panoramaogrodnicza

Świetnie
te warsztaciki to nowe czy takie na GT

myślę że Alpy dla żadnego farmera nie są priorytetem
działamy bo są ale z tego co widzę z coraz słabszym zaangażowaniem a większą irytacją
wielu porzuciło a jeszcze więcej nawet nie zaczęło
nadal się zastanawiam po kiego to wytworzono i w jakim celu i co miało dać farmerom
bo na tym etapie to chyba tylko ten jeleń jest takim dobrym bonusem dla wszystkich

no wiesz to co ważne masz a reszta to do przemyślenia
nie ma sensu byś działa w tej strefie jak źle na Ciebie działa
jeszcze się zniechęcisz do farmy a tego nie chcemy
baw się tam gdzie rezultaty są prawie że błyskawiczne , widoczne i dają satysfakcję i radochę

widzisz zły górski klimat Ci nie służy

I to bardzo źle przemyślane
potencjał był
brakło czynnika motywującego

ja na razie działam na pełnym gazie
ćwiczę silną wolę i tak morelka za morelką

*** **** ***
Halny
proszę na słówko
w kalkulatorze nie ma nowego drzewka Drzewo flaszowca ?
zapomniałeś wklepać ?

Dzień dobry

 

No dobra wlazłam w te Alpy, poszłam w zlecenia i co widzę, że nie mam czym nakarmić to wylazłam .

Do 40lvl to prawie siedziałam w tych Alpach, a teraz ....a teraz to mnie odrzuca jak mam tam wejść .

 

Są oba.
Jedno zwykłe, drugie specjalne.
Czy oba zwykłe (proszę o info)?
Już się gubię.

Tak to jest jak nazwy się dublują, teraz doszła albicja.
Lokalizacja, ech...
Może jakby dawali nazwy łacińskie, to by nie było dubli.
A i języka byśmy liznęli.

 

a aj aj nie ta zakładka
zapominam o zaznaczeniu wszystkich zakładek
Dziękuję pięknie


aj a skąd mam wiedzieć czy to zwykłe czy inne
drzewo to drzewo dla mnie niezwykłe to tylko wielkie drzewa ewentualnie florenowiec ale ten to nie drzewo
***
albicję odszukałam całe szczęście że każda z nich ma inną lokalizację
a z albicją przewiduję niezłą aferę
tralalaaaalaaa

 

Dzień dobry

Po deszczowym i zimnym weekendzie, wyjrzało słońce i trochę poprawiło humor.
Ewenty skończyłam, z domu nie chciało się wyjść przy takiej pogodzie, to działałam na farmie. W oazie, tygrysy i salamandry dały różowy warsztat, za to ośmiornice w ogóle nie chciały współpracować i na róż warsztat muszę poczekać.

Alpy to najbardziej irytująca i nudna część farmy. Doczłapałam do 41 poziomu i coraz mniej chce mi się tam wchodzić. Nie lubię mieć niedokończonych zadań i dlatego jeszcze tam działam, ale coraz częściej zdarza mi się zapomnieć

Tak po cichu mam nadzieję, że jednak BP tam coś zmieni, wystarczyłoby tylko dodać więcej możliwości zdobywania APD, a nie tylko z recyklingu i już łatwiej zdobywać poziomy, eh pomarzyć można.

Miłego popołudnia

 

Tak i to będzie coś dla mnie.Teraz zapominam o Alpach.Starałam się ale BP skutecznie wybiło mi to z głowy. Chciałam ściąć wykorzystane mirabelki i efekt jest taki ,że 6 drzew stoi i nie ma ich jak ściąć. Pa,pa Alpy. Moja podświadomość miała rację co do niechęci bawienia się w górach.

 

Bogusiu zerknij czy nie masz drewna za dużo i dlatego nie możesz ściąć drzew.

 

Nie rozumiem tego magazynu,dałam jakieś drzewo do recyklingu i nadal nic. Ja i tak rezygnuję.To jest bezsensowne.Nie po to produkuję żeby niszczyć.Nie dość,że nic z tego nie mam chodzi o APD to BP nakłada mi ograniczenia.Nie dla mnie taka zabawa.Drzewa niech stoją .Mirabelki w Alpach,mogą być.Tam powinny być tartaki, z drewna można by produkować, narty,sanki itp. ew.tarcicę.Owoce przeznaczyć dla górskich zwierząt .Niestety ograniczenia działają na mnie jak płachta na byka.

