Unga-Bunga

Łomatko
Aladdinie, ty to mnie chyba bardzo nie lubisz
Jak można człowiekowi zafundować takie przebudzenie

No dobra, więc od końca, bo zrobiłam mały research (jak to ja):

Więc jednak kupiła to dziwactwo po sesji dla SELF, takiego piśmidła reklamowego, które udaje poważny magazyn dla pań.
Bo twoja focia jest wyraźnie amatorska (choć rozumiem konieczność uwzględnienia miejsca na rakietę).

Oczywiście musiałam znaleźć info o projektancie tego czegoś - Issey Miyake.
Warto zapamiętać, żeby do końca życia unikać tego konkretnego artysty.
Ostatnio właśnie wykrył istnienie takich dzianin-nie dzianin, co to nie wymagają prasowania
Dość późno wykrył: ja miałam taki - bo ja wiem - rękaw z dzianiny będzie ze 20 lat temu i już wtedy nie była to nowość.
Ale zrobienie dziur po bokach takiej rury faktycznie nowatorskie.
Gapiłam się na to arcydzieło sztuki designerskiej przez jakiś kwadrans i stwierdziłam, że w żaden sposób nie skumam, jak to zostało skrojone i upięte.
No to znalazłam focię (z tego piśmidła) i niniejszym pokazuję, głównie paniom, bo chyba każda pani odczuwa lekki niepokój patrząc na to cudeńko w wersji z miejscem na rakietę:

​

Ten kawałek rozpięty na przedramionkach Urynki nazywa się cardigan (jakby ktoś nie wiedział)

Tamże (na stronce tego SELF) inne fascynujące kreacje, w których przedstawiono Urynkę. Odradzam.
A w "artykule" towarzyszącym fociom Urynka opowiada takie brednie, że aż się przykro robi (nawet mnie).
Aha, inne kreacje projektanta można znaleźć na jego stronce, ale też odradzam.
Jakże łatwo jest stracić resztki wiary w ludzkość

No wiem.
Ale na korcie jest jednak mniej czasu na uniknięcie wsypy

"Transliteratora" niewątpliwie wymyślił jakiś szacowny członek.
Członek Komisji Języka Polskiego, a co...?
Widocznie tego dnia czuł się szczególnie kreatywny.
No, ewentualnie mogło to być całe szacowne i kreatywne gremium członków.
Co brali...?

Ano właśnie.
Ale nie zapeszajmy i nie piszmy

 

__________________

długo nie trzeba było czekać na pierwszą niespodziankę....
ale nie przeceniałbym Eali
Tauson ruszała się jak mucha w smole, spóźniona do większości piłek....
nawet w decydującym tie-break nie wykrzesała z siebie nawet cienia energii
bolesny brak determinacji w kluczowym momencie

dla Eali jeszcze droga daleka do 4 rundy, żeby dopaść umęczoną Sabę....

___________________

 

Ale Eala jest od Nadala
Dopiero na początku drogi, ale jednak Rafa's kid (czyli dzieciak Rafy, w sensie - od Rafy), na pewno widziałeś albo czytałeś ten wywiad Igi i Ruuda po mikstach.
Cóż, do czwartej rundy tym razem pewnie nie dotrze, takie rzeczy to się najlepiej robi przez zaskoczenie... ale może kiedyś dołączy do czołówki.
A Tauson - cóż, chyba po prostu wraca do swojego zwykłego trybu, ona jest - jak na tenisistkę - wyjątkowo flegmatyczna

Urynka z każdym meczem - ba, z każdym dniem, godziną i minutą - będzie coraz bardziej umęczona, wczorajszy pierwszy set na pewno nieźle ją wystraszył. Szkoda, że Masarova też się wystraszyła własną grą z taką wielką sławą pełną silikonu.

Aha, o Pięknej i Bestii czytałeś może...?
Facepalm, i to jaki

 

oglądałem film....

Max Mirny - toż to on od debla!!
ma pomóc Sabie w grze przy siatce....

Jeśli Iga wygra US. a Saba nie dotrze do 1/4 to mamy nową liderkę rankingu

 

Który?
Bo wiki twierdzi, że tego szczęścia było 9 sztuk plus jakieś podobne oparte na tej samej baśni

Ale jeśli powiesz, że Uryna wygląda zupełnie jak Emma Watson, to w ramach zemsty powieszę ci tu focię Uryny na chwilę przed skorzystaniem ze sławojki

 

Piękna i Bestia (Disney) - 1991 - animowany....
aktorska obsada jakoś tu mi nie pasuje

to trochę jakby ktoś chciał nakręcić Shreka z aktorami...

nie wklejaj Saby, bo zgłoszę na policję

_____________

 

Myślałam, że ten najnowszy z Emmą Watson.
Ciekawe, który oglądała Urynka że się tak porównuje

Taa, "Białoruska Bestia" podobno mówiono na tego Mirnego.
Na Isię Radwańską mówiono "Ninja" (też podobno) i proszę jak to się skończyło.
Jak wkleję w spoiler to też zgłosisz...?

