Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    A może zmienić Wam tytuł wątku na "Dziewczyna z paletką"? ;):p
     
    grakula16 lubi to.
  2. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ten jest w sam raz, ale dzięki za propozycję 8)
    Wesołych Świąt :inlove:
     
    zzizzie i AladdinSane lubią to.
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mnie też. Leciutko jak jasne gwałtowne brzydkie słowo.

    Nie rozumiem tego. W sumie to Fissette chyba nie poprawił absolutnie niczego, a wygląda na to, że po drodze jeszcze popsuł co się dało.

    Oszczędzi na dezodorancie.
    Ciekawe, ile kosztowało to wycofanie się Potapowej.
    Jak dla mnie to była kolejna ustawka.
    I tyle.

    Tego już nie oglądałam (poszłam sobie po pierwszym secie), ale bez trudu mogę sobie to wyobrazić.
    Brr.

    A my? Damy radę się z tym oswoić, i z ewentualnym (coraz bardziej prawdopodobnym) powolnym zjazdem...?
    Kurcze no :eek:

    Najdroższa kancelaria prawnicza w Miami już szykuje pozwy.
    Uryna przeciwko WTA oraz przeciwko Miriam Bley, o odszkodowanie za straty moralne.
    Zakład...?

    Jeśli już, to "z paletkom", tak było w oryginale 8)

    Aha, twój sport to snooker, tak...?
    Weź coś o tym napisz, podszkolę się w słówkach i wypytam o różne rzeczy.
    I będzie tytuł wątku "Szeryf z kijem", też ładnie 8)xD

    ***
    Mam na karku spęd rodzinny, w tym w sumie ośmioro drobiazgu, choć nie wszystko moje 8)
    Ale korzystam z wolnej chwilki, żeby wszystkim życzyć Wesołego Jajeczka oraz Wesołego Zajączka:

    [​IMG]
     
  4. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Można by się rozpisywać o snookerze bo własnie rozpoczęły się mistrzostwa świata ale nikt się tym nie interesuje tutaj :p
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A skąd wiesz, że nikt się nie interesuje...? 8)
    Ja na przykład chętnie bym się dowiedziała, jak gracze to ogarniają: jak można przewidzieć tor kolejnych bil, które poruszy nasza bila?
    Ile lat trzeba trenować, żeby umieć dobrać odpowiednią siłę i kąt uderzenia?
    No takie sprawy - nie wiem jak innym, ale mnie to autentycznie imponuje.
     
    Kgysta, bona53 oraz grakula16 lubią to.
  6. bogusiak80

    bogusiak80 Cesarz forum

    Ja kiedyś podczas białej nocy przerzucając kanały natrafiłam na snookera.Właśnie moje zainteresowanie wzbudził fakt z jakim namaszczeniem gracze podchodzą do tych bil a wygląda to tak jakby chcieli zajrzeć pod tą bilę w którą uderzają.Wiem ,że to gra nie dla mnie bo do tego potrzebny jest stoicki spokój a u mnie z tym jest nie najlepiej.Przynajmniej gra nie powoduje u oglądających złych emocji.Chętnie poczytałabym coś o tym sporcie,bo tak naprawdę to nigdzie nie ma nawet wzmianki o tym,że taki sport istnieje a o info o rozgrywkach i zawodnikach to można sobie pomarzyć.

    Co do Igi to powoli zaczynam się przyzwyczajać do Jej przegranych.Nie wiem dlaczego nie chce się ogarnąć .Wygląda na zrezygnowaną i być może jest jakiś inny problem poza tenisowy.Mnie denerwuje to ciągłe tłumaczenie,że popełniła błąd.Na Jej poziomie błędy powinny zdarzać się okazjonalnie.Dopóki będzie trzymała się kurczowo pijawki nie dojdzie już do niczego.Poza tym te aluzje co do ich wzajemnych relacji.Powinna to przeciąć i zamknąć ludziom dzioby.Niech przestanie ciągnąć ze sobą wszędzie tego niezadowolonego i nadętego maszkarona.Iga nie jest lubiana i dużo jest osób cieszących się z Jej powolnego upadku.
     
