Jeśli czujesz to rymujesz

Orkiestra Świątecznej Pomocy
Gra dziś od rana do nocy
i choć nie wszystkim to "leży"
młodzież z puszkami bieży;
więc wrzuć .
Też kiedyś będziesz wymagał pomocy.....(geriatrycznej)

 

piękna to jest akcja
dla niektórych atrakcja
wrzucić troche grosza trzeba
taka jest dziś potrzeba
dla dzieciaczków i seniorów
dużo jest też sponsorów

 

Już nie jestem dzieciaczkiem, jeszcze nie seniorem,
ale w WOŚP-ie zawsze udział biorę.
Bo pomagać trzeba potrzebującemu.
Kiedyś można w takiej sytuacji znaleźć się samemu.

 

Dzień dobry wam mówię
w poniedziałkowy poranek
Mamy nowy tydzień
wszystko zaczyna się tak samo
Bywa to męczące
jednak też coś w życiu znaczące
Ja już 23-cie serduszko dostałam
tak jak poprzednie za laminowałam
pamiątkę będę miała......

 

Długo się nie odzywałam
rymy po kątach zbierałam.
Empatycza rano wstała
pięknym rymem nas przywitała.
O nowym tygodniu przypomniała.
WOŚP przez lata nam przygrywa
nowych sponsorów zdobywa.
Pomysły ma ciągle świeże,
młodzi w jej szeregach rycerze.
Ciągle w to nie wierzę,
że 23 lata już na WOŚP banerze.
To jest właśnie jej siła,
przez te lata pięknie się obroniła.

 

Piękna ,tajemnicza Becia,
zawsze pierwsza -nigdy trzecia,
wczesnym rankiem dzisiaj wstała,
piękny wierszyk zrymowała.
Dla orkiestry i dla Jurka,
bardzo piękna to laurka.
Zasłużył też na nią. -Szczerze?
Nie wiem skąd On siły bierze.
Co rok zbiera więcej kasy,
i nie traci swojej klasy,
choć wieszają na nim psy,
on z nich wszystkich sobie drwi.
Zaopatrzył te szpitale
co nie miały sprzętu wcale.
Na własne oczy widziałam
-na geriatrii mamę miałam.
Bardzo, Jurku ,Ci dziękuję,
pięknej akcji gratuluję!

 

Wstałam skoro świt
i jak zawsze
wzrok ku niebu kieruje
co widzę co czyje
Wiatr drzew gałęziami
noc przegonił
Na jakimś ganku
dzwoneczkiem zadzwonił
Na ciemnym niebie
ciężkie goni chmury
Dzień się obudził
w złym humorze
i jakiś taki ponury
A ja widzę w ciężkich
chmurach, błękitne dziury
W porywach wiatru , słyszę
piękne śpiewanie
Niech dla was spokojny
dzień wstanie
Z muzyką wiatru
serdecznie pozdrawiam
Uśmiech ciepły wam zostawiam...

 

empatycznej za uśmiech ciepły dziękuję
od samego rana się nim rozkoszuję
dziś pogodusia mi dopisała
na działeczce sobie posiedziałam
na słonko buzie wystawiłam
i bardzo sie dziś cieszyłam
ptaszki pięknie śpiewały
i też dobre chumory miały

 

A jutro znowu popada,
lecz narzekać nie wypada.
To rzecz przecież oczywista,
że pogoda na nas gwizda
Ciepłe gatki zakładamy
i na nią też gwizdamy
Uśmiech empatii mamy
więc się od serca rechotamy.
Możemy też sobie pobeczeć,
jak to robić, owce muszą wiedzieć
Po forum pomykamy,
eventy zaliczamy.
A czas sobie płynie,
aż wiosna nastanie

 

Owce beczą bo bacowie,
z hal je zabrali
do stodół zagnali
i do gołej skóry rozebrali

Jak to nie narzekamy?
Toż to stan nad stany
przez naszych rodaków
wielce ukochany

Nie można! Nie można,
nam tego odbierać
Bo niczym beczące owce,
będziemy szaty sobie zdzierać,
lub co gorsza do golasa rozbierać

Pogoda jaka jest,każdy widzi
że też ta zima się nie wstydzi
Jesień wszystko dla niej przygotowała
Ta sobie gdzieś na urlopie została..

Empatia zaś się durnowato
rozpisała
Lecz o życzeniu spokojnej nocki
nie zapomniała

 

Ja też na działeczce byłam,
pączka jadłam ,kawę piłam.
Wszystkie kąty posprawdzałam
bo kiedyś włamanie miałam.
Jakiś łotrzyk przebrał miarkę
podprowadził mi kosiarkę.
Posprawdzałam swoje drzewa ,
bo u nas mocno zawiewa.
U mnie spoko,na sąsiada
za to padła rozpacz blada.
Wiatr chuligan,( tego winię)
bo połamał mu brzoskwinię.
Drzewo to dorodne było,
co rok kwitło i rodziło
i owoce smaczne miało....
Teraz nic się nie ostało,
ułamane tuż przy ziemi....
Kiedy się ta aura zmieni?