EDIT: Putin wygrał z Cocciaretto, szkoda, bo przegrywał już 1:4 w pierwszym secie.
A Keys się męczy z Zarazą.
Ja za to czekam na Rybakinę i porady tego jej wokalnego przemocowca.

 

______________

Krejcikova rozprawiła się z Mboko....
Jastremska męczy się w trzecim secie z Pavluczenko - 2 x tie-break!!

Szarif dostała rowerek w pierwszym secie od Peguli
będzie czym wracać pod piramidy

 

Mboko to kolejna młoda gwiazda jednej nocy
Ale może się nie zniechęci.
Pavluchenkova wygrała.
A ten nieszczęsny dzieciak, którego zaraz pożre Rybakina, ma 16 lat... i napisali że wzrost 0
Biedulka

 

________

jednak Zaraza....

Kalinska dowiozła pierwszego seta rowerkiem, żeby przegrać drugi 7:5 ??!!

Ryba też rowerek w drugim....

________

 

Wiesz, ale ta mała Pareja jak na 16latkę po raz pierwszy w dorosłym szlemie grała momentami bardzo fajnie.
Mam nadzieję, że nikt nie postanowi jej deportować

A Kalinska coś się męczy z tą - bosh co za nazwisko - Ngounoue.
Za Kalinską nie przepadam, więc -

Właśnie, zapomniałam zapytać - czy to tylko mnie się tak wydaje, czy mecz Urynki to była taka rąbanka typu łubudu-wycie-łubudu-wycie itd...?

 

Iga następny mecz gra z holenderką Lamens (66)
Za to nasza ulubiona panna Collins pożegnała się już z turniejem ...

 

Iga mądrze zagrała - na pół gwizdka.
Oszczędza siły na ciąg dalszy.
Arango - zabawna stylizacja z tym daszkiem z tyłu, taka nastoletnia łobuziara
A panie są równolatkami

Panna Collins powinna już naprawdę dać sobie spokój. Tyle dobrego, że tym razem nikogo nie obrażała.
Za to bardzo fajna ta mała Rumunka, przeoczyłam ją wcześniej (w sensie: fajna z wyglądu, jakość gry to niech już fachowcy oceniają).

Ogólnie - zwykły dzień w biurze, choć Gauff się mordowała przez trzy nerwowe sety (tylko tak dalej).
Z tym, że jeśli ktoś zerkał też na panów, to hitem dnia była totalna destrukcja rakiety w wykonaniu mocno już niezrównoważonego psychicznie pana Miedwiediewa. Koleś naprawdę potrzebuje pomocy, może by tak nasłać na niego naszą pijawkę...?
I jeszcze odnotuję nową więzienną fryzurkę Alcaraza

***

Szeryf zamilkł, więc sama musiałam wypatrzyć następny turniej.
Trump (Judd, nie Donald) gra jak trza, a dziś będą następni moi faworyci.
Kurcze nie za dużo tego wszystkiego jednocześnie?!

 

_____

....no i mamy trzeci set....

4:1 dla Igi.....
ale mały dreszczyk był


_____

 

Dreszczyk to trwał aż do 6:4
Oceń ten mecz z punktu widzenia fachowca, co to było w tym drugim secie?!

 

nie widzę innego tłumaczenia niż próba testowania psychiki przy stanie 1:1
a może to 6:1 a pierwszego seta uśpiło czujność?!
bo w pierwszym secie to była czysta formalność - Iga się bawiła

statsy bardzo podobne - przewaga Igi w pkt. z drugiego serwisu
Iga ogólnie świetnie dzisiaj serwowała a to pomogło w kluczowych momentach

 

Tak na oko to był dość ryzykowny test psychiki
Niewymuszonych było ciut za dużo, nie uważasz...?
Znowu było jak przed Wimbledonem - część meczu grała Iga, część jakby ktoś inny.
Dobrze że wróciła ta Iga z pierwszego seta (choć mogła wrócić trochę szybciej)... ale teraz znowu powinniśmy się bać...?

 

raczej nie ma czego się bać - ewidentnie słabszy dzień, ale wystarczyło
żeby tylko wytrzymała kondycyjnie po mixie
38% / 57% pkt. zdobytych z drugiego serwisu Igi !! - przepaść z niewymuszonych zasypana serwisami....so, so....
__

 

Tzn ja wiem jaki ona ma potencjał (ogromny), ale jednak mnie przeraziła ta sytuacja dzisiejsza.
OK, nie było bezradnego rozkładania rąk... ale z drugiej strony to nie było też tak, że Iga nagle się pozbierała i wróciła do gry z pierwszego seta.
Sporo pomocy dostała też od Lamens
Swoją drogą ta Lamens całkiem nieźle grała (kiedy nie pomagała Idze).
Teraz Kalinska, hmm - pewnie nikt już nie będzie radośnie gaworzył o "spacerku", ale bo ja wiem jak to się może skończyć

 

____________

jeśli Iga zagra jak dotychczas wyłączając ten drugi set jako wypadek przy pracy, to Kalinska do przejścia....
Lamens zagrała niesztampowo w kluczowych momentach przy 5:4 w drugim secie - to mogło zmylić
nie miała nic do stracenia więc zaryzykowała i się udało

__________