Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum


    drabinka Igi nie taka zła....

    * Navarro, h2h 2:0 i to bezlitośnie
    * Vekić, h2h 4:0 podobny wyrok (w San Diego "bajgel" w 3 secie!!)
    * PetBull miewa różne nastroje, ale za płasko gra - będą okazje czyścić linie....

    jakoś powiało optymizmem....
     
    Ostatnie edytowanie: 15 kwietnia 2025
  2. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    Donna w tym roku mocno bez formy wiec rownie dobrze moze przegrac ze swoja rodaczka w pierwszej rundzie. Ale mysle ze jednak da rade a potem juz wszystko zalezy od Igi co bedzie dalej. ;)

    Tymczasem Penko w kolejnej rundzie, prowadzila wyraznie az tu nagle krecz Ukrainki. Nie ogladalem wiec nie wiem czy nasza nemezis taka mocna czy Dajana od poczatku miala jakis problem zdrowotny.
    Ciekawe czy teraz wycofa sie tez z debla, ktorego gra w parze z Penko... xD

    Ja tam chce kolejny mecz Igi z Penko, niech sie dzieje co ma byc! Kiedys musi sie udac! A najgorsze co moze byc to czekanie 1,5 roku na kolejny ich mecz.
    Moze wlasnie to zwyciestwo byloby kluczem do odblokowania sfery mentalnej. Skoro ogralaby swoja najgorsza przeciwniczke to kogo innego mialaby sie bac? Byleby tylko sama nie wyszla sztywna z nerwow.


    Edit. Teraz jeszcze doczytalem ze przeciwniczka Saby sie wycofala i automatycznie jest w kolejnej rundzie... nie ma to jak zaczynac turniej od cwiercfinalu... cyrk totalny, jak ona to wygra to nawet przesadnie sie nie zmeczy. A zaraz wstydem bedzie nie wygrac.
     
    Ostatnie edytowanie: 15 kwietnia 2025
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ano właśnie, też widziałam ten trening.
    Gdyby to była Urynka, uznałabym, że to - jak wszystko u niej - kolejna gra pod publiczkę.
    Ale to Iga, taka autentyczna i łatwa do odczytania.
    Zmartwiłam się.

    Tak dla przypomnienia, o kogo chodzi:

    [​IMG]
    Takie dziwne twarze.
    Może i powiało, ale tak umiarkowanie.
    Ja tam dalej się boję.

    Coś w tym jest, niech się dzieje co chce.
    Wygrany mecz w Stuttgarcie na pewno odczarowałby PitPulpeta.
    Ale jak wyżej, ja tam dalej się boję, ech.

    Jak widzę taki cyrk, to się natychmiast zaczynam zastanawiać, ile to kosztowało. (Dziecięcą naiwność utraciłam tak ze cztery dekady temu.)
    Resztę sobie dopowiedzcie.

    Brownie banalnie proste (i bardzo mało słodkie):

    - słoik 350g Nutelli (nie z lodówki)
    - 2 duże jaja (też w temperaturze pokojowej)
    - 1/2 szklanki mąki (z tzw czubkiem, czyli można wziąć polską szklankę zamiast amerykańskiej, akurat będzie ten czubek)

    - plus ewentualnie czwarty składnik czyli pół łyżeczki soli oraz piąty - ciut wanilii dla smaku

    Potrzebna będzie miska i drewniana łyżka. Mieszamy składniki do połączenia (z grubsza, i broń Boże nie mikserem), przekładamy do wysmarowanej (np masłem albo mazidłem z mojego nieboszczyka wątku) kwadratowej formy mniej więcej 20x20 albo 21x21 cm, pieczemy w 175 celsjuszach (bez termoobiegu) przez 20 minut.
    Uwaga: nie wolno przepiec, patyczek wbity w ciasto nie może być suchy! Brownies wyjmuje się z pieca, kiedy środek jest jeszcze (wg polskich standardów) prawie surowy, wszystko się ślicznie dopiecze poza piekarnikiem.