 

no nie ciekawe te alpy

 

Dzień dobry

U mnie deszczowo,w nocy burzowo .Czuć już jesień

Poszłam zobaczyć co w tych Alpach . Drzewa ścięłam,udało się.Tam się gra zawiesza.Jak dopracują to się zastanowię.Podziwiam Was,że doszłyście tak daleko w tej beznadziejnej krainie Dla mnie to jest Syzyfowa praca.Wolę starą dobrą Farmę. czy tam można grać za darmo?Bo skąd brać te inne dobra.Mam dużo różnych rzeczy w magazynie od sąsiadów ale i tak nie wiem do czego służą to poczekają na zmiany w Alpach.

Słoneczka Wam życzę na cały dzień

 

Dobry

wchodzę chcę się przywitać
patrzę a tu ojejee piorunami sypie

Deszcze ulewne na przemian słońce
w nocy lało a teraz ciężkie ciemnie chmury ale nie pada

Gratki różów

***
Eh Alpy nie łatwe dużo trza zaparcia w sobie by je ujarzmić

Winny złości niemocy frustracji będzie magazyn
coś trzeba wyrzucić z magazynu by zwolnić
a wiadomo że , źle działa hasło ''wyrzuć '' coś co wyprodukowane powinno dawać profity a nie iść na straty
z czasem przywykniesz przełkniesz ślinę i z zamkniętymi oczami wywalasz

no nie ma jak doradzić w tej kwestii , brak dobrych argumentów by zmotywować
Musisz sama przemyśleć co chcesz i czy chcesz ?
Dolinę albo pokocha e za mocne określenie wystarczy polubi , albo znienawidzi

na swój sposób są fajne bo inne niż nasza farma ale za dużo czynników demotywujących , szybko studzą zapał dołują

***
z Alpami to trzeba na przekór
nie one mnie a ja je pokonam

Proszę kawusia
i od razu więcej entuzjazmu na zdobywanie ''lajków'' dla doliny

 

A to wyjdzie w praniu.

No właśnie, te powtarzające się nazwy.
Okropnie to irytujące. Mam pytanie do BP, czy to naprawdę tak trudno sprawdzić przed wprowadzeniem nowej nazwy, sprawdzić czy już takiej nie ma?
A teraz o Alpach:

Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami.

Można. Ja tak gram.

Napisałam się, napisałam, to teraz nagroda, pyszna kawa.
Dzień dobry.

 

E no nie jest tak tragicznie
brak w sklepie kompletniej nazwy jaka widnieje w FAQ
A podobne nazwy abo to gatunki jak nasza topola biała /omszona /balsamiczna /osika itp
Tak jak Halny pisze łacińskie nazwy

Rozumiem krótko temat wyczerpany

***
a tu dla równowagi ( po 22 dniach od startu alp )
eh te początki człek pełny energii ciekawości łakomy na sukces
o dolinie dawniej

„Taka nam już natura jest dana
że musimy wciąż sięgać do chmur
stale zdobywać coś, stawkę podbijać
i mnóstwo nowych zaliczać gór…”
​

 

Dzień dobry

U mnie leje jak z cebra,czekam na ogłoszenie jutrzejszego eventu i tak snuję się po tym Forum jak nie wiadomo co.

Przespałam się z problemem Alp i wróciłam do czytania Poradnika.Nie dają mi spokoju te Alpy od kiedy tam wlazłam.


Foch powoli przechodzi i może załapię o co tam chodzi.Na razie wiem tyle ,że trzeba chodzić z liczydłem

Omijają mnie Opryskiwacze ale drzewka Florenowe już nie.Piraci się spisali i mnie obdarowali

Życzę Wam takich prezentów z piccolaka i tym optymistycznym akcentem na razie uciekam na Farmę.

 

Dobry

I jest poradnik
sporo siania
eh nie wiem

Gratki

Alpy takie są jak pyszna czekolada /ciasto / film kurcze niby za słodkie / nudne ale jeszcze jeden kawałek /odcinek

 

Dzięki. Cieszy ale ja poluję na Opryskiwacz.Na razie biorę co dają.Za ten wysiłek eventowy nagroda adekwatna.