 

Dzień doberek moja miła
na zmianę aury bym nie liczyła,
lecz drzewka tyczką zabezpieczyła,
bo taka wietrzna będzie chyba ta zima

Przypłynęły chmury sine
od północy wiatr zacina
Z domu tez nie mam wyjść chęci,
myślę sobie coś się święci
Na skraju lasu,na dębie
stado wron przysiadło
Słysząc ich smutne krakanie
ciesze się będzie zima
panowie panie
I już oczami duszy
widzę jak śnieg sobie prószy
zasypuje drogi śnieżki
spadł na domek,
mej sąsiadki Agnieszki
Jak mróz ściął lodem
brzeg małego strumyka
Widzę dużego jelenia
jak w las szybko umyka
Gdzieś w głębi lasu słychać
kwik małego dzika
Otwieram oczy całkiem szczęśliwa
A za oknem wiatr wieje
deszcz pada ,plączą szyby,
słychać tylko wron krakanie.
Mnie się marzy śniegu biel,
lodowych iskier lśnienie.
Zimowe ziemi odpoczywanie
nim wiosna znów nastanie..

 

Empatyczna, przyznam szczerze;
mnie zima wcale nie bierze.
Ja na wiosnę stale czekam
na zła aurę nie narzekam.
Wiosną nowe zacznę życie.
Skończę żarcie oraz tycie,
wezmę rower, ruszę ciałko
by przywitać się z mą działką.
Gdy do ręki złapię haczkę
z komórki wyciągnę taczkę,
będę znowu w swym żywiole;
i nikomu nie pozwolę
by pomagał mi w tej pracy.
To jest MOJE wielkie hobby
i nie lubię gdy ktoś robbi
moje prace,tylko sama...
taka ze mnie "rolna" dama!

 

Witam wszystkich w tej zabawie
moje zdanie tu zostawię
zwykle mówię
wierszem białym
dzisiaj zmienię te zabawy
chociaż nie wiem czy się uda
może to być droga długa.
Staram się dziś z całej siły
czytelniku zawsze miły
nie oceniaj mnie dziś srogo
żebym czuła się wciąż błogo.
Chyba doszłam do połowy
dziś na więcej nie mam głowy
zajrzę czasem w odwiedziny
i zostawię wypociny...
A na koniec w tej zabawie
na odchodnym Wam zostawię
uśmiech wielki i całuski
może kiedyś zrobię kluski
Do miłego zobaczenia
powiedziała MOD Wadera

 

mod wadera zawitała
piekny wierszyk zrymowała
zdanie swoje zostawiła
i na forum pobierzyła
zostawiła usmiech i całuski
poleciała robić kluski
a j0hn w swoim żywiole
na działce robi pergole

 

Mod_Wadera zawitała,
spory wierszyk zrymowała.
Przywitała ciepłym słowem,
powiedziała: kluski zrobię
Jakie kluski, nie wiem jeszcze,
ale każde w brzuszku zmieszczę.
Jednak to co najważniejsze
wyjaśniło się już wreszcie.
Waderówek jest ten sam,
Mod Wadera doszła nam.

 

Choć piszących tu przybywa
to wierszyków wciąż ubywa.
Minęło już pół dnia
a tu ciągle pustka.
Więc zaczynam trochę niemrawo.
Piszcie coś - będę bić brawo.

 

Nie o brawo wprawdzie chodzi,
choć tu człowiek się napoci
Piszę tutaj zawsze chętnie
i pomysłów szukam skrzętnie.
Po sylwestrze tak się stało,
że coś z głowy wyparowało.
Sprawę z danticiem już obgadałam,
może karnawał zrobi tu zgraja.
Bal przebierańców odczynimy,
w różne kostiumy się wcielimy.
Jeśli pomysł ktoś jakiś ma,
niech tu wrzuci co sie da.
Ktoś następny coś dołoży,
jeśli oczywiście zdąży

 

Fajny pomysł skrzętnie chwycę,
maskarada, to mi w graj.
Ja mogę za czarownicę
przebrać się,i baju baj.
Będę Wam kabałę stawiać,
co mi tam, na Nowy Rok!
Mogę łgać ,przyjemność sprawiać
mówić, co usłyszeć chcecie
by uwolnić Was od trosk.
Lubię gdy się ludzie śmieją,
gdy się cieszą każdym dniem,
radość naszą jest nadzieją,
śmiech uchroni nas przed złem!

 

Dawno z Wami nie rymowałem
bo internetu nie miałem
musiałem też troche pracować
a w pracy nie moge rymować.
Witam Was bardzo stęskniony
jak również niepocieszony
że nikt nie płakał z tęsknoty
nie wspomniał Marcina niecnoty.
Ale jak widać wróciłem
i pięknie sie ukloniłem
Dobry wieczór powiedziałem
i w krzakach sie schowałem