    I jeszcze bardzo odkrywczy pomysł na krojenie brownies: używamy plastikowego noża jednorazowego, takiego, jak (staroświeckie) noże dodawane na wynos.
    Kroi jak masło nawet gorące brownies.

    A mazurek to ta kruszonka...?
    Fakt, nadałaby się na mazurek.
    Więc tak:

    - 310g mąki
    - 100g cukru
    - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    - 1/4 łyżeczki soli
    - 110g zimnego masła pokrojonego w małą kostkę
    - 1 duże jajo
    - 1-2 szklanki Nutelli (taki słoik 350g to jest 1 i 1/4 szklanki, jeśli się uda wszystko wygarnąć z tego słoika - mnie się jeszcze nigdy nie udało)

    Najlepiej jest mieć malakser (nie tylko do tego przepisu oczywiście). Ale jeśli nie mamy, to mieszamy suche, dorzucamy masło i mozolnie siekamy, na koniec jajko i znowu mieszamy, typowa produkcja kruszonki.

    Wysypujemy 2/3 tej kruszonki do wysmarowanej tortownicy (20 - 24cm, ja użyłam takiej 18 cm bo mi się nie chciało chodzić po większą). Uwaga: nie ugniatamy (choć wiem, że człowieka aż paluszki świerzbią, żeby to porządnie docisnąć). Na to wykładamy Nutellę, która oczywiście za nic nie chce dać się rozsmarować (jak to Nutella). Ale nie poddajemy się, damy radę. Posypujemy resztą kruszonki, pieczemy do leciutkiego zrumienienia w 180 celsjuszach (bez termoobiegu) przez 30-40 minut. Staramy się nie przepiec, bo kruszonka twardnieje.

    To jest absolutnie najlepsze na drugi dzień, ciepłe trochę się rozłazi.
    A wytrzyma pewnie i z tydzień pod odpowiednim przykryciem.

    Focię dostawię później... i mam jeszcze fajne coś w rodzaju kajmaku do rozważenia.

    No co miałam zrobić jak pies z kulawą nogą do wątku nie zajrzał przez parę dni 8)


    EDIT: Ups, dobrze że zajrzałam jeszcze raz: do brownies potrzebne są tylko dwa jaja, nie trzy. Błagam zmieńcie to w przepisie, jeśli go zapisaliście!
     
    Ostatnie edytowanie: 16 kwietnia 2025
    bona53, agniecha$ oraz grakula16 lubią to.
  4. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Smakowite i raczej szybkie i co tu dużo mówić nawet nie trzeba aż specjalnie szukać biegać po sklepach za produktami

    tylko co by tu pierwsze wypróbować
    chyba ta kruszonka bardziej mi znana :D
    co mnie martwi to to że słoik nutelli tak na raz ;)xD
    oj aż mnie ślinka cieknie [​IMG]

    Dziękuję [​IMG]

    ps
    e no zagląda zagląda ino ja nie kumata w tenisie to co się będę wcinać w profesjonalną kompetentną wymianę opinii
    nie powiem temat ciekawy
    śledzę Was ;)

    Dobry :)
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Najpierw coś co przeoczyłam:

    xDxDxD

    Biedna ta Bye, dyskryminowana i deprecjonowana ponad wszelką miarę: nie tylko musiała grać cztery razy w pierwszej rundzie, ale do tego ani razu nie dali jej wygrać i nawet imienia w drabinkę nie wpisali.
    Skandal 8)xD

    A kto ci każe tak na raz, po kawałku pożeraj, to słoik się rozłoży nawet na kilka dni (a ciasto wytrzyma, poważnie - tak czwartego dnia zaczyna lekko podsychać, ale smak ciągle tak samo mniam).