    Ostatnie edytowanie: 21 kwietnia 2025
  7. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Wszystko sprowadza się do wielu lat trenowania i wielogodzinnych, monotonnych treningów przy stole, gdzie wykonuje się w kółko te same uderzenia, te same układy i trenuje schematy. Najlepsi snookerzyści zaczynali już jako małe dzieci. Najlepsi są w stanie prowadzić bile po stole wręcz z dokładnością co do centymetra. Zdarza się też, że pudłują najprostsze bile co sprawia, że ten sport jest nieprzewidywalny, ciekawy, pełen zwrotów akcji, szczególnie podczas końcówek decydujących partii. Wbrew pozorom, snooker to gra taktyczna i liczy się tutaj umiejętność prowadzenia bil w ten sposób aby zmusić przeciwnika do błędu, który umożliwi rozpoczęcie wbijania. Cała gama zagrań odstawnych, chowania białej bili (tzw. pozycja snooker). Chociaż najpiękniejszą częścią jest oczywiście wbijanie bil i budowanie breaków. Niesamowita jest umiejętność wbijania wysokich breaków, takich powyżej 100 punktów, a już truskawką na torcie jest wbicie maksymalnego breaka, czyli 147 punktów.
    Ważnym elementem, podobnie jak w tenisie jest głowa i odporność na stres. Wielu zawodników ma z tym problem. Grają często wybitnie ale nie są w stanie wygrywać turniejów. Dla mnie takim oczywistym przykładem jest Jack Lisowski, który jest ogromnym talentem, posiada wspaniałe techniki i umiejętności ale do tej pory nie wygrał żadnego turnieju rankingowego.
    Ja dosyć często gram w snookera. Gram ale nie trenuję i czerpię z tego mega fun :)

    Własnie na tym polega technika wbijania. Najpierw należy stanąć i ocenić kąt wbicia, dobrać siłę zagrania, zwizualizować sobie to zagranie i dopiero potem złożyć się do zagrania (zawsze w ten sam sposób, żeby nie gubić linii strzału) i wykonać to co się zaplanowało. Jeśli leżymy się na stole i chcemy zmienić coś w zagraniu to zawsze trzeba wstać i jeszcze raz złożyć się do zagrania już z uwzględnioną zmianą :)
     
    Ostatnie edytowanie: 21 kwietnia 2025
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    To ja może tak na początek pozwolę sobie wyrazić całkiem spore (choć złośliwe) zadowolenie.
    Pewnie wiecie, dlaczego.
    Jednak tzw Los (czy jak to nazwać) dobrze wie, że do traktorzysty z implantami takie na przykład Porsche ani trochę nie pasuje.
    Hasło Traktorzyści na traktory pozostaje w mocy.
    Jak miło.

    (Nie, oczywiście nie wybaczyłam PitPulpetowi ani wygranej z Igą, ani tych uśmieszków - ale trochę się panna Penko zrehabilitowała w moich oczach. A swoją drogą tak sobie patrzę na kolejną drabinkę - znów kupione losowanie, ech - i w tym kontekście mam szczerą nadzieję, że super forma właśnie się PitPulpetowi skończyła. Na Madryt, a najlepiej też na Rzym i Paryż.)

    Dokładnie.
    Ja sobie poczytałam o snookerze na jakiejś bilardowej stronce, niewiele z tego zrozumiałam, ale rozmiary stołu naprawdę imponujące, do tego te białe koszule i kamizelki jako obowiązkowy strój zawodników, cudne to.
    Na szczęście Cas parę rzeczy już wyjaśnił (ale pytań to mi nawet przybyło, nie będziesz miał lekko, Szeryfie).

    I znowu: dokładnie.
    Ale tak sobie myślę, że Iga z jakiegoś powodu nie jest w stanie się ogarnąć. Coś/ktoś jej przeszkadza, ciągle i chyba coraz bardziej.
    Z drugiej strony - w jakimś momencie wszyscy uwierzyliśmy, że Iga będzie tym numerem 1 już zawsze, no ewentualnie z małymi przerwami... ale cóż, Iga nie Stefan, którego tak chętnie wspomina Aladdin, a dodatkowo Uryna złośliwie gra coraz lepiej (oraz organizuje coraz lepsze ustawki). Trzeba było od razu pamiętać, że ta seria kiedyś się skończy. Ale smutno bardzo.
    A właściwie kiedy Iga przestała być lubiana...?
    Bo teraz faktycznie hejterów jest chyba znacznie więcej niż fanów, w każdym razie w PL.
    Wygląda na to, że Rodacy potrafią nieprzerwanie kochać wyłącznie pana Lewandowskiego, nieważne, jak mu idzie.

