Opinie Topiarowa enigma -hodowlane misje weekendowe

Dlaczego nie mam itemów ?

 

zrobiona trzecia

 

Misja III zaliczona

pingwinka tylko brak
znajdę

 

trzeba wystawić na pole i odebrać +

 

Finito w całości

 

Łagodny lew wystawiony...ale na razie nie będę dawał na pnącze bo pingwinek po rozpakowaniu daje ładne punkty

 

Pnącze gotowe, czeka na rozładowanie itemów na polu. Szukałam łagodnego lwa, a on grzecznie siedział w pasku, bo to świezy nabytek

 

Event zrobiony ,itemy na polu.

 

Event zrobiony. Powodzenia tym co jeszcze walczą.

 

Ja dałam zwierzęta z pełni, czyli kocie elfy i świetliki do misji w spółdzielni

 

Szare pnącze, pusta gra - znowu ziew, choć siła trwa

Oto ja, farmer wytrwały,
Co weekend znosił ciężar cały!
Topiarowa Enigma? Ha! Już historią się stała,
Jak sen, co się spełnił, a z rana nagle uleciała.

Siedem oaz gadów doładowałem — to fakt pewny, jasny,
Choć szybko poszły, były jak iskra — w tej grze moment ważny.

Zniżka ostatnia? Zysku co niemało.
Przestrzeń się zrobiła, lecz misja me zmęczyła całe ciało.
Skrzynie wpadały wolno - żadnej nie ruszałem,
Sam pot i praca — sukces swój wypracowałem.

Bez własnej pracy, potu i znoju z trudem,
Te skrzynie były tylko dodatkiem, a nie złotym cudem.
Choć mogły pomóc, ja własną drogę wybrałem
I ją przeszedłem — z honorem i siłą, co zachowałem.

Lecz teraz… zgrzytam zębami, w złości dusza wrze:
Znów nim itemy trafią na pnącze — muszę zedrzeć plusy, ot, rolnicze déjà vu we mgle!
I kolejny raz pnącze szare, martwe niczym zima,
A wszystko przez nielota przeklętego… i te wrony, których nie było, choć miały być jak rodzina.

"Pingwiny na Wzgórzu" — brzmi dumnie, czyż nie?
Ale mój Odlotowy pingwin nawet nie drgnął, taki był dzień.
Brakło wron, brakło czasu, znów los pokrzyżował plany...
A teraz? Pnącze puste, znów bez bonusu — jak sen nieprzespany.

Nie robię siewnego, "Król Dżungli" niech króluje sam,
Ja już królem hodowli — moje miejsce znam.
I choć system rzuca kłody, przeszkody mnoży,
Ja trwam — z szarym pnączem, siłą, co nigdy się nie kończy.

I teraz, gdy event mija, a piątek wstaje z rana,
Zwierzęta me — już dziś i w misji ostatniej — ruszają na targ godnie, bez cienia wahania.
Od piątku dziesiątej, przez weekend z pełnym zapałem,
Do niedzieli w nocy — sprzedaję je z sercem i oddaniem.

Bo choć pnącze szare, nielot się śmieje z daleka,
Ja jestem farmerem — i wiem, że jeszcze wiele pięknych nagród na mnie czeka.​

 

Pewnie żeś jest farmer - i to gębą całą
lecz być samą gębą to trochę za mało
trzeba być i pracą a Ty ... zbijasz bąki
skoro Ci na farmie puste stoją łąki ...
No i...

... jak to w końcu z tym pingwinem sprawa
złapałeś czy zwiał Ci ? bo jestem ciekawa...
Albo i te wrony -ledwo siedem dyszek
wołali do misji a Ty ,,brakło,, piszesz ??!
Toż wrona nie nowość ani nie ,,tisowa,,
fakt trzeba ptaszarnię na pełni zbudować
lecz koszt tej ptaszarni... zresztą mniejsza o to
Jako że Ci z wierszem lepiej niż z robotą
poszło to choć za to gratulacje złożę
- pisz ale i pracuj
bo skąd rym wyorzesz
Z samej tylko głowy to będzie zmyślony
trzeba więc rzetelnie obrabiać zagony
siać... sadzić... hodować... wytwarzać... i mnożyć
wtedy wiersz farmerski sam się będzie tworzył

 

Event przyjemny, machnięty w minutę, bo zapasy już miałam zrobione.
Piccolo zdobyte, a z niego:

To już 3 sztuka od 13 września 2024 roku

 

z picolo szrot, czyli parasol

 

Event zrobiłem wczoraj z piccola bajkowe źródło

 

u mnie też koniec

 

A ja się pochwalę, że u mnie z piccolaka dyniowy

 

Owszem, wyspy (nie licząc Kryształowych) puste stoją,
Ale za to na farmie indyki się mnożą
Tak, te co na targ dumnie wędrują,
Jeszcze zostanie za dużo paszy - w takiej ilości same się nie wyhodują
Lecz... Zapytuję się - kto ją w takich hurtowych ilościach kupi?
Prędzej mnie chyba uka... za...
Żesz, rymu przez Regulamin mi brakuje!
W każdym razie, za rymy dziękuję

No i za gratulacje
Na stojąco owacje
Pingwin? Niby nielot... A mi... Odleciał! Dziwna to sprawa!
Czy też odpłynął? Ciekawa dla niego zabawa.
Dla mnie już mniej, bo zabraknie na pnącze itemu jednego.
A on z oddali już złowieszczo krzyczy - "Powodzenia na GT, kolego!".
Pytanie tylko czy dopuszczą do tego eventu tego przeklętego nielota,
Bo praktycznie nigdy nowych itemów nie udostępniają - jak widać na tabelach, fotach...
Wrony? Od początku pełni z nimi mi nie po drodze,
Dlatego też tak powoli je mnożę.
O skrzynkach też ciągle zapominam...
(Choć często celowo, by chociażby młyn od nadwyżek się nie uginał)
No i... Masz babo (czy też chłopie) placek, taki był finał!
Mimo wszystko uważam, że dwie misje zaliczone na trzy to dobry wynik jest
I - może nie śpiewająco - ale całkiem dobrze zdałem ten test


EDIT: Okazało się, że mam 5 ptaszarni dla wron, ale jakoś ciągle zapominam je wystawić Trochę w tym przeszkadzają ciągłe eventy, trochę nie. A ponadto pech tak chciał, że z tego co pamiętam, to podczas trwania pierwszej misji nie było ani jednej wrony na targu.
EDIT2: Może ktoś jeszcze kupi moje indory, ale na ten moment zarobiłem na nich i żółwiach co najmniej 150 milionów sianogroszy Efekt uboczny? 555 nadmiarowych indyków w stodole (dobrze, że nie 666) i tona orzechów włoskich, których nie opłacało mi się przemielać na paszę

 

Dziękujemy za opinie. Temat zamykam i przenoszę do archiwum.