    Oj tam, my nie tylko o tenisie przecież... a PhonyStark z synkiem to pies...? 8)xD

    ***

    No i Małolata jednak wygrała z siostrzyczką, ale to przez krecz, siostrzyczka okazała się chora na nogę (te nogi to Erika ma okropnie chudziutkie, chudsze nawet niż Rybakina ale za to bardziej żylaste czy ścięgniste... a jak już o tym mowa, to łydki panny Fett wprawiły mnie w osłupienie, mam nadzieję, że czymś je smaruje, bo jak nie to otarcia pewne).
    To w sumie niezupełnie o tenisie jest, raczej o anatomii człowieka 8)

    ***

    A nasza faworytna Urynka publicznie poprosiła Polaków, żeby jej nie nienawidzili.
    E tam, kto by się bawił w takie gorące uczucia pod adresem Urynki.
    Ona jest po prostu paskudna i nieautentyczna, więc nie da się jej lubić.

    ***

    I jeszcze jedna nasza faworytka, pijawka oczywiście.
    Pijawka popełniła profesjonalny wpis na insta.
    Przeczytałam i jeszcze mi smutniej.

    Kontekst: korzystanie z pomocy psychologa przez pewnego polityka (nic szczególnego, teraz już prawie wszyscy to robią).
    Pijawka na to:

    Pozycjonowanie takiej współpracy przez pryzmat krytykowania samej decyzji czy wręcz wyśmiewania jej cofa nas w dyskusji na temat zdrowia psychicznego i wsparcia psychologicznego.
    I jeszcze:

    Polityka wiąże się z wykonaniem. To dziedzina high performance (i to bardzo wymagająca) i dlatego świadomi liderzy coraz częściej to wykonanie wspierają - głównie przez wsparcie psychologiczne. To bardzo mądre i świadome, a oddziaływanie w tej formie pracy to coś innego niż psychoterapia (gwoli ścisłości).
    Stary sposób udawania profesjonalizmu - wystarczy się nauczyć paru mądrze brzmiących słówek.

    A pod newsem o tych rewelacjach pijawki niezłe komenty: "Ona niech się lepiej nie wypowiada zresztą jej poziom fachowości widać w pracy z świątek chyba że czyszczenie mózgu to dobry sposób na uległość i podporządkowanie sobie pacjenta"; "Teraz poprosimy o opinię jakąś prawdziwą psycholog a nie pijawkę i pasożyta, który omotał klienta, ciągnie z niego kasę. Tępa dzida śmie się wypowiadać będąc zakałą branży i nie znając co to etyka"; "Abramowicz ma rację psycholog spełnia pożyteczną rolę, ale jeśli jest to psycholog przez duże P a nie celebrytka udająca psycholog i mająca w..... nosie etykę zawodową bo kasa najważniejsza. Jej wpisy to screeny z opracowań wybitnych przedstawicieli tego zawodu. Jej metody to 'dawaj, trzymaj, jazda, jazda'".

    Cóż, trudno się nie zgodzić z tymi komentami.
    Pijawka mogłaby przynajmniej siedzieć cicho, bo jednak piłuje tę wygodną gałąź pod własnym żeglarskim zadkiem.
     
    Ostatnie edytowanie: 16 kwietnia 2025
  6. bona53

    bona53 Hrabia forum

    Oj,piękny ten komentarz.Mam nadzieje, że do pijawki dotarł
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ja nie chcę nic mówić, ale tak grająca Iga nie będzie miała szans z PitPulpetem, nawet na mączce.
    Jakoś mi się to przykro kojarzy z początkami ostatnich turniejów - niby dobrze, ale nie tak jak powinno być.

    EDIT: no wygrała Iga. Ale - ile z tych punktów dostała w prezencie od Fett...?
    Podliczy ktoś, bo ja się nie znam...?
    Więc powtarzam - czarno widzę ciąg dalszy przy takiej grze Igi z mocniejszą przeciwniczką.

    Aha, fajne te kapcie.
     