    Dzięki wielkie, Szeryfie, za tę pierwszą lekcję ;)
    Dopytam: tę białą bilę się chowa, żeby przeciwnik nie mógł jej uderzyć...? A jak można zmusić przeciwnika do błędu (i na czym w ogóle polega taki błąd)...? No i te breaki, jak są liczone punkty...?
    (A na marginesie: wolisz truskawki od wisienek...? ;))

    A odporność na hałas...? Czy tam w ogóle jest jakaś publiczność i czy kichnięcie widza nie może sprawić, że zawodnikowi drgnie ręka...?

    O rany. Dobieranie kąta, siły, wizualizację mniej więcej rozumiem, ale powtarzanie tego w razie jakiejś zmiany to chyba okropnie wydłuża takie przygotowania. Czy jest jakiś limit czasu (jak w tenisie), czy zawodnik może się tak przymierzać bez końca...?

    Aha, i jeszcze coś: na stronce bilardowej, na którą zajrzałam, napisali, że trzeba zawiadamiać sędziego i przeciwnika, na którą bilę się człowiek zasadza. Serio?!
     
  9. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Cieszę się, że ten temat wzbudził ciekawość i postaram się w miarę swoich możliwości opowiedzieć o snookerze jak najwięcej ale tyle na początek zadałaś pytań, że odpowiadania jest na co najmniej tydzień czasu ;) W sumie żeby sobie to wszystko ogarnąć najpierw dobrze by było obejrzeć. Polecam Eurosport, teraz leci prawie cały czas :D:p



    Białą bilę chowa się za innymi bilami aby przeciwnik miał zasłonięty bezpośredni dostęp do bili, którą musi zagrywać. To oznacza, że gracz musi wykorzystać bandę stołu lub rotację, aby zaliczyć bilę, ryzykując faulem, jeśli jej nie trafi (musi ją przynajmniej dotknąć).
    Błąd czyli faul jest wtedy, gdy przeciwnik nie trafi bili, którą musi zaliczyć (najczęściej bila czerwona). Właśnie po to ustawia się białą bilę z dala od bil czerwonych, jak najbliżej bandy (bo zagranie bili białej, która jest blisko bandy jest dużo trudniejsze) lub za innymi bilami. Trzeba jak najbardziej utrudnić przeciwnikowi jego zagranie.
    W snookerze za wbicie bil przyznawane są punkty w zależności od ich koloru.
    • Czerwona bila: 1 punkt.
    Bile tzw. kolorowe:
    • Żółta bila: 2 punkty.
    • Zielona bila: 3 punkty.
    • Brązowa bila: 4 punkty.
    • Niebieska bila: 5 punktów.
    • Różowa bila: 6 punktów.
    • Czarna bila: 7 punktów.
    Najpierw wbija się bilę czerwoną, potem dowolną kolorową, która wraca z powrotem na stół. I tak w kółko czerwona - kolor aż do wbicia wszystkich czerwonych. Po wbiciu wszystkich czerwonych, wbija się bile w kolejności od żółtej do czarnej.
    Wisienki już mi się znudziły :p
    Hałas na trybunach w trakcie wykonywania zagrania nie jest mile widziany i w skrajnych przypadkach sędzia może wyrzucić z delikwenta z publiczności za przeszkadzanie. Poza hałasem jest wiele ciekawych niepisanych zasad, np. zawodnik, który siedzi nie powinien wykonywać ruchów, które mogą rozproszyć zawodnika. Albo jeśli siedzi na wprost kieszeni do której wbija rywal, nie powinien patrzeć mu w oczy żeby nie rozpraszać.
    Średnia czasu na wykonanie uderzenia wynosi około 20-25 sekund. Są też tacy, którzy mają średnią powyżej 30 sekund i nie są zbyt pożądanymi przeciwnikami bo takie przydługie mierzenie może irytować. Ale ogólnie nie ma żadnych ograniczeń czasowych. Każdy może zastanawiać się ile chce, nawet kilka minut i z tego powodu nikt mu uwagi nie zwróci.
    Nie, nie ma takiej potrzeby. Tylko w wyjątkowych przypadkach deklaruje się, którą bilę zamierza się uderzyć, np. w przypadku kiedy dwie bile kolorowe stoją obok siebie żeby sędzia wiedział ile przyznać punktów z faulu kiedy gracz jej nie trafi.

