po kilka-kilkanaście sztuk].
Jednak zauważyłem, że koziarni nadal mam 9 sztuk, a nie tak jak planowałem - 44. Na początku myślałem, że to błąd, ale kartkując inwentarz o stronę dalej zauważyłem 35 koziarni żółtych No trudno - życie jest brutalne... musiałem dokupić koziarnie. A tak w sumie to szukam chętnych osób do przyjęcia 35 koziarni żółtych na G&T

 

jaki rozwód??? dziś nie prima aprilis,więc proszę nie żartuj w większości ze starszych Pań papiery rozwodowe to gdzie złożyłaś? bo my nie zauważyłyśmy,aby jakieś podanie do nas wpłynęło, bo i tak jedna odpowiedź by była, brak zgody co potwierdzają też wcześniejsze wpisy
Proszę nie mydl oczu uściskami dla Gordona, bo to wiesz myśliwski pies, nawet jak jeszcze o tym Zuza nie wiei wszędzie Cię znajdzie, jak coś swojego do pomocy podeślę i we dwóch Cię znajdą i doprowadzą na forum

mam nadzieję,że zmienisz decyzje

i Gretka będzie cierpiala a do tego nie możemy dopuścić

o kurczaki, ale masz wypasioną farmę, ja już na GT zaklepuję drogowskaz mapatylko ten miś taki smutny i samotny, jakieś towarzystwo by mu się przydalo, musze nad tym pomyśleć

 

Oświadczam, że jakiekolwiek próby przekazania towarzystwa dla Misia będą skutkowały tzw retorsjami
Nie mylić z torsjami, choć podobne
Ofiarodawca czegokolwiek otrzyma pocztą zwrotną 50 surmii XXL

 

może się skuszę do pociągu się przyda jak wreszcie Nadjedzie kiedyś tam...

 

Teraz to mnie zaskoczyłaś ale ja nie taka bojaźliwa i surmii wcale się nie boję a licencji to i u mnie będzie dostatek ..niech tylko to nieszczęsne G&T dadzą bo ja z nerw klonuję zwierza na wyspie i nic mi z tego nie wychodzi..
..a ta fotka co kiedyś dałam to była wcześniej robiona..teraz to już mnie ten czas oczekiwania na G&T dojechał i niewiele ze mnie zostało..hahah

 

Zzizzie, surmii XXL to się wcale nie bojam.