    Ostatnie edytowanie: 16 kwietnia 2025
  8. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum


    nie było tak źle....
    dostała jakieś tam pkt. od Jany, ale grasz tak, jak ci przeciwnik pozwala
    większość "prezentów" od Czeszki to nie były jednak 100% niewymuszone
    przyjemnie popatrzeć na ten spinowy forhand Igi działający jak wycieraczka samochodowa: lewa - prawa....

    nie wysiłała się Iga zbytnio

    mączka s Stuttgarcie nie jest "czystą" mączką jak w RG....


    (cyt.)

    Najwięcej jest w tym kruszywa ceramicznego. Dodaje się do niego specjalne elastyczne lepiszcze, układa laserowo sterowaną maszyną, dzięki czemu po zaschnięciu nawierzchnia jest równa jak stół bilardowy. Kort bez linii jest jednak jak ten stół bez łuz, więc trzeba w nim jeszcze wyżłobić miejsce na listwy z pcv, które będą później właśnie liniami. Na koniec wypada jeszcze cały kort trochę przypudrować około dwumilimetrową warstwą mączki uzdatnionej oleistym płynem absorbującym wilgoć z powietrza. Kortu już nie trzeba polewać, ponieważ niezbędną ilość wody w korcie zastępuje ów specjalny płyn, który w hali wystarczy uzupełnić raz do roku.

    ________________________________
     
    Ostatnie edytowanie: 17 kwietnia 2025
  9. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Andrejewa - Aleksandrowa 3:6, 2:6, podoba mi się, jedna mniejxD
    _____
    Zuzka, jaką pojemność ma amerykańska szklanka?
     
  10. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    Malolata odeslana do domu to chyba teraz boimy sie Aleksandrowej xD xD
    Aleksandrowa grajaca w halach jest przemocna i trzeba wtedy z nia stoczyc pojedynek na serwisy... a Iga pojedynek serwisowy jest w stanie przegrac z wiekszoscia czolowki i nie wrozy to dobrze xD
    Czytalem ze dzisiaj strzelala Malolacie takie asy ze nie bylo czego zbierac.

    Ja teraz czekam na wieczor zeby jednorazowo i zupelnie wyjatkowo trzymac kciuki za Penko. Idze jest potrzebny kolejny mecz z nia. Jak wygra to pokona demony, jak przegra to jasny sygnal ze ciagle potrzebne sa zmiany i cos nadal nie funkcjonuje.
    Ale cos mi mowi ze gora jednak bedzie Navarro...
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Właśnie, aż dziwne z tą Małolatą - chyba muszę sobie obejrzeć powtórkę.
    A amerykańska szklanka ma 240, za to polska, europejska, australijska i kanadyjska 250 xD
    Najlepiej sobie kupić na polskim amazonie komplecik amerykańskich miarek za jakieś 20 złociszy czy coś, tylko trzeba wyszukać takie z odpowiednią pojemnością.

    Wiem, wiem, wszyscy się zapluwają z zachwytu, że "dominatorka", że "demolka"...
    ... a ja chyba jednak inny mecz oglądałam, bo mogę tylko powiedzieć: nie przesadzajmy.

    Z wyjątkiem tych podwójnych serwisowych.
    Od Chorwatki skądinąd ;)

    Kurcze dzięki za ten cytat, nie wiedziałam, że to jest taka zaawansowana technologia o_O

    Zaraz sobie zerknę na powtórkę, jakoś mi się Aleksandrowa nie kojarzyła z super wynikami (ja naprawdę mało wiem o tenisie, choć chyba jednak trochę więcej, niż pijawka o psychologii 8)xD).

    Uparłeś się testować Igę od razu na głębokiej wodzie...?
    Za duża stawka na mój gust, czas na nowego porschaka 8)

    Ale też myślę, że to jednak będzie Navarro.
    Nie przepadam, ale co robić.