    W ogóle snooker to gra dżentelmenów i jest wiele niepisanych zasad, które o tym świadczą. Na przykład, zawsze zawodnik przyznaje się do faulu, kiedy sędzia tego nie zauważył nawet jeśli by to wiązało się z przegranym meczem. W przeciwieństwie do innych sportów, np. piłki nożnej, gdzie specjalnie wymusza się faule albo wmawia się sędziemu, że nie było żadnego faulu.
    Inną zasadą jest przepraszanie przeciwnika (za pomocą gestu ręka) za fuksowne wbicie lub przypadkowe zagranie, którego się nie planowało a wyszło bardzo na korzyść.
    Kolejną zasadą jest to żeby nie cieszyć się zbyt ekspresyjnie po wygranym wbiciu bili albo wygranym frejmie. Akurat to jest dla mnie trochę dziwne o_O

    Jak na mnie to się trochę rozpisałem :pxD
     
    Ostatnie edytowanie: 23 kwietnia 2025
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O rany, Szeryfie, ależ to wciąga xD
    Mam dostęp do Eurosportu na jednym lapku, więc poszłam się pogapić przekonana, że po kwadransie wymięknę, bo całość okaże się za mało dynamiczna jak na moje upodobania.
    A gdzie tam xD

    Obejrzałam Judda Trumpa, który rozniósł jakiegoś Azjatę... i Ronniego O'Sullivana... i Marka Selby z Benem Woollastonem... a teraz jeszcze sobie zerknę na powtórki.
    I już rozumiem, o co chodzi z tym chowaniem białej bili xD

    A ten brak reakcji (na sukces albo porażkę, bez różnicy) to pewnie taki dżentelmeński wymóg, prawdziwy brytyjski dżentelmen nie okazuje uczuć i co najwyżej wygląda na lekko zmartwionego (a ja słyszę, jakie brzydkie słowa mamrocze jego skołatana duszyczka).

    Jedno mnie zastanawia (tak na szybko): jak można (skutecznie) nadać kolorowej bili pożądany kierunek, jeśli białą bilę uderza się tak, że właściwie nie powinna nawet dotknąć tej kolorowej. Rotacja...?
    (Wiem, okropnie niefachowo pytam, ale ty na pewno zrozumiesz).

    W każdym razie złapałam się na typowaniu, którą bilę będzie atakował zawodnik przy takim trudnym układzie, fascynująca zabawa, serio.
    Luuudzie: oglądajcie snookera, bardzo warto :inlove:
    (A następne pytania do Szeryfa będą jak się jeszcze bardziej wciągnę xD)


    EDIT: No to wracamy do tenisa na jakiś czas (kto wie, na jak długo, ech). Póki co Małolata (coraz bardziej masywna) robi co chce z Bouzkovą, pewnie szybko to pójdzie - a później Iga z tą dziwną Filipinką.
    Wygra czy nie za bardzo...?
    Kurcze dawniej by człowiek uznał ten poprzedni mecz Iga - Eala za wypadek przy pracy, a teraz to już się boję.
    :cry:

    Szeryfie (o snookerze nie zapominam): w tenisie jest (double) fault czyli (podwójny) błąd serwisowy, jest error czyli inny błąd, no i oczywiście - jak chyba w każdym sporcie - jest foul play czyli faul (w sensie: niesportowe zachowanie). Więc jakim cudem w snookerze błąd i faul to jest to samo...?

    EDIT 2: Ojejku :eek:
    I pijawka na stanowisku, siedzi obok Fissette'a.
    Coraz czarniej to widzę :cry:
     
    Ostatnie edytowanie: 24 kwietnia 2025
  11. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    pierwszy set do tyłu....
    może to zdejmie presję?

    i znów serwis kuleje - za słaby, za krótki....
    Iga gra niepewnie - nie "rządzi"

    ewidentnie coś nie działa
    w drugim secie - Iga na przemian - raz "wejdzie", żeby zaraz potem zrobić "prezent"

    nie może 72 w rankingu tak poniewierać nr.2 na świecie!!

