W oczekiwaniu na kolejne GT

Zgodnie z tym, czego ja się kiedyś (chyba) uczyłam w szkole na lekcjach fizyki, to takie zęby raczej wpadają, nie wypadają. Ewentualnie później zostają wyplute
A te różne lobby specjalistów z dziedziny nauk medycznych to każdą zdrową inicjatywę obywatelską zablokują, skandal, nie...?

 

To pewnie zależy jak cios poleci, jak buzia zamknięta to wpadają a jak otwarta to różnie..

 

Ten Najprzystojniejszy i nie ma na imię Miecio, mimo, że do Miecia mam słabość

 

..tam sami przystojni byli..

 

Fakt. Ekstrakcja przy zamkniętej jamie ustnej to się chyba będzie nazywała "nieinwazyjna", jak sądzisz...?

 

w zasadzie wszystko co szukam mam już obiecane jak darczyńcy się nie wycofają lub umówione na wymianę
ale jakby komuś cedrat zbywał w rozsądnej cenie i nie bedzie zablokowany to ja chetna

i dobrze,że nie pytacie ktore to już urodzinyfp emerytury bliżej niż dalej nawet przy podniesionym wieku emerytalnym

 

Taki drobny problemik, MODko: w tym poradniku nie zostało to wyjaśnione w sposób jasny. A ćwiczenie w wątku do ćwiczeń jest owszem genialną opcją dla starszaków, takich z przedszkola.
Ponieważ jednak trafiają się tutaj także osoby w wieku szkolnym oraz (o zgrozo) jeszcze starsze, to ja może szybciutko wyjaśnię, o co biega.

Więc tak: piszemy posta, wieszamy... a w międzyczasie ktoś coś napisał, to coś jest nad naszym postem i chcemy szybko na to odpowiedzieć.
Teoretycznie możemy czekać (przy braku szczęścia parę dni) aż się zjawi jakaś szlachetna duszyczka i machnie posta pod naszym - wtedy to hulaj dusza, piekła nie ma, dodajemy odpowiedź na ten poprzedni post.
Ale jeśli time is of the essence (ang. liczy się czas), to ja robię tak:
- normalnie daję "odpowiedz" pod postem, na który chcę odpowiedzieć
- pojawia się okno pisania odpowiedzi z zacytowanym tym postem
- jeśli teraz odpowiem, to będzie post pod postem, przyjdzie władza i posprząta
- więc zamiast odpowiadać podświetlam cały cytat i Ctrl + C, czyli kopiuję (lewym klawiszem myszy też można, co kto woli)
- rezygnuję z odpowiadania, czyli wywalam ten cytat i udaję, że wcale nie chciałam nic tam pisać
- otwieram mój ostatni post do edycji
- i pod tym, co tam napisałam, wklejam skopiowaną treść posta, na który chcę odpowiedzieć, czyli Ctrl + V
- teraz już spokojnie odpisuję co chcę i zapisuję edytowany post
- elementarne, drogi Watsonie, prawda...?

To było tak w ramach community services czyli służby na rzecz społeczności
za ten poradnik już dziękowałam , ale bardzo chciałam edytowac tekst i sobie wkleićzzizzie

 

tak, masz rację..w sumie nigdy nie widziałam czy zęby wpadają do buzi i trzeba wypluć czy wypadają z buzi..i lepiej żebym nigdy nie musiała oglądać takich sytuacji..

Cedrat mam i poleci do Ciebie jeśli pozwolą

 

Ja na pewno z darów i wymian się nie wycofam i zdobędę dla Ciebie na urodzinki cedrat, nawet na Jasia Cytrynę wymienię żebyś miała to drzewko

 

W takich warunkach bitewnych to pewnie każdy ma paszczę i tak otwartą.
Ja uciekam jak najdalej od takich sytuacji, bo nie ma na co patrzeć, brr.
Ale od czasu jak mam Gordona, czuję się znacznie pewniej - Gordon potrafi jednym mruknięciem zakończyć każdą bójkę

 

za "młode drzewko" żeby można było szkoda

 

bardzo dziekuje, ale przyjme tylko wtedy jak masz więcej jeszcze jest Pan Balon

dzięki, schowaj Jasia, przyda się jak Miecio nie wróci, ja cedrat zdobędę
a co do wymian to spróbuj zadrzeć z koziorożcem za płotem Cię znjadę, w każda dziurę, zaglądnę, każdą wilczą jamę sprawdze i stodołę przy okazji, na domku na drzewie się też nie schowasz

 

Kochanie skorpionki są dużo bardziej zjadliwe i szybciutko kąsają i szybko zwiewają. Zzizzie mi wygląda na skorpionka, a Grecia na rybke

 

to mnie przebiłaś, ale i tak spełnię swoja groźbę ja sie niczego nie boje ja jestem koziorożec obronno zaczepny



a to mói nowy image


ale skala dla bezpieczeństwa zostaje a środowisko przyjazne nam obu

 

Nie, ja jestem waga..a wagi są pogodnego usposobienia i nawet nie kąsają

 

To uwazajcie moje drogie sasiadeczki bo ja jestem STRZELCEM i moge Was upolowac, ale ze nie lubie jakiekolwiek broni to nie poluje, moj malzonek jest Koziorozcem, mimo wszystkich przeciwnosci w horoskopach, dogadujejemy sie doskonale przez juz 30 lat

 

No widzisz o wadze zapomniałam, mam przyjaciółkę z Twojego znaku, zazdroszczę jej uporządkowania w życiu i wyważania tego co mówi, bo ja ze swoim kąśliwym i porywczym stylem bycia czasami mam malutkie kłopociki z ludzmi, które szybko staram się załagadzać, bo nie lubię niemiłych sytuacji. A w domu mam następnego ze szczypcami RAKA i jest ogniście

 

witam sąsiadeczke czyli jednak koziorozce nie są takie złe chociaż łatwo je wkurzyc, ale szybko(?) im przechodzi, tylko nie strzelaj prze płot plis

 

oo widze że sie działo, szkoda że mnie z wami nie było, a kolejny G&T moze byc na moje urodzinki bo myslałam ze w tym roku może taki prezencik bede miała

 

A co znowu się zbroimy? idziemy walczyć o kolejne eventy, ja się już zadeklarowałam miesiąc w ciupie mogę siedziec za kota z młotkiem z dożynek

a kiedy to? bo tu wszyscy jesteśmy zainteresowani, na kiedy kolejne fanty zbierać?