    ***
    Dwuskładnikowy waniliowy jogurtowiec może by się komuś przydał...? 8)
     
  12. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    No i jednak ta Ostapenko... xD
    Sam tego chcialem ale powoli dopadaja mnie watpliwosci.. bo skubana w formie jest. Dodatkowo widze co ludzie wypisuja w internecie, w skrocie -wiara w zwyciestwo Igi nie jest zbyt wysoka... eh kibice. I jak ona ma wierzyc w siebie, skoro kibice robia zaklady ze i tak wygra Penko?
    Ale jest pewien postep, Iga wreszcie ruszyla swoje cztery litery i wybrala sie osobiscie na mecz swoich potencjalnych rywalek. Wielki plus za to! Powinna to robic jak najczesciej zeby moc zobaczyc z czym bedzie miala do czynienia zamiast liczyc tylko na to co powie trener.

    Eh
    Niech sie dzieje co ma byc!
    Ja tam wierze ze wreszcie sie uda. Przeciez nie moze byc jak Djokoviciem i Monfilsem ze bilans to 20-0. prawda? No niech ktos powie ze nie moze byc...:cry:
    Chce zobaczyc radosc Igi po pokonaniu Penko. Koniec kropka.
     
  13. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Witam :)

    O kochana wszystko co szybie tanie a dobre jak najbardziej się nada :D

    nie lubię ciast zajmujących dużo czasu albo też wymyślnych składników :sleepy: może i są efektowne i pyszne ale to sobie zamówię w cukierni :pxD sama wolę coś pysznego ale praktycznego o

    też tak chcę i basta [​IMG]
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wykrakałeś 8)xD

    To jest jak z tą złotą rybką, trzeba uważać z życzeniami, bo jeszcze się spełnią 8)

    Forma PitPulpeta potrafi jak wiadomo zniknąć z dnia na dzień i tego się trzymajmy (bo i tak nic innego nie wymyślimy ;)).

    Ja widzę jeszcze jeden optymistyczny aspekt - nie ma pijawki. Zauważyliście, że Iga w tym polskim wywiadzie brzmiała zupełnie inaczej niż zwykle...? Na znacznie większym luzie była, szczere i sympatyczne odpowiedzi nawet na nietypowe pytania.
    Tak mi się wydaje, że pijawka przede wszystkim blokuje Igę, odcina ją od reszty świata - może ta dziewczyna wreszcie to zrozumie.

    No nie może być.
    Chyba nie może.
    No niech ktoś powie że nie może być... :cry:xD

    Kto by nie chciał ;)
    No to optymistycznie czekamy na sobotę 8)xD

    Dwa składniki w PL to będą właściwie cztery składniki, bo przepis wymaga czegoś, co się wabi "mąka samowyrastająca" czy jakoś tak, w każdym razie w PL tego nie uświadczysz (o ile mi wiadomo). Na szczęście łatwo można sobie taką mąkę zrobić w domu.
    Więc tak:
    • 375g (3 amerykańskie szklanki) tej dziwnej mąki, czyli 375g zwykłej polskiej mąki uniwersalnej plus 4,5 łyżeczki proszku do pieczenia plus 3/4 łyżeczki soli, starannie wymieszać; oraz
    • 430g jogurtu waniliowego (w praktyce jeden kubek 450g albo trzy kubki 150g)
    Mąkę należy przesiać, do tego jogurt, mieszać drewnianą łyżką do całkowitego połączenia składników. Formę (najlepiej taką szerszą ale niedługą keksówkę, mniej więcej 20 x 10 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać ciasto, w miarę wyrównać wierzch. Piec w 190 celsjuszach (bez termoobiegu) jakieś 35 - 40 minut (do suchego patyczka oczywiście). Ciasto rośnie jak opętane, aż miło spojrzeć - ale nie wylewa się z formy. W połowie pieczenia warto przykryć folią aluminiową, żeby się za bardzo nie przypiekło z wierzchu. Wyjąć z formy po pięciu minutach, wystudzić na kratce.
    I już.