    Eala nie dałaby rady żadnej zawodniczce z pierwszej 20!!

    ten obrazek z boxu Igi za bardzo zaczyna kojarzyć się z Ekipą Przegranych


    edit.
    ostatnia gra w drugim secie Iga przełamała Ealę, "do zera", wygrała set i serwuje na początek trzeciego seta
    przez chwilę Iga grała jak stara dobra Iga!!..

    edit2.

    no i bravo Iga - trzeci set 6:2
    i tak trzymać!!

    ____________

    ______________________
     
    Ostatnie edytowanie: 24 kwietnia 2025
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ufff.
    Oglądałam tylko pierwszy set (ostatnio nie daję rady się gapić jak Iga przegrywa), więc dopiero nadrobię oglądając powtórkę.
    Aladdinie - widziałeś to całe...?
    Czy rzeczywiście choć częściowo wróciła stara dobra Iga...?

    Z dobrych info - PitPulpet już wyleciał.
    Z gorszych info - Noskova. Co myślimy o Noskovej, bo nie pamiętam...?

    A swoją drogą - stara czy nowa - brawo Iga :inlove::inlove::inlove:

    EDIT: Hmm. 40 winnerów, ale 47 niewymuszonych. Dużo coś tych niewymuszonych.
     
    Kgysta, grakula16 oraz bogusiak80 lubią to.
  13. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    tak....
    pięknie skończyła drugi set "na czysto", przełamał Ealę, serwowała jako pierwsza w trzecim secie
    jakby uwierzyła w siebie - grała zdecydowanie dłuższe piłki
    statsy % pkt. z pierwszego i drugiego serwisu poszybowały
    jakby nagle coś się odblokowało!!

    nie chwalmy dnia.....
    to tylko 72-ga w rankingu

    dziewiętnastolatka

    teraz Noskova - solidnie poważniejsze zadanie
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ciekawe czy takie odblokowanie podziała dłużej, czy tylko na ten mecz.
    Oby dłużej.

    No niby tak, ale z Igą już raz wygrała, była wtedy w drugiej setce.
    Natomiast co do chwalenia dnia, to pełna zgoda:

    Noskova - oczekujesz problemów...?
    Bo jeśli wróciła nasza Iga, to powinna jednak dać radę.

    I tak dobrze, że PitPulpet nie czeka za rogiem.
     
    bogusiak80, grakula16 oraz Kgysta lubią to.
  15. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    i to jest najważniejsze pytanie na dzisiaj

    tak właściwie to Iga grała dobrze - pierwszy set trochę "uciekł"
    drugi powalczyła
    w trzecim, tak od połowy, Eala grająca na najwyższych obrotach wyraźnie!! opadła z sił
    ostatnia gra w trzecim secie - serwis Eala – i trzy zwycięskie returny Igi
    można powiedzieć łatwo przyszło, bo Eala serwowała w trzeci secie jak z trzeciej setki rankingu

    jeśli Iga "zabrała" się z falą to Noskova nie będzie problemem
    3 rzeczy do poprawy u Igi....

    - nadal forhand nie taki jak był - za dużo błędów "niewymuszonych"
    - długość piłek!! - jak tylko jedna lub dwie dłuższe (jak w trzecim secie) to Eala już nie nadąża
    - serwis

    w trzecim secie Iga wyraźnie "wchodziła" w kort - dwie gry serwisowe, jedno przełamanie i zrobiło się 3:0
    stłamsiła Ealę szybkością uderzenia, pewnością siebie....
    to co zawsze było podstawą jej sukcesów

    __________________________________


    PitPulpet jednak nie taki straszny!!
    poległa z 35-letnią weteranką S
    evastową!!!!
    2:0
    ___________________________
     
    Ostatnie edytowanie: 24 kwietnia 2025
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No OK, grała dobrze.
    Ale - sam o tym przypominasz - grała z 19latką, świeżo 72. WTA.
    I pierwszy set "uciekł", drugi też wyglądał groźnie, dopiero trzeci był (w miarę) spoko. Dlatego, że Eali zabrakło sił...?
    Bo ja wiem, czy to można nazwać "dobrą grą".

    Ano właśnie.
    Hmm, to czym się zajmował przez te pół roku pan Fissette...?

    No dobra, już się nie czepiam, Iga wygrała i tyle.
    Czekam tylko na Gauff, a później odpalę sobie powtórkę.

    ***
    Aha, snookera oglądasz czasem...? ;)
     
    bogusiak80, grakula16 oraz Kgysta lubią to.
  17. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum


    kiedyś oglądałem, ale nie "wciągło"....

    brak napięcia

    ____________

    a kto wg. ciebie wygrał konkurs wokalny prowadzony równolegle w trakcie finału Saba - PitPulpet?

    Szarapova to już przeszłość, ale....
    są godne następczynie!!







    ścisz głośnik przed oglądaniem, bo sąsiedzi wezwą policję - przemoc domowa!!

    _________________________
     
    bogusiak80, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  18. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    ja tez ogladalem tylko pierwszego setaxDxDxD
    a to dlatego ze tak mnie wkurzyla swoja gra, ze gdybym byl gdzies tam blisko niej to bym podszedl i kopnal ja w cztery litery,moze by sie ogarnela.
    Eala nie grala kompletnie nic szczegolnego, a Iga jak zupelnie zagubiona. Przeciez Iga jest (byla? ) jedna z najlepiej returnujacych zadowniczek na swiecie, w normalnej dyspozycji powinna przelamac Eale w kazdym gemie serwisowym biorac pod uwage slabe predkosci serwisu Filipinki! A tutaj do pewnego momentu byl dramat. Ciezko jest byc optymista, bo obecnie to nigdy nie wiadomo jaka Iga wyjdzie na kort :(

    Z Noskova teoretycznie powinno byc latwiej na maczce niz na twardym korcie, jej serwis nie jest taki zabojczy. Dodatkowo w ostatnim turnieju w Rouen wypadla slabiutko, ale z Iga teraz moze wydarzyc sie wszystko, wyjdzie na kort zrobi 50 bledow i sama przegra mecz za Noskova.
    Potem w kolejnej rundzie pod nieobecnosc Penko pewnie bedzie Sznajder. Bardzo czekalem na mecz z nia, ale nie przy obecnych okolicznosciach. Iga moze przegrac i z jedna i z druga. :sleepy:
     
    bogusiak80, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A mnie się spodobało, może jako odskocznia od nerwowego ostatnio tenisa.
    (Za to twój tenis stołowy nie dla mnie, za szybki i piłki nie widzę xD)

    O rany mogłeś uprzedzić, że trzeba ostrożnie dźwięk przykręcić xD
    Mój biedny chłopina przyleciał przerażony, że to mnie się coś stało.
    Opieprzyłam, a co.
    Ja nie wyję xD

    No dokładnie. Ale ja bym nie kopała, było mi Igi zwyczajnie żal (za dobrze pamiętam, jak grała dawniej - i to na mączce).

    Jednak to jest chyba przede wszystkim głowa.
    A pijawka w boksie, znowu obok Wima.
    Brr.

    Ciiicho, nie kracz :cry:
    Daj się pocieszyć tą dzisiejszą wygraną i odpadnięciem PitPulpeta.
    Rany boskie, ja chyba w ogóle nie dam rady Igi oglądać w tym turnieju :cry:
     
    bogusiak80, grakula16 oraz Kgysta lubią to.
  20. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    Kto wie,moze ta wygrana da jakis pozytywny impuls...oby.
    Z tego co czytałem. Pocieszajace jest to co dzialo sie od polowy 2 seta. Na poczatku meczu to co ogladalem widac bylo jakby Iga nie wyczuwala kortu, lecialy auty jak szalone. Az wreszcie zatrybilo i ogarnela geometrie kortu, pilki zaczely wchodzic w linie i moze to zaprocentuje, ze z Noskova juz zagra pewniej.

    Mnie to ogolnie ulzylo ze w ogole wygrala ten dzisiejszy mecz. Przeciez to bylaby katastrofa, dla nas, ale zwlaszcza dla niej. Jak sie podniesc po porazce z Penko i potem szybkiej porazce w kolejnym turnieju (dodajmy ze w dramatycznym stylu, bo pierwszy set tak wygladal)..?