Będę miała tam problemy dopóki nie opanuję o co chodzi. Jest zniechęcające to,że w pewnym momencie staję i nie wiem co zrobić.Wkurzam się ale jak mi przejdzie zaczynam myśleć i udaje mi się iść dalej.
Alpy są trudne ale trzeba przemyśleć kroki aby osiągnąć cel.
Na razie nie będę zanudzała tymi Alpami.Mam nadzieję rozgryźć je do końca.
Optymistka ze mnie

 

Dziękuję W miarę szybko udało się wyprodukować zwierzaki, zwykle marnie mi to idzie

Magazyny Moja irytacja rośnie wraz z przechodzeniem poziomów, szczególnie przy magazynie z owocami, roślinami czy inne.
Wielkość tych magazynów nijak się ma do potrzeb

Gratuluję drzewka

U mnie przeciwnie, omija mnie florenowiec czy dyniowy prezent, a opryskiwacze mnie lubią. Przy akcji ze zwierzakami raz w roku mam ich na kilka lat Jakby dało się tak wymienić np. opryskiwacz za dyniowy

Ewent długi, dużo siania Na głównej i dzikiej itemy. Zastanawiam się


Dzień dobry

 

To jest sedno irytacji,zgrabnie to ujęłaś.Sama pewnie przez to przeszłaś jak i Inni ,którzy robią te Alpy.
Tak tam nie można mnożyć dóbr tam można mieć tyle ile Ci pozwoli magazyn,gdzie na Farmie jest na odwrót.

To przeładowanie pokazuje Ci STOP i w moim przypadku jest sprawdzanie właściwie intuicyjne co mogę zrobić.Już wiem ,że z nadmiaru owoców robię odznaki Arborysty.Uruchomiłam recykling , nie dość ,że długo mieli to dał mi jakąś torebkę nie doczytałam co a liczyłam na APD. Teraz zablokowało mnie ścięcie drzew ,stoję i zaraz lecę do poradnika.Nie jestem wiele mądrzejsza czytając Poradnik.

Ja chętnie zamieniłabym się nawet za florenowca. Ile można czekać na Opryskiwacz.
Ta losowość polega chyba na podziale w/g ID.Jedni mają przydział Dyniowych,Florenowców a inni Opryskiwaczy.Kiedyś zrobią zamianę.

 

wkurzające jest przy każdym naszym kroku to ''blokowanie '' naszych poczynań

tyle że teraz jak mnie tam blokuje to spokojnie wychodzę i wracam innego dnia
początki wiadomo chcesz piąć się w górę coś zdobyć polubić ogarnąć podstawy itp strugasz stawiasz drzewka , obsługujesz klientów nastawiasz recykling itp nawet cele sobie stawiasz np oznaki na zapas itp
ładnie fajnie
a tu pac bach bum stop figa z makiem
w Dolinie schemat zdobywania czegokolwiek jest też uzależniony od losowości
klient chce ten towar którego nie mamy , albo brakuje jakiegoś owocka albo ilości są takie że dwa magazyny to mało ,a recykling to złodziejstwo dawno się z tego wyleczyłam ,
teraz wolę z nadmiaru zrobić oznaki one się przydadzą

można powiedzieć że biłam się z koniem na siłę potem irytacja zniechęcenie czasem wlazłam tyle żeby chyba sprawdzić czy coś się nie zmieniło na korzyść
z czasem zmieniłam nastawienie inaczej do tego podchodzę
z klientami się nie patyczkuję - daję to co mam ewentualnie wiem że dam radę dorzuć bo zdąży dojrzeć a i się w magazynie zmieści a jak nic z tego udaję że ich nie widzę i nadmiar towaru idzie na oznaki i tyle

i może idę powolutku ale przynajmniej bez negatywnych emocji
***
Ogarniesz i małymi kroczkami Alpy zdobędziesz

takim premiowym itemem właśnie są dyniowe i opryskiwacze a one rzadko wpadają
florenowiec ostatnio jakby częściej z tego co piszą gracze

dobry pomysł ta zamiana
piszę się na dyniowe

Raczej jestem na nie
muszę przestudiować jeszcze raz poradniki i wyłapać co dają co zgarnę co jest adekwatnego by tyle siać
szarłat przezornie posiany w razie gdyby mi się odmieniło

 

Wyszłam z Alp zamknęłam grę i po 2-ch godzinach weszłam a tu niespodzianka drzewa dały się ściąć.To jakieś czary mary.
Nic nie produkuję na zapas tylko drzewa do posadzenia,paliwo,humus.Drewno blokuje to uważam.Ten co zaprogramował Alpy wyszedł z założenia spiesz się powoli bo ja nie wymyśliłem co dalej z tymi górami.Znają już Nasze możliwości sprinterskie to włączyli wsteczny.

Mam taki zamiar bo jestem bardzo,bardzo zła,że nie mogę tym górom dać rady.

Ja też mam szarłat i mam dylemat.Chciałabym zrobić bo już bokiem wychodzi mi hodowla zwierzaków.Tyle tysięcy zielska do wysiania to jest się nad czym zastanowić.Na dwóch łąkach powinno się udać.Lubię puzzle i jak zacznę to już trudno będzie zrezygnować.
Jutro i tak nie zacznę to zorientuję się po wpisach co w trawie piszczy.