    Jogurtowiec to tak ogólnie bardzo sympatyczne ciasto, wilgotne i długo świeże. Po paru dniach (jeśli nie zostanie zjedzony) świetnie nadaje się na tosty z masłem i np dżemem.

    [​IMG]
     
  15. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum



    a ja uważam, że bardzo dobrze się stało, że właśnie teraz Iga trafiła na PitBullPeta....

    1. jeśli przegra (wątpię) to będzie oznaczało, że jednak problem jest większy niż tylko typ nawierzchni i jakieś zmiany mogą okazać się konieczne....

    2. jeśli wygra, (nie wątpię) to nieźle podbuduje mental (byle to nie poszło na konto Darusi) - akurat przed kolejnymi turniejami na mączce
    a kibice prognozujący przegraną Jgi zdejmą z niej ciśnienie i presję oczekiwań

    a jeśli już jesteśmy w bilansach to:

    3. Federer vs Nalbandian, 5 pierwszych konfrontacji było 5:0 h2h stats dla Argentyńczyka....
    a dalej już 11:3 !!!! dla Federera,
    pomiędzy 2005 a 2006 odwdzięczył się tym samym: 5 spotkań wygranych pod rząd!!

    iGa ma z kogo brać przykład!!


    a dlaczego nie ma Darusi??!!
    spóźniła się na samolot do Stuttgartu?, czy celnicy jej nie przepuścili??

    a może jednak Iga ją wysłała na odwyk?!
     
    Ostatnie edytowanie: 18 kwietnia 2025
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cóż.
    No, panowie optymiści - teraz czas na krytykę Igi...?
    Bo ja to tylko jedno mogę powiedzieć, jak zwykle ostatnio: biedna Iga :inlove::cry:
     
  17. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Powiedziałabym pechowa Iga...
    a uśmieszki pulpeta "leciutko" mnie złościły.
     
    Ostatnie edytowanie: 19 kwietnia 2025
  18. Kgysta

    Kgysta Ekspert forum

    Zawsze jak Iga przegrywa z Pulpeciakiem jest mega przykro. A dzisiaj to juz w ogole...:cry::cry:
    Mecz byl niewatpliwie do wygrania dzisiaj, Penko byla do pokonania, ten drugi set dal mi taka nadzieje a potem powrot do brutalnej rzeczywistosci.

    Serwis, serwis, serwis. Juz na sama mysl o tym slowie robi mi sie niedobrze, bo to juz nudne a wyglada na to ze to bedzie jej bolaczka przez cala kariere.

    Jedyny pozytyw taki ze walczyla. Mimo ze od poczatku dostala gonga (na wlasne zyczenie ) w postaci prowadzenia Penko 4:0 to nie poddala sie i walczyla. Tylko co z tego skoro znowu przegrala:cry:

    Ja nie wiem co tu moze sie zmienic. Trener mial poprawic serwis a z kazdym tygodniem jest coraz gorzej. Jak tak dalej pojdzie to po sezonie na maczce bedziemy walczyc o pozostanie w top10 :(

    A Saba pewnie odbierze swoje pierwsze porsche i nawet sie nie spoci.
     
  19. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    zzizzie i bona53 lubią to.
  20. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum



    słabiutko to wyglądało

    nawet ten wygrany drugi set nie był żadnym pokazem siły Igi - returny stanowczo za krótkie, za słabe, kierunki przewidywalne - to raczej PittBull odpuścił w połowie - bawiła się z Igą!!
    nawet nie biegała do wszystkich piłek jakby wiedząc, że w trzecim secie i tak wyjdzie na swoje
    była lepsza w każdym aspekcie gry!!
    serwis MEGA!!


    Iga w roli tenisowej średniaczki to już rzeczywistość - i albo się z tym Iga oswoi albo będzie powolny zjazd


    Saba fotografuje mrówki na korcie....

    [​IMG]


    _____________________
     
    Ostatnie edytowanie: 20 kwietnia 2025
    zzizzie, agniecha$ oraz bona53